Ryszard
Mierzejewski
poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak
Temat: Jak wysłowić konia czerń...?
Jacques Prévert*Place du Carrousel
Place du Carrousel
latem u schyłku pogodnego dnia
na bruk
broczyła krew
rannego konia
Koń wyprzęgnięty
stał
nieruchomo
na trzech nogach
A ta czwarta zraniona
zraniona i postrzępiona
zwisała
Obok niego
stał
również nieruchomo
woźnica
i wóz
też nieruchomy
bezużyteczny jak zepsuty zegar
A koń milczał
koń się nie uskarżał
koń nawet nie zarżał
stał
czekał
i był taki piękny taki smutny taki prosty
i taki rozumny
że nie można było powstrzymać łez
O
utracone ogrody
wodopoje zapomniane
słońcem nagrzane łąki
o męko
blasku i tajemnico przeciwności
krwi i pogodo
o ugodzone piękno
i ty Braterstwo
tłum. z francuskiego Józef Waczków
*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie W języku Baudelaire’aTen post został edytowany przez Autora dnia 30.10.13 o godzinie 02:07