Temat: Wiza Tajlandia.

oczywiscie, ze przy wyjezdzie wiza nie jest juz dluzej wazna.

tylko od kilku dni weszlo w zycie porozumienie tajsko-kambodzanskie - na wizie jednego z panstw mozna wjechac rowniez do drugiego. Na razie obejmuje 35 panstw, bez polski. Jest szansa, ze w przeciagu kilku lat, rowniez obejmie to polskeKanya Krongboon edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 14:48

Temat: Wiza Tajlandia.

Kanya Krongboon:
Miej wydrukowany lotniczy e-ticket, rowniez gotowke, wyciag bankowy

Wyciąg bankowy??!

Paweł Jadwisieńczak:
Pamiętaj że możesz JEDNOKROTNIE przedłużyć pobyt na następne 30 dni (w cenie 1000B plus ewentualnie 500B za każdy dzień nielegalnego pobytu) udając się się do Immigration Office

Czyli akurat, żeby zmieścić się w zimie. 2-miesięczna wiza turystyczna wyrobiona w ambasadzie + miesięczna przedłużka na miejscu. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będą się czepiać, jak człowiek będzie powtarzał ten manewr co roku (pozostałe 9 miesięcy przebywając poza granicami Królestwa Tajlandii).

Temat: Wiza Tajlandia.

tak, wyciag bankowy/bank statement. W razie watpliwosci oficera to jest sposob na udowodnienie swojego statusu finansowego. Jest formalny wymog posiadania ilus tam $/dzien, rzadko sprawdzany

Temat: Wiza Tajlandia.

Czyli,
jeśli po 3 dniach w Bangkoku pojadę do Kambodży - stracę 30 dniową wizę.
Ale wracając z Siem Reap do Tajlandii dostanę nową ważną przez 15 dni?
Kamień z serca, bo umknęło mi to całkowicie, a po Kambodży mamy jeszcze wyspy przez 13 dni.

Temat: Wiza Tajlandia.

wiza jest 2 miesieczna. Jesli mowisz o 30 dniach, to jest to stempel wjazdu na lotnisku. Tak, wracajac z kambodzy droga ladowa dostaniesz kolejny stempel, 15 dni

Temat: Wiza Tajlandia.

Kanya Krongboon:
wiza jest 2 miesieczna. Jesli mowisz o 30 dniach, to jest to stempel wjazdu na lotnisku. Tak, wracajac z kambodzy droga ladowa dostaniesz kolejny stempel, 15 dni

pamiętaj, że to równo 15 dni, nawet jeśli poprzednia 30 dniowa jeszcze teoretycznie nie wygasła

łatwo wpaść , kara jak dobrze pamiętam 100zł za dzień

Temat: Wiza Tajlandia.

Dowiedziałam się w Ambasadzie, że chcąc podróżować z Tajlandii po krajach ościennych bez konieczności kupowania tajskiej wizy, trzeba okazać urzędnikom na lotnisku przy przylocie do Tajlandii bilety lotnicze do tych krajów łącznie z biletem powrotnym do Tajlandii. To oznacza, że bilety trzeba kupić już w Polsce... Czy ktoś to praktykował?

Temat: Wiza Tajlandia.

na lotniskach do 30 dni stempel wjazdu, bezplatny, dowolna ilosc razy. Urzednik durny, nastepnym razem dowiaduj sie w konsulacie, a nie w ambasadzieKanya Krongboon edytował(a) ten post dnia 09.01.13 o godzinie 01:26

Temat: Wiza Tajlandia.

Magdalena H.:
Dowiedziałam się w Ambasadzie, że chcąc podróżować z Tajlandii po krajach ościennych bez konieczności kupowania tajskiej wizy, trzeba okazać urzędnikom na lotnisku przy przylocie do Tajlandii bilety lotnicze do tych krajów łącznie z biletem powrotnym do Tajlandii. To oznacza, że bilety trzeba kupić już w Polsce... Czy ktoś to praktykował?

____________________________________________________

Jakaś zupełna bzdura. Komuś coś się pomieszało albo zaszło totalnie nieporozumienie.
Prawdopodobnie chodziło o to że: Jeśli chcesz np będąc jeszcze Polsce, albo w dowolnym innym kraju w którym jest ambasada tajska i wyrabiasz tam wizę, żeby przyjęto wniosek to musisz mieć DWA bilety lotnicze (1)- na przylot do Tajlandii i (2) na WYLOT z Tajlandii. Właśnie brak biletu na przylot spowodował że rok temu nie dostałem wizy tajskiej będąc w Dżakarcie. Urzędnik sam stwierdził ze to trochę bez sensu udowodnić że się na pewno przyjedzie do Tajlandii (bilet przylotowy ) jednak nie był w stanie przyjąć wniosku bez tego biletu bo nowy system komputerowy nie dopuszcza takiej możliwości.

Temat: Wiza Tajlandia.

Marcin Juszczak:
Wyczytałem gdzieś na stronkach coś takiego:
"do Ciebie drogi Jacku mamy ogromny zal ,ze przez swoje niedbalstwo naraziles nas na dodatkowe bardzo wysokie koszty (1.200zlotych).Podejmujac sie zorganizowania nam calego miesiecznego pobytu to miales dowiedziec sie dokladnie ze przekraczajac granice na samym poczatku wycieczki pozbawiles nas wizy.Wyjazd do Kambodzy trzeba bylo zorganizowac w ostatnim tygodniu i nie byloby problemow i dwoch zmarnowanych dni na odwiedzanie urzedu emigracyjnego "

Czy to oznacza, że wiza tajska traci ważność po przekroczeniu kambodżańskiej granicy???
Nie spotkałem się z taką informacją.

Proszę o info

_____________________________________________________
Chodziło prawdopodobnie o wyrobioną w ambasadzie wizę a nie stempel w paszporcie na lotnisku.

Czyli mamy następująca sytuację:

Planujesz dłuższy objazd/pobyt w Indochinach z tym że w samej Tajlandii powiedzmy 6 tygodni.
W tym celu wyrabiasz wizę do TH ważna 2+1 miesięcy w ambasadzie. Przylatujesz do Bangkoku, wyjeżdżasz powiedzmy po dwóch tygodniach żeby zwiedzić Laos, wracasz po 2 tygodniach . Wyjeżdżasz znowu powiedzmy do Kambodży., wracasz po tygodniu lądem. Wszystko bez problemu. Na koniec zostajesz w Tajlandii na jednej z przepięknych wysp na 6 tygodni i przy wyjeździe niemiła niespodzianka. Overstay 4 tygodnie!*50zł/dzień.= 15000zł!!!!

Dlaczego? bo (wizę 2 miesięczną już wykorzystałeś/aś po pierwszym wyjeździe z kraju ) a wracając z Kambodży lądem dostajesz stempel uprawniający do pobytu tylko 15 dni

ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Żeby nie "tracić" wizy już za pierwszym razem w ogóle z niej nie korzystasz przy pierwszym, drugim czy ewentualnym następnym wjeździe a dopiero przy tym który jest najdłuższy. Celnik dostaje wyraźną informację o tym że chcesz skorzystać z wizy tylko wtedy kiedy WYPEŁNISZ w formularzu na granicy pole NUMER WIZY. Jeśli zostawiasz to pole puste to nawet jeśli "pogranicznik" że się tak wyrażę:) ją zauważy to brak podania tego numeru w formularzu jest dla niego wyraźną informacją że nie chcesz z tej wizy w chwili obecnej korzystać, a jedynie z bezpłatnego stempelka jak każdy kto wizy nie ma. Oczywiście lepiej to jeszcze na miejscu kontrolować i obserwować czy o9druchowo nie przyłoży stempelka USED bo jak by to zrobił to po wizie. Więc gdyby ta sugestia (brak numeru w formularzu) nie wystarczyła należy to wyraźnie POWIEDZIEĆ, że teraz to poproszę stempelek a wizę następnym razem.

______________________________________________________________________
http://5kontynentow.pl ::: Wyprawy do Azji i nie tylko

Temat: Wiza Tajlandia.

Paweł Jadwisieńczak:

Magdalena H.:
Dowiedziałam się w Ambasadzie, że chcąc podróżować z Tajlandii po krajach ościennych bez konieczności kupowania tajskiej wizy, trzeba okazać urzędnikom na lotnisku przy przylocie do Tajlandii bilety lotnicze do tych krajów łącznie z biletem powrotnym do Tajlandii. To oznacza, że bilety trzeba kupić już w Polsce... Czy ktoś to praktykował?

____________________________________________________

Jakaś zupełna bzdura. Komuś coś się pomieszało albo zaszło totalnie nieporozumienie.
Prawdopodobnie chodziło o to że: Jeśli chcesz np będąc jeszcze Polsce, albo w dowolnym innym kraju w którym jest ambasada tajska i wyrabiasz tam wizę, żeby przyjęto wniosek to musisz mieć DWA bilety lotnicze (1)- na przylot do Tajlandii i (2) na WYLOT z Tajlandii. Właśnie brak biletu na przylot spowodował że rok temu nie dostałem wizy tajskiej będąc w Dżakarcie. Urzędnik sam stwierdził ze to trochę bez sensu udowodnić że się na pewno przyjedzie do Tajlandii (bilet przylotowy ) jednak nie był w stanie przyjąć wniosku bez tego biletu bo nowy system komputerowy nie dopuszcza takiej możliwości.

Hmmm, czyli sugerujesz żeby kupić wizę (można kupić na lotnisku w BKK?), wjechać do TH na stempel, a po ponownym wjeździe do TH skorzystać z kupionej wizy? W przypadku nie wyjeżdżania z TH, ale przekroczenia 30 dni, pozostaje wizyta w Immigration Office? Na stronie ambasady nie jest wyraźnie napisane, co się dzieje w przypadku przekraczania granicy z Laosem, Birmą, Malezją i Kambodżą drogą powietrzną (wiza też się skraca do 15 dni?)

Temat: Wiza Tajlandia.

Magdalena H.:
Hmmm, czyli sugerujesz żeby kupić wizę (można kupić na lotnisku w BKK?), wjechać do TH na stempel, a po ponownym wjeździe do TH skorzystać z kupionej wizy? W przypadku nie wyjeżdżania z TH, ale przekroczenia 30 dni, pozostaje wizyta w Immigration Office?

nie wiem co prawda co w przypadku przekroczenia 30 - poza karną opłatą, ale może nie ma sensu załatwiania wizy, tylko za każdym razem wbijanie "normalnego", standardowego stempla do paszportu? jeśli oczywiście pobyt w Tajlandii nie będzie każdym z razów przekraczać dopuszczalnego

Na stronie ambasady nie jest wyraźnie napisane, co się dzieje w przypadku przekraczania granicy z Laosem, Birmą, Malezją i Kambodżą drogą powietrzną (wiza też się skraca do 15 dni?)

to nie chodzi o przekraczanie granicy z którymś z wymienionych krajów. Po prostu na lotnisku dostajesz stempel (pozwolenie na pobyt) na 30 dni, a na przejściu lądowym - na 15, za każdym razem nowy.

Temat: Wiza Tajlandia.

Katarzyna Siudowska:

Magdalena H.:
Hmmm, czyli sugerujesz żeby kupić wizę (można kupić na lotnisku w BKK?), wjechać do TH na stempel, a po ponownym wjeździe do TH skorzystać z kupionej wizy? W przypadku nie wyjeżdżania z TH, ale przekroczenia 30 dni, pozostaje wizyta w Immigration Office?

nie wiem co prawda co w przypadku przekroczenia 30 - poza karną opłatą, ale może nie ma sensu załatwiania wizy, tylko za każdym razem wbijanie "normalnego", standardowego stempla do paszportu? jeśli oczywiście pobyt w Tajlandii nie będzie każdym z razów przekraczać dopuszczalnego

Na stronie ambasady nie jest wyraźnie napisane, co się dzieje w przypadku przekraczania granicy z Laosem, Birmą, Malezją i Kambodżą drogą powietrzną (wiza też się skraca do 15 dni?)

to nie chodzi o przekraczanie granicy z którymś z wymienionych krajów. Po prostu na lotnisku dostajesz stempel (pozwolenie na pobyt) na 30 dni, a na przejściu lądowym - na 15, za każdym razem nowy.

Kasiu, czyli w przypadku tego stempla nie ma limitu wjazdów (bo przy wizie są i pamiętam, że jak wyjeżdżaliśmy z TH musieliśmy w Immigration Office kupić 1 wjazd - przekraczaliśmy granicę drogą lądową, ale to było dawno temu...). Jeśli przekroczę granicę drogą lądową, np. z Laosem, ale wrócę samolotem, to dostanę stempel na kolejne 30 dni (jeśli tak, to wtedy faktycznie nie opłaca mi się kupować wizy)?

Temat: Wiza Tajlandia.

Hmmm, czyli sugerujesz żeby kupić wizę (można kupić na

lotnisku w BKK?), wjechać do TH na stempel, a po ponownym wjeździe do TH skorzystać z kupionej wizy? W przypadku nie wyjeżdżania z TH, ale przekroczenia 30 dni, pozostaje wizyta w Immigration Office? Na stronie ambasady nie jest wyraźnie napisane, co się dzieje w przypadku przekraczania granicy z Laosem, Birmą, Malezją i Kambodżą drogą powietrzną (wiza też się skraca do 15 dni?)

Sugeruję żeby w taki sposób planować pobyt żeby nie trzeba było robić podobnych "podchodów".
Czyli albo zaplanować wyjazd na zwiedzanie ościennych krajów tak żeby za żadnym razem nie przekraczać odpowiednio 15/30 dni pobytu w TH w zależności od aktualnego stempla. Wtedy nie trzeba wyrabiać nigdzie wizy. Albo najpierw zwiedzać a z ostatniego kraju przylecieć a nie przyjechać lądem do Tajlandii i wtedy można sobie zrobić 30 dni luzu na plaży bez stresu że się zapłaci overstay. Sytuacja którą natomiast opisałem w poprzednim poście to przykład jak można"zakombinować" kiedy się źle coś zaplanowało.

Temat: Wiza Tajlandia.

Paweł Jadwisieńczak:
Hmmm, czyli sugerujesz żeby kupić wizę (można kupić na

lotnisku w BKK?), wjechać do TH na stempel, a po ponownym wjeździe do TH skorzystać z kupionej wizy? W przypadku nie wyjeżdżania z TH, ale przekroczenia 30 dni, pozostaje wizyta w Immigration Office? Na stronie ambasady nie jest wyraźnie napisane, co się dzieje w przypadku przekraczania granicy z Laosem, Birmą, Malezją i Kambodżą drogą powietrzną (wiza też się skraca do 15 dni?)

Sugeruję żeby w taki sposób planować pobyt żeby nie trzeba było robić podobnych "podchodów".
Czyli albo zaplanować wyjazd na zwiedzanie ościennych krajów tak żeby za żadnym razem nie przekraczać odpowiednio 15/30 dni pobytu w TH w zależności od aktualnego stempla. Wtedy nie trzeba wyrabiać nigdzie wizy. Albo najpierw zwiedzać a z ostatniego kraju przylecieć a nie przyjechać lądem do Tajlandii i wtedy można sobie zrobić 30 dni luzu na plaży bez stresu że się zapłaci overstay. Sytuacja którą natomiast opisałem w poprzednim poście to przykład jak można"zakombinować" kiedy się źle coś zaplanowało.

Rozmawiałam z wydziałem konsularnym. Mowią, że wszystko zależy od funkcjonariusza, ponieważ przylatuję i wylatuję z TH (34 dni), ale w międzyczasie będę wyjeżdżać do krajów ościennych, więc dobrze byłoby pokazać rezerwacje lotnicze do tych krajów...

Temat: Wiza Tajlandia.

Magdalena H.:
Kasiu, czyli w przypadku tego stempla nie ma limitu wjazdów (bo przy wizie są i pamiętam, że jak wyjeżdżaliśmy z TH musieliśmy w Immigration Office kupić 1 wjazd - przekraczaliśmy granicę drogą lądową, ale to było dawno temu...). Jeśli przekroczę granicę drogą lądową, np. z Laosem, ale wrócę samolotem, to dostanę stempel na kolejne 30 dni (jeśli tak, to wtedy faktycznie nie opłaca mi się kupować wizy)?

Stempel jest na 1 wjazd, "kasują" go jak wyjeżdżasz z Tajlandii; wracasz - dostajesz nowy. Nie słyszałam ponadto, aby był jakiś limit w liczbie wbijanych stempli w określonym czasie.
Przykładowo: wleciałam do BKK = dostałam pozwolenie na 30 dni, za kilka dni poleciałam do Birmy, więc przybito mi pieczątkę o wyjeździe, czyli anulującą to pozwolenie. Po niespełna miesiącu wróciłam - wbito kolejną pieczątkę, z możliwością pobytu przez kolejne 30 dni. Tę drugą także "skasowano", jak następnego dnia wylatywałam z BKK.

Temat: Wiza Tajlandia.

Katarzyna Siudowska:

Magdalena H.:
Kasiu, czyli w przypadku tego stempla nie ma limitu wjazdów (bo przy wizie są i pamiętam, że jak wyjeżdżaliśmy z TH musieliśmy w Immigration Office kupić 1 wjazd - przekraczaliśmy granicę drogą lądową, ale to było dawno temu...). Jeśli przekroczę granicę drogą lądową, np. z Laosem, ale wrócę samolotem, to dostanę stempel na kolejne 30 dni (jeśli tak, to wtedy faktycznie nie opłaca mi się kupować wizy)?

Stempel jest na 1 wjazd, "kasują" go jak wyjeżdżasz z Tajlandii; wracasz - dostajesz nowy. Nie słyszałam ponadto, aby był jakiś limit w liczbie wbijanych stempli w określonym czasie.
Przykładowo: wleciałam do BKK = dostałam pozwolenie na 30 dni, za kilka dni poleciałam do Birmy, więc przybito mi pieczątkę o wyjeździe, czyli anulującą to pozwolenie. Po niespełna miesiącu wróciłam - wbito kolejną pieczątkę, z możliwością pobytu przez kolejne 30 dni. Tę drugą także "skasowano", jak następnego dnia wylatywałam z BKK.

A czy na lotnisku musiałaś pokazać bilet powrotny z TH do kraju (rozumiem, że przekraczałaś termin 30 dni) lub bilety do Birmy?

Temat: Wiza Tajlandia.

Magdalena H.:
A czy na lotnisku musiałaś pokazać bilet powrotny z TH do kraju (rozumiem, że przekraczałaś termin 30 dni) lub bilety do Birmy?

nikt nie pytał o żadne bilety, wbijali pieczątkę na podstawie danych z formularza wypełnionego w samolocie
30 dni nie przekraczałam - najpierw byłam w Bangkoku ok. 3 dni, później tylko 1 dzień

Temat: Wiza Tajlandia.

Mam pytanie do tych którzy już przekraczali granicę Tajlandii drogą lądową.
Rozumiem, że w takim przypadku możemy być w Tajlandii 15 dni (nie płacąc za wizę).
I teraz pytanie, planujemy przekroczyć granice w południe, czy ten dzień będzie już liczony do tych 15 dni, czy dopiero dzień kolejny?? :)
Drugie pytanie, jeśli okaże się, że jesteśmy jeden dzień za długo w Tajlandii to ile wtedy płaci się kary?

Temat: Wiza Tajlandia.

tak, liczy sie od daty stempla wjazdu. Nie, jeden dzien po uplywie stempla nie jest karany, natomiast 2 dni bedzie 1000baht