konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Bardzo mi zależy na poznaniu Państwa doświadczeń z czytaniem tekstu przez osoby badane. Szczególnie interesują mnie pozornie błahe zdarzenia w rodzaju "za diabła nie chciał tego przeczytać", "nie zauważył pogrubienia" albo "zatrzymał się na literze 'ą'".

Z góry dziękuję.

Temat: Czytanie tekstu

"za diabla nie chca przeczytac" - tekstu mocno wyroznionego (duzo wieksza, kolorowa czcionka, jesli w ramce - tym gorzej). chyba zaawansowana forma banner blindness - tekst kolorowy lub/i w ramce jest odbierany jako banner/ilustracja i ignorowany.
poza tym zawieszaja sie na komunikatach wszelkiego rodzaju, szczegolnie wymagajacych dzialania (klikniecia - "o, takie cos mi wyskoczylo, co ja mam teraz zrobic?"). bardziej zaawansowani uzytkownicy sie nie zawieszaja, tylko klikaja zawsze "OK", a potem trzeba naprawiac co zepsuli ;)

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Dziękuję. Dodam, że chcę ostatecznie wyrobić sobie zdanie na temat użyteczności pisma. Mam pewne wnioski, które chciałbym skonfrontować z realnymi zdarzeniami a to Forum jest chyba najlepszym miejscem na pozyskanie takich okruszków.
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Czytanie tekstu

tak poniekad w temacie, dlugie i w lengłydżu, ale w sumie fajne:
http://www.theatlantic.com/doc/200807/google

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Acha. Widzę że mcdonaldyzacja jest nadal gorącym tematem w USA.

Zamykam temat.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Czytanie tekstu

Marcin F.:
Zamykam temat.

No to zamykaj, powodzenia.

A poważniej, po co taki tekst? Temat jest szeroki, innych pewnie również interesuje (w tym mnie), więc nie ucinaj dyskusji, choćby miała rozpocząć się za miesiąc.

Temat: Czytanie tekstu

no wlasnie, po co zamykac? i w ogole osochozi?
temat ciekawy i dla mnie, bo mam na codzien do czyniania z duzymi partiami elektronicznego tekstu :) jakby dalo sie go uczynic bardziej uzytecznym, byloby ekstra.
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Czytanie tekstu

Agnieszka Świątecka:
no wlasnie, po co zamykac? i w ogole osochozi?


no przeciez napisane wyraznie, ze pan sobie chce wyrobic OSTATECZNIE zdanie (lol - ludzie to latami badaja i jak sie okazuje, to sie trochu jakby zmienia), wiec jak se wyrobi (najwyrazniej juz mu sie udalo), to musi zamknac, bo a nuz zdanie sie okaze nie az tak ostateczne?

Maly hint do autora tematu: doswiadczenie uczy, ze jakis wlasny wklad w dyskusje (np. te tajemnicze pewne wnioski ktore wzial i byl wysnul) zazwyczaj pomagaja w uzyskaniu odpowiedzi.

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

-Mаrсіn F. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 14:27

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Marcin F.:
5) Po lekturze raportu Symetrii (który rozśmieszył mnie do łez tym jak brawurowo osoby badane mające kupić coś mamie w sklepie internetowym, unikały prezentów dla mamy, które jak wół stały na ekranie), stwierdziłem ostatecznie, że każdy krój pisma, nawet najlepszy i każdy tekst da się spiep...yć, jeśli się da go w ręce idioty.

ból w tym, że cała masa idiotów trafia się w grupach docelowych Twojego klienta ;-)
W tej chwili mam wyrobione OSTATECZNE zdanie i brzmi ono: czytelność tekstu jest w znacznej mierze uzależniona od prawidłowego zakomponowania go przy uwzględnieniu warunków w których będzie odbierany. Proces czytania nie różni się bowiem niczym szczególnym od zwykłego patrzenia.
Zatem równie ważne jak kształt glifów (liter) są odległości międzyliterowe, międzywyrazowe, interlinia, stopień pisma, kontrast i szerokość bloku. Dopiero suma tych wszystkich składników da użyteczny tekst.

i to chyba moim skromnym zdaniem pewnie najlepsze podsumowanie. Nawet prawidłowości typu wymienionego powyżej:
za diabla nie chca przeczytac" - tekstu mocno wyroznionego (duzo wieksza, kolorowa czcionka, jesli w ramce - tym gorzej

...nie są święte. Ostatnio prowadziliśmy badania dla PTC, w których tekst posiadający wszystkie wymienione szkolne błędy sprawdzał się znakomicie w postawionych zadaniach. Najbardziej zaczerwieniony obszar na mapach cieplnych był iście choinkowy... Ale tylko w określonym kontekście, gdzie indziej w tym samym serwisie rzecz skomponowana podobnie była ignorowana. Wystarczy inny cel użytkownika, inna strona - i za przeproszeniem dupa.eryk orłowski edytował(a) ten post dnia 01.09.08 o godzinie 17:16

Temat: Czytanie tekstu

czytelność tekstu jest w znacznej mierze uzależniona od prawidłowego zakomponowania go przy uwzględnieniu warunków w których będzie odbierany. Proces czytania nie różni się bowiem niczym szczególnym od zwykłego patrzenia.
Zatem równie ważne jak kształt glifów (liter) są odległości międzyliterowe, międzywyrazowe, interlinia, stopień pisma, kontrast i szerokość bloku. Dopiero suma tych wszystkich składników da użyteczny tekst.

to sie akurat dosc oczywistym wydaje...
nie zrozumialam, ze w watku chodzi o czytelnosc czcionki, "tekst" rozumiem jako calosc - czcionka, formatowanie, itp.
eryk orłowski:Nawet prawidłowości typu wymienionego powyżej:
za diabla nie chca przeczytac" - tekstu mocno wyroznionego (duzo wieksza, kolorowa czcionka, jesli w ramce - tym gorzej

...nie są święte.

a gdzie ja twierdzilam, ze sa swiete? ;) pytanie bylo o wlasne doswiadczenia, a tak sie sklada, ze moje doswiadczenia, z "moimi" userami, to potwierdzaja. nie watpie, ze w innym kontekscie moze byc inaczej.
btw: masz potwierdzone, ze ten zaczerwieniony obszar zostal przeczytany ze zrozumieniem?

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Agnieszka Świątecka:
btw: masz potwierdzone, ze ten zaczerwieniony obszar zostal przeczytany ze zrozumieniem?

a owszem. Userstwo zapragnęło nawet kliknięcia w więceja, którego jednakowoż projektant umieścić zapomniał :D
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Czytanie tekstu

Agnieszka Świątecka:

a gdzie ja twierdzilam, ze sa swiete? ;) pytanie bylo o wlasne doswiadczenia, a tak sie sklada, ze moje doswiadczenia, z "moimi" userami, to potwierdzaja. nie watpie, ze w innym kontekscie moze byc inaczej.
btw: masz potwierdzone, ze ten zaczerwieniony obszar zostal przeczytany ze zrozumieniem?

ja mam inne. Z dziecmi. Doskonale zauwazaja i zapamietuja wszystkie pierdoly na bannerach i reklamach.
Julita Koszur

Julita Koszur Psychologia, badania
marketingowe, User
Experience, Usabi...

Temat: Czytanie tekstu


ja mam inne. Z dziecmi. Doskonale zauwazaja i zapamietuja wszystkie pierdoly na bannerach i reklamach.

To bardzo ciekawe, co piszesz.
Być może jest tak, ponieważ dzieci nie potrafią jeszcze odróżnić co jest reklamą a co rzeczywistym contentem strony.
A może ich zakres uwagi jest większy niż dorosłych, którzy w dzieciństwie nie dorastali w środowisku aż tak bogatym w bodźce jak internet?

Temat: Czytanie tekstu

Julita Podruczna:
Być może jest tak, ponieważ dzieci nie potrafią jeszcze odróżnić co jest reklamą a co rzeczywistym contentem strony.

to raz.
dwa:
dorosli szukaja konkretnych informacji, i z doswiadczenia wiedza, ze reklama nie wnosi nic do tresci strony. dzieci sa nastawione na zabawe, wiec to, co kolorowe i migajace jest bardziej atrakcyjne i przyciaga ich uwage.
trzy:
(taka tam moja teoria) nawet jesli juz umieja czytac, tekst nie jest dla nich naturalnym srodowiskiem - sa przyzwyczajone do ksiazek z ilustracjami, kreskowek itp.
jak sie przez wiekszosc swojego zycia zdobywalo informacje na zasadzie "opowiedz co widzisz na obrazku", to naturalne, ze sie zwraca uwage na obrazki.

cztery:
A może ich zakres uwagi jest większy niż dorosłych, którzy w dzieciństwie nie dorastali w środowisku aż tak bogatym w bodźce jak internet?

w pewnym sensie moze tak byc. ja bym powiedziala troche innymi slowami: nie nauczyly sie filtrowac informacji.

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

O ile dobrze pamiętam, najchętniej klikają na bannery dzieci do 6 lat.
Eryk Orłowski:
Ostatnio prowadziliśmy badania dla PTC, w których tekst
posiadający wszystkie wymienione szkolne błędy sprawdzał się
znakomicie w postawionych zadaniach.

Agnieszka Świątecka:
masz potwierdzone, ze ten zaczerwieniony obszar zostal przeczytany ze zrozumieniem?

Eryk Orłowski:
a owszem.
Nie wątpię. I właśnie to jest pasjonujące że formalnie niepoprawny element czasem "zatrybi".
Tak jak z popularnym wyróżnieniem przez pogrubienie: przez 500 lat gdy bold nie istniał, fragment tekstu wyróżniano na inne sposoby; teraz zwyczajowo robimy to boldem, mimo że jak wielokrotnie dowiedziono, pogrubienie nie wyróżnia tekstu lepiej niż inne zabiegi (a często szkodzi). Sęk w tym, że nie samo pogrubienie, ale sposób i kontekst wprowadzenia go w tekst gwarantują dobry efekt.

Agnieszko, w zasadzie nie chodziło mi o czytelność czcionki: HTML wykorzystuje kilka popularnych fontów, z których bodajże tylko Tahoma wyróżnia się odpowiednimi walorami. Nie ma więc czego porównywać i nie ma potrzeby bo Arial zawsze z Tahomą przegra.

Wiem że to co napisałem brzmi jak truizm (i obawiałem się tego). Nie wiedziałem jak to inaczej sformułować, co zaraz czynię;
nie chodziło mi bynajmniej o poinformowanie Was że odkryłem zasady łamania tekstu ;)
Otóż wydaje mi się że proces czytania odbywa się podobnie do rozpoznawania znajomej twarzy w miarę zbliżania się do nas osoby. Nie byłby to proces liniowo-analityczny (litera po literze, linia po linii) wzbogacony o koncept boumy, ale raczej coś jeszcze bardziej "rozmytego". Zauważcie, że potraficie częstokroć rozpoznać ogólny charakter treści jeszcze przed rozpoczęciem "właściwego" czytania.

Stąd właśnie wzięło się moje pytanie o przykłady, bo o ile przewaga opisu produktu złożonego wierszami złożonymi z załóżmy 65 znaków nad tekstem o liniach 120-literowych jest bezdyskusyjna, o tyle najciekawszy diabełek tkwi w porównywaniu drobnych kejsików.Marcin F. edytował(a) ten post dnia 02.09.08 o godzinie 14:39
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Czytanie tekstu

Julita Podruczna:
Być może jest tak, ponieważ dzieci nie potrafią jeszcze odróżnić co jest reklamą a co rzeczywistym contentem strony.
A może ich zakres uwagi jest większy niż dorosłych, którzy w dzieciństwie nie dorastali w środowisku aż tak bogatym w bodźce jak internet?

IMO dwie glowne przyczyny, to: jedna, zwiazana jedynei z dziecmi nieumiejacymi jeszcze dobrze czytac - nie kumaja tekstow nie przeznaczonych dla niego (dotyczy to po czesci ogladania stron w nieznanym sobie jezyku), a druga, najglowniejsza, to motywacja. Jak szukasz okreslonej tresci na stronie to ignorujesz to, co jej nie dotyczy, i mozg dosc dobrze sobie z tym radzi. Kiedy dziecko (dorosly pewnie w jakims stopniu tez) patrzy na strone bez zamiaru znalezienia tam konkretnej informacji, to widzi/czyta ja zupelnie inaczej. Jak chce odfiltrowac info, to potrafi to zrobic, ale to jest zupelnie inny rodzaj aktywnosci.

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Tak jest. Dodałbym, że dzieci nie mają pełnej zdolności do kategoryzacji.
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Czytanie tekstu

Marcin F.:
HTML wykorzystuje kilka popularnych fontów, z których bodajże tylko Tahoma wyróżnia się odpowiednimi walorami. Nie ma więc czego porównywać i nie ma potrzeby bo Arial zawsze z Tahomą przegra.

po pierwsze, ja bym jednak nei wrzucala do jednego wora Verdany I georgii, bo one zostaly zaprojektowane specjalnie na potrzeby monitora, po drugie, Arial wygrywa czesto (niestety) z tego wzgledu, ze mozna wcisnac wiecej tresci w wierszu, (nie bez znaczenia, kiedy nie ma dzielenia wyrazow) i jesli sie ryzykuje lamanie typu jeden wyraz na wiersz (w jakichs boxach np), to arial czesto wtedy wygrywa. Litery sa gorzej rozpoznawalne, ale cala tresc lepiej, bo przeciez proces czytania nie polega na skladaniu z pojedynczych liter.

konto usunięte

Temat: Czytanie tekstu

Anna P.:
bym nie wrzucala do jednego wora Verdany I Georgii
Oczywiście. Raczej Georgia vs. Times (szeryfowe), Verdana vs. Arial (bezszeryfowe).
Arial czesto wygrywa. Litery sa gorzej rozpoznawalne, ale cala tresc lepiej, bo przeciez proces czytania nie polega na skladaniu z pojedynczych liter.
Jupi ;)

Apropos Ariala mały offtopic.



Wyślij zaproszenie do