Temat: Samobójstwo w wierszach: ... Nie lepiej od razu się...
John Ashbery*
Ilustracja
I
Nowicjuszka siedziała na gzymsie
Wysoko nad miastem. Aniołowie
Łączyli swe modlitwy z modlitwami
policjantów, błagając, aby zeszła.
Jedna pani obiecała być jej przyjaciółką.
„Nie chcę przyjaciółki” powiedziała.
Jakaś matka ofiarowała jej nylony
Ściągnięte z własnych nóg. Inni przynieśli
Małe podarki z owoców i cukierków, S
Ślepiec wszystkie swoje kwiaty. Jeśli jakichś ludzi
Można by nazwać szczęściarzami, to ich właśnie,
Gdyż wedle jej życzeń scena
Miała być podniosła. „Pragnę
Pomników - mówiła. - Chcę się poruszać
W przenośni, podobnie jak fale pieszczą
Bezmyślny brzeg. Wiem, że wy ludzie
Przyniesiecie mi każdą lepszą rzecz,
Jakiej nie chcę. Lecz pamiętajcie
Umarłam przyjmując to wszystko”. Na to wiatr
Odpiął jej obszerne suknie, i naga
Jak jajo ptaka z baśni, spłynęła wolno w dół
Poza czułość aniołów i umysły ludzkie.
II
Wiele z tego co piękne, musi być odrzucone
Abyśmy mogli przypominać wznioślejsze
Odbicia samych siebie. Ćmy wstępują w płomień,
Niestety, chcąc być tylko płomieniem:
Nie umniejszają naszej powagi.
Migotamy pod ciężarem
Nieroztropności. Lecz jakże moglibyśmy orzec
Że prawdy, którą znamy, ona była
Posępnym ornatem? Gdyż tej nocy sztuczne ognie wzdychały
Elegancko nad miastem, i było ucztowanie:
Tak wiele zawiera się w tamtej chwili!
Tak wiele postaw wobec tego płomienia,
Że moglibyśmy wznieść się z ziemi, patrząc jak szybuje
W górze, w swym peplum z jasnych liści.
Lecz ona, rzecz jasna, była tylko obrazem
Obojętności, cudem
Nie dla nas przeznaczonym, tak jak liście nie
Należą do zimy, bo to już koniec.
przełożyła Agata Preis-Smith
*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzycznaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.05.12 o godzinie 21:19