taping... tak na chwilę...

konto usunięte

Ilona R.:
taping... tak na chwilę...

O, właśnie to zgłębiam. Na przykład tak?

http://www.youtube.com/watch?v=WJEQgo_XGI0
Dominik Ł.:

O, właśnie to zgłębiam. Na przykład tak?

Na przykład. Ale może się okazać, że jak paradoksalnie podkleisz coś zupełnie innego, to ITB przestanie boleć. Trzeba przed klejeniem badanie funkcjonalne zrobić. Tzn. dobrze by było, ale nie wszyscy to stosują - różne szkoły. I na pewno nie kleić się samemu :D
Dominik Ł.:
O, właśnie to zgłębiam. Na przykład tak?
Tylko nie zapomnij wydepilować nogi! ;]
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Czy znacie jakieś doraźne (powstrzymanie objawów na jeden dzień) sposoby na zespół pasma biodrowo-piszczelowego? Raczej ortopedyczne, niż farmakologiczne. Wczoraj przy 23km zaczęło wracać, a myślę o maratonie za dwa tygodnie..

Idź do dobrego rehabilitanta, niech Ci to rozmasuje...Ostatnio kolega też polecił mi zamiast butelki z wodą...kulkę (??) o średnicy 2-3 cm, drewnianą, plastikową jakąkolwiek, by nią masować w miejscu w którym boli...nie testowałam.Powodzenia, nie daj się dziadowi - itbs-owi!
Róża Z.:

Tylko nie zapomnij wydepilować nogi! ;]

Kleiłam kolegę raz na włos... następnym razem jednak się przemógł i pięknie wygolił nóżkę :D Zrywanie było dla niego bardzo traumatyczne...

konto usunięte

Heh. ;) Mam doświadczenie już w odklejaniu plastrów rozgrzewających. :) Dzięki za rady! Muszę się z tym przespać.
Mariusz M.

Mariusz M. "Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...

Ilona R.:
Róża Z.:

Tylko nie zapomnij wydepilować nogi! ;]

Kleiłam kolegę raz na włos... następnym razem jednak się przemógł i pięknie wygolił nóżkę :D Zrywanie było dla niego bardzo traumatyczne...

ja ostatnio miałem tę "przyjemność" depilowania nogi w od kolana poniżej i powyżej :) bo chciałem własnie tej traumy uniknąć;)
Adam W.

Adam W. running machine

miałem nadzieję że nigdy nie będę się dopisywał w tym wątku..
ale niestety.. :(
wczoraj biegałem przez prawie 2h po nierównym terenie, las Bielański, zaliczaliśmy wszystkie możliwe górki.. i pod koniec biegu czułem lekki ból w kostce a ostatnie KM robiłem już kulejąc..
mam lekkie spuchnięcie przy kostce, z przodu, 3-4 cm nad stopą.. i czuję lekki ból jak chodzę, kuleję, boli też jak kręcę stopą we wszystkie strony.. na razie nie wiem co to jest i czy bardzo poważne..
przeglądam sobie:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105610,95066...
i może to być zapalenie błony maziowej..
chyba poczekam jeszcze 2-3 dni i jeśli nie ustąpi to udam się do Ortorehu.
najgorsze że przez to mój start w Krakowie stoi pod znakiem zapytania :(
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Jeszcze 2 tygodnie. Oby nic poważnego. Ja staram się nie szukać diagnoz w internecie. Nie ma co sobie zaprzątać umysłu. Daj znać po wizycie. Zdrówka!
Adam W.:
miałem nadzieję że nigdy nie będę się dopisywał w tym wątku..
ale niestety.. :(
wczoraj biegałem przez prawie 2h po nierównym terenie, las Bielański, zaliczaliśmy wszystkie możliwe górki.. i pod koniec biegu czułem lekki ból w kostce a ostatnie KM robiłem już kulejąc..
mam lekkie spuchnięcie przy kostce, z przodu, 3-4 cm nad stopą.. i czuję lekki ból jak chodzę, kuleję, boli też jak kręcę stopą we wszystkie strony.. na razie nie wiem co to jest i czy bardzo poważne..
przeglądam sobie:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105610,95066...
i może to być zapalenie błony maziowej..
chyba poczekam jeszcze 2-3 dni i jeśli nie ustąpi to udam się do Ortorehu.
najgorsze że przez to mój start w Krakowie stoi pod znakiem zapytania :(
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

chyba poczekam jeszcze 2-3 dni i jeśli nie ustąpi to udam się do Ortorehu.
najgorsze że przez to mój start w Krakowie stoi pod znakiem zapytania :(

Adam, ja już 8 dzień bez biegania :( Po połówce ból w udzie zwiększył się...wciąż nie ustępuję, mam wizytę u Marszałka (dobry specjalista sportowy z Poznania) ale dopiero w przyszły poniedziałek...wiem że pewnie czeka mnie jeszcze z 2-3 tygodnie bez biegania...:( Czułam już to po Maniackiej Dziesiątce...:( mimo wszystko trenowałam i pobiegłam w Połówce..Nie żałuję, pewnie pogorszyłam trochę sprawę...ale było warto :)
To bardzo ciężkie wytrzymać codziennie bez biegania , tym bardziej że wokół tylu biegaczy, ale jak mam wogle myśleć o Maratonie na jesień to wyjścia nie mam i muszę walczyć z tą kontuzją :(
Życzę Tobie aby wszystko było ok. Do Krakowa masz jeszcze 1,5 tygodnia, może nic tak poważnego nie jest...Trzymam kciuki :) Okładaj lodem...ale to pewnie sam wiesz :)
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

w tym wszystkim jest to najśmieszniejsze zimą my biegali po górach śniegu po łydki po lodzie lesie itd. przy -10C a teraz pogoda ładna to będziemy leczyć kontuzje ... oby to były mało poważne kontuzje. a w około co raz więcej biegaczy to trza przyznać zmienia się społeczeństwo.
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Jak Wy wytrzymywaliście ten czas bez biegania..:( Jak biegałam regularnie tyle energii miałam w sobie...a teraz aż żyć się nie chce...
Chociaż wczorajsza wizyta u świetnego fizjoterapeuty z Poznania dr.Marszałka (polecam bardzo) dodała nadziei na lepsze to myśląc o dzisiejszym popołudniu i wieczorze znów bez biegania :( smutno się robi...:(
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Katarzyna Z.:
Jak Wy wytrzymywaliście ten czas bez biegania..:( Jak biegałam regularnie tyle energii miałam w sobie...a teraz aż żyć się nie chce...
Chociaż wczorajsza wizyta u świetnego fizjoterapeuty z Poznania dr.Marszałka (polecam bardzo) dodała nadziei na lepsze to myśląc o dzisiejszym popołudniu i wieczorze znów bez biegania :( smutno się robi...:(
Kasiu, jesienią miałam tak samo; zamiast biegać chodziłam na basen, spacery, rower; nie tyle brak biegania denerwuje co siedzenie w domu i brak ruchu w ogóle;
Bartek D.

Bartek D. analiza biznesowa,
audyt, IT

Katarzyna Z.:
Jak Wy wytrzymywaliście ten czas bez biegania..:( Jak biegałam regularnie tyle energii miałam w sobie...a teraz aż żyć się nie chce...
Chociaż wczorajsza wizyta u świetnego fizjoterapeuty z Poznania dr.Marszałka (polecam bardzo) dodała nadziei na lepsze to myśląc o dzisiejszym popołudniu i wieczorze znów bez biegania :( smutno się robi...:(

Kasia, myślę, że grunt to robić coś dla biegania, niekoniecznie biegając :-) Ćwicz przez ten czas inne partie ciała lub pedałuj na rowerku jeśli lekarz tego nie zabrania. A jak wrócisz po kontuzji to na pewno będziesz silniejsza a i na pewno Twój stosunek do biegania się bardzo zmieni.

Ja zdecydowanie inaczej teraz biegam. Nie mam parcia na wynik, nawet na kilometry przebiegnięte nie zwracam tak uwagi. Biegam dopóki mi to sprawia przyjemność a jak zaczynam odczuwać coś niepokojącego to od razu zwalniam lub przechodzę w marsz. Do tego regularne rozgrzewki i rozciągania po treningu. No i okłady z lodu...
Katarzyna Z.:
Jak Wy wytrzymywaliście ten czas bez biegania..:( Jak biegałam regularnie tyle energii miałam w sobie...a teraz aż żyć się nie chce...
Chociaż wczorajsza wizyta u świetnego fizjoterapeuty z Poznania dr.Marszałka (polecam bardzo) dodała nadziei na lepsze to myśląc o dzisiejszym popołudniu i wieczorze znów bez biegania :( smutno się robi...:(

Zamiast siedzieć smutno możesz ćwiczyć core i joge - nogi będą wdzięczne!
Adam W.

Adam W. running machine

Katarzyna Z.:
Kasiu,
rozumiem Twój ból.. u mnie podobnie :/ szczególnie że nastawiałem się na start w Krakowie a teraz jest jedna wielka niewiadoma.. nie potrenuję już przed Krakowem na pewno..
wyciągam teraz rower codziennie i robię na nim minimum 20 km.. ale to jednak nie to samo.. nawet spocić się nie daję rady.. tętno poniżej 100, więc co to za wysiłek?.. no ale u mnie to jeszcze pewnie tylko parę dni a u Ciebie chyba coś poważniejszego..
możesz jeździć na rowerze?
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

W pełni zgadzam się z przedmówcami. Ja już miesiąc bez biegania też ledwo wytrzymuje. A rower wiadmo jest to inny wysiłek, ale to jest lepsze niż siedzenie w domku tym bardziej że pogoda całkiem całkiem tylko ten wiatr denerwujący:/
Ja wczoraj na rower zabrałem pulsometr i puls dochodził do 182BPM, MAX 207BPM, ŚR 129BPM, więc można się z męczyć o ile kontuzja na to pozwala.

Wczoraj 25km rowerem najeździlem i się trochę na ładowałem endorfinami;)

Kasia,
No właśnie jak z tym rowerem?
Adam W.

Adam W. running machine

Rafał S.:
Ja wczoraj na rower zabrałem pulsometr i puls dochodził do 182BPM, MAX 207BPM, ŚR 129BPM, więc można się z męczyć o ile kontuzja na to pozwala.

Rafał, to co Ty na tym rowerze robiłeś że AŻ TAKI WYSOKI?!?!?
ja spokojnie sobie jeżdżę, jestem niedzielnym kolarzem :) i po mieście więc się nie rozpędzam za bardzo, średnia 17km/h.. mam jakiegoś starego górala.. dziś ustawiałem sobie najwyższa przerzutkę żeby zobaczyć puls ponad 100.. bo wcześniej było cały czas 90.. no i oczywiście pod górkę rośnie ale to na chwilę.. (pod górkę nie zmniejszam przerzutki tylko staję na pedałach i mocno daję)
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

No nie wiem przed psami uciekałem? :D

Nie tak na serio to hmm.. No zobacz na linki poniżej.
Też mam górala starego i tak sobie lubię czasem przycisnąć na pedały.

Na początku są błędne odczyty polara ale potem powinno być ok.

Dodaje moje wyczyny z wczoraj:
http://www.sportstracklive.com/track/detail/muzfix/Mou...
http://www.sportstracklive.com/track/map#muzfix/Mounta...
http://www.navime.pl/trasa/92085/Test+%C5%82ydki+S%C5%...

Dodam że na PMW miałem średnie tętno 186bpm a max 196bpm a jak było z tym u Was? :)Rafał S. edytował(a) ten post dnia 23.04.13 o godzinie 21:03

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do