GoldenLine
Zaloguj się
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: Sztuka zrywania;)?

Ewa Zuzanna Markowska:
ja chciałam rozstać się w zgodzie...pomimo tego, że on zerwał zaręczyny i odszedł do innej.

głupia gęś ze mnie...

Głupia gęś? absolutnie nie. Po prostu kobieta z klasą i tyle.

Taka myśl mi chodzi po głowie... W dzisiejszej dobie internetu, gdzie łatwość nawiązania nowego kontaktu jest taka jak wzięcie katalogu z towarami wysyłkowymi do ręki - nalezy liczyc się z potencjalnym rozstaniem...
Bo przecież kiedyś, zeby poznać kogoś nowego, trzeba było sie postarac, bywać, rozglądac się... Dzisiaj? Wystarczy klik...

Dążność ludzi do zerwania z monogamią jest tak wielka, że cały postęp do tego zmierzał... Boje się czasów, które nadeszły... Przerażona jestem perspektywą, która nadejdzie ;-)
Link do wypowiedziLink
Ewa Zuzanna Chmielnicka

Ewa Zuzanna Chmielnicka Komornik Sądowy przy
Sądzie Rejonowym dla
Warszawy-Mokoto...

Temat: Sztuka zrywania;)?

kochani, ja już odpuściłam i trochę zmądrzałam.
głupią gęsią nie będę i nie jestem już!
dałam upust mojej złości!! wielokrotnie zresztą!!

nie chcę kontaktów jakichkolwiek, nawet znikomych!

ostatnio musieliśmy sie spotkać pierwszy i ostatni raz, po 3 tygodniach od definitywnego rozstania, załatwić ostatnią 'wspólną' sprawę....no to potem kur....wica mnie trzymała przez dwa dni :/

a po co sobie nerwy, zdrowie i urodę psuć na takiego dziada :)

pozdrawiam.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Agnieszka Bukowińska:
jasne Dorota, ze biegnie, co więcej - z czasem może się okazać, że dobrze się stało, że jest lepiej. Ale ja sobie daję prawo do złości, niby dlaczego mam udawać, że nic się nie stało?
nie wolno udawac, ale lepiej pojsc do siloni i tam na biezni wybiegac, niz dawac upust swojej zlosci skierowanej przeciwko czlowiekowi.
ale rozumiem tez ludzi, ktorzy rozchodza sie malopolitycznie.
tylko, ze kiedys przychodzi opamietanie i czasem zdarzyc sie moze tak, ze mozemy byc kiedys sobie potrzebni.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Agata 'wika' K.:
Boje się czasów, które nadeszły... Przerażona jestem perspektywą, która nadejdzie ;-)
ja sie nie boje. ale kilka dni temu moja rodzona matka powiedziala, ze zle mnie wychowala- nie na te czasy.
moze i nie na te czasy, ale mi z tym wychowaniem dobrze:) Lata praktyki:)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Bukowińska

Agnieszka Bukowińska referent, Kancelaria
Notarialna

Temat: Sztuka zrywania;)?

Ewa Zuzanna Markowska:
kochani, ja już odpuściłam i trochę zmądrzałam.
głupią gęsią nie będę i nie jestem już!
dałam upust mojej złości!! wielokrotnie zresztą!!

nie chcę kontaktów jakichkolwiek, nawet znikomych!

ostatnio musieliśmy sie spotkać pierwszy i ostatni raz, po 3 tygodniach od definitywnego rozstania, załatwić ostatnią 'wspólną' sprawę....no to potem kur....wica mnie trzymała przez dwa dni :/

a po co sobie nerwy, zdrowie i urodę psuć na takiego dziada :)

pozdrawiam.
Ewa, też to przeszłam (z etapem głupiej gęsi włącznie - niestety), więc rozumiem, ale mam nadzieję, że pozałatwialiście już te wspólne sprawy i że możesz się zająć własnymi :-) Ściskam i wierzę, że nie wszyscy faceci są TACY :-D
Link do wypowiedziLink
Ewa Zuzanna Chmielnicka

Ewa Zuzanna Chmielnicka Komornik Sądowy przy
Sądzie Rejonowym dla
Warszawy-Mokoto...

Temat: Sztuka zrywania;)?

a już się zajęłam 'swoimi' sprawami :)

'człowiek zaczyna naprawdę żyć, dopiero kiedy zostawi za sobą przeszłość'

ściskam wszystkich wspierających i wymagających wsparcia :)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka S.

Agnieszka S. "Wiedza daje pokorę
wielkiemu, dziwi
przeciętnego,
nadyma...

Temat: Sztuka zrywania;)?

Ewa Zuzanna Markowska:
'człowiek zaczyna naprawdę żyć, dopiero kiedy zostawi za sobą przeszłość'

100% racji.
Link do wypowiedziLink
Jadzia K.

Jadzia K. x, x

Temat: Sztuka zrywania;)?

Popieram , najlepszym rozwiązaniem jest zostawić w "tyle" przeszłość.. i isc do przodu, wiem ze sie łatwo mowi ale czas ,czas jest najlepszy dla zlosci gdy bliska osoba nagle staje sie dla nas tak odlegla, obca gdy nas zawodzi,klamie i nie potrafi zakonczyc zwiazku, ja moze fakt po 3 latach wiem ze zle zrobilam ze zerwalam przez glupote, gdy dostałam dziwnego smsa, ze rzekomo jestem oklamywana, zadzialama impulsywnie odrazu nie chcialam sluchac tej osoby, Myslalam potem ze bylam glupia nie dalam wysluchac jego racji ale dzieki temu gdy uslyszalam od niego "dajmy sobie czas" zrzumialam ze mnie nie kocha, moje samopoczucie gdy przez kilka miesiecy mialam smsy od jego pewnie obecnej kobiety to juz mialam dosc nawet jego osoby. Rok mialam zalobe w sercu , nie potrafilam nikogo pokochac , to byla moja wieloletnia milosc nie sadzilam ze komus tak zaufam pokocham ,Dzis jestem szczesliwa kobieta, kocham i jestem kochana i jak czasem pomysle o tym co mnie spotkalo wczesniej to chyba po to aby dzis doceniac szczescie, milosc i zaufanie !
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Michał Spisak:
Pytam z przekory... jest już temat "savoir-vivre flirtu", zatem zapytam o drugi biegun.
Są tu jakieś prawa?
Według mnie rozstać się to też trudna "sztuka". Mam tu na myśli zakończenie pewnych relacji w taki sposób, aby nie zranić drugiej osoby (o ile jest to w ogóle możliwe)...

Nie jest mozliwe ...bo z reguly zrywamy kiedy druga osoba jeszcze kocha....
Link do wypowiedziLink
Karol S.

Karol S. Hewlett-Packard
Polska sp z o.o.
(Warszawa)

Temat: Sztuka zrywania;)?

dokladnie.
Ciekaw jestem czemu w wiekszości kobiety się wypowiadają .
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Karol S.:
dokladnie.
Ciekaw jestem czemu w wiekszości kobiety się wypowiadają .

Bo tak są skonstruowane płci. Kobiety mówią, co im na wątrobie leży, faceci o tym nie chcą rozmawiać.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Karol S.:
dokladnie.
Ciekaw jestem czemu w wiekszości kobiety się wypowiadają .

bo..nawet jak zerwa to maja wyrzuty sumienia wieksze niz mezczyzni....usmiech
Link do wypowiedziLink
Karol S.

Karol S. Hewlett-Packard
Polska sp z o.o.
(Warszawa)

Temat: Sztuka zrywania;)?

Marzena Pergol:
Karol S.:
dokladnie.
Ciekaw jestem czemu w wiekszości kobiety się wypowiadają .

bo..nawet jak zerwa to maja wyrzuty sumienia wieksze niz mezczyzni....usmiech

Faktycznie, dzisiaj pocieszalem wlasnie siostre po zerwaniu . Budzily sie u niej wyrzuty sumienia.
pozdrawiam
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

No ja jestem niestety krótko po zerwaniu.
I siakoś się z tym wszystkim pogodzić nie potrafię
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Karol S.:
Marzena Pergol:
Karol S.:
dokladnie.
Ciekaw jestem czemu w wiekszości kobiety się wypowiadają .

bo..nawet jak zerwa to maja wyrzuty sumienia wieksze niz mezczyzni....usmiech

Faktycznie, dzisiaj pocieszalem wlasnie siostre po zerwaniu . Budzily sie u niej wyrzuty sumienia.
pozdrawiam


hmmm......
nie chce myslec jak pocieszac trzeba druga strone.....tez zaskoczona!
Link do wypowiedziLink
Jerzy W.

Jerzy W. Człowiek

Temat: Sztuka zrywania;)?

Elżbieta K.:

Bo tak są skonstruowane płci. Kobiety mówią, co im na wątrobie leży, faceci o tym nie chcą rozmawiać.
>

Niezwykle rewolucyjna teza "Kobiety mówią co im na wątrobie leży".
Celem zrozumienia, proszę sprecyzuj:
Komu?
Kiedy?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Jerzy W.:
Elżbieta K.:

Bo tak są skonstruowane płci. Kobiety mówią, co im na wątrobie leży, faceci o tym nie chcą rozmawiać.
>

Niezwykle rewolucyjna teza "Kobiety mówią co im na wątrobie leży".
Celem zrozumienia, proszę sprecyzuj:
Komu?
Kiedy?

Wtedy byłam po burzliwej dyskusji ze znajomymi na temat tego, że kobiety chętniej się zwierzają niż mężczyźni, że chcą rozmawiać o swoich uczuciach i emocjach (na przykład jak się spotka grono kobiet i którejś jest źle, to zaraz dogłębna analiza, rozmowy itd.), mężczyźni mniej chętnie rozmawiają o swoich uczuciach - wolą działać.
Link do wypowiedziLink
Jerzy W.

Jerzy W. Człowiek

Temat: Sztuka zrywania;)?

Elżbieta K.:

Wtedy byłam po burzliwej dyskusji ze znajomymi na temat tego, że kobiety chętniej się zwierzają niż mężczyźni, że chcą rozmawiać o swoich uczuciach i emocjach (na przykład jak się spotka grono kobiet i którejś jest źle, to zaraz dogłębna analiza, rozmowy itd.), mężczyźni mniej chętnie rozmawiają o swoich uczuciach - wolą działać.

w tym jest SĘK :(

czy warto szukać rozwiązań swojego związku z mężczyzną w analizach z koleżankami?

czy zdajecie sobie sprawę dziewczyny, że większość mężczyzn nie radzi sobie ze swoimi uczuciami, i wtedy działają pod wpływem flustracji?

czy wiecie drogie kobiety, że wrażliwość faceta i poziom jego otwartości najłatwiej poznać po tym jak reaguje na bliskość i dotyk?

czy będzie dla wszystkich jasne, że to tylko pytania retoryczne :D ?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sztuka zrywania;)?

Jerzy W.:
czy będzie dla wszystkich jasne, że to tylko pytania retoryczne :D ?

Miałam nadzieję, że taka będzie konkluzja :)
Ja generalnie nie mam bladego pojęcia o co chodzi w tym wszystkim. Serio.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

sztuka bycia soba w kazdej ...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj