Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

O zapachach w poezji

Kiedy mija mnie na ulicy młoda dziewczyna
o urodzie i w ubiorze barmanki z prowincjonalnego
lokalu podąża za nią wielkimi susami zapach
kiszonej kapusty stałego dodatku do wszystkich dań
firmowych z menu lokalu którego jest żywą i
uśmiechniętą promiennie wizytówką
zapach ten zmiksowany z odorem bazarowych
ruskich perfum jest niepowtarzalny.

Za podstarzałym playboyem w czarnym obcisłym
t-shircie ze srebrnym łańcuchem na szyi zwisającym
mu do intymnego miejsca poniżej pasa truchta
małymi kroczkami niczym 75-latek na masowym
maratonie rachityczny zefirek deo który każdy może
sobie nabyć za jedyne 450 zł. w firmowej drogerii.

Moja uniwersytecka wykładowczyni od przedmiotu
którego nazwa podstawy kultury muzycznej
na kilometr pachnie subtelnym aromatem
kobieta elegancka i wytworna pachniała dusząco
mocnymi woniami popularnych papierosów
których używała codziennie jak dezodorantu i
innych kosmetyków do łagodzenia przykrego
zapachu spoconego ciała.

W korytarzu minął mnie sąsiad wyperfumowany
jak co dzień piwem tanią wódką i nieświeżą
przepoconą odzieżą i dał mi asumpt do zajęcia się
niepoważnie i poważnie zarazem
tematem ważnym dla
rozwoju kultury nie tylko osobistej:

Jak oddać te unikalne zapachy w poezji?Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.08.13 o godzinie 05:54
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Andrzej Bursa

Dyskurs z poetą


Jak oddać zapach w poezji...
na pewno nie przez proste nazwanie
ale cały wiersz musi pachnieć
i rym
i rytm
muszą mieć temperatury miodowej polany
a każdy przeskok rytmiczny
coś z powiewu róży
przerzuconej nad ogrodem

rozmawialiśmy w jak najlepszej symbiozie
aż do chwili gdy powiedziałem:
"wynieś proszę to wiadro
bo potwornie tu śmierdzi szczyną"

możliwe że to było nietaktowne
ale już nie mogłem wytrzymać.

z tomu "Wiersze", 1958Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 07.10.12 o godzinie 20:49
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Charles Baudelaire

Zapach egzotyczny


Kiedy przymknąwszy oczy w ciepły zmierzch jesieni
Wdycham twojego łona upalnego wonie,
Widzę szczęśliwe rzeki, w których słońce płonie
Monotonnie i blaskiem na fali się mieni.

Oto wyspa leniwa, jakieś dziwne drzewa
I wspaniałe owoce natura jej dała;
Mężczyźni mają wiotkie, ale silne ciała,
A wzrok kobiet przedziwną szczerością zdumiewa.

Wiedziony twym zapachem w stref cudownych stronę,
Widzę port, a w nim maszty i zwinięte żagle,
Jeszcze teraz morskimi falami znużone,

Kiedy się nad zielonym tamaryszkiem waży
Woń w powietrzu i w nozdrza moje wnika nagle,
Mieszając się w mej duszy z śpiewem marynarzy.

tłum. Seweryn Pollak

Wiersz ten w oryginale oraz innym tłumaczeniu, Jana Opęchowskiego,
w temacie:
W języku Baudelaire’aR. M.
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.11.08 o godzinie 22:43
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Julian Tuwim

Sen złotowłosej dziewczynki


Jarosławowi Iwaszkiewiczowi

Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.

A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.

Mówię ładnie? I melodyjnie?
Zdania perlę jak z pereł kolię?
Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?

Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?

Sen? Doprawdy? Jak z dymu kółka?
Sen zmysłowy bladej dziewczynki?
Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.

Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.

Pani usta wtula w swe futro...
Pewno.. miękkie jest to futerko...
Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?

Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?

Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy,
I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.

I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.

Pani pyta, czy walca tańczę?
Ach, zatańczę... jak sen dziewczynki!
Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.

Pomarańcze i mandarynki – słowa: Julian Tuwim,
muzyka: Marek Grechuta i Jan Kanty Pawluśkiewicz,
śpiewa: Marek Grechuta
Ryszard M. edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 15:51
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Rainer Maria Rilke

Zapach


Kimże jesteś Niepojęty, duchu woni,
jak potrafisz mnie odnaleźć wszędzie,
Który duszę (niby oślepienie),
tak wyczulasz, że zamyka się i krąży.

Zakochany, co dziewczynę chwyta prawie,
nie jest blisko tyś jedynie jest Bliskością.

Kogo żeś ty przenikał, jakbyś nagle
stał się barwą jego oczu, nawet łez.

Ten, co muzykę zaś ujrzałby w zwierciadle,
ciebie ujrzałby i wiedział, jak się zwiesz naprawdę.

tłum. Bernard Antochewicz

*notka o poecie, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 08.02.11 o godzinie 09:16
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Zapach w poezji

Julian Tuwim

Zapach szczęścia


Wtedy paloną kawą pachniało w kredensie,
A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią.
Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie,
Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.

Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie,
Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował!
A kijem obtłukując szyszki i żołędzie,
Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował!

I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska.
Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko...
I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska.
A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

O zapachach w poezji II

Ociepliła się jesień
za oknem
więc otwieram je szeroko
aby przewietrzyć
pokój
i myśli nieco zleżałe
a tu włazi mi nieproszony
pod nos
w zabłoconych buciorach
ciężki duszący
odór
z pobliskiego strumienia
który płynąc z gór od wieków
niesie ze sobą dzisiaj
zwyczajny śmietnik
ludzi wychowanych już
na współczesnych hasłach ekologii.

Właśnie zacząłem wertować
tomiki z wierszami
różnych poetów w poszukiwaniu
najsubtelniejszych zapachów
w ich poetyckiej oprawie
no i wykrakałem znów
smród
smród ordynarny wokół
i tylko to
mogę dziś napisać
chcąc pozostać
wierny
opisywanym realiom świata.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.04.13 o godzinie 02:39
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Leopold Staff: Wonie

W deszczowe popołudnie września, gdy ulewa
Bezszelestnie ostatnie, rzadkie krople roni
Na zmiękłą ziemię ścieżek i w spadku rozchwiewa
Rośnie źdźbła traw i liście połyskliwe kłoni:

W samotnego ogrodu zgłuszonej ustroni,
Która pod szarym niebem w oparach omdlewa,
Wdycham ciepłą upojność ciężkich, mokrych woni,
Którymi późne kwiaty tchną i senne drzewa.

Piję żywiczność sosen, czerstwy zawiw klonu,
Czad buków, co rumieńcem czerwienią się zgonu,
Róż mrących duszność, równą miłości i winu.

Falą odurzeń pierś się zachodzi bezradna.
Lecz pośród cierpkich ziemi wyziewów woń żadna
Nie przewyższa goryczą zapachu wawrzynu.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Zapach w poezji

Kazimierz Wierzyński

Zapach


Wszystko wam oddam tylko nie te trawy
Łąk pokoszonych i cień pod modrzewiem.
Szuwarem pachną zamulone stawy
I coś gadają. Co takiego? Nie wiem.
Cały dzień chodzę, przysiadam w tym cieniu
I to, co widzę, powtarzam bez związku:
Piasek, zielone kamyki w strumieniu,
Łąki i stawy - i znów od początku.

Dopiero nocą, gdy idziemy skrajem
Rzęs ponadwodnych w blady księżyc z wosku,
Zgaduję nagle, że idę mym krajem
I trawy pachną i więdną po polsku.
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Jarosław Iwaszkiewicz: Łubin

Nie ukołysał mnie, kto mnie ukochać mógł. A jednak wonna
niega żółtego łubinu przywodzi mi ze sobą zabawną tkliwość
lat dziecinnych.
Nawet tu, nad morzem.
Powiedziano mi: już nie zdołano mnie pokochać. A jednak
płocha nadzieja.
To nawet nie jest smutne.
Powędruję przez owo morze samotności, a pazie błękitnoocy
i pazinie poniosą swój długi, ciężki tren z żółtego aksamitu, pachnący łubinem.
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

Syreny

Ogród nad morzem pachnie słodkim groszkiem,
na brzeg wpływają rozpienione treny.
W morzu płaczą syreny,
bo morze jest gorzkie...
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Zapach w poezji

Zbigniew Herbert

W szafie


Zawsze podejrzewałem, że to miasto jest falsyfikatem. Ale dopiero
w zamglone południe wczesnej wiosny, kiedy powietrze pachnie krochmalem, odkryłem, na czym polega oszustwo. Mieszkamy
we wnętrzu szafy, na samym dnie zapomnienia, wśród połamanych
lasek i zatrzaśniętych pudełek. Sześć brązowych ścian, nogawki
chmur nad głową i to, co do niedawna uważaliśmy za katedrę -
a jest smukłą butelką zwietrzałych perfum.
O, biedne noce, kiedy modlimy się do przelatującej komety
mola.
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Józef Baran: Na łące

Pachnie rozgrzaną trawą
i przyleśną konwalią
sercom pełnia się śni
i od łąki po błękit
czyste jak głos kukułki
nawołują nas dni
"stań się" rzekł Bóg na nowo
słońce wezbrało maj owo
łąka to jedna wielka
pieśń miłosna
wsłuchując się w nią nie wiem
czy ze słońcem się całuję
czy z tobą
której wargi pośród mleczy
pachną plastrem miodu
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Zbigniew Morsztyn: Emblema 23

Serce me, ciężką nudnością ściśnione,
Żalem i srogą mdłością ogarnione,
Rzewnym się tylko posila wzdychaniem,
Które za swoim posyła kochaniem.
Puls już nie bije, ziemia na mnie padła,
Już się krew zimna w żyłach moich zsiadła,
Oczy w słup poszły, gdy nie widzą swego,
Który jest słońcem ich, ulubionego -
I już je prawie ostatnie zawieram,
Ach, nie widząc Go, mdleję i umieram!
Córki syjońskie, me kochane siostry,
Rwicie te zioła, które mają ostry
Zapach i które posilają serce,
Kurzcie kadzidła wonne na fajerce,
Ratujcie tę mdłość ciężką serca mego
Abo mi raczej przywróćcie miłego!
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Zapach w poezji

Intymny wiersz: Julian Tuwim

Warto, warto żyć,
Wtedy pachniałaś bzami,
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami.
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz – będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy:
"To my? Ja – i ty?"
Wiesz? Wzdycham...I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Zapach w poezji

Bogdan Chorążuk

Smak i zapach pomarańczy


Kto to pędzi tak przez miasto
Komu w tych ulicach ciasno
Biegnę gryząc pomarańczę
Ziemia pod nogami tańczy

Naokoło kipi życie
I ja mam się znakomicie
Wszyscy niosą oczy jasne
Trotuary wprost za ciasne

Przejmująco pachną lipy
Rośnie mi po cichu broda
Wieczór aż od dziewcząt kipi
Może czeka mnie przygoda

Lubię kiedy jest sobota
Gdy po wszystkich już kłopotach
Lubię śpiewać, lubię tańczyć
Lubię zapach pomarańczy.

Smak i zapach pomarańczy – słowa Bogdan Chorążuk, muzyka Tadeusz Woźniak, śpiewają Tadeusz Woźniak i Alibabki
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Zapach w poezji

PACHNĄCY ŚWIAT

Wiesław Musiałowski

Czy lubisz pracować w ogrodzie
I plewić swe grządki, tak co dzień?
Czy chciałbyś czuć zapach pietruszki
- Weź listków zielonych w paluszki,

Rozetrzyj, a woń się uniesie,
W krainę zapachów przeniesie
- Tu stwierdzisz - jest jakaś przyczyna,
Że zapach ma każda roślina:

Marchewka, buraki, cukinia,
Ogórek, pomidor i dynia
- Rozkroisz... i zapach dokoła,
Lecz super pachnące są zioła !

Kocanka, liść mięty, rumianek,
Skrzyp polny, bez czarny, tymianek.
Ziół mamy bez liku na świecie
- Liść pachnie, łodyga i kwiecie,

Bo żyje najmniejsza roślina,
A życie - to wielka rodzina,
Spleciona łańcuchem istnienia :
Istnieniem zaś - cała ta Ziemia !

Niech rozum podpowie ci czasem,
Wędrując po łące, czy lasem
- Że wszystko dokoła też żyje,
Że wdycha powietrze, że pije !
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Zapach w poezji

Aleksandra Tarkowska

Konwalie


Dobranoc pachnie konwaliami
Właśnie stoją na biurku
Gdy przeczytasz ten list
Może poczujesz ich zapach
Tak na pewno pachnie tęsknota...

W maju 2006 r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Zapach pieczonego chleba

Kiedy wracam
wieczorem dogania mnie na ulicy
wypełnia
nozdrza i wgryza się
w pamięć
przywołuje zapomniane obrazy
z dzieciństwa
mały chłopiec zaspany
wczesnym rankiem idzie po chleb
do piekarni
a zapach wabi go przyciąga
pomaga unosić
rozleniwione niedospaniem nogi
dobudza i orzeźwia
pobudza apetyt
zaprasza
na pachnący gorący jeszcze chleb
i uśmiechnięte szeroko chrupiące bułeczki.

Po tym znajomym zapachu
dochodzę
do starego domu
gdy przekraczam jego próg
oddala się mój zapach
a z nim
pachnące obrazy z dzieciństwa.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.06.13 o godzinie 11:49
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zapach w poezji

Brunatny zapach drzewa

W późnej jesieni
wypełniła
szare puste ulice
brunatnym zapachem drzewa
jej kasztanowe włosy
pachniały
ogniem liściem umierającym
przed zimą
szła majestatycznie wyzywająca
swą brzydotą retuszowaną
do prowincjonalnych kanonów piękna
tańczyła na swym zapachu
unosząc w zapomnienie
urodę
młodość
powab
seksualne pożądanie

szła jak starzejąca się jesień
ciągnąc za sobą
brunatny zapach drzewa
tak piękny
i trudny do opisania zarazemRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 06.12.08 o godzinie 09:41

Następna dyskusja:

Gwiazdy, planety, kosmos w ...




Wyślij zaproszenie do