Krzysztof Wróblewski

Krzysztof Wróblewski Towarzysz Bohaterów

Temat: Śmierć

mam to

niezapomniane
wrażenie
erotyczne
doznanie
zabijania

nie potraficie
zrozumieć

jesteście
za bardzo

ludzcy
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Jacques Burko

* * *


Pewnego dnia ktoś cię zawoła głosem zwyczajnym
żeby umrzeć

umrzeć umrzeć

odłożysz książkę nieśpiesznym ruchem
i się podniesiesz z tą w swojej piersi
pustką tą pustką którą już wcześniej mogłeś odgadnąć
nic nie zobaczysz swymi wielkimi wielkimi
zadziwionymi oczami
o niosą mnie moje nogi
dzielne i piękne i dobre nogi
prosto do drzwi do otwartej bramy

mamo

wracam wreszcie

niech żyje wolność

(Paryż, luty 1978)

z tomu „Certidoutes. Choix de poèmes”, 2009

tłum. z francuskiego Tomasz Różycki

wersja oryginalna pt. „ ***[un jour on t'appellera... ]”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.02.14 o godzinie 03:46
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Kristina Lugn

* * *


Ktoś udawał, że mnie nie widzi
gdy stałam u progu królestwa śmierci.
Stałam u progu królestwa śmierci
starając się wyglądać tak, jakbym miała
iście brytyjski perwersyjny profil.
Mój wzgórek Wenery był niezdobyty
a ktoś traktował go
jak pierwszy lepszy prom na Wyspy Alandzkie.
Z mgławicy nylonu charmeuse
uszyłam sobie najpiękniejszy garnitur Śmierci
a ktoś przeszedł obok mnie
pogrążony w żałobie najbliższy krewny przeszedł obok mnie
jakbym była jedynie samotną kobietą
stojącą jak posąg przed sklepem zielarskim.
Stałam u progu królestwa śmierci
wypalając ostatnie papierosy jesieni
a ktoś przeszedł obok mnie
jakbym była jedynie jedną z tłumu przerażonych
którym przyjdzie dzisiaj umrzeć.
Nade wszystko chciałabym, by jakiś wyższy urzędnik
sekretariatu akademii wojskowej
wziął mnie w ramiona i niósł przez całą drogę
z tego świata
do czekającego tam czasu rozkwitu.
Me gdy dziś rano stałam u progu królestwa śmierci
nikt nie zauważył, jak sztucznie się zachowywałam, a ja się bałam
i gdy przymknęłam powieki
to cały ten czas rozkwitu był już tak daleko
ode mnie, jak daleko było zawsze
moje lustrzane odbicie.

z tomu „Hundstunden”, 1989

tłum. ze szwedzkiego Natalia Altebo

wersja oryginalna pt. „***[ Det var någon som inte låtsades
se mig ...]” w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 08.09.11 o godzinie 09:20
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Tomas Tranströmer

Po czyjejś śmierci


Dawno temu był szok,
który zostawił po sobie długi, migoczący blado ogon komety.
Otacza nas. Zamazuje obraz telewizyjny.
Osadza się jak zimne krople na kablach elektrycznych.

Nadal można sunąć na nartach w zimowym słońcu
między zagajnikami, gdzie jeszcze wiszą zeszłoroczne liście
niczym wydarte strony starej książki telefonicznej -
nazwiska abonentów strawione przez mróz.

Nadal wspaniale jest czuć, jak bije serce.
Lecz często cień zdaje się bardziej realny niż ciało.
Samuraj wygląda niepozornie
przy swojej zbroi z czarnych smoczych łusek

z tomu „Klanger och spår”, 1966

tłum. ze szwedzkiego Magdalena Wasilewska-Chmura

wersja oryginalna pt. „Efter någons död” w temacie
Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 08.10.11 o godzinie 18:42
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Corrado Calabrò

Jeśli w ogóle umrę


Jeśli w ogóle umrę
to w niedzielę.

Jeśli to się zdarzy
i ten dzień nadejdzie
to będę ja.

Dotąd zwlekałem
byłem zajęty.

Prosiłem o zastępstwo
krewnych, przyjaciół, znajomych.

Zobaczycie
jeśli w ogóle umrę
to w niedzielę.

z tomu „Una vita per il suo verso.
Poesie (1960-2002)”, 2002

tłum. z włoskiego Leszek Kazana

wersja oryginalna pt. „Se mai un giorno morrò”
w temacie W języku Dantego
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 13.10.11 o godzinie 14:23
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Gunnar Ekelöf*

Śmierć w myślach


Minął ranek i dzień, wieczór otworzył ramiona.
W objęciach snu zaczęły mówić ryby.
Otwarte oko spotkało swój los w edredonowym puchu.
Ciała zerwały się do biegu nad dźwięczącymi przeszkodami.
Z rozdartymi wargami całowały się sny.
Ale nikt nie mógł uwierzyć w to, co mówiły.
Jeden sen siedział przy oknie i nie chciał zasnąć.
Wróżył niepogodę z fusów zachodzącego słońca,
A rybak, pochylony nad swoją tajemnicą w trzcinach,
Wyciągał lśniące białe chwilki z gardła rzeki.
Wówczas zbudziły się dzikie kaczki i potarły spojrzeniami draskę nocy,
I ta rozbłysła jak błyskawice w górzystym krajobrazie,
Które zostały połknięte i nic się nie wydarzyło,
Ale gardło wygięło się jak pastorał nad kontrabasem -
Jego nieustający ton stał się szerokim gościńcem przez morze,
Którym ptactwo niebieskie podąża w ostatniej podróży,
A opuszczony wiatr szedł po omacku w kłującej ciemności,
Wpędzał gwiazdy w drzewa i zawodził w studniach,
Szukając na ziemi bezdennego źródła całkowitej zagłady,
Gdzie kiedyś meteor złożył swe oko w ofierze.
W płytkiej wodzie źródła bezdenne oko stało się bezbarwne,
Ale spłowiałe lilie poczęły kwitnąć w zagłębieniach doliny.

z tomu „Dedikation”, 1934

tłum. ze szwedzkiego Janusz B. Roszkowski

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Eeva-Liisa Manner*
        
        
* * *


Na brzegu rzeki wyszedł ku mnie starzec,
w rękach przerwana nić.
Księżyc prześwietlał jego wnętrze,
serce cienia filowało jak knot lampy,
starzec położył dłoń na mojej głowie:
Łódź jest gotowa,
wioseł ni wiatru nie potrzeba.

tłum. z fińskiego Bohdan Drozdowski

*notka o autorce, inne jej wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawska

Temat: Śmierć

Blizny tętniące życiem

Klikam na pajacyka...
Wklejam link ...
Może ktoś pomoże...

Bezsilność gorsza niż śmierć.
Ona bywa zbawieniem tylko...
My wciąż pragniemy życia

Głowę pochylam
i w zadumie patrzę
na jej bezwzględne żniwo.

Boli, kiedy przychodzi...
Boli, kiedy rany otwiera...
Boli, kiedy znika w oddali.

Śladem w zakamarkach duszy
znaczonej ubytkiem bliskich
żyją w nas tętniące bliznyAnna Maria Michalik edytował(a) ten post dnia 15.12.11 o godzinie 13:01

konto usunięte

Temat: Śmierć

* * *

Nierozumni ludzie
prostych myśli
idźcie precz od tego
co wasze
bo już dni przeszły
i noc była
a wyście nie dorośli
do śmierci
Jesteście podli
padając na kolana
przed złotym cielcem
z błagalnym wzrokiem
i jękiem nadziei

Nie uklęknę z wami

Za złote góry
którym chcecie się przypodobać
nie dam wam swjego sumienia
bo ja mam własną śmierć...

22.04.1996
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Ilse Tielsch
        
        
Wciąż w świetle gwiazd


(Noc w noc ze śmiercią)

Wciąż jeszcze
skrzypią schody
nocą
w świetle gwiazd
idziesz
twoje podeszwy
nie
dotykają
stopni

ale
drewno
pamięta twoje kroki
unosi się lekko
ku
tobie
skrzypi
szepce
wzdycha
pieśń twego
imienia
gdy idziesz
dziecię moje
nocą
wciąż
w świetle gwiazd

z tomu „Anrufung des Mondes”, 1970
za: „Dorn im Fleisch. Ausgewählte Gedichte/
Cierń w ciele. Wiersze wybrane”, 2010

tłum. Elżbieta Dziubek

wersja oryginalna pt. „Immer im Sternlicht”
w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 28.02.12 o godzinie 16:45
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Laura Riding

Śmierć jako śmierć


Pojąć śmierć jako śmierć:
To często spotykana trudność,
To luka zalegająca pośród
Podobizn zrozumienia,
Śmierć jak szybka, lodowata dłoń
Na leniwym, gorącym czole samobójstwa.
Zatem spotkać ją
Na chwilę. Potem znów ryk
Kotłów w uszach, znów kręci się piekło,
A elastyczne oko trzyma raj
Widocznie z dala od ślepoty,
Oszołomione echo ciała odpowiada:
„Tak, właśnie tak, nie inaczej”.

Tak – podobieństwo,
ale bez zgodności. Profetyczne oko,
Zamknięte na trudność,
Otwiera się na porównanie,
Dzieląc rzeczywistość:
Ten zbyt gładki dar, po którym
Wdzięczność nie ma już słów,
Dalekowzroczność wizji.

z tomu „Collected Poems”, 1938

tłum. z angielskiego Julia Fiedorczuk

wersja oryginalna pt. „Death as Death”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.02.14 o godzinie 03:54
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Przenikanie

To będzie zwykły dzień jak
co dzień odejdziesz
prawie
niezauważony
kilku znajomych i dziewczyn
z przeszłości i kilku
którzy wiedzieli kim byłeś ale
nie zamienili nigdy z tobą
jednego słowa
będzie świeciło słońce
lub padał deszcz
jak co dzień
będą się kochać cierpieć
nienawidzić
w krzyku lub milczeniu
kopulować
obojętny na wszystko jak
wszystko na ciebie
niepostrzeżenie przenikniecie
w nicośćRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 21.04.12 o godzinie 08:46
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Śmierć

Ryśku! Napisałeś piękny wiersz, gratuluję. Prostota jest najmocniejszą stroną oddziaływania poezji. Ten wiersz nawiązuje do Czesława Miłosza "Koniec świata", niesie wielki ładunek emocjonalny. Wstrząsająca, jak dla mnie, jest konstatacja: "obojętny na wszystko jak / wszystko na ciebie". Z ogólną tezą się zgadzam: odchodzimy zawsze w samotności, znikamy prawie nie dostrzeżeni, jak jeden z setek tysięcy liści jednego drzewa. Pozdrawiam serdecznie – Michał.Michał Maczubski edytował(a) ten post dnia 21.04.12 o godzinie 11:43
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Michał Maczubski:
Ryśku! Napisałeś piękny wiersz, gratuluję. Prostota jest najmocniejszą stroną oddziaływania poezji. Ten wiersz nawiązuje do Czesława Miłosza "Koniec świata", niesie wielki ładunek emocjonalny. Wstrząsająca, jak dla mnie, jest konstatacja: "obojętny na wszystko jak / wszystko na ciebie". Z ogólną tezą się zgadzam: odchodzimy zawsze w samotności, znikamy prawie nie dostrzeżeni, jak jeden z setek tysięcy liści jednego drzewa. Pozdrawiam serdecznie – Michał.


Dziękuję, Michale, za komentarz. Miło czytać, że że wiersz do Ciebie przemówił. Pozdrawiam serdecznie - R.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Ann Jäderlund
       
      
* * *


Kiedy życie odchodzi. Każde ciało
ciężkie objuczone. Odłącza się
od rzeczywistego ciała.
I wchodzi do innego.
Nie wiadomo gdzie się
zaczyna. Może ponownie jest rozprowadzane
przez cały czas
na tej samej powierzchni. Komora
bez temperatury. Jeśli powierzchnie
jeszcze istnieją. Ono nie oszczędza dość
niczego. Nie istnieje samo
w sobie. Tam się jest. Cierpiącego
nic nie uśmierza. Nawet współczucie
za nim nie podąża. Istnieje
w dole głęboko. Tak samo
jak oni. Nawet porowato.
Jak boki w cieniu.

wersja oryginalna pt. „***[När livet går bort...]
w temacie Poezja skandynawska


* * *

W dole w przepastnej głębinie. W dole na zawsze. Na cały czas który
przychodzi. I może przyjść. Odurzający i przysądzający
w dole w mnogości. Uczucie mnogości. Aby ciągnąć się razem.
Przede wszystkim, poprzez mnogość siebie. Jako ta pojmana
przez kogoś. I następnie ponownie rzuca ten wzór wstrząsów.

wersja oryginalna pt. „***[Ner i det bråda djupet...]
w temacie Poezja skandynawska

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

z tomu „Vad hjälper det en människa om hon häller rent vatten
över sig i alla sina dagar”, 2009
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.02.14 o godzinie 04:12
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Śmierć

Roman Śliwonik

Śmierć Czesława Miłosza


Najgorsza była dosłowność tej śmierci
nie otworzyło się nic
nic w przestrzeni Bez wichrów Drgnięcia
Obrócenia się orbit
stałem nad morzem
na sekundę zeszklony łzą
odradzającą Zatapiającą Mętną Tępą
najgorsza była cielesność tej śmierci
jakby upadek Plaśnięcie ciała o ziemię
i nic do zrozumienia
I tylko na moment odtajał we mnie kamień świata

Kąty Rybackie 2004

Temat: Śmierć

marta m. pycior - Przed ostatnią podróżą

To nie ja będę umierać ze śmiechu
W jedynym praktycznym śnie – proroczym

Jednemu z Bogów do Nieba wstąpię
Jednemu się poklonię

konto usunięte

Temat: Śmierć

arkadiusz buczek

śmierć na ulicy Dworcowej

dzisiaj widziałem po raz kolejny jak umierał człowiek
pośród żałobnego zawodzenia ambulansów i radiowozów
leżał tak po prostu na rozgrzanych płytach chodnika
a ratownicy pogotowia pastwili się nad jego utrudzonym ciałem
którego nienaturalnie wydęty brzuch to wznosił się to znowu opadał
jak przebita piłka z której pomimo ciągłego pompowania ucieka powietrze
patrol służbiście pilnował porządku pośród przypadkowych jak ja gapiów
i skrupulatnie notował domniemane przyczyny nieszczęśliwego wypadku
zaczęły krwawić mi otarte do żywego mięsa stopy
a w lodowate dłonie parzyć żar papierosa
czapka metalową obręczą ścisnęła mi skronie
i poczułem w całym ciele dziwne i nie ustępujące mrowienie
nabyłem niezachwianej pewności że tamten właśnie odszedł
i rzeczywiście
kiedy się odwróciłem właśnie pakowali jego sinego zesztywniałego trupa
do czarnego plastikowego worka z zamkiem błyskawicznym
zupełnie jak w dobrych amerykańskich filmach
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Paula Meehan
       
      
Pochówek dziecka


Nierzeczywista jest twoja trumienka,
wymyślna jak tort weselny.

Starannie dobrałam ci do niej szatki,
ulubioną koszulę w paski,

niebieskie bawełniane spodenki.
Pachniały dymem drzewnym i październikiem,

nasiąkły twoim zapachem.
Wybrałam motek ręcznie przędzionej wełny,

ciepłej i miękkiej dla ciebie. Zimno
jest przecież w ciemności.

Nie sięgnie cię tam światło, nie nauczy
cię ścieżek dzikiego ptactwa

ani tysiąca imion kwiatów,
ryb i zwierząt.

Pozostanie ci obce
słońce i jego prace,

owieczko, cielaczku, orliku,
mój kotku, koziołku, pisklaku,

szkrabie mój, mój pędraku. Snułabym
wstecz nitkę czasu, żeby cię wziąć

znów do siebie, do gniazda owodniowego.
I dalej snułabym wstecz

przez dziewięć nabrzmiałych miesięcy,
do krótkiej chwili siewu,

kiedy to stałeś się ciałem, słowem we mnie,
odwołałabym ucztę miłosną, gorącą noc poczęcia.

I poszłabym sama
na ciche, porosłe mchem miejsce,

gdzie spłynąłbyś ze mnie na ziemię
strumieniem jasnych czerwonawych kropel.

z tomu „Mysteries of the Home.
A Selection of Poems”, 1996

tłum. Jerzy Jarniewicz

wersja oryginalna pt. „Child Burial”
w temacie Poezja anglojęzyczna

Wiersz jest też w temacie Dziecko jest chodzącym cudem...
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 26.08.12 o godzinie 12:25
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Śmierć

Viola Fischerová

* * *


Kiedyś to przyjdzie
Śmierć we własnym ciele
czystym i uporządkowanym
jak mieszkanie

gdzie w ścianie
zawilgła cegła
rozłazi się grzyb
rośnie strach

którego się nie pozbędziesz

wersja oryginalna pt. „***[Jednou to přijde...]”
w temacie Poezja czeska i słowacka


* * *

Na łóżkach
wzdęte mięso
spleśniałe paznokcie
jamy ust

Nieśpiące śpiące oczy

i życie wpuszczane w żyły
przywiązane bandażem
do kratki

Zostawcie go
kiedy szarpie kroplówkę!
To jest mój brat
i ma już dosyć

wersja oryginalna pt. „***[Na postelích ...]”
w temacie Poezja czeska i słowacka

z tomu „Předkonec”, 2007

tłum. z czeskiego Dorota Dobrew
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 26.10.12 o godzinie 08:38



Wyślij zaproszenie do