Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

W Polsce konsultacje społeczne organizowane są coraz częściej i dotyczą coraz większej liczby kwestii.

Rosną też partycypacyjne aspiracje interesariuszy; coraz częściej chcą brać udział w konsultacjach i wyobrażają sobie swoją rolę jako bardziej aktywną.

Coraz więcej procesów konsultacyjnych odbywa się mimo braku stosownych, warunkujących je, regulacji prawnych, są więc organizowane, ponieważ ktoś dochodzi do wniosku, że warto je zorganizować, nie zaś ze względu na ustawowo determinowaną powinność.

Interesariusze coraz częściej dochodzą do wniosku, że określona, ważna dla nich sprawa, powinna być objęta postępowaniem konsultacyjnym, i tego właśnie dotyczy moje pytanie do Was:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Rafał G.:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Myślę że aktualnie takim tematem, który powinien być poddany szerokim społecznym konsultacjom powinna być wchodząca w życie od 1.01.2014 w całej UE dyrektywa o transgranicznych usługach medycznych oraz planowana ustawa o zwodzie fizjoterapeuty.
W pierwszym przypadku chodzi o to że to pacjent będzie mógł w większym zakresie decydować jak i gdzie chce wykorzystać przysługującą mu refundacje kosztów leczenia lub rehabilitacji.
W drugim przypadku chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i kwalifikacji usług medycznych.

Jak Pan uważa jak można by takie konsultacje społeczne zainicjować? Kto powinien ich organizacje sfinansować np NFZ czy ministerstwo Zdrowia?

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jerzy C.:

Rafał G.:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Myślę że aktualnie takim tematem, który powinien być poddany szerokim społecznym konsultacjom powinna być wchodząca w życie od 1.01.2014 w całej UE dyrektywa o transgranicznych usługach medycznych oraz planowana ustawa o zwodzie fizjoterapeuty.

Podstawowe pytanie brzmi: czego byśmy od obywateli oczekiwali? Jeżeli dobrze rozumiem, odpowiedzi na pytanie o stosunek do ograniczeń dotyczących refundacji? Odpowiedź na tak zadane pytanie już znam: "nie chcemy żadnych ograniczeń". Jak i gdzie? "W pełnym zakresie i wszędzie". I po konsultacjach.

Jeżeli chcemy dyskutować o konsultacjach w dowolnej sprawie, musimy w pierwszej kolejności zdefiniować problem konsultacyjny, co jest jednym z trudniejszych etapów całego procesu konsultacyjnego i często bagatelizowanym przez organizatorów konsultacji.

Musimy bowiem odpowiedzieć na pytanie: co chcemy poddać pod rozwagę opinii publicznej? Nie chodzi o temat (dyrektywa) a o problem do rozważenia i zarazem definicję roli uczestników konsultacji. Organizując konsultacje musimy wiedzieć (między innymi):, o co chcemy zapytać, po co chcemy pytać i do jakiego, wyobrażonego, finalnego "produktu" chcemy konsultacje doprowadzić.
W omawianym przypadku temat znam, problemu do rozważenia - jeszcze nie. Trudno więc ustosunkować się rekomendując metodykę działania.

W przypadku tematu "Zawód fizjoterapeuty" podobnie - nie znam problemu konsultacyjnego, ale wyobrażam sobie, że gremium konsultacyjne mogłoby w tym przypadku zostać ograniczone do samych fizjoterapeutów oraz ich interesariuszy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.12.13 o godzinie 13:44

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Rafał G.:

Jerzy C.:

Rafał G.:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Myślę że aktualnie takim tematem, który powinien być poddany szerokim społecznym konsultacjom powinna być wchodząca w życie od 1.01.2014 w całej UE dyrektywa o transgranicznych usługach medycznych oraz planowana ustawa o zwodzie fizjoterapeuty.

Podstawowe pytanie brzmi: czego byśmy od obywateli oczekiwali? Jeżeli dobrze rozumiem, odpowiedzi na pytanie o stosunek do ograniczeń dotyczących refundacji? Odpowiedź na tak zadane pytanie już znam: "nie chcemy żadnych ograniczeń". Jak i gdzie? "W pełnym zakresie i wszędzie". I po konsultacjach.

>
Sprawa wcale nie jest taka prosta..wręcz przeciwnie bardzo złożona (dla tego założyłem grupę transgraniczne usługi medyczne na goldenline).
http://www.goldenline.pl/forum/3385209/nowe-regulacje-...

Po pierwsze w Polsce istnieje bardzo mocny a nie znany np w zupełnie Niemczech socjologiczny tzw "syndrom ostatniego dnia PIT" . Wynika on oczywiście z historycznie utrwalanego przekonania społecznego o nieprzewidywalności władz każdy wiec czeka do ostatniego momentu, zamiast odpowiednio wcześniej planować i wykorzystywać wcześniej ogłaszane zmiany prawa (tak jak to się robi w Niemczech gdzie już od 2000 r. inwestując na skale kraju w odnawialne źródła energii oraz mocno politycznie lansując w UE "klimatyczną mapę drogowa " i generując tym samym wzrost stały koniunktury gospodarczej w Niemczech).

Po drugie dyrektywa daje furtki NFZ oraz np Niemieckim kasom chorym chronienia swojego rynku i swoich obywateli od usług medycznych bez kwalifikacji, a skoro w Polsce nawet nie ma ustawy np o zawodzie fizjoterapeuty to bardzo łatwo będzie o wprowadzenie utrudnień rozliczania usług medycznych w Polsce przez niemieckie kasy chorych.
Polacy mogą być tu więc podwójnie stratni z winy własnych urzędników i polityków...
Stracą bo będą mieli utrudnienia do korzystania z usług zagranicznych ( skoro nie ma ustaw wprowadzających dyrektywę )
Stracą Fizjoterapeuci w Polsce bo mimo że ich usługi są tańsze w Polsce ( a właśnie może dlatego) z góry można przewidzieć niemieckie kasy chorych będą odmawiać ich refinansowania z powodu braku ustawy o zawodzie fizjoterapeuty...

Tak więc dyskusja społeczna jest tu pilnie potrzebna , tylko gdzie i jak ją przeprowadzić?

W przypadku tematu "Zawód fizjoterapeuty" podobnie - nie znam problemu konsultacyjnego, ale wyobrażam sobie, że gremium konsultacyjne mogłoby w tym przypadku zostać ograniczone do samych fizjoterapeutów oraz ich interesariuszy.

Jak wykazałem powyżej obie kwestie bardzo ściśle się wiążą tzn ustawa o zwodzie fizjoterapeuty i dyrektywa o usługach transgranicznych. sprawa interesuje nie tylko fizjoterapeuto wale również wszystkich pacjentów . Stroną zainteresowaną też są lekarze rehabilitanci którzy nie chcą zrezygnować z dotychczasowych uprawnień że to tyko oni mogli zapisywać skierowania na rehabilitacje pacjentom oraz zalecać ich wykonywanie fizjoterapeutom. Fizjoterapeuci natomiast ( jest ich obecnie 60.000 w Polsce) chcą samodzielności diagnoz i wykonywania zabiegów.
Ustawa wpłynie też negatywnie na status zawodowy masażystów w Polsce o których statusie ustawa o zawodzie fizjoterapeuty nic nie mówi , a brak jest tego typu ustawy jak w Niemczech o egzaminach państwowych na dyplom Heilpraktiker.

Tak więc w Polsce olbrzymia grupa interesariuszy zainteresowanych tymi dwoma ustawami , pytanie tylko jak zainicjować program konsultacji by sami interesariusze ( istnieją 2 stowarzyszenia zrzeszajace fizjoterapeutów) zlecili zorganizowanie takich konsultacji?

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jerzy C.:

Rafał G.:

Jerzy C.:

Rafał G.:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Myślę że aktualnie takim tematem, który powinien być poddany szerokim społecznym konsultacjom powinna być wchodząca w życie od 1.01.2014 w całej UE dyrektywa o transgranicznych usługach medycznych oraz planowana ustawa o zwodzie fizjoterapeuty.

Podstawowe pytanie brzmi: czego byśmy od obywateli oczekiwali? Jeżeli dobrze rozumiem, odpowiedzi na pytanie o stosunek do ograniczeń dotyczących refundacji? Odpowiedź na tak zadane pytanie już znam: "nie chcemy żadnych ograniczeń". Jak i gdzie? "W pełnym zakresie i wszędzie". I po konsultacjach.

>
Sprawa wcale nie jest taka prosta..wręcz przeciwnie bardzo złożona (dla tego założyłem grupę transgraniczne usługi medyczne na goldenline).
http://www.goldenline.pl/forum/3385209/nowe-regulacje-...

Po pierwsze w Polsce istnieje bardzo mocny a nie znany np w zupełnie Niemczech socjologiczny tzw "syndrom ostatniego dnia PIT" . Wynika on oczywiście z historycznie utrwalanego przekonania społecznego o nieprzewidywalności władz każdy wiec czeka do ostatniego momentu, zamiast odpowiednio wcześniej planować i wykorzystywać wcześniej ogłaszane zmiany prawa (tak jak to się robi w Niemczech gdzie już od 2000 r. inwestując na skale kraju w odnawialne źródła energii oraz mocno politycznie lansując w UE "klimatyczną mapę drogowa " i generując tym samym wzrost stały koniunktury gospodarczej w Niemczech).

Po drugie dyrektywa daje furtki NFZ oraz np Niemieckim kasom chorym chronienia swojego rynku i swoich obywateli od usług medycznych bez kwalifikacji, a skoro w Polsce nawet nie ma ustawy np o zawodzie fizjoterapeuty to bardzo łatwo będzie o wprowadzenie utrudnień rozliczania usług medycznych w Polsce przez niemieckie kasy chorych.
Polacy mogą być tu więc podwójnie stratni z winy własnych urzędników i polityków...
Stracą bo będą mieli utrudnienia do korzystania z usług zagranicznych ( skoro nie ma ustaw wprowadzających dyrektywę )
Stracą Fizjoterapeuci w Polsce bo mimo że ich usługi są tańsze w Polsce ( a właśnie może dlatego) z góry można przewidzieć niemieckie kasy chorych będą odmawiać ich refinansowania z powodu braku ustawy o zawodzie fizjoterapeuty...

Tak więc dyskusja społeczna jest tu pilnie potrzebna , tylko gdzie i jak ją przeprowadzić?

W przypadku tematu "Zawód fizjoterapeuty" podobnie - nie znam problemu konsultacyjnego, ale wyobrażam sobie, że gremium konsultacyjne mogłoby w tym przypadku zostać ograniczone do samych fizjoterapeutów oraz ich interesariuszy.

Jak wykazałem powyżej obie kwestie bardzo ściśle się wiążą tzn ustawa o zwodzie fizjoterapeuty i dyrektywa o usługach transgranicznych. sprawa interesuje nie tylko fizjoterapeuto wale również wszystkich pacjentów . Stroną zainteresowaną też są lekarze rehabilitanci którzy nie chcą zrezygnować z dotychczasowych uprawnień że to tyko oni mogli zapisywać skierowania na rehabilitacje pacjentom oraz zalecać ich wykonywanie fizjoterapeutom. Fizjoterapeuci natomiast ( jest ich obecnie 60.000 w Polsce) chcą samodzielności diagnoz i wykonywania zabiegów.
Ustawa wpłynie też negatywnie na status zawodowy masażystów w Polsce o których statusie ustawa o zawodzie fizjoterapeuty nic nie mówi , a brak jest tego typu ustawy jak w Niemczech o egzaminach państwowych na dyplom Heilpraktiker.

Tak więc w Polsce olbrzymia grupa interesariuszy zainteresowanych tymi dwoma ustawami , pytanie tylko jak zainicjować program konsultacji by sami interesariusze ( istnieją 2 stowarzyszenia zrzeszajace fizjoterapeutów) zlecili zorganizowanie takich konsultacji?

Panie Jerzy, czy ustosunkował się Pan do mojego pytania o definicję problemu konsultacyjnego? Jeżeli tak, nie znalazłem tego w treści kolejnej, bardzo długiej wypowiedzi ad vocem do mojej.

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Rafał G.:

Jerzy C.:

Rafał G.:

Jaką kwestię, dotąd nie objętą konsultacjami społecznymi, chętnie byś poddał(a) tego rodzaju postępowaniu?

Myślę że aktualnie takim tematem, który powinien być poddany szerokim społecznym konsultacjom powinna być wchodząca w życie od 1.01.2014 w całej UE dyrektywa o transgranicznych usługach medycznych oraz planowana ustawa o zwodzie fizjoterapeuty.

Podstawowe pytanie brzmi: czego byśmy od obywateli oczekiwali? Jeżeli dobrze rozumiem, odpowiedzi na pytanie o stosunek do ograniczeń dotyczących refundacji? Odpowiedź na tak zadane pytanie już znam: "nie chcemy żadnych ograniczeń". Jak i gdzie? "W pełnym zakresie i wszędzie". I po konsultacjach.

Jeżeli chcemy dyskutować o konsultacjach w dowolnej sprawie, musimy w pierwszej kolejności zdefiniować problem konsultacyjny, co jest jednym z trudniejszych etapów całego procesu konsultacyjnego i często bagatelizowanym przez organizatorów konsultacji.

Musimy bowiem odpowiedzieć na pytanie: co chcemy poddać pod rozwagę opinii publicznej? Nie chodzi o temat (dyrektywa) a o problem do rozważenia i zarazem definicję roli uczestników konsultacji. Organizując konsultacje musimy wiedzieć (między innymi):, o co chcemy zapytać, po co chcemy pytać i do jakiego, wyobrażonego, finalnego "produktu" chcemy konsultacje doprowadzić.

Pytanie konsultacyjne do wszystkich grup społecznych które byłyby zainteresowane konsultacjami w takim razie mogłoby brzmieć :
Co można by zrobić w ramach wdrażanej dyrektywy , tak by skorzystali na niej:
1. pacjenci ( przez refundowany dostęp do usług medycznych których polski system nie może im zaoferować na czas i w należytej jakości by przywrócić osobom chorym i cierpiącym godną jakość życia i zdrowie ?
2. polskie szpitale i przychodnie stając się mniej zatłoczone i ucząc się sprawdzonych gdzie indziej metod organizacji terapii
3. Polscy fizjoterapeuci i masażyści nie mający wciąż ustawy o swoich zawodach

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jerzy C.:

Pytanie konsultacyjne do wszystkich grup społecznych które byłyby zainteresowane konsultacjami w takim razie mogłoby brzmieć :
Co można by zrobić w ramach wdrażanej dyrektywy , tak by skorzystali na niej:
1. pacjenci ( przez refundowany dostęp do usług medycznych których polski system nie może im zaoferować na czas i w należytej jakości by przywrócić osobom chorym i cierpiącym godną jakość życia i zdrowie ?
2. polskie szpitale i przychodnie stając się mniej zatłoczone i ucząc się sprawdzonych gdzie indziej metod organizacji terapii
3. Polscy fizjoterapeuci i masażyści nie mający wciąż ustawy o swoich zawodach

Jeżeli rzeczywiście chciałby się Pan zaangażować w organizację konsultacji społecznych dotyczących dowolnej kwestii, np. poruszonej przez Pana powyżej, powinien Pan w większym stopniu skupić się na zadawaniu pytań, w mniejszym zaś - na udzielaniu odpowiedzi. Proszę wybaczyć bezpośredniość, mam jednak wrażenie, że traktuje Pan konsultacje społeczne jako potencjalne narzędzie potwierdzania opinii, które ma Pan już głęboko przemyślane. Gdyby jednak było inaczej, sugeruję zadawanie pytań otwartych bez elementów oceny lub krytyki status quo - to mógłby Pan zostawić, jako potencjalny inicjator konsultacji, pozostałym interesariuszom.

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Rafał G.:

Jerzy C.:

Pytanie konsultacyjne do wszystkich grup społecznych które byłyby zainteresowane konsultacjami w takim razie mogłoby brzmieć :
Co można by zrobić w ramach wdrażanej dyrektywy , tak by skorzystali na niej:
1. pacjenci ( przez refundowany dostęp do usług medycznych których polski system nie może im zaoferować na czas i w należytej jakości by przywrócić osobom chorym i cierpiącym godną jakość życia i zdrowie ?
2. polskie szpitale i przychodnie stając się mniej zatłoczone i ucząc się sprawdzonych gdzie indziej metod organizacji terapii
3. Polscy fizjoterapeuci i masażyści nie mający wciąż ustawy o swoich zawodach

Jeżeli rzeczywiście chciałby się Pan zaangażować w organizację konsultacji społecznych dotyczących dowolnej kwestii, np. poruszonej przez Pana powyżej, powinien Pan w większym stopniu skupić się na zadawaniu pytań, w mniejszym zaś - na udzielaniu odpowiedzi. Proszę wybaczyć bezpośredniość, mam jednak wrażenie, że traktuje Pan konsultacje społeczne jako potencjalne narzędzie potwierdzania opinii, które ma Pan już głęboko przemyślane. Gdyby jednak było inaczej, sugeruję zadawanie pytań otwartych bez elementów oceny lub krytyki status quo - to mógłby Pan zostawić, jako potencjalny inicjator konsultacji, pozostałym interesariuszom.

Faktycznie to trafna uwaga. Rzeczywiście posiadana wiedza miała wpływ na postawione pytania. Ale tą wiedzę traktowałem jedynie jako uzasadnienie ważności postawienia tych kwestii pod konsultacje.
W takim razie główne pytanie powinno dotyczyć dyskusji nad skutkami prawnymi obu regulacji prawnych regulacji.Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.12.13 o godzinie 12:11

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jerzy C.:

Faktycznie to trafna uwaga. Rzeczywiście posiadana wiedza miał wpływ na postawione pytania. Ale tą wiedzę traktowałem jedynie jako uzasadnienie ważności postawienie tych kwestii pod konsultacje.
W takim razie główne pytanie powinno dotyczyć dyskusji nad skutkami prawnymi obu regulacji prawnych regulacji.

I tak byłoby ok. Natomiast odnośnie wiedzy zwłaszcza w przypadku inicjowania czy organizowania konsultacji - sama w sobie ich nie wypacza, wręcz przeciwnie - ubogaca. Trzeba jednak uważać, by opinie nie mieszały się z faktografią.

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jak w takim razie zwrócić się i przekonać poszczególnych interesjonariuszy o celowości przeprowadzenia najpierw ( chyba?) debaty społecznej na ten temat a następnie konkretnych konsultacji?
W ochronie środowiska jest o tyle łatwiej że to na inwestorze spoczywa obowiązek zlecania wykonania oceny oddziaływania na środowisko a następnie poddania jej konsultacjom społecznym. jasna jest wiec zarówno strona formalna procedury jak i miejsca tych konsultacji na etapie wydawania decyzji administracyjnych.
Jak jednak przeprowadzić taki proces w dziedzinie usług medycznych?
Może poprzez zorganizowanie Konferencji lub forum dyskusyjnego skierowanego do środowisk interesjonariuszy?

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Jerzy C.:
Jak w takim razie zwrócić się i przekonać poszczególnych interesjonariuszy o celowości przeprowadzenia najpierw ( chyba?) debaty społecznej na ten temat a następnie konkretnych konsultacji?

W sytuacji, którą Pan opisuje, należałoby przeprowadzić mapowanie interesariuszy, czyli ustalić listę grup i środowisk, które winny być, w ramach ewentualnych konsultacji, reprezentowane. Mapowanie interesariuszy to niełatwe zadanie. Propozycję schematu działania znajdzie Pan tu:
http://konfederacjalewiatan.pl/o_nas/zamowienia/_files...

Jak jednak przeprowadzić taki proces w dziedzinie usług medycznych?
Może poprzez zorganizowanie Konferencji lub forum dyskusyjnego skierowanego do środowisk interesjonariuszy?

Pewnie na początek wystarczy forum dyskusyjne. Nie będzie jednak łatwo uczynić forum na tyle popularnym, by mogło stanowić "bramę" do reprezentatywnego grona potencjalnych uczestników konsultacji.

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Andrzej S.:
Konsultacje nie mają żadnej mocy prawnej.To zwykle fasada.W prl-u bodaj za gierka stworzono takie coś,zamiast struktur demokratycznych.

Jak to nie mają mocy prawnej? Jest dokładnie odwrotnie mówi o tym
Ustawa z dnia 3.10.2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,2,29,164,992,,,u...

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

Andrzej S.:
Konsultacje nie mają żadnej mocy prawnej.To zwykle fasada.W prl-u bodaj za gierka stworzono takie coś,zamiast struktur demokratycznych.

1. Andrzeju , czy zostałeś członkiem grupy Konsultacje Społeczne ? Bo napisał do mnie Pan dr Rafał Garpiel z zapytaniem skąd wziąłem Twoja wypowiedź na która Ci odpowiedziałem, bo on jej nie widzi, a tylko moja z twoim cytatem. Widocznie to jakiś błąd programu GL. Proszę potwierdź dołączenie do grupy jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś!

2. Absolutnie nie mogę się zgodzić ze procedura konsultacji społecznych w obecnym prawie to tylko atrapa i nie mająca żadnej mocy prawnej 'fasada' jak za Gierka w PRL .
Owszem niektóre samorządy mogą omijać konsultacje ale tak wydane decyzje mogą być prawnie unieważnione przykład: http://www.stawy.net/

Oczywiście by do tego doprowadzić musiała być bardzo aktywna grupa mieszkańców , prowadząca swoja stronę internetową , zatrudniająca kancelarie prawną i "trzymająca cały czas rękę na pulsie" w sprawie tej inwestycji którą od początku opotestowuje, wskazując właśnie na walory ekologiczne dwu stawów które UM chce zasypać a eksperci zatrudnieni przez miasto nazywają je w ocenie oddziaływania na środowisko " nie wielkimi wyrobiskami piasku wykopanymi podczas budowy osiedla" ) gdyż leża na trasie planowanej od 1970 i istniejącej w rezerwie terenu "trasę średnicowa" z przebiegiem drogi krajowej 80 .

No cóż w kodeksie cywilnym obowiązuje zasada " na tym który chce wyciągać konsekwencje prawne korzystne dla siebie ciąży obowiązek przekonywującego wykazania swoich racji"!

=========================================================
Odmowa zezwolenia na średnicową
Napisany przez Administrator, z 04-07-2013 13:15
Wojewoda Kujawsko-Pomorski odmówił wydania decyzji na realizację zadania pod nazwą „Trasa Średnicowa Północna – odcinek Trasa Mostowa w osi ul. Wschodniej do ul. Grudziądzkiej, Toruń”. Przyczyną odmowy jest niezgodność projektu z planami inwestycji.

Obwieszczenie w tej sprawie znajduje się po adresem
http://bip.bydgoszcz.uw.gov.pl/index.php?option=com_co...Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.01.14 o godzinie 20:29

Temat: W jakiej sprawie powinny odbyć się konsultacje?

PS
Dokładnie to samo było z przebiegiem S8 przez Rospudę że GDDKiA chciała tam najpierw przeprowadzić tylko obwodnice Augustowa jako drogę miejska, ale de facto w przyszłym ciągu planowanej drogi ekspresowej.
I trzeba było to najpierw udowodnić że jest to obchodzenie przepisów by GDDKiA sama wycofała się 14.08 .2008 z dalszej realizacji.

Tak więc wcale to nie jest fasada tyko społeczeństwo słabo jeszcze korzysta z tych możliwości !