Temat: NOWY Ranking Biur Podróży
Roqaya Agata N.:
nikt się u Was nie zjawił przez cały pobyt
muszę się dopisać do minusów dla Itaki - z tego samego powodu.
Po pierwsze - dezinformacja, czy też w zasadzie brak informacji. Wyjazd miał termin nietypowy - 5 dni/4 noce, przylecieliśmy w nocy, wylot też nocny - o 1:00 w nocy. Informacja o wymeldowaniu brzmiała "do godz. 12:00 w dniu WYLOTU", pod datą dnia wylotu. Zdziwiłam się, ale uznałam, że widać tak to zostało ustalone, że do końca dnia (nocy) mamy pokój. Tymczasem wracamy ostatniego dnia z plaży po 13:00, a tu recepcjonista krzyczy wniebogłosy, że się nie wynieśliśmy z pokoju i że mamy dopłacać (sporo) za późne wyrejestrowanie. Dzwonię do rezydentki - jej reakcja była wręcz żałosna - "no wie pani, no to ja nie wiem, to jakieś nieporozumienie faktycznie, no ale trzeba im zapłacić, wie pani...".
Potem o 23:00 czekamy na autokar na lotnisko - i doczekaliśmy się po niemal godzinie egipskiego rezydenta (duża pochwała dla niego za całą opiekę i zaangażowanie), który był zaskoczony, że nie wiemy nic o tym, że samolot jest odwołany i że on ma nas zawieźć do innego hotelu na tę jedną noc. Nasza rezydentka nie raczyła się w ogóle odezwać.
Przesunięty wylot miał być chyba ok. 10:00, oczywiście czekaliśmy potem w recepcji zdaje się do 16:00. Nie mam pretensji o to, że samolot się opóźnił z powodu śnieżycy. Ale o to, że NIKT nie kwapił się nas poinformować, co mamy robić, ile czekać, nie mówiąc o tym, że nikt nie raczył do nas podjechać - musieliśmy sami prosić recepcję o telefonowanie do Itaki po JAKIEKOLWIEK informacje - o to mam pretensje, bo tak być nie powinno.
Generalnie rezydentka (Sharm el Sheikh) zawiodła na całej linii. Nie miała pojęcia o mieście, nie powiedziała np. że pieniądze można wymieniać w walutomatach - a o kantor w Hadabie (byliśmy w tym regionie) niełatwo i przez większość pobytu był problem z wymianą waluty, nie powiedziała praktycznie o niczym, co mogłoby nam ułatwić pobyt, żadnych praktycznych i pożytecznych informacji. Szkoda wielka.