konto usunięte
Temat: W kryzysie agencje tracą, a panie zyskują
- Kryzys mocno uderzył w agencje. Zniknęły imprezy z rozmachem, takie za 10-20 tys. zł, kiedy firmy po konferencji zabierały kontrahentów do agencji. Nie zmieniła się za to liczba przeciętnych klientów - zwykły seks za 300 zł dalej cieszy się powodzeniem. Chociaż mężczyźni coraz częściej przychodzą do klubu po prostu się wygadać, wyżalić. Dziewczyny to wkurza, bo chcą jak najszybciej iść z nimi "na pokój", a nie słuchać ich godzinami.Wiele się pozmieniało, zwłaszcza w ciągu ostatnich czterech lat. Wcześniej ładne, zadbane dziewczyny można było spotkać tylko w klubach i agencjach towarzyskich. Teraz działają na własną rękę jako tzw. singielki. To bardzo duża grupa dziewczyn, które postanowiły wejść w ten biznes, żeby zarobić pieniądze na konkretny cel: salon kosmetyczny, sklep, pizzerię, a ostatnio jedna mówiła mi o hoteliku w Alpach. Chce zarobić na niego w pięć lat.
Co pan myśli o dziewczynach ze swojej agencji?
- Rozumiem je i szanuję. Czasem dziewczyna z agencji jest więcej warta niż ta porządna. Bo zwykła dziewczyna potrafi się oddać szefowi za awans w pracy. To jest dla mnie gorsze niż prostytucja.
http://wyborcza.pl/1,76842,6655957,W_kryzysie_agencje_...Daniel D. edytował(a) ten post dnia 31.05.09 o godzinie 00:07