Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

chodzi mi z grubsza o cos takiego (i nie tylko):

PEWIEN BOB ZE WSI BOBOWA
POJECHAŁ PO BÓB DO TARNOWA,
NAKUPIŁ NIEMAŁO,
ZJADŁ ILE SIĘ DAŁO,
ŹLE WSPOMINA GO KLOZETOWA.
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

...zapomnialem o podstawach teoretycznych, czyli co o limeryku znajdziemy w slowniku... to na pewno ulatwi wam sprawe (i nie tylko):

slownik jezyka polskiego:

limeryk m III, D. -u, N. ~kiem; lm M. -i
lit. krótki, żartobliwy wiersz oparty na groteskowym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, zwykle związany z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości
Pisać, układać limeryki.
(od nazwy miasta w Irlandii)

slownik wyrazow obcych:

limeryk żartobliwy wiersz, oparty na groteskowym, absurdalnym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, wiążący się zwykle z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości
(ang. limerick, od Limerick, ang. nazwa irlandzkiego miasta Luimneach)
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

to jeszcze tylko jeden - dzis nie jest odpowiedni dzien na takie pierdoly. to cytat, zareczam, ze limeryk nie jest mojego autorstwa! napisal go niejaki grzegorz gigol, mozna sie tylko domyslac, ze zrodzil sie w jego umysle z tzw. niepuszczonego baka*, ktore - jak wiesc gminna niesie - unosza sie do glowy i staja sie zarodkiem posranych pomyslow:

Jeden facet ze wsi Siarcza Łąka
cały czas bardzo mocno się jąka.
Kiedy wypsnie coś tyłem,
mówi: "Pu-pu-puściłem
bo-bo-bo bo-bo-bo bo-bo-bąka.


(Grzegorz Gigol)

*) napisalem "tak zwanego", bo wedle mojej wiedzy nie udowodniono dotad, by "niepuszczone baki" w ogole istnialy.
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

to jeszcze cos ode mnie. limeryki ponizej potraktujcie, prosze, jako pierwsze dwie zwrotki historii, ktora zdecydowanie wymaga rozwiniecia, ok?
mozecie nawet pisac wszyscy naraz - historia moze sie przeciez rozgaleziac, bo po co sie ograniczac?

PEWIEN FACET Z BOBOWEJ
DAŁ RAZ BOBU KRÓLOWEJ.
KRÓLOWA ZDĘBIAŁA,
REWANŻU ZACHCIAŁA,
DAŁA BOBU CAŁEJ WSI OWEJ.

WTEDY W CAŁEJ BOBOWEJ
DZIĘKOWANO KRÓLOWEJ,
TO KRÓLOWĄ ZDZIWIŁO
(LECZ NIE AŻ TAK, BY WKURWIŁO),
ZANIECHAŁA WIĘC ZEMSTY NOWEJ.
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

jeszcze - dla urozmaicenia - dwa limeryki troche nizszych lotow (nie moje:-), oba zaslyszane gdzies tam.

Pewien ambitny młodzieniec z Kaszub,
Co słów przepięknych spory miał zasób
Już był w ogródku, już z gąską się witał,
Lecz ktoś nawalił – pewnie Rokita!
W kramie na molo sprzedaje bób!

************************************

Pewien szakal, co żył na Saharze
Kochał bób gotowany na parze.
Dlatego w pełni lata
Z niemal całego świata
Na Saharę się zbiegli kucharze.
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Naród w Polsce, czyli nigdzie,
wierzył, że doń Mesjasz przyjdzie.
I przyszedł. W koronie
na polskim siadł tronie
Bób Król - i tkwi tam po dziś dzień.

Upraszam zmiłowania za niedokładne rymy tudzież gdzieniegdzie rytmy - ars poetica jednakże czasem tegoż wymaga ;) .

W ramach pokuty i rekompensaty:

Jan Rokita przez szereg niedzieli
o bób walczył zaciekle w Brukseli.
Wiele nieprzespanych dób
strawił krzycząc: Bób lub grób!
Lecz widocznie go źle zrozumieli.Eliza S. edytował(a) ten post dnia 25.01.10 o godzinie 17:55
Anna Malinowska

Anna Malinowska Skuteczność silnia!
Udowodnić?

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

W pięknym mieście Poznaniu
Filip wrzasnął raz: Aniu,
bobu gotuj mi w garze!
Ja Ci dzisiaj tak każę!
Dzień dziś w kuchni spędzisz na staniu.

Jak to Wielkopolanka
za gar chwyta więc Anka,
wody wlała,
bób wsypała.
Może chwyci ją F. za kolanka?

Może przy tej niedzieli
bobem się z nią podzieli?
świeżuteńkim,
ciepluteńkim,
z perspektywą gniecenia pościeli?

Blubrał gdzieś Marych Stary,
że do poznańskiej Fary
doniósł życzliwy
jakie to dziwy
trzymają się tej "kociej" pary.

Tyle tematem mojego debiutu:)
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Pewnej Elizie z miasta Warszawa
w sercu się rana rozwarła krwawa,
gdy na B.Ó.B. raz trafiła -
a przejrzawszy, stwierdziła,
że to forum zarasta już trawa...

Oto szczęśliwy czas jednak nastał
dla tej Elizy z Warszawy miasta,
bo na B.Ó.B. wraca życie -
będzie B.Ó.B. kwitł obficie!
Kozły fika z radości niewiasta.

:) :) :)
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Bob z Böbing jadł tylko bób,
lecz że ostatnio był zgrubł -
pan doktor w ramach diety
zalecił mu kotlety.
Bob z żalu płakał jak bóbr.
Anna Malinowska

Anna Malinowska Skuteczność silnia!
Udowodnić?

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Zespół badawczy z Dolnej Nadrenii
takie odkrycie szybko popełnił:
"Kotlet wieprzowy
to wrzód gotowy!",
więc bobem żołądek napełnij.

Dla Boba z Böbing wiadomość nowa:
niech swe kotlety do szafy schowa,
bowiem już dzieci
na całym świecie
na bobie odtąd się chowa.
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Bob z Böbing, będąc na diecie,
przeczytał rankiem w gazecie:
"Kto szczupłym być chce,
niech bób od dziś je!" -
więc spuścił kotlety w klozecie.

Wie w Böbing młódź, wiedzą starzy,
że Bob co dzień bób w garze warzy.
A dieta to cud,
bo schudł aż o pud!
I uśmiech nie znika mu z twarzy.Eliza S. edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 22:16
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Wojciech Bobowski z miasta Bobowa
bób sułtanowi raz ugotował,
a sułtan Murad
tak był temu rad -
że w mig Wojciecha bejem mianował.
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: limeryki (i nie tylko) o bobie (i nie tylko)

Na pewnym forum - rzecz niebywała -
faba vulgaris tak spowszedniała,
że siadła wena...
Czyż ód, serenad
godną być vicia faba przestała?



Wyślij zaproszenie do