Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja i architektura

Tadeusz Różewicz

Gotyk 1954


Żebra umarłego Boga
sklepione
nad słowami
wierzących
ślepo

Bóg
jeż niebieski
nabity na tysiąc iglic wież
katedr banków
ocieka krwią
ludzi
nie własną

z worem złota u szyi
ciągną go
na swoje dno
skazani
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

Eugène Guillevic*

* * *


Kościół w Carnac
Jest jak skała
Którą wydrążono

I urządzono tak,
Żeby nie bać się skały

z tomu „Carnac”, 1961

tłum. Kazimierz Brakoniecki



Obrazek
Kościół w Carnac (Bretania, półn.-zach Francja)

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.04.11 o godzinie 16:00

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Jerzy Kozarzewski


Ratusz w nyskim Rynku


Nie ma tej wieży, pnącej się w górę
jak śpiew zwycięstwa, jak pewność tego,
co może dźwignąć gotycki łuk...

Nie ma iglicy, bijącej w niebo
jak krzyk radości, jak ufność prawu
ład tworzącemu dla ludzkich dróg.

I nie ma cienia, który by smugą
stężałą w środku, w obrzeżach bladą,
znakiem istnienia schodził na bruk.

Wieżę wraz z cieniem wziął pod wyrzutnię
stalowy olbrzym. Trafił okrutnie.
Kikut stojący w gruzach ratusza
pół pokolenia kalectwem wzruszał.
Aż gruz betonem skryła powłoka,
dająca parkiet zespołom rocka.

Już się nie znajdzie miejsce pręgierza,
przez które wieży cień czas przemierzał,
jawiąc lub ciemniąc postać łajdaka.
Już się nie znajdzie i miejsca pniaka,
z którego głowa i księcia spada,
by prawo władzy czuła gromada.

Nie odbuduje już nikt tej wieży.
Innej dziś miary chce zwycięski śpiew,
gdy w życiu idzie za progiem próg.

Nie odbuduje się i pręgierza:
wytknięcie palcem może siebie tknąć
tak, że do spłaty zjawi się dług.

I katowskiego nie ma już pniaka
choć w słusznym gniewie przebaczenia brak
a z oczu ludzkich wyziera wróg...

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Marianna Bocian*

Rytm dzwonów


z ciemnych ciemności
żywego kamienia! objawiona w blasku słowa
Notre Dame! Notre Dame! Notre Dame!
Dzwoni niebem kształt dzieła człowieka
Notre Dame! Notre Dame! Notre Dame!
ziemia przekształcona w piękno człowiecze
Notre Dame! Notre Dame!
z pomnażania światła żywego poczęta
Notre Dame! Notre Dame!
kamiennożywa westchnieniem pielgrzyma
Zakrzepły w materii uśmiech Pana

Ile na twej posadzce trwogi i łez?
a taka ciągle jasna
jakby przez umarłych
nie tknięta żałobą

płynąca przez mowę wiersza
łódeczko dziewczęca!
Notre Dame!
pąk
otwierającego się kwiatu ziemi i człowieka
promieniująca blaskiem bieli cisza

z tomiku „Stan stworzenia”, 1989

*notka o autorce i linki do innych jej wierszy
w temacie W harmonii z przyrodą
Marta K. edytował(a) ten post dnia 28.04.12 o godzinie 06:33

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Anna Pogonowska

Bazylika Świętego Marka


Ruino znaczeń Wonna różo
Dźwięczna od złotych mozaik
Święte piszczele w diademach wróżą
Żeś jest aby ocaleć

Chaos faluje pod posadzkami
Wbija swój grzbiet zębaty
Ty plamą i krawędzią magii
Wstrzymujesz atak

Zamknięta na klucz namiętności
Duchów i zwierząt
Szeptasz jak niebo
Kruchymi żebrami gwiazdy

z tomu „Wiersze wybrane”, 1987

Obrazek
Marta K. edytował(a) ten post dnia 25.02.12 o godzinie 06:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

André Frénaud*

Notre-Dame


Zbierasz się w drogę w ciągu dnia całego.
Dokądże idziesz
w swoim płaszczu gorgony
cała w liściach?
Wszystko topnieje
wokoło twego jasnego majestatu:
krzaki z obłoków, twarze z grafitu,
i zaraz deszcz.
Och strzeż mnie idącego, mnie także,
dziewczyno wspięta na czubki palców,
uśmiechająca się rumieniejąca na krańcach Paryża.

z tomu „Les Rois mages”, 1943

tłum. Jarosław Iwaszkiewicz



Obrazek
Katedra Notre-Dame w Paryżu

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.01.12 o godzinie 09:31
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

Andrzej Bieły

Cerkiew


I relikwiarzy proch, i mrok starego złota,
W otoku srebrnych fal obrazu czara grota.

Ktoś srebrny palec wzniósł i grozi nim z wysoka,
I krzyżem świętym w głąb rydzego strąca smoka.

W blasku woskowych świec protojerej w asyście
Ze złotych drzwi jak garb wyłonił się złociście.

Siwy kadzideł dym rozproszył krzyżem świętym
I nagle zalśnił sam ogniem ogarnięty.

I dwojgiem świetlistych smug jak orzeł uskrzydlony...
A dookoła drżą ciężkim wołaniem dzwony.

czerwiec 1903, 1921

tłum. Jerzy Litwiniuk


Obrazek

Średniowieczna cerkiew w Erewaniu, fot. z pocz. XX w.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 11:59
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

Anna Zelenay*

Kościół w Wielisławiu


Szturmuje zajadle wzgórek
dzikiego bzu gęsta piechota
skruszałe cofają się mury
i dzwon na trwogę uderza
gołąb dźwiękiem rażony
padł na kościelną wieżę
garbate czarne i złote
pełzają cienie w krużgankach
w otworach strzelniczych zachód
krwawi brudnymi chmurami
i śmielej z fosy zielonej
naciera komarów falanga.

z tomu „Wiersze zebrane”, 1975

*notka o autorce w temacie Miasto



Obrazek

Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Starym Wielisławiu na Dolnym ŚląskuRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.09.11 o godzinie 21:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

Jacques Roubaud

Sacré-Coeur!


Widzę ciebie
o Smoczku,
z tym wielkim cyckiem w kształcie krzyża
Sacré-Coeur!
Ależ was jest aż siedem!
Widać to dobrze z dołu
pagórka przy skwerze świętego Piotra
trzy małe smoczki
trzy średnie smoczki
i jeden wielki
Jest wieczór
Gloria niebios rozchyla się
aby anioły mogły się przyssać
do trzech małych smoczków
i trzech średnich smoczków
Ale ty
wielki Smoczku
tyś przeznaczony dla Dzieciątka Jezus
ach!
Oby nie zraniło sobie usteczek
na twoim cycku w kształcie krzyża

tłum. Krystyna Rodowska


Obrazek
Bazylika Sacré-Cœur na szczycie wzgórza Montmartre w ParyżuRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 19.02.12 o godzinie 07:55

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Józef Łobodowski

Erotyk sensualny


Nogi do kolan — strzelisty gotyk,
uda przechodzą w renesans,
aby wyżej barokiem bioder zakwitnąć.
Wiatr, gdy się o nie otrze,
omdlewa od gorącej pieszczoty,
każdy jej gest wystarczy, aby ogień skrzesać,
każde spojrzenie — wyzwanie ku miłosnym bitwom.

A jeszcze wyżej wezbrane ciężkim sokiem grona,
nad nimi niebo, zamknięte w życzliwych ramionach,
gromy nad krajem i burza na morzach i lądach,
że taka wśród nich grzesznica.
Kto na nią spogląda,
w zachwycie musi skonać
i zmartwychwstaje
i znowu po śmierć kolejną się zachwyca.

A u niej na z lekka rozchylonych ustach,
stary Gulistan wciąż ogniem chlusta,
coraz więcej róż i słowików —
tańczą uszczęśliwione Muzy
i nad źródłem muzyczniejącej Aretuzy
wawrzyny mdleją w miłosnym krzyku.

I gdy niebo stoi w archanielskich chórach,
że urodziła się taka architektura,
nie z kamienia, ani z drzewa —
z jędrnych mięśni —
że na waszych oczach taki cud się zdarzył
od starogreckich afrodyjskich ołtarzy,
zachwycajcie się, ludzie cieleśni!

A teraz, śmiertelniku, odpowiedz:
— Jak główny architekt się zowie,
który projektuje takie monumenty...?
Był pijany, czy nie nazbyt trzeźwy,
gdy te kształty w natchnieniu wyrzeźbił...?
— Jeśli nie sam Bóg,
to któryś z Jego świętych!
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i architektura

Ewa Lipska

Przeprowadzka


Najlepsza kamienica z lat trzydziestych
dwudziestego wieku. Art déco.
Paryż. Londyn. Kraków. Krótka
spódnica okna. Schody wcięte w talii.
Elegancka geometria bramy.
Wąska linia żelaznych ramion.
Wschodzący żakiet słońca
kiedy wracamy o świcie.
Nasza przylegająca do figury
nieobecność obejmuje
ekspresyjną balustradę.
Czuję w twoich włosach
zapach hebanu.
Tonę.

z tomu "Pogłos",
Wydawnictwo Literackie, 2010



Obrazek

budynek PAST'y w Łodzi, al. Kościuszki 12. (proj. arch. Józef Kaban, 1927-28)

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Julian Przyboś

Notre-Dame


Z miliona złożonych do modlitwy palców wzlatująca przestrzeń!

Lecz zdjęło mnie z iglicy jak z haka Wnętrze – przerażenie.

Wyszydzony i opluty śród poczwar rozdziawionych deszczem
wiem: Co znaczę ja żywy o krok od filarów!
Te mury z odrąbanych skał – jak łby ponade mnie
zmartwychwstają z sarkofagu.

Kto wstrząsnął tą ciemnością, nagiął –
i ogarnął?

Wiem. Obciążone Jezusami krzyże
trzeba wyostrzyć w piony budowniczych drabin
i swoją wolę, zrównaną z niezgłębionym lazurem,
swoją śmierć
z ostrołuku
trafić –
- tam na kluczu sklepienia drga zamknięty pęd strzał –

- i trwać pod hurgotem głazów szybujących coraz wyżej i wyżej,
aż je, nie skończone, nagły zawrót
stoczy ze szczytu w dwie wieże, urwane dna.

Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę!

z tomu "Równanie serca", 1938

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Aleksander Błok*

Katedra w Sienie


Gdy śmierć ci niesie przerażenie,
Gdy wleczesz dni bezbarwne, płone,
Na płyty katedralne w Sienie
Zwróć swe spojrzenie utrudzone.

Powiedz, gdzie miejsce wiecznej nocy?
Tutaj Sybilli padły słowa
W drżeniu szaleńczym i proroczym
O zmartwychwstaniu Chrystusowym.

Dokonuj ziemskich swych przeznaczeń,
Szczęśliwy z pory swego życia.
Tu się pod rylcem ostro znaczy
To, co wróżymy sobie skrycie.

Patrz – oto chłopiec z ptakiem, z kwiatem,
Patrz - doświadczony mąż ze zwojem,
Patrz – starzec posunięty w latach
Nad grobem pochylony stoi.

Milcz, duszo. Nie dręcz ustawicznie
I nie ponaglaj, i nie wzywaj:
Surowa, jasna krystalicznie
Przyjdzie miłości chwila żywa.

czerwiec 1909

przełożył Seweryn Pollak



Obrazek
Katedra w Sienie (Włochy) zbudowana w latach 1215-1264
wg projektu Nicoli i Giovanniego Pisano

*notka o poecie i linki do jego wierszy w temacie
Стихи – czyli w języku Puszkina
Marta K. edytował(a) ten post dnia 16.10.11 o godzinie 08:32

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Miron Białoszewski

Barbara z Haczowa


— Barbaro z popiołu i srebra...
— Jestem z drewna.
— Barbaro spod szarego gontu...
— Jestem spod błękitu.
— Błękit masz na sukni
jeszcze niedojrzały,
a twój domek
to srebro i popioły.
— To wapienny tynk.
— Tynk?
— To wapienny tynk.

— Barbaro z cynobrem u głowy
w sukni opalowej
z płaszczem niebieskawym,
ale jeszcze jesteś
prócz tego, co tynkowali,
z popiołu i srebra dalej...
— A?... Uderzają w deski
mojej kapliczki
jabłka.

— Tak, Barbaro,
niby jabłonie,
a jeszcze
kiedy głowę skłonisz...?
— Kiedy głowę skłonię?
Pokrzywy? — bez srebra.
A! łopuchy srebrne
ale tylko
po jednej stronie!
— Po jednej stronie,
bo po drugiej zieleń,
Barbaro.
A popiołu i srebra
na coś chyba zostało?
— ...Na kamienie!

— Jesteś rozmowna,
Barbaro barokowa.
— Barokowa?
— Tak. Taka ruchliwa
dokoła.
— Prócz tego jestem święta
we wszystkich sukni skrętach.
— Wiem.
— A tam niżej rzeka
za plecami moimi
ucieka
i zawsze jakoś
pozostaje.
— Słyszę.
— A w bok, na wysokościach
siwe drzazgi poukładali
Panu Bogu Haczowskiemu.
— Widzę na wysokościach,
Barbaro przydrożna,
siwy kościół.
— O to to!
Jakem przydrożna,
nie znajdziesz w nim
gwoździa;
są za to
po pierwsze — pajęczyny,
po drugie — kurzu a kurzu,
po trzecie — dwa anioły,
co kopciły świecami,
po czwarte — belki
wedle andrzejowego krzyża
powiązane,
po piąte — same kołki
od sobót po izbicę,
po szóste — pusto,
po siódme — malowidła,
na suficie
na ścianach,
nad drzwiami czarni Żydzi
(Pan Jezus ze świątyni wygania)
i wszystko z drewna,
jakem drewniana,
i mówię ci...

Mówiła, długo mówiła
od tego kościoła na ustach
czerwonych — siwa.
Pamiętam — oczy malowane
mrużą się jeszcze:
— Belki od wschodu patrzą twarzami,
ale twarze wyjadł deszcz... —
mówiłą długo
wszystko, co słyszała
moja znajoma z Haczowa
pod kościołem napotkana
świątkowa łopianowa...

Kraków, 23.1.1952 r.


Obrazek


W sierpniu 2003r. zabytkowy kościół został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.Krystyna B. edytował(a) ten post dnia 09.11.11 o godzinie 17:24

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Joanna Lewandowska

z myślenia o architekturze sakralnej


popatrz ten okruch ołtarza
przywędrował z dalekiego środka kosmosu
-ja
i to co się w ja mieści
czy przywędrowało razem
z nim

kamień tyle razy mielony kruszony
topiony i wypływający
na strumieniach lawy
złożony z natury
podstawowego pierwiastka

i ja tyle razy
mielona skruszona
topiona i wypływająca
w strumieniach
zbudowana z natury
kamienia
chłodnej gwiazdy

"Odra" nr 1/2011
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i architektura

Peter Paul Wiplinger*

Kościoły dawnego Breslau
w dzisiejszym Wrocławiu


zatopiona w świetle
wnętrza kościołów

przeszłość zniszczona
spalona podczas wojny

wysokie mury
z czerwonej cegły

tylko gdzieniegdzie
jakiś stary posąg

jako relikt
minionego czasu

dzwony dzwonią
zegary biją

wszystko będzie
kiedyś przeszłością

Wrocław/Breslau, 24-25 IV 2002

tłum. Emilia Kowalska

Z tomu „Lebenszeichen. Gedichte/Znaki życia. Wiersze”, 2003



Obrazek
Kościoły dawnego Breslau, dzisiejszy Ostrów Tumski we Wrocławiu,
fot. z 1933 r.

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.09.11 o godzinie 21:12

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Karol Maliszewski

Kościół w Drogosławiu


widziany przed odlotem
Rozalii Linke, Marii Sztorch,
skłóconych sąsiadek,
które pogodził cios
niewidzialnej włóczni -
anioł się uwijał za dwóch,
las pod oknem niemiał i głuchł;
widziały czerwony, stromy dach,
z bliznami okien uniesionych jak brwi,
odlatywała od korpusu jak głowa
sygnaturka drżąca, nerwowa;
coś było z powietrzem nie tak,
dawany i powstrzymywany znak,
nie czuły w sobie plusku krwi,
nigdy nie były na takiej mszy.
Co chcesz powiedzieć,
wykrztuś teraz -
z księgi doliny robi się książeczka
szybko wkładana do kieszeni płaszcza;
i ten inicjał, pokrętna litera
z czerwonych cegieł. Kościół w Drogosławiu
widziany z wysoka.

„Tygiel Kultury” nr 7-9/2002


Obrazek
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 01.09.11 o godzinie 21:35

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Zdzisław Zygma

Spojrzenie ze wzgórza


Pamiętający koniec XVI w. kościółek modrzewiowy
pw. św. Sebastiana w Wieliczce wystawiony został dla odsunięcia zarazy cholery od Wieliczan.


Trzy wieki oddzwoniły zarazę ponad
miastem,
na cholerycznym wczoraj stare jawory szemrzą,
w modrzewiowej szkatule spoczywa wiek szesnasty;
kolorowa się cisza rozigrała przede mną...

Ech, czasy - o was mówi już tylko zdrowy modrzew
i modły zasklepione w kształtach tego kościoła,
co kiedyś docierały do spichlerzy łask bożych
i dzwon, który w dni klęski jękiem pomocy wołał.

Starym jaworom życie przedłużają współcześni.
Chcę posłuchać w konarach zabłąkanego płaczu;
po cienistą zadumę w tę rozbarwioną jesień
przyszedłem tu, a przecież w perspektywy dal

patrzę...

Wieliczka, listopad 1955 – 1998

Kościół Świętego Sebastiana
• "Perła Wieliczki" •



Obrazek

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Adam Zagajewski

Jerzyki szturmujące kościół św. Katarzyny


Widząc jerzyki szturmujące kościół św. Katarzyny,
jego wyniosłe mury wzniesione z cegły i z białego kamienia,
- to jest bazylika nieukończona, trzęsienia ziemi
i pożary były jej utrapieniem, nigdy nie zbudowano
ani transeptu ani wieży - myślałem:
jerzyki w ich obłąkanym, wspaniałym, chaotycznym
ataku na gotycką budowlę i w gwizdach,
przenikliwych i szorstkich, zupełnie nie-ludzkich,
konkurujących z dzwonkami telefonów komórkowych
i ze śpiewem kosów, dających ostatni już koncert,
są obrazem ekstazy, ale nie są ekstazą,
nie mogą nią być, nie chcą, nie potrafią -
nie są Janem od Krzyża ani Katarzyną z Aleksandrii
lub Katarzyną Sieneńską, nie znają ani pełni, ani pustki,
zwątpienia i poszukiwania, zachwytu i rozpaczy.
Jerzyki są ptakami z gatunku Apus apus,
podobnymi do jaskółek lecz wcale z nimi
niespokrewnionymi, nie umieją
poruszać się po ziemi, znają tylko jedno - lot,
tylko wieczne podniebne szybowanie,
i potrzebują obserwatora, który byłby trochę trzeźwy
i trochę szalony, potrzeba im oka i serca;
oko musi śledzić trajektorie ciemnych pocisków,
ślad rakiety kosmicznej rozbitej
na małe odłamki czarnej, nerwowej materii,
a serce powinno je wesprzeć tym, czego mu nigdy
nie może zabraknąć, entuzjazmem, i tak wspomożone
jerzyki i serce obserwatora łączą się na krótką chwilę
w nieprawdopodobnym sojuszu, w podziwie
dla świata, który w późnoczerwcowy wieczór postanowił,
zdawałoby się, nonszalancko odsłonić przed nami
jedną ze swoich gorliwie strzeżonych tajemnic
zanim powróci noc, komary i ignorancja,
i moje życie, nieukończone, niepewne,
zrobione z radości i lęku, z nieustającej,
nienasyconej ciekawości dalszego ciągu;
teraz jednak zatrzaskują się okiennice dnia
(już i tak za dużo powiedziałem).

z tomu „Niewidzialna ręka”, 2009


Obrazek


Wiersz jest też w temacie Pierzaści bracia mniejsiMarta K. edytował(a) ten post dnia 16.10.11 o godzinie 10:18

konto usunięte

Temat: Poezja i architektura

Jarosław Iwaszkiewicz

Architektura


Złamię sylab rząd w ciężar kolumn szczerozłoty,
U wylotu położę z lazuru emalie.
I w chrzęstny, miękki warkocz – perlane uploty.
Strzyżony płotek niski – krwawiące azalie.

A przez podłużne okno z boków i na przodzie
Na niebie widać będzie uśmiech dnia różany.
I gdy przepłyną rzeką wschodnich mędrców łodzie,
Pachnieć będą melony, jabłka i banany.

z tomu „Oktostychy”, 1919Anna B. edytował(a) ten post dnia 10.12.11 o godzinie 10:34

Następna dyskusja:

Góry, poezja i my




Wyślij zaproszenie do