Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Werner Aspenström

Gdyby istniały tylko dwa słowa


Gdyby istniały tylko dwa słowa, ping i pong,
i ping znaczyłoby niebo, pong ziemię?

Zawsze znajdzie pieśni
ten, który chce śpiewać.

Czasem jesteś w mieście,
czasem miasto w tobie.

To także zalicza się do muzyki,
gdy załomoce w skrzynce pocztowej.

Niezłe malarstwo gdy upuszczono jajko
aż widać żółtko.

Możliwa modlitwa wieczorna:
Ping, pozwól zachować słońcu krągłość!

Pong się budzi i:
krągłe słońce jest zachowane!

z tomu "Ordbok", 1976

tłum. ze szwedzkiego Roman Kaźmierski

wersja oryginalna pt. „Om det bara fanns två ord”
w temacie Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.09.15 o godzinie 11:28
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Gunnar Ekelöf

Pieśń dla zagłuszenia bólu
(fragm.)

Idź do brzegu, przekrzykując wiatr,
Do kamieni idź ze swoją trwogą.
Popatrz, tam jest morze, tu jest ziemia:
Rzeczywistość! Więc dotknij jej dłonią.
Podnieś kamień – ulżyj sercu świata,
Zważ go w dłoni i pozwól mu upaść,
Podnieś kamień i wrzuć go do wody,
Niech zatonie martwa pamięć w zapomnieniu...
Na tym brzegu-różańcu odliczaj modlitwy,
Proś o zieleń, życie, radość – kamyk po kamyku:
W twoich ustach wzrosną pieśni, mocniejsze niż wiatr,
Twoja dusza nabrzmieje od uczuć, głębszych niźli szczęście.
Ty uciszysz burze w samym sercu świata
I z błyskawic uwijesz małe, proste wianki,
A z kamieni zdejmiesz ciężar i odkupisz śmierć,
żeby wolnym wnijść w królestwo spokoju.

z tomu „Dedikation”, 1934

tłum. ze szwedzkiego Janusz B. Roszkowski

wersja oryginalna pt. „Sång för att döva smärtan”
w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Sirkka Turkka*

* * *


Teraz czuję to jak pisanie, czuję mocno.
Con alma, Oscar Peterson, con alma, dla niej
mam miłość od pierwszego wejrzenia, a nawet
od drugiego. W całości moja, słodko wymruczana
w nawie wagonu – podróż toczy się dalej.
Kiedy zajadę, nikt nie wyjdzie po mnie na stację.
Prawdziwie literackie doświadczenie,
wsiedliśmy do helikoptera. Ktoś wypadł,
ktoś umarł, nie pytaj kto. Niebo postrzępiło się dziurami od kul,
gwiazdami. Oto jest pieśń.
Pamiętaj o przysiędze. Ona jest hasłem:
Czarne zasłony udrapowane przed tarczą słońca.

z tomu „Runot 1973-2004” (2005)

tłum. z fińskiego Andrzej Zawada

*notka o autorce, inne jej wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Max Jacob

Villonella


Powiedz, jak pieśni syren brzmiały,
które po morzu fala niosła
- aż wychyleni z trójmasztowców białych
Grecy z rąk wypuszczali wiosła?

Achilles zdobył Troi bramę
w koniu wypchanym otrębami
- Achilles! Ten był kapitanem!
Lecz i on przecie, zasłuchany,
pogrążał się w niemym zachwycie
kiedy swe pieśni nad pieśniami
śpiewały helleńskie dziewice.
Powiedz mi, Venus, wiecznie młoda,
błagam: Jak brzmiała ta melodia?....

W Trypolitanii pewien więzień w celi
tak piękną pieśń ułożył sobie,
że bez okupu i bez ceregieli
oddano go jego teściowej,
która płakała u bram w sieni.

I Nauzyka przy fontannie,
i Penelopa tkając przędzę,
Zeus bijący w dachy gromowładnie
- wnet podchwycili wdzięczny refren!...
A jeszcze te piosenki podczaszych?...
I echa ech równin rozległych...
A pieśni emigrantów naszych!
- Dokąd refreny te pobiegły,
od których żyć się nie nudziło?
O pięknych zębach gdzie dziewczęta,
co śpiewem swym zdobyły miłość?
...A moje wiersze? Niech mnie świat pamięta!

z tomu „Le Laboratoire central”, 1921

tłum. z francuskiego Marian Miszalski

wersja oryginalna pt. „Villonelle”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.04.14 o godzinie 23:31
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Pablo Neruda
        
        
Piosenka o zmarłych kochankach


Ona była piękna i dobra.

      Przebacz jej, Panie!

On był tkliwy i smutny.

      Przebacz mu, Panie!

Zasypiał w jej białych ramionach
niczym pszczoła w kwiecie.

      Przebacz mu, Panie!

Kochała tkliwe piosenki.
była piosenka najtkliwszą w świecie.

      Przebacz jej, Panie!

Kiedy mówił, to się zdawało,
że w jego głosie ktoś płacze.

      Przebacz mu, Panie!

Ona mówiła: „Boję się.
Słyszę jakiś głos z daleka.”

      Przebacz jej, Panie!

On mówił: “Na moich ustach
twoja dłoń maleńka.”
Przebacz mu, Panie!

Patrzyli razem na gwiazdy.
O miłości nie wspominali.
Kiedy jakiś motyl umierał,
obydwoje płakali.

      Przebacz im, Panie!

Ona była piękna i dobra.
On był tkliwy i smutny.
Z jednego bólu umarli,
ścięci tym samym żalem.

      Przebacz im,
      przebacz im,
            przebacz im, Panie!

z tomu „Crepusculario”, 1923

tłum. Jan Zych

wersja oryginalna pt. „Canción de los amantes muertos”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska

Wiersz jest też w temacie Modlitwa
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 14.03.12 o godzinie 15:46
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Marek Cieśla*

Piosenka dla Maliny


(do melodii Joe Dassina)

Pora Francji rzec już pa,
chanson zanucisz toi i moi
Si bon pont
d'Avignon to był lecz
to już nie jest nasza rzecz
Choć była, mon monsieur

Żyłem egzystencją twą,
madame trzymałaś rękę mą
Monaster, mademoiselle, szampan róż
teraz będziesz sam pan już
Mój śnie adieu, adieu...

Orlean, Paryż, Lyon, St.-Etiene, Arles,Vierzon i Dijon
Loara, Rodan, Aix, Nancy, Reims - taki tekst

Nikt bonjour nie powie ci,
gdzie sauvoir-vivre jest w szare dni?
Direction, trotuar, skwar i żar
jakże tego będzie żal Nie zagra Michel Jarre

Nie zaśpiewa Joe Dassin,
mes vacances bardzo je vous aime
Że to wiem, jak tres bien, ten ensamble,
grande
sprawa vive la France
Kloszarda taki trans..,

Aznavour mon amour Charles de Gaulle i Delon
Renoire, Brei, Bardot, Peugeot i Renault Clio to jest to

Żeby żaby żuły żur,
żebym głową walił w la mur
Nie pomoże to nic vis a vis
parlać trzeba w Polsce mi
Bo c'est la vie...

z tomiku „Nim...”, 2006

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Autoportret w lustrze wiersza
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 26.03.12 o godzinie 19:19
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Harry Martinson
       
      
* * *


Teraz chcę śpiewać do swojego ucha
i proszę je, aby słuchało tego głosu,
który zniża się, aby nie zniszczyć
tego języka, który zebrałem na pocieszenie.
Na pocieszenie dla życia i śmierci
szepczę cenę wrażliwości
za każdym razem, kiedy językowy potok grzechu
w czasie sztormu zakłóca powiew duchowego wiatru.

wersja oryginalna pt. „***[ Nu vill jag sjunga för mitt öra...]”
w temacie Poezja skandynawska

Wiersz jest też w temacie Pocieszenie


* * *

Gdzie się znajduje jasny tekst.
Tego właśnie szukam.

Ten który się zgadza
ale mimo to daje pieśń.

wersja oryginalna pt. „***[Var finns klartexten...]"
w temacie Poezja skandynawska

z tomu „Doriderna”, 1980

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.08.13 o godzinie 02:34
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Gustaf Fröding
       
       
Trzy podśpiewujące dziewki


Były sobie w słońcu trzy krasawice
na drodze obok Lindane Le,
obracały się, owijały w spódnice,
podśpiewywały, wszystkie trzy.

I poszły sobie w takt jak wojaki
i tak potem roztańczony
i „Przylądek jest późny taki”
podśpiewywały, wszystkie trzy.

Ale gdy znalazły się na zakręcie
drogi obok Lindane Le,
zawołały: „kukułki słuchajcie!”
wzdrygnęły się i zamilkły.

I milczą tak jak ci, co nie żyją
i rumienią się, wszystkie trzy.
Ale dlaczego one się rumienią
i dlaczego zamilkły?

A jakże!

Stało trzech studentów przy bramie,
dlatego były tak milczące,
i tak jak policzek były rumiane
trzy dziewki podśpiewujące.

Stało trzech studentów na zakręcie
wszyscy trzej szyderczo się uśmiechali
i przedrzeźniali, i wołali: „kukułki słuchajcie!”
i wszyscy tak podśpiewywali.

z tomu „Nya dikter”, 1894

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

wersja oryginalna pt. „Tre trallande jäntor”
w temacie Poezja skandynawska

Wiersz jest też w temacie Drwina, kpina, szyderstwo...
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Guillaume Apollinaire

Pieśń poranna śpiewana kiedyś
w czwartą niedzielę wielkopostną


To już wiosna stokrotko przybywaj
Idź na spacer do lasu pięknego
Gdakanie kur z podwórza się dobywa
O świcie nieba różem fałdzonego
Miłość wędrowna cię zdobywa

Mars i Wenus z powrotem są z nami
W usta namiętnie się całują
Przed prostymi krajobrazu ramami
Gdzie pod schnącymi różami tańcują
Z pięknymi różowymi nagimi boginiami

Przybywaj moja miłości jest dyktatura
Objawionego kwitnienia czasu
Piękna i zmysłowa jest natura
Coś tam gwizdnęło z lasu
To tylko mokrych żab uwertura

z tomu „Alcools”, 1913

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. "Aubade chantée à laetar un an passé"
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.04.14 o godzinie 22:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Arthur Rimbaud

* * *


Posłuchaj jak radosna
koło kwiatu akacjowego
jest kwietniowa pieśń wiosła
grochu zieleniejącego!

W swoich czystych oparach
ku Febe* widzisz tych,
którzy ożywiali się w głowach
niegdysiejszych świętych!...

W oddali skały jaśnieją
przybrzeża, piękne dachy,
ci drodzy Przodkowie się boją
pić napój zaklęty...

A zatem, ani powszednia,
ani z gwiazd rozdania,
nie jest ta mgła, co się wyłania
po nocy, u dnia zarania!

Mimo to pozostają
Sycylia, Niemcy, spowite
tą mgłą smutną
i blednącą, właśnie!

z tomu: „Derniers vers”, 1872

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

*Febe (fr. Phoebé) – w mitologii greckiej tytanida, będąca
uosobieniem czystości i jasności, której imieniem nazwano
jeden z księżyców Saturna – przyp. R. M.

Wersja oryginalna pt. „* * *[Entends comme brâme...]”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.05.14 o godzinie 11:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Erik Lindorm

Pieśń letnia


Kobieta jasną spódnicę wyjęła
i niech sobie powiewa
jak chorągiew letnia.
Otworzyć pełne piersi
jak ty ostatniej późnej jesieni,
pozwolić obnażyć przeczucia.

Pozwól, niech ramiona moje
obejmą wokół gorące kraje,
gdzie twoje dzieci się rodziły.
Poczuj tam rozłąkę,
te małe aksamitne
piekące blizny.

Pięknie, gdy dumne drzewo jak ty
może przynosić kwiaty,
mimo że blizny ma jego pień.
Boski, u stóp twych tkwię pochylony,
bo wiem, że jesteś błogosławiony
póki możesz tu być. Amen

Noc świętojańska 1938

z tomu „Dikter”, 1941

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Sommarsång!”
w temacie Poezja skandynawska

Wiersz jest też w temacie Szukanie lata
Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.10.15 o godzinie 23:06
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Karin Boye

Pieśń poranna


To są ciche godziny życia,
słoneczne i błogosławione,
roześmiane, białe w mocy świadomego spokoju.
Okrzyki i pieśni tłumione,
gdyż Radość kroczy ponad brzegami.
Bądź pozdrowiona, Radości, Radości,
w twym cichym, samouwielbionym kpiącym śmiechu!
Ty sama możesz zgłębić
tajemnice świata.

Ach, bańki bańki, piana piana
są całym naszym niepokojem, całą naszą rozpaczą,
tak, piana po niezmierzonej przestrzeni,
bańki na oceanie
są tym, co ścigamy i pielęgnujemy, i czego się obawiamy,
ale Radość, Radość jest podstawą świata.

Jak ja śmiem?... A jednak!
Czy sądzisz, że kwiat życia,
tysiąckrotnie przycięty boleśnie,
mógłby wciąż w najciemniejszej ciemności,
mimo wszystko, lśnić swą urodą,
jeśli jego korzenie i serce nie były
tak ciężkie, jak ja wypełniona szczęściem?

Ach, bańki bańki, piana piana
są całym naszym cierpieniem, całą naszą rozpaczą.
Radość samotna więcej wie niż inni.
Tak, w swych świętych, białych chwilach
odpoczywa w świetle drżących liści,
zwierciadle boskiej głębi,
uśmiechnięta, uśmiechnięta.

Jak fale przypływu, jak nawałnice burzy
spowija mnie wnet dzienny niepokój.
Pozwól mi pamiętać w łzach i szarości,
że oślepiające w oka mgnieniu światło
zmusiło mnie do powiedzenia życiu i śmierci,
całemu światu a nawet mnie samej:
„Amen, amen,
niech tak będzie!”

z tomu "Moln", 1922

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Morgonsång ” w temacie
Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.14 o godzinie 06:54
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

François Coppée

Pieśń wygnania


Smutny wygnańcu, czy cię pamiętała
Przyszłość jakże piękna tak,
Gdy jej ręka na twojej drżała
Jak ptak,

I gdy była pełna twoja dusza
Dobrego i łagodnego ciepła znad
Twej piersi, którą oddech porusza
Jak kwiat!

Ale ona jest daleko, drogi idolu
I wszystko, co nowe, zaciemnia się tak;
Wiesz, że pamięć skora jest do odlotu
Jak ptak;

Wątpisz, że skrzydło już się otwiera
Na twej duszy rodzącej ból od lat,
I wiesz, że miłość zawsze umiera
Jak kwiat.

z tomu „L’Exilée”, 1877

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Chanson d'exil” w temacie
W języku Baudelaire'a

Wiersz jest też w temacie Emigracja
Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.09.15 o godzinie 07:35
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Charles Cros

Romanca


                Dla Filipa Burty

Poranek niebieski
Pogodzony, aby gasły gwiazdy.
W odległej przestrzeni
Mgła rozwiesiła swoje zasłony.
To jest czas, gdy podążają
Tam, gdzie grzmią wodospady
I tańczą wkoło ze sobą
Na łące Driady*.

Poranek zgryźliwy,
Na zewnątrz różem emanuje,
Ale w moim sercu lękliwy
Smutek i znużenie panuje.
Ponieważ jestem czasem
W jego ramionach, o tej porze
Biegnę teraz tym lasem.
Samotny płaczę w pokorze.

Dzień wita nas,
Mgła się rozdziera,
Tymczasem las
Przez purpurę i złoto spoziera.
Ale mimo ośmieszania
I skrępowania tym, co bolesne,
Słyszę wciąż ćwierkania
Ptaków radosne.

z tomu „Le Coffret de santal”, 1879

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski


Wersja oryginalna pt. „Romance” w temacie
W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.08.15 o godzinie 14:51
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Zaśpiewaj mi wiersz

Zaśpiewaj słowa które dobrze znam
a w twoich ustach one zmienią
swój kształt
rozkwitną kwiatem bujnym
rozłożystym
niewyobrażalnie pięknym który skopiuje
wszystkie odcienie twoich włosów
we wszystkich barwach
rodzącej się jesieni i będzie pachniał łąką
zanurzoną o świcie
w bezwstydnej kąpieli z rosy i wabił będzie
jeszcze jak biblijna Ewa
swego mężczyznę do grzechu pierworodnego
któremu nikt z żyjących nie potrafi się
oprzeć

Zaśpiewaj mi
wiersz
zaśpiewaj c'est la vie

09. 09. 2014
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.07.15 o godzinie 02:57
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

John Fogerty

Dumna Mary


Wiecie, co jakiś czas
Myślę, że możecie chętnie posłuchać od nas czegoś
Miłego i łatwego
Ale właśnie jest jedna rzecz
Widzicie, my nigdy nie robimy niczego
Miłego i łatwego
Zawsze robimy coś miłego i szorstkiego
Tak też zaczniemy naszą piosenkę
I zrobimy to z łatwością
A potem szorstko zakończymy
To jest nasza droga do Dumnej Mary

I kołysze się, kołysze, kołysze na rzece
Posłuchajcie tej historii

Porzuciłem w mieście dobrą robotę
Harowałem dla faceta w każdą noc i dzień
I nigdy nie traciłem ani jednej minuty na sen
Martwiąc się wciąż, jak mogą potoczyć się sprawy

Wielkie koła obracają się
Dumna Mary rozpalona
I kołysze się, kołysze
Kołysze na rzece

Zmywałem wiele garów w Memphis
Pompowałem dużo paliwa w Nowym Orleanie
Ale nigdy nie widziałem dobrej strony miasta
Póki nie wpadłem na wyścig królowej statków rzecznych

Wielkie koła obracają się...

I jeśli zejdziesz nad rzekę
Założę się, że spotkasz tam ludzi, którzy żyją
Nie musisz się martwić, że nie masz forsy
Ludzie znad rzeki są szczęśliwi, kiedy się dzielą

Wielkie koła obracają się...

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Proud Mary

You know, every now and then
I think you might like to hear something from us
Nice and easy
But theres just one thing
You see we never ever do nothing
Nice and easy
We always do it nice and rough
So were gonna take the beginning of this song
And do it easy
Then were gonna do the finish rough
This is the way we do Proud Mary

And were rolling, rolling, rolling on the river
Listen to the story

I left a good job in the city
Working for the man every night and day
And I never lost one minute of sleeping
Worrying bout the way things might have been

Big wheel keep on turning
Proud Mary keep on burning
And were rolling, rolling
Rolling on the river

Cleaned a lot of plates in Memphis
Pumped a lot of tane down in New Orleans
But I never saw the good side of the city
Till I hitched a ride on a riverboat queen

Big wheel keep on turning...

If you come down to the river
I bet you gonna find some people who live
You dont have to worry if you got no money
People on the river are happy to give

Big wheel keep on turning...
https://www.youtube.com/watch?v=cCqQFgWytiA „Proud Mary” - słowa i muzyka John Fogerty, śpiewa Tina TurnerTen post został edytowany przez Autora dnia 23.12.16 o godzinie 17:30
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Sergiusz Jesienin

* * *


Chłodne złoto księżyca,
Zapach oleandra i lewkonii.
Jak miło brodzić w cichej monotonii
Po błękitnych i łagodnych okolicach.

Hen daleko, tam gdzie leży Bagdad,
Mieszkała i śpiewała Szeherezada.
Ale teraz jej niczego nie trzeba.
Zamilkł dawno dzwoniący sad.

Ziemi majaki odległe
Porosły cmentarną trawą.
Nad płytą grobową
Nie nachylaj się, wędrowcze.

Pięknem wokół dajemy się oczarować.
Chcemy róże dotykać, dotykać ustami.
Pogodzić się w sercu z wrogami -
A ciebie hojnie szafranami obdarować.

Żyć – to żyć, kochać – to bez zbędnych słów.
W księżycowym złocie spaceruj i całuj się,
Jeśli zaś chciałbyś martwym pokłonić się,
To żywym nie zatruwaj tym ich snów.

Tak Szeherezada mogła śpiewać -
Wtórowała jej miedzianymi liśćmi gleba.
Ci, którym niczego nie trzeba,
Mogą tylko światu się użalać.

1925

z tomu “Персидские мотивы “, 1925

tłum. z rosyjskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. “***[Золото холодное луны...]
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.03.15 o godzinie 14:27
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

Helen Hunt Jackson

Pieśń, której nigdy nie napisał


Jego myśli były pieśnią, życie jego śpiewało,
Serca ludzkie jak harfy trzymał i porażał,
Ale jego serce nigdy nie dźwięczało,
Dźwięczenie, pieśń, której nigdy nie napisał.

Zawieszenia, przerywania, wabienia, przemijania,
Dalej niebieskie, jaśniejsze pyłki,
Zanikający dźwięk szybkich wiatrów spotkania,
Opal zamiótł pod dnem łodzi.

Blask skrzydeł płonący wiecznie,
Nigdy nie zapędzony do gniazda lub owczarni,
Tajemnice radości, nazwisko lub nazywanie,
Miary rozkoszy jałmużny lub pamięci.

Echa muzyki, zawsze w lataniu,
Zawsze echo, którego nigdy nie zapisał,
Puls życia, po życiu, po umieraniu -
Żadnych z tych pieśni nigdy nie napisał.

Zmarł w końcu, płaczą za nim ludzie,
Stojąc przed grobem, ręce załamują,
Co teraz zrobimy, gdy on martwy kłamie
I jego pieśni na naszych ziemiach milczą?


Właśnie, kiedy jego głos za brzmiał czyściej i silniej -
Zrodziła się myśl, którą najostrzej poraziłem:
O Śmierci, czy mogłabyś nie oszczędzać go dłużej?
Niestety, za pieśni, których nigdy nie napisałem.


Wolny w końcu, jego dusza się unosi,
A pod stopami ma planety i niebiosa,
Cud i zachwyt wylewają się w całości,
A wieczność taka jest prosta i słodka!

Smutek uśmiercony każdym ubolewaniem,
Miłość i trud miłosny bez poruszenia,
Niezachodzące słońce poza znużeniem,
Ruch niczym myśl na skrzydłach płomienia

Wyższego niż śpiewak, który wstał i wyższego
Niż niebo w przestworzach, zatopionego jak sztaby,
Jak blask płomienia rozświetlonego i radosnego,
Rozrzucił swoje ramiona między gwiazdy -

To jest życie, po życiu i po umieraniu;
Czy ja jestem, i czy życiem jeszcze żyję:
Wstyd na samą myśl o śmiertelnym płakaniu!
Tego trudu i zmagań, tak bardzo się wstydzę!

Dlaczego się zatrzymałam i ręce łatwo mi drżą?”
Nawet w niebie wspomnieniem się poraziłam -
Głupio tego nie dostrzegać i pozostawać obłudną!
Niestety, dla pieśni, której nigdy nie napisałam!


z tomu „Sonnets and Lyrics”, 1888

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „The Song He never Wrote”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.06.15 o godzinie 08:43
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

François Coppée

Romanca


Kiedy pokazujecie mi róży kwiat,
Który pod błękitnym niebem kwitnie,
Dlaczego tak mi wtedy jest nie w smak?
Kiedy pokazujecie mi róży kwiat,
To, o czym myślę, widoczne jest na czole.

Kiedy pokazujecie mi gwiazdę,
Dlaczego łzy są jak zamglone niebo?
Czy na moje oczy rzucacie jakąś zasłonę?
Kiedy pokazujecie mi gwiazdę,
To myślę o swoim wyglądzie tylko.

Kiedy pokazujecie mi jaskółkę,
Nieobecną do kwietnia przyszłego roku,
Dlaczego dusza umiera we mnie?
Kiedy pokazujecie mi jaskółkę,
Zawsze myślę o swoim wygnaniu.

z tomu „L’Exilée”, 1877

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Romance” w temacie
W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.09.15 o godzinie 19:00
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaśpiewam ci pieśń

François Coppée

Paryska serenada


Aby zacząć cię kochać, moja droga,
Białe strumienie wpław przeszedłem,
A moja dusza była tak lekka,
Że współczucie dla ptaków czułem.

Jakiż to więc czas? Wszystko zamarzło,
Ale wierzę, że póki nie nastanie wiosna.
Czy słuchasz mnie, moja panienko?
Ty zwróciłaś mi dwadzieścia lat życia.

Zwróciłaś mi to, co jak młodość minęło
I serce, o którym sądziłem, że nie żyje.
Chciałbym dla ciebie, aby się odrodziło,
Słuchać jak ono znów mocno bije!

Która to godzina? Ty jesz śniadanie.
Weź ten owoc całymi ustami,
Jesteśmy młodzi, to jest dozwolone,
Więc ja gryzę go twoimi zębami.

Mów do mnie, powiedz o kilku rzeczach.
Ja tylko patrzę, ja nie słucham.
Obracaj nimi w swych różanych ustach,
Kiedy ja twoim głosem oddycham.

Kocham cię, wciąż cię kocham.
U twych stóp siedzieć będę.
Zostaw mnie. Ja tylko podziwiam
Dywan w twoim buduarze.

z tomu „Le Cahier rouge”, 1874

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Aubade parisienne”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.09.15 o godzinie 11:41



Wyślij zaproszenie do