Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Temat: swiadectwa energetyczne
Adam B.:Nie stawiać w ogóle. Przecież sprawność układu zawsze zależy w bardzo dużym stopniu od strat przesyłu, które są wielkością nieuniknioną. Np. najkorzystniejszym (bo praktycznie bezstratnym) sposobem ogrzania mieszkania jest - zgodnie z Twoim sposobem określania wartości danego systemu poprzez udział strat przesyłowych - rozpalenie pośrodku domu ogniska. Efektywność takiego sposobu - nawet odliczając nieunikniony wydatek energii poniesiony na przyniesienie drzewa z lasu czy węgla z komórki - na pewno będzie większa, tylko co z tego ? Mamy promować palenie własnych mebli ?
Krzysztof W.:
Adam B.:
dostarczenie 1 kWh energii elektrycznej do gniazdka wymaga
zużycia 3 kWh energii nieodnawialnej.
Takie stawianie sprawy przypomina tłumaczenie dyrektorowi ciepłowni w filmie "Alternatywy 4"
To jak inaczej tę sprawę postawić?
Ogólnie każda sprawność układu jest w pewnym stopniu pochodną stopnia jego skomplikowania, czyli wygody, jaką chcemy dzięki niemu uzyskać. Nie mam na przykład wątpliwości, że używane do ogrzania mieszkania wytwarzane centralnie ciepło (nawet, jeśli w kogeneracji) jest, po uwzględnieniu strat spowodowanych przesyłem, niby mniej racjonalne. Ale ani nie mam zamiaru z tego powodu demontować kaloryferów, ani nie byłbym obojętny wobec prób takich działań, które chciałyby mnie tej wygody pozbawić.
Wracając do samochodu, tankowanie paliwa trwa parę minut, a prądu...? I nie zanosi się na to, żeby miało się to szybko zmienić. Oczywiście słyszałem o szybko wymiennych "kasetach z prądem", ale kto miałby badać sprawność takiego ogniwa ? I dlaczego miałbym odpowiadać za to, jak wcześniej było ono traktowane ?