Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: 8.3. Trwałe i kruche decyzje, czyli dysonans poznawczy

8.3. Trwałe i kruche decyzje, czyli dysonans poznawczy

Ludzki mózg złożony jest z 3 poziomów:

1. Mózg gadzi – najbardziej prymitywna część mózgu. Kieruje się instynktami i pragnieniami człowieka.

2. Układ limbiczny – kieruje się emocjami i uczuciami.

3. Kora mózgowa – najbardziej rozwinięta część mózgu. Kieruje się analitycznym myśleniem. Rozważa w sposób bardzo racjonalny wszystkie „za” i „przeciw”.

Każdy z tych obszarów mózgu może podejmować decyzje niezależnie od pozostałych. Człowiek podejmując decyzję może kierować się wszystkimi obszarami, lub tylko jednym. Dzięki temu mamy:
- porywczych, gburowatych i prymitywnych „typów”, kierujących się wyłącznie swoimi pragnieniami i instynktami. Oni po prostu działają.
- czułe, delikatne, wrażliwe i emocjonalne osoby z super intuicją. Oni po prostu odczuwają.
- wiecznie opanowanych i zimnych emocjonalnie myślicieli analitycznych - często zwanych „informatykami”:) Oni po prostu myślą.

Który z nich podejmuje najlepsze decyzje?
Żaden! Najlepsze decyzje podejmują osoby pracujące wszystkimi trzema obszarami mózgu.
Co więcej, żeby decyzja była bardzo dobra, to każdy obszar mózgu powinien podjąć taką sam wybór. Wówczas mamy zjawisko nazywane spójnością wewnętrzną.
Kiedy owej spójności nie ma, to człowiek źle się czuje i podświadomie dąży do uzyskania owej spójności. Mechanizm ten nazywa się dysonansem poznawczym.

Dysonans poznawczy zachodzi, kiedy robimy coś innego niż czujemy, bądź myślimy. Np. osoba paląca wie (myśli), że palenia zabija i nie powinna tego robić, lecz pali (zachowanie). Co więcej sama zaczyna się przekonywać, że palenie jednak nie zabija. Zaczyna się usprawiedliwiać i tłumaczyć:
- Przecież każdego nie zabije!
- Mój dziadek palił, a dożył 96 lat!
- Palę tylko 15 papierosów dziennie. Inni pala więcej.

Owo usprawiedliwianie się ma jeden główny cel:
Zmienić myśl: Palenie zabija!
Po co owa zamiana? Bo dopiero wtedy palacz będzie mógł palić z „czystym sumieniem”. Owo podświadome przekonywanie się, to właśnie dysonans poznawczy. Polega on na tym, że nasze myśli i uczucia dostosowujemy do naszych zachowań.

M.in. dlatego człowiek, który popełnił błąd (zachowanie) i wie, ze go popełnił (myśli), to i tak utrzymuje, ze dobrze zrobił i nie chce się przyznać do błędu. Zaczyna podświadomie przekonywać sam siebie i innych, że dobrze zrobił.

Podejmując decyzję, zwracaj uwagę, czy czasem nie wpadłeś w pułapkę dysonansu poznawczego:)

Podświadomie człowiek najczęściej dostosowuje myśli i emocje do zachowań. Dla większości ludzi tak jest najłatwiej. Możliwe jest jednak dostosowywanie zachowań do myśli i emocji. Na tym m.in. polega coaching. Coach bardzo łatwo może sprawić, iż nasz palacz zamiast przekonywać się do palenia, rzuci palenie.
Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: 8.3. Trwałe i kruche decyzje, czyli dysonans poznawczy

Przeanalizujmy jak to się dzieje, że palacz zaczyna wątpić w palenie, a potem dalej pali.
Na początku palacz posiada:
- zachowanie: pali
- myśli: palenie jest fajne
- emocje: paląc czuje się zrelaksowany, uspokojony, odprężony, czasem żartuje z kolegami palaczami itp.

W tym momencie pali z „czystym sumieniem”, bo za paleniem opowiadają się zachowania, myśli i emocje.

Z czasem jednak zaczął wątpić w to co robi. Teraz posiada:
- zachowanie: pali
- myśli: palenie zabija
- emocje: paląc czuje się zrelaksowany, lecz później zaczyna odczuwać lęk – „a co, jeśli mnie to zabije?”

W ten sposób pojawia się dysonans poznawczy. Zachowanie przemawia za paleniem, myśli przeciw, a emocje się wahają.

W tym momencie palacz, albo rzuci palenie, albo zacznie sam siebie przekonywać do palenia, albo skorzysta z pomocy eksperta od wprowadzania zmian. Taki ekspert (np. coach) może sprawić, iż palacz zacznie dostosowywać swoje zachowanie do myśli i emocji. Oczywiście jeśli palacz tego będzie chciał, tzn. będzie chciał, żeby coach mu pomógł.

Zdarzają się jednak przypadki, kiedy to człowiek sam zaczyna zmieniać zachowania, rzuca palenie, alkohol itp. Dzieję się tak, gdyż człowiek ów doznaje swego rodzaju impulsu, wstrząsu, który zastępuje pracę eksperta od zmian.

Pewien człowiek po 20 latach codziennego upijania się, nagle przestał pić. Jak to możliwe?
Pewnego zimnego, deszczowego, jesiennego ranka obudził się z leżąc w kałuży. Obudził się, bo zaczął się topić wodą z kałuży. Próbował iść do domu, lecz nie dał rady. Bardzo bolała go stopa. Nazajutrz okazało się, że spędzając całą noc w kałuży odmroził sobie stopę, która została amputowana. Następnego dnia dowiedział się, że jego nastoletni syn umarł – zapił się na śmierć.
Mężczyzna wyszedł ze szpitala i przestał pić alkohol.

Zadajesz sobie pytanie, dlaczego dopiero teraz? Przecież mógł przestać tydzień wcześniej. Miałby i stopę i syna. Lecz czekał do ostatniej chwili. Czekał na impuls powodujący zmianę zachowania. Dlaczego?

A pomyśl, czy Ty czasem nie czekasz do ostatniej chwili ze zmianami?

Może jest Ci bliska, któraś z tych kwestii:

- palenie miałem rzucić 2 lata temu, ale przecież mnie nie zabije od razu.
A kiedy zabije? Jak będziesz na emeryturze i postanowisz udać się w podróż dookoła świata? A może dzień przed narodzinami Twojego wnuczka?

- do okulisty miałem pójść rok temu, kiedy zaczął mi się pogarszać wzrok, ale przecież jeszcze widzę.
A jak długo jeszcze będziesz uważał, że dobrze widzisz? Pewnie zmienisz zdanie, jak potrącisz pieszego na przejściu dla pieszych, bo go nie zauważyłeś.

- od 5 lat próbujesz porozmawiać z dzieckiem, ale nie masz czasu bo pracujesz.
A masz jeszcze dziecko? Czy ma je ulica?

Kolejne przykłady można mnożyć, lecz nie o to chodzi. Chodzi mi o to, żeby pokazać Ci jak działa dysonans poznawczy, a raczej Twój mózg. Umysłowi trzeba czasem pomóc dokonać zmiany, bo pozostawiany sam sobie, może Ci spłatać figla.

Dysonans poznawczy ma bardzo duży wpływ na podejmowanie decyzji. Dlatego, kiedy najbliższym razem przyjdzie Ci podjąć decyzję pamiętaj, żeby sprawdzić i porównać ze sobą, to co robisz, to co myślisz na ten temat i to co czujesz w stosunku do owej decyzji.

W pewnym sensie zorganizuj „zebranie zarządu” Twojej firmy i spraw, żeby wszyscy trzej prezesi (zachowania, myśli i emocje) doszli do porozumienia, a następnie wprowadź w życie decyzję, którą oni wspólnie podejmą. W ten sposób podejmiesz bardziej trwałą decyzję niż w sytuacji, kiedy Twoi „prezesi” będą skłóceni.

O tym jak to zrobić przeczytasz w kolejnych artykułach w rozdziale 8.Tomasz Dulewicz edytował(a) ten post dnia 10.05.11 o godzinie 12:04

Następna dyskusja:

8.4. Dysonans poznawczy - C...




Wyślij zaproszenie do