Temat: Decyzje pracodawcy/pracownika o fotografii w profilu
Łukasz M.:
A zdjęcia? Cóż, jestem przeciwny regulowaniu tego w jakikolwiek sposób.
Każdy jest przeciwny, do czasu, aż nie stara się dbać o wizerunek własnej firmy. Też nie lubię nakazów, ale zrozumiałbym, gdybym dla dobra firmy musiał zmienić fotkę rozrywkową na nieco poważniejszą.
To jeszcze kwestia przekazania takiej decyzji. Bardzo bym się wkurzył, gdybym otrzymał "rozkaz", ale rozmowa bez otwartego przymusu mogłaby zadziałać. Kwestia podejścia do ludzi, nikt nie lubi gdy narzuca się mu swoją decyzję bezwzględnie.
Nie musi być całkiem poważna fota, chodzi raczej o jej jakość, jeżeli z jajem, niech będzie stylizowana, czyli zrobiona świadomie, w taki sposób, aby odbiorca nie myślał, że została strzelona w przypadkowym miejscu.
właściwe. Mnie nie boli kiedy prezes dużej firmy wrzuca zdjęcie z imprezy. Jest człowiekiem jak my wszyscy.
Mi też nie przeszkadza, do czasu, aż w grę wchodzą pieniądze. Wtedy może przeszkadzać, szczególnie gdy tych pieniędzy jest dużo, a kontakt odbywa się po raz pierwszy:-)
liczy się z tym i ma do tego prawo.
Ma do tego prawo, nie zawsze zdaje sobie sprawę z konsekwencji. Czasem liczy się z tym lub nawet robi to specjalnie, oczywiście.
kontaktują dzięki portalowi. Zdjęcie mam od pół roku z tanim winem "Komandos",a mimo to udało mi się nawiązać kilka ciekawych, stricte biznesowych kontaktów w ciągu ostatnich
Pierwsze wrażenie robi się tylko raz.
Zawsze pozostaje pytanie, czy bez wina byłoby ich więcej, czy mniej. Dywagacje, jasne, ale to jest dobre pytanie:-)