Akop Szostak

Akop Szostak Trener personalny

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Wiele osób eliminuje węglowodany z diety, tak jak obawia się nadmiernego odkładania się tkanki tłuszczowe. Oczywiście węglowodany proste (cukry, składające się z dwóch cząsteczek np. sacharoza – pospolity „cukier”) powoduje wyrzut insuliny, tak jak posiada wysoki indeks glikemiczny. Pod czas wzrostu stężenie cukru we krwi, insulina obniżą jego poziom tym samym powodując senność, utratę siły (dla tego nie poleca się spożycia cukrów prostych przed treningiem), i głód na kolejną porcję węglowodanów (najlepiej widzimy Ti na przykładzie np. batonika, mija pięć minut i znów jesteśmy głodni.) Nadmiar węglowodanów będzie magazynowany jako tkanka tłuszczowa. Tak jak nasz organizm nie może wykorzystać nadmiar energii ( Dla tego w trakcie układania jadłospisu/diety musimy brać pod uwagę aktywność fizyczną, osoba która ćwiczy ciężko powinna spożywać więcej tego związku tak jak jest zapotrzebowanie na energię jest większe. Organizm ludzie najchętniej korzysta z tego źródła paliwa. Tym bardziej gdy sprawa dotyczy krótkich i intensywnych treningów ! Przy treningach długich i umiarkowanej intensywności (np. pospolite aeroby, organizm zaczyna wykorzystywać kwasy tłuszczowej jako paliwo).
Żeby pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej (każdy by pewnie chciał tego) musimy dostarczyć odpowiednią ilość węglowodanów dziennie. Jest to spowodowane tym że reakcja całkowitego spalania kwasów tłuszczowych uzależniona jest nie tylko od dostępności tlenu, ale także od odpowiedniej ilości węglowodanów. Aby kwasy tłuszczowe mogły wejść w proces utleniania muszą najpierw połączyć się ze związkiem o nazwie „kwas szczawiooctowy”. Jest on wytwarzany z pirogronianu, związku który powstaje w procesie glikolizy (utleniania węglowodanów). Dla tego istotne jest by związek ten był obecny w mitochondriach, tak jak to właśnie tam zachodzi proces całkowitego spalania węglowodanów. Jeżeli kwasu szczawiooctowego zabraknie (bądź będzie zbyt mała ilość),wówczas nasila się wytwarzanie związków ketonowych (produktów niepełnego spalania kwasów tłuszczowych). Znamy to dobrze z diety ketonowej, która według kręgu medycznego oraz dietetyków jest uważana za niebezpieczną dla organizmu. Powoduje ona kwasice, spowalnia pracę mózgu (najbardziej na początku stosowanie tego rodzaju diety, mózg wykorzystuje jako paliwo glukozę), jak również mogą wystąpić niedobory pewnych składników w diecie (np. błonnik pokarmowy). Nadmierne zakwaszenie organizmu również powoduję obniżeniu PH krwi.
TŁUSZCZ SIĘ SPALA W OGNIU WĘGLOWODANÓW !
Kasia Polus

Kasia Polus Designer. powiedzmy.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

1. Czy to nie jest już z lekka stara teoria?
2. Czy to nie zależy od człowieka?

Jakoś mnie niepokoi gdy widzę takie "ogólne" prawdy. Kojarzy mi się to z artykułem z Naj czy innego kolorowego czasopisma, gdzie hitem tygodnia jest "ziemniaki nie tuczą" czy też inny ogólnik. Każdy człowiek jest inny i ma inną historię dietową. Więc faktycznie, niektórym te węglowodany pomagają. Ale nie podążałabym ślepo za ostatnim zdaniem.
Michał Źródlewski

Michał Źródlewski Konsultant ds.
Suplementacji i
dietetyki

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Jeśli chodzi o prozdrowotne spalanie tkanki tłuszczowej to jak najbardziej zgodzę się z faktem opierania diety na węglowodanach o niskim IG, jednakże jeśli chcesz całkowicie się wyciąć (np. przed zawodami), to sądzę że dieta wysoko tłuszczowa będzie najrozsądniejszą.
Próbowałeś może kiedyś diety wysoko tłuszczowej?
Efekt "przymulenia" mózgu owszem występuje. Jednakże po ok. dwóch tygodniach mózg uczy się pobierania energii z ciał ketonowych i przestajemy być ospali.
Przyznam że dieta jest bardzo restrykcyjna i nie każdy może sobie na nią pozwolić. Dla przykładu ja nie mogę stosować diet wysoko tłuszczowych z powodu woreczka żółciowego.

Pozdrawiam
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Zauważyłem na forum grupy dwa rodzaje wypowiedzi... pierwszy (dość częsty) - luźna dyskusja w stylu modern ;) i drugi - wykładzik w stylu retro. Oba ciekawe i pouczające, ale nie mogę się powstrzymać... jeśli już decydujemy się na występowanie na forum z prelekcją raz na czas jakiś, czego oczywiście nie neguję, bo wszystko ma wartość dodaną, zwłaszcza, jeśli pisze to osoba znająca się na rzeczy, to moim zdaniem WARTO pochwalić się źródłem, które wspomogło nas w anszych dewagacjach... no chyba, że sami dotego wszystkiego doszliśmy, to zwracam honor ;)
pozdrawiam,
D.
Kasia Polus

Kasia Polus Designer. powiedzmy.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

ja to widziałam na sfd, ale pewnie ma jeszcze głębsze źródło ;>

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Nie bardzo rozumiem pojęcie "stara teoria".
Czy to znaczy, że organizmy ludzkie tak szybko ewoluują, że te teorie żywienia błyskawicznie się dezakltualizują?
Trening, odżywianie to nie jest chwilowa moda, polegająca na tym, że dziś nosi się buty na koturnach a jutro baletki i każdy kto tego nie robi, jest z pewnością głupi i się nie zna.
Swego czasu czytałem podręcznik do treningu siłowego z przed wojny i w gruncie rzeczy od tamtej pory niczego mądrzejszego nie wymyślono.
Ja oczywiście rozumiem, że można zacząć nazywać interwały trenigiem HIT, albo jeżdżenie na rowerku stacjonarnym "spiningiem", ale to nadal pozostanie trening interwałowy i jeżdżenie na rowerku stacjonarnym, tyle tylko że ktoś skasuje za to kupę forsy.
Michał D.

Michał D. Analityk Systemów
Biznesowych -
Central Europe HUB

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Robert Radoń:
Ja oczywiście rozumiem, że można zacząć nazywać interwały trenigiem HIT...

Uwierz mi, że interwały, a HIIT ( przez dwa "i" ) to dwie zupełnie różne bajki... mimo, że HIIT to nadal w dużym stopniu trening interwałowy.
Kasia Polus

Kasia Polus Designer. powiedzmy.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

piramida żywieniowa mocno się zmieniła przez ostatnie kilka lat.
Odkryto wiele faktów, które kłócą się poprzednim pojmowaniem zdrowej diety (kiedy się np uważało, że owoce są dla wszystkich zdrowe i najlepiej na nich się odchudzać).
Nauka mocno poszła do przodu.

Stwierdzenie, że nie ma czegoś takiego jak "stara teoria" bo nic się nie zmieniło jest jawną ignorancją posunięć nauki do przodu. Zostańmy w naszych przyzwyczajeniach jedzenia ziemniaków z mięsem i surówką, popijania owocowym soczkiem i kończenia posiłku deserem, a daleko zajdziemy.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Michał D.:
Uwierz mi, że interwały, a HIIT ( przez dwa "i" ) to dwie zupełnie różne bajki... mimo, że HIIT to nadal w dużym stopniu trening interwałowy.

Może mi w kilku słowach przybliżysz te ogromne różnice :)
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Kasiu, generalnie zgadzam się ze stwierdzeniami, że dietetyka się rozwija, a różne teorie na temat żywienia stale się zmieniają. Niemniej chętnie bym przeczytała jakąś polemikę z opinią zawartą w tytule tego wątku. Narazie nie padło żadne konkretne stwierdzenie, dlaczego ta teza jest "stara" i w jaki sposób ewoluowała. Komentarz w stylu "każdy reaguje inaczej" jest chyba troszkę zbyt ogólny. Ja natomiast lubię poznawać argumenty obu stron, i te na "tak", i te na "nie". :-)
Michał D.

Michał D. Analityk Systemów
Biznesowych -
Central Europe HUB

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Robert Radoń:
Może mi w kilku słowach przybliżysz te ogromne różnice :)

Żeby HIIT był HIITEM trzeba wprowadzić naprawdę wysoką intensywność... przy tym systemie nie ma odpuszczania i praca musi być maxymalna. Tu tętno nie może bić jak szalone, bo między szalone a maxymalne jest jeszcze sporo zapasu ;)

Zresztą trening HIIT jest dużo krótszy od interwałów.

Materiałów w necie masz wiele... podpytaj Google, a będziesz wiedział.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Kasia Mrozek:
piramida żywieniowa mocno się zmieniła przez ostatnie kilka lat.
Ona ciągle się zmienia co kilka lat.
I za każdym razem pojawia się jakiś mędrek który stwierdza, że wszyscy do tej pory byli głupi a od teraz będzie dobrze, mądrze i
zdrowo.
Śledzę te nowinki od bardzo dawna i już nawet nie chce mi się z tego śmiać.
Odkryto wiele faktów, które kłócą się poprzednim pojmowaniem zdrowej diety (kiedy się np uważało, że owoce są dla wszystkich zdrowe i najlepiej na nich się odchudzać).
Kiedy tak uważano? Odkąd pamiętam wszyscy spece od żywienia twierdzili, że dziewczyny które odżywiają się tylko owocami, albo cały dzień na połówce jabłka przechodzą, niszczą sobie organizm.
Teraz też weganie uważają, że same owoce są ok. zawsze są jakieś chore mody.
Nauka mocno poszła do przodu.
Ale ludzie mają nadal takie same organizmy od kilku tysięcy lat.
Stwierdzenie, że nie ma czegoś takiego jak "stara teoria" bo nic
się nie zmieniło jest jawną ignorancją posunięć nauki do przodu.
Cóż, jestem ignorantem, ale pisałem o przestarzałej teorii, czyli takiej, która jest absolutnie błędna, jak na przykład teoria mówiąca że świat jest dyskiem spoczywającym na grzbietach czterech słoni.
Zostańmy w naszych przyzwyczajeniach jedzenia ziemniaków z mięsem i surówką, popijania owocowym soczkiem i kończenia posiłku deserem, a daleko zajdziemy.

Nikt nie stwierdził, że ziemniaki są trucizną dla organizmu ludzkiego, ludzie je jedzą od stuleci i Bogu dzięki, nadal żyją.
I tak wszystko opiera się na bilansie energetycznym, więc nie chodzi o to, żeby czegość nie jeść, ale jeść tyle ile potrzeba.
Każdy pokarm jest dla organizmu potrzebny, nie jedzenie czegoś i
wiara że od tego się będzie zdrowym i szczupłym, to nieporozumienie, na samej sałacie człowiek daleko nie zajedzie, a
jak się nie ma dość ruchu, to i jedząć non stop "zdrową żywność", będzie się miało nadwagę.
Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, większość tych teorii tak na
prawdę, niczego nie wnosi, od zawsze byli ludzie szczupli, grubi,
muskularni i wątli, niezależnie od obowiązujących trendów i teorii żywieniowych.
A najwięcej mądrych i nowoczesnych mądrości na temat żywienia, powstaje w USA, gdzie większość populacji wygląda jak z serialu
o muminkach.Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 03.02.09 o godzinie 12:05

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Michał D.:
Materiałów w necie masz wiele... podpytaj Google, a będziesz wiedział.

To ty może zacznij od poczytania o treningu interwałowym :)
Michał D.

Michał D. Analityk Systemów
Biznesowych -
Central Europe HUB

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Robert Radoń:
To ty może zacznij od poczytania o treningu interwałowym :)

Akurat ten temat mam opracowany. Nie musisz się o mnie martwić ;)

Poza tym nie powiedziałem, że HIIT nie jest interwałem, a tyle, że jest różnica między interwałem, a samym HIITEM i różnicę wyjasniłem Ci w poście powyżej.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Michał D.:
Akurat ten temat mam opracowany. Nie musisz się o mnie martwi;)
Echa, to dobrze, bo już się zmarwiłem :)
Poza tym nie powiedziałem, że HIIT nie jest interwałem, a tyle,
że jest różnica między interwałem, a samym HIITEM i różnicę wyjasniłem Ci w poście powyżej.
HIIT jest trenigiem interwałowym, jedną z jego odmian.
Pojęcie interwałów jest dość szerokie, w trakcie cyklu treningowego zmienia się intensywność, od śrdeniej do ekstremalnej, i HIIT jest tą ostatnią fazą, opakowaną w fajną otoczkę marketingową i sprzedawaną za sproą kasę.
Ja przecież nic przeciw temu nie mam, skoro ludzi to bawi, tyle tylko, że nie jest to nic czego wcześniej nie robiono.
To nie jest tak, że przez tysiące lat ludzie sobie ćwiczyli aerobowo, aż tu nagle jakiś koleś dostał objawienia i wymyślił HIIT :)
Michał D.

Michał D. Analityk Systemów
Biznesowych -
Central Europe HUB

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Robert Radoń:
To nie jest tak, że przez tysiące lat ludzie sobie ćwiczyli aerobowo, aż tu nagle jakiś koleś dostał objawienia i wymyślił HIIT :)

Ale tak czy inaczej ktoś wreszcie musiał powiedzieć o tym głośno, żeby dotarło to do mas ;) Nikt nie podważa tego, że nie było to kultywowane wcześniej :)

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Michał D.:
Nikt nie podważa tego, że nie było to kultywowane wcześniej :)
Ech, zaraz tam, kultywowane :)
Akop Szostak

Akop Szostak Trener personalny

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Kasia Mrozek:
ja to widziałam na sfd, ale pewnie ma jeszcze głębsze źródło ;>
No nie używam jako źródła SFD. Ten materiał jest fajnie opracowany, chociażby przez Darka Szukałe. Oczywiście jego wypowiedzi można znaleźć na forum SFD.

metod na pozbycie się tkanki tłuszczowej jest wiele. Ale węglowodany są na tyle ważne, ze jeżeli organizm nie będzie miał odpowiedniej ilości glikogenu, to zacznie ozywać między innym do pokrycia kosztów energetycznych, aminokwasów z komórek mięśniowych. Czyli wprowadzamy organizm w stan kataboliczny (raczej nie o to nam chodzi).

Co do diety również musimy brać pod uwagę każdego z nas osobno. Nie pisze ze jest to idealne rozwiązanie dla każdego. Ale myślę że warto to przemyśleć, przed ułożeniem planu dietetycznego.

Stara teoria - oznacza pewnie ze dziś poglądy się zmieniają, ze nie potrzebujemy takiej ilości spożywania węglowodanów. Jest to spowodowane tym ze nasi przodkowie prowadzili bardziej intensywny tryb życia. ALE MOMENT !! ćwiczenia są bardzo energio chłonne ! DLA TEGO czytają jakie kol wiek wskazówki dietetyczne zawsze musimy zwrócić uwagę do kogo są kierowane, trudno by osoba która nie jest wstanie zużyć pokładów glikogenu spożywała taką samą ilość węglowodanów co mocno trenująca !

- co do mojego przygotowania do zawodów i czy używałem dietę wysoko tłuszczową, to myślę ze to nie istotne. Nie będę tego pisał bo nie chce wprowadzać chaos. Tak jak ja uprawiam sport wyczynowo. I jest to duża różnica. Doradzając tu, próbuje pomóc osobom które ćwiczą rekreacyjnie, dla własnej satysfakcji. Jeżeli ktoś myśli poważnie o intensywnych treningach to z dużą chęcią pomogę, ale na priv.

PS. Gdy czytamy artykuły o dietach wysoko tłuszczowych, to zobaczcie dokładnie. Piszą ze jest to lepsze od wysoko węglowodanowej tak jak nie ma takiej ilości cukru prostego. Ale przecież ja pisałem i węglowodanach złożonych. One nie powodują skoku insuliny, tam samym unikamy efektu zatłuszczania się, i możemy spokojnie redukować zbędną tkankę tłuszczową.
Akop Szostak

Akop Szostak Trener personalny

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Uważam również ze naśladowania metod przygotowawczych do zawodów przez zawodników (jakich kol wiek sportów)nie jest dobre. Pamiętajcie ze zawodnik używa dużej ilości suplementów które przyspieszają regenerację. Na przykład same aminokwasy BCAA powodują to ze oszczędzamy glikogen, tak jak ich reszty węglowe mogą być użyte jako paliwo. Jest ogromna gamma produktów: antykataboliki (przyspieszą znacznie regenerację), anaboliki (stwarzają pozytywne warunki do budowy masy mięśniowej, np. Leucyna- aminokwas który zwiększa syntezę białka. i wiele innych). Dodatków każdy sportowiec poświecą dużo czasy na sen (najważniejszy moment regeneracji). Więc może pozwolić sobie napewno na więcej.

Każdy jest inny. Nie tylko po przez predyspozycje genetyczne, ale także inne czynniki (chociażby tryb pracy np. siedzący). Wszystko musimy brać pod uwagę. :)Akop Szostak edytował(a) ten post dnia 03.02.09 o godzinie 12:30
Kasia Polus

Kasia Polus Designer. powiedzmy.

Temat: Tłuszcz się spala w ogniu węglowodanów.

Akop Szostak:
Każdy jest inny. Nie tylko po przez predyspozycje genetyczne, ale także inne czynniki (chociażby tryb pracy np. siedzący). Wszystko musimy brać pod uwagę. :)[/edited]
O, dobre podsumowanie :)
I węglowodany nie są złe, ale jeśli ktoś cały dzień siedzi i tylko w czasie treningu rusza dupsko (mowa o mnie) to np węgle najbezpieczniej byłoby skupić tylko w okolicach okołotreningowych.

Następna dyskusja:

naderwał mi się biceps




Wyślij zaproszenie do