Temat: Czy takie słowa mają wpły na dyskredytację główny...
Sam przynajesz, że był ofiarą ataków personalnych. Gdyby to była kulturalna krytyka oparta na zbieraniu faktów a nie osobistych antypatii to nie sądze zeby był teraz z tym jakis problem. I nie przekonują mnie te głosy, że przecież
"jego koledzy i on też sie przezywał". Bo jesli sie chce sie przerwać coś to sie nie robi tego samego. Chyba sie zgodzisz? Więc zwielokrotnianie zła nie mozna traktowac jako nieszkodliwe i usprawiedliwione. Szczególnie u dorosłych i dojrzałych ludzi.
Autorzy tych liczników widać zobaczyli bo strony oraz bannery poznikały. Palikot wyłaczył swój serwis
http://pepepe.pl/
http://www.spieprzajdziadu.com/ zwątpił i zakończył chyba swoją misje.
Paweł Hetmanek:
Nie widzę również nic zdrożnego w licznikach odliczających
Nie, liczniki nie mówiły o wyborach ale o koncu Lecha K. na fotelu który objał po wygranej z Tuskiem. Gdyby pisało tam że do nowych wyborów to nawet bym tego nie przywołal w tym temacie. Osobiscie widze różnice miedzy krytyką a krucjatą dla której powołuje sie specjalne serwisy jakby walczyło sie co najmniej z faszyzmem i pedofilią razem wziętymi. Czy wiec te inicjatywy miały jakoś go motywowac na stanowisku prezydenta? Bo jesli nie słuzyly niczemu dobremu to marnowanie energii na cos takiego było moralnie watpliwe.
czas do wyborów prezydenckich... zaakceptowałem wygraną Lecha
A ja nie zaakceptowałem tego cyrku jaki sie toczył przed wyborami i
jego efektów także. Nie zagrałem w te grę z nimi jak zresztą
wiekszosc Polaków wtedy. Ale też nie wpadłem nigdy na podobny pomysł żeby tesknić za kolejna kampanią przedwyobrczą. Czy jest coś gorszego niż ogladanie tego co sie wtedy dzieje? Pytanie oczywiscie retoryczne. Okres przedwyborczy osobiscie dla mnie jest jeszcze gorszy od czasu wybranych po nim rządów.
Wtedy własnie padają te wszystkie kłamstwa i fałsz dominuje jak nigdy wczesniej.
...
Nie ma pan wrażenia, że oba obozy zakleszczyły się w atakach? Premier też nazwał Tuska pomocnikiem Kwaśniewskiego…
Całkowicie odrzucam tę tezę. To nieprawda. Nie ma żadnego porównania, proszę spróbować rzetelnie przeanalizować wypowiedzi z lat 2005 – 2007 i zobaczyć, która strona zachowuje się bardziej agresywnie. Zaraz po wyborach ówczesny szef PiS nie był premierem i w ogóle się publicznie nie wypowiadał. A przywódcy PO – dziesiątki razy. Poza Tuskiem Komorowski, Niesiołowski. Twierdzą państwo, że język tych osób nie jest agresywny?
Agresywny jest język obu stron – i PO, i PiS.
Nie zgadzam się. Nie ma najmniejszej równowagi. Na jedną ostrzejszą wypowiedź polityka PiS przypada kilkakrotnie więcej agresywnych wypowiedzi działaczy PO. Natomiast, jeśli chodzi o wypowiedzi obelżywe, poniżające lub co najmniej ośmieszające, to relacja była jak 1 do 10. A trzeba dodać, że głosy liderów PO były niezwykle wzmacniane przez wypowiedzi tzw. niezależnych publicystów, którzy jeszcze powiększali stan nierównowagi.
Skąd w takim razie bierze się ten ostry ton PO?
Jest to związane z problemem mitologizacji przeciwnika politycznego – w różnych zresztą aspektach. Przecież Platforma była już dwukrotnie pewna swojego triumfu – w wyborach parlamentarnych, prezydenckich. Potem nabrała przekonania, że jeśli już po roku dojdzie do wcześniejszych wyborów, to ona je wygra. Bo np. dolar będzie kosztował 5 złotych, ale kosztuje 2,6 zł. Niestety, PO odziedziczyła po Unii Wolności niewyobrażalny kompleks wyższości nieznajdujący żadnej podstawy w faktach. To cecha psychologiczna i nie potrafią na nią nic poradzić.
To nawet w temacie. Część
wywiadu
Kaczyńskiego, taka była wola większości głosujących i tyle... ale moim prawem było też spojrzenie na zegar odmierzający czas do daty wyborów prezydenckich - ten zegar nie odmierzał czasu do smierci Kaczynskiego tylko czas do konca kadencji.
..ale własnie nastapil ten koniec. I intencje, ktore mają swoją moc sie wypełniają. Często sie mówi żeby nie zyć uparcie jakąś intencją bo moze sie spełnić szybciej niż sie tego spodziewamy. Zwłaszcza gdy bedzie nas wiecej.
Sam Janusz Palikot zapowiedział, że kończy
atakować Lecha Kaczyńskiego, bo "zrobiło mu się go szkoda". A ten zegar jaki rozpowszechnił był kolejną częscia tego ataku. Nie krytyki tylko właśnie kolejnych ataków.
16.04.10 o godzinie 00:51[/edited]
Na koniec tylko spytam. Paweł, czy juz zawsze bedziemy tylko odliczali stawiali liczniki do konca kolejnych wyborów czy kiedys zaczniemy żyć po prostu
teraz?
Na marginesie to wydaje mi sie, że wygrywa zawsze ten kto szybciej opuszcza beznadziejny spór kiedy słowem wiecej już sie nie da zmienić.
p.s. personalnie atakowany donald tusk? w jaki sposób? Szukałem w internecie i znalazłem tylko coś takiego.
Giertych: jeśli Tusk zgodzi się na wybory, będzie absolutnym frajerem Zle szukałem? Czy Tusk ma gdzies zegar konca swoich rzadów?
Maciej Filipiak:
Jeżeli jesteś zwolennikiem PiSu to przykład likwidacji WSI powinieneś pominąć milczeniem. PiS pokazał światu, że nad polską armią zwierzchnictwo przejęli nieudacznicy i idioci.
Lepsi nieudacznicy zdecydowanie. A idioci to wręcz wyśmienicie. Konflikty wojenne sciagaja sobie sami najczesciej na glowe Ci profesjonaliści i najlepiej wyszkoleni.
W Iraku mieli tak wszystko utajone, ze w końcu podejrzewano armie Iraku o posiadanie broni chemicznej i nie niewiadomo czego jeszcze. Zbuduj wielki płot naokoło domu i wstaw do drzwi drogi zamek a chocbys w domu miał tylko łozko i stoł mozesz miec włamanie i zostać napadnięty. Tylko po co?
To chyba proste. Jesli nie masz wiele do ukrycia nie buduj nieproporcjonalnie wielkich tajnych slużb wojskowych.
Ideał żołnierza dla każdej armii świata.
Romuald K. edytował(a) ten post dnia 16.04.10 o godzinie 05:11