Temat: Polowanie na ciastka i foki czyli...nasze nowe znajomości :)
Marcin G.:
Faustyna Jarzynowska:
no włąsnie chyba nie bo zdałam sobie spawe z tego ,że to ciacho to jedne wielkie nieporozumienie:(. eh kupie sobie ogromna maskotke ciasteczkowego potwora i wole sie do niej przytulac;ppp
E tam Faustynka poddajesz się... Co Ciacho takiego zrobiło, że sobie na to zasłużyło, że Go skreślasz? Nie tulił? Nie pieścił? ;-P
Cześć! ;DDD
no widzisz, nie wiem, może problem jest we mnie - jestem niezależna, ni elubię czuć sie osaczana, chce zeby sprawy toczyły sie powoli swoim biegiem bez zadnego przymusu, pospiechu... bardzo dużo pracuje, mam duzo innych zajęć i chcialabym zeby ta druga osoba zrozumiala ze nie zawsze bede miala dla niej czas:(