Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Przejście na "Ty"

Dziś za zachodnią modą coraz cześciej zwracamy się do siebie w pracy czy w kontaktach biznesowych w formie bezpośredniej (per "Ty"
W układzie równych pozycji dwóch osób sprawa jest prosta - wypada żeby starszy zaproponował młodszemu przejście na "Ty". Ale jak rozwiązujecie ten problem lub uważacie że powinniem go rozwiązywać, kiedy miewam klientów z którymi mam przez długi czas ciągły kontakt, a są młodsi ode mnie (choć i ja stary nie jestem) lub w podobnym wieku. Mówimy sobie per "Pan" i wyraźnie obie strony czekają żeby tamta zaproponowała formę bezpośrednią. Ja nie proponuję, bo jednak klient to klient i mi nie wypada a tamten widać uważa że że to ode mnie jako starszego powinno wyjść.
Z kobietą jest prościej bo to od niej powinna wyjść inicjatywa.

Z pewnym klientem po ponad dwóch latach ciągłych kontaktów przeszliśmy na "Ty" - i okazało się że obaj czekaliśmy jeden na drugiego (on chyba ze dwa lata młodszy).
Czasem nawet strony wysyłaja "sygnały" że by tak chciały, tym niemniej ja klientom nigdy nie zaproponowałem tej formy. Czasem sytuacja jest groteskowa - mam klientów dla których pracuję od 3 lat, nieraz zapraszają nas na wino. On znacznie starszy, ona znacznie młodsza (bywa ;) ). Ona z moją żoną jest na Ty a oboje ze mną na "Pan"....

Oczywiście są sytuacje kiedy widać, że stronie pasuje zachować dystans (od razu to czuć) i forma oficjalna jest oczywista.
Dorota Z.

Dorota Z. Główny Księgowy,
RADA

Temat: Przejście na "Ty"

Zdarzyło mi się to kilka razy. Pani Fryzjerka - dość zaprzyjaźniona i Pani Manicurzystka. Jednak nie było to dla mnie zręczne.
Jestem zwolennikiem zwracania się do siebie na Ty.
Ale czasem w kontaktach usługodawca-usługobiorca - warto zachować dystans.

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Ja zawsze czekam na pierwszy krok ze strony Klienta, lecz jeżeli czuję że nadchodzi odpowiedni moment a Klient trochę krępuje się aby wyjść z propozycją - sam proponuję przejście na "Ty" - intuicja jeszcze mnie nie zawiodła :)

Przy okazji - jest jeszcze jeden aspekt - Klient z którym jesteśmy po imieniu może życzyć sobie lepszych rabatów :)
Robert Sabała

Robert Sabała Menedżer Sprzedaży
"Rozwój i Sprzedaż"

Temat: Przejście na "Ty"

Ja czekam na propozycje ze strony klienta i zazwyczaj tak 
jest że klient proponuje przjście na "Ty". A co do rabatów
 można sobie spokojnie poradzić. Gorzej jest w pracy z 
przełożonymi. Oni mogą to wykorzystać przeciw swoim 
podwładnym. Jesteśmy na TY to weź podwieź moją rodzinke po 
pracy w góry itp. po znajomości.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Ja z klientami wolę trzymac troche dystansu. Nie pamiętam że byłem kiedykolwiek na ty zklientem, na to miast istnieją inne sposoby pokazywania klientowi że naprawde on jest dla nas szczególne bliski. Na prsykład w restauracji przywtania go jak on jest z gościami, podarowanie jakis małe co nieco, itd...
Karolina A Krawczyk

Karolina A Krawczyk Referent ds.
handlowych. BIG FLAG

Temat: Przejście na "Ty"

Zależy od sytuacji. Czasami mi się zdarza, że jakiś facet proponuje mi przejście na Ty po 2 minutach rozmowy i mnie to strasznie irytuje. W końcu ta inicjatywa jest po mojej stronie. Chyba, że jest to jakiś ważny Pan prezes i mi nie wypada, wtedy nie przeszkadza mi, że wychodzi to z męskiej strony.
Z pracownikami - w żadnym wypadku. Kiedyś byłam zwolennikiem takiego przechodzenia na "Ty", bo się niby łatwiej pracuje, ale ciężko jest potem coś wyegzekwować. Czasami i z tym mam kłopot, bo mam więcej lat niż wyglądam i niektórzy nowi pracownicy z rozpędu walą mi na "Ty", co szybko jednak prostują starzy pracownicy, którzy wiedzą, że tego nie lubię.
Olga Ł.

Olga Ł. Strategic Planner

Temat: Przejście na "Ty"

Ja uważam, że jest to sprawa dość indywidualna. Jest zbyt wiele czynników, by móc ustalić dosłownie pięć wiodących reguł.
Moim zdaniem zależy to od branży, WIEKU, płci, stopnia zażyłości i częstości kontaktów, hierarchii i charakteru danej osoby.

Jeśli już zdecydujemy się na drogę mniej oficjalną, to unikajmy przynajmniej pieszczotliwych zwrotów i niekoniecznie trafnych zdrobnień. Skarbie, kochanie, maleńka, Oleńka... Mnie to osobiście wkurza. A was ?

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Mnie jest zawsze głupio przechodzić z klientami na "ty". Ostatnio jeden mi to zaproponował, ale cały czas mi się wyrywa "pan" :) Dziwnie się czuję mówiąc do niego na "ty", ale z drugiej strony będzie z niego trochę zysku więc próbuję się przemóc :)

Temat: Przejście na "Ty"

Osobie z którą jestesmy na "ty" trudniej odmówić - "no, w końcu jestesmy kumplami, czy nie?!" :)
niektórzy "kumple" sprytnie to wykorzystują i nadużywają naszej uprzejmości... dlatego forma oficjalna czasami wskazana dla świętego spokoju ;)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Przejście na "Ty"

Marcin L.:

Przy okazji - jest jeszcze jeden aspekt - Klient z którym jesteśmy po imieniu może życzyć sobie lepszych rabatów :)


ale też bywa lojalniejszy :-)

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Nie uwazam żeby przejscie z kientem na TY zwiększało jego lojalnośc ale wiem jedno napewno zwiększa naszą:)

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

W moim wypadku zwiększyło... z jednej umowy zrobiły się trzy :D
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Przejście na "Ty"

Jakos dotąd nie zauważyłem innego podejścia klientów tych "na Ty" i tych "na Pan".
Natomiast interesuje mnie jak odbieracie, kto powinien zaproponować pierwszy "tykanie" (w układzie klient - usługodawca). Załóżmy dwóch mężczyzn w podobnym wieku. Wg mnie klient - ale czy na pewno? A jeśli klient jest młodszy, zauważlanie ale nie bardzo dużo (ok 10 lat) to co wtedy?

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Według mnie klient. Nawet jak jest młodszy. Przynajmniej tak twierdził trener na szkoleniach.

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Racja, ale czasem klient może być "sierotą", która się boi zaproponować przejścia na "Ty", bo jest właśnie młodszy...

Każda sytuacja ma indywidualny klimat, który trzeba "wyczuć".

pzdr
Magdalena Prokop

Magdalena Prokop Regionalny Dyrektor
Sprzedaży

Temat: Przejście na "Ty"

Wojciech G.:
Mnie jest zawsze głupio przechodzić z klientami na "ty". Ostatnio jeden mi to zaproponował, ale cały czas mi się wyrywa "pan" :) Dziwnie się czuję mówiąc do niego na "ty", ale z drugiej strony będzie z niego trochę zysku więc próbuję się przemóc :)

ja mam odwrotna sytuację... jestem osobą otwartą i bardzo szybko nawiązuję nowe kontakty, dlatego z większością, bez względu na zajmowany szczebel w hierarchii firmy, jestem na "ty". Jednak zdarzyło mi się zwrócić do niedawno poznanego rozmówcy per "ty".Małe faux pas, jednak udało mi się na szczęści płynnie kontynuować rozmowę z przyzwoleniem rozmówcy na samodzielne "przesunięcie wcześniejszej granicy". Zdarza mi się równiez że w celu rozluźnienia atmosfery i łatwiejszego kontaktu z klientem dla "dobra sprawy" udaję pomyłkę (tu oczywiście musze być w 100% przekonana że mogę sobie na to pozwolić). Jednak co zrobić w przypadku kiedy niechcący "wymcknie mi się" nieoczekiwane "ty" w stosunku do kogoś wobec kogo jest to niewskazane?

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Hmm.. dla mnie otwartość i łatwość nawiązywania kontaktów nie wiąże się z przechodzeniem na ty :) No i mamy na tyle nieobliczalną klientelę, że wolę nie próbować z własnej inicjatywy.Wojciech Grzesiak edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 14:26
Magdalena Prokop

Magdalena Prokop Regionalny Dyrektor
Sprzedaży

Temat: Przejście na "Ty"

Ja uważam że relacje są po prostu swobodniejsze. Szczególnie w dużych korporacjach w których jesteś zmuszony wspólpracować z różnymi ludzmi z racji wspólnie realizowanych projektów. Od każdego departamentu coś zależy, twoja praca ścisle powiązana jest z praca innych na zasadzie naczyń połączonych, dlatego nie wyobrażam sobie żebym idąc na spotkanie w sprawie jakiegoś projektu,podczas "burzy mózgów' musiała jeszcze uważać na formę zwracania się do uczestników spotkania.

konto usunięte

Temat: Przejście na "Ty"

Nie no kontakty wewnątrz firmy to zupełnie inna sprawa :) Chociaż ja na początku do kierownictwa mówiłem per pan/pani, ale powiedzieli, że mam mówić na ty :) Wyjątkiem jest dyrektor salonu.
Magdalena Prokop

Magdalena Prokop Regionalny Dyrektor
Sprzedaży

Temat: Przejście na "Ty"

no nie koniecznie. Mówiąc o dużej korporacji zatrudniającej np kilkaset ludzi to wcale nie jest moim zdaniem takie oczywiste.

Następna dyskusja:

Kto jako pierwszy proponuje...




Wyślij zaproszenie do