konto usunięte

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

W związku z tym, że co rusz w różnych wątkach przewija się kwestia wyższości wyjazdów na własną rękę nad wyjazdami z biurem podróży i odwrotnie, to zapraszam tu do dyskusji.
Elzbieta R.

Elzbieta R. IL CASO NON
ESISTE...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Jadwigo,polecam pominac haselka reklamowe i wybrac sie zupelnie prywatnie
a bedziesz oczarowana Italia ktora nie zaprezentuje Tobie ZADNA wycieczka "szablonowka"!!
Oczarowac moze kazda malenka miescinka,hotelik,kawiarenka..typowy wloski klimat
tubylcow,tam nie docieraja turysci z pedzacych grup !
Napravde polecam wyprawe w nieznane szlaki -perelki Italii:) Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 11.09.2012 o godzinie 17:15 z tematu "Dolce Vita czy Doppio Espresso z Itaką"
Krzysztof W.

Krzysztof W. Dream as if you'll
live forever, live
as if you'll die
to...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Ja naprawdę nigdy nie zrozumiem jak można do europejskiego miasta jechać z wycieczką?Po co?Do Rzymu dolot tani,prosty,nieskomplikowany.Przewodnik w ręke i do dzieła.
Nie trzeba ani znać specjalnie języka ani nic.
Nie rozumiem. Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 11.09.2012 o godzinie 17:15 z tematu "Dolce Vita czy Doppio Espresso z Itaką"
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Jolu - wilka z lasu wywołujesz :):):)
Ale zanim rozpęta się dyskusja... Właściwie co się zmieniło w ciągu ostatnich 50 lat? Mieliśmy FWP, a także pokoje u "rybaków" czy innych "górali", za to wyjazd na takie np. Wyspy Kanaryjskie był w jakimś dowcipie rysunkowym nazwany "Pogodą dla bogaczy" (serial z końca lat 70').
Wczasy przeniosły się do Egiptu (chociaż przyzwyczajenia - "...dla sympatycznej panny Krysi pucio, pucio..." - pozostały).
Do "rybaków" latamy Ryanairem ;).
Pogoda dla bogaczy? Może lepiej powiedzieć: wymagania ponadstandardowe.
Izydor Nowakowski

Izydor Nowakowski Właściciel firmy
Leadline

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Jest to kwestia indywidualna. W końcu wyjazd zagraniczny jest "po coś". Jednemu sprawi frajdę samodzielne zarezerwowanie lotu, hotelu, samochodu i zaoszczędzenie parę groszy. (choć oszczędność pieniędzy nie musi być priorytetem). Samodzielnie "konstruując" wyjazd zagraniczny mamy na wszystko wpływ - daty podróży, cel podróży, jakość usług etc. To jednak jest raczej dla świadomych turystów, osób związanych z turystyką albo zawodowo albo hobbistycznie no i przede wszystkim dla osób znających języki obce. Biura podróży też mogą coś ciekawego zaoferować ale ja oferty B.P. nazywam ofertami "dla leniwców" bo idziemy "na gotowe", przeglądamy katalog, pokazujemy palcem na przepiękną fotkę w katalogu, pani z B.P. z uśmiechem na twarzy sprawdza dostępność w żądanym terminie, daje oczywiście RABAT dla wyjątkowych klientów i tyle. W sumie nie ma nic w tym złego, że ludzie korzystają z B.P. - ich wybór. Ponadto, jak ktoś leci na "wycieczkę życia" pod piramidy ale nie zna języków obcych no to jest skazany na B.P.
Ja osobiście nigdy z usług B.P. nie korzystałem, siadałem przed lapkiem, wyszukiwałem połączenia lotnicze, sprawdzałem ceny, potem sprawdzałem hotele, opinie o hotelach i tak dalej - sam planowałem podróż. Ja cenię sobie wolność i brak ograniczeń jeśli chodzi o wyjazdy wypoczynkowe. Z B.P. siedziałbym w tym samym hotelu przez 2 tyg. i dopłacał za wycieczki ale byłbym przywiązany do jednego miejsca a tak - robię co i kiedy chcę.

EDIT - (....)Izydor Nowakowski edytował(a) ten post dnia 12.09.12 o godzinie 11:54
Krzysztof Słota

Krzysztof Słota Umysł człowieka jest
jak spadochron-
zamknięty nie działa

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Zdecydowanie wyjazdy indywidualne. Nie chodzi nawet o pieniadze, ale gdy kiedys pojechalem z biurem podrozy, wylot w nocy, powrot w nocy, za mozliwosc oczekiwania w pokoju hotelowym do odlotu dodatkowa oplata itd. Lepiej samemu wszystko zaplanowac i zgodnie z wyborem trzymac sie planu lub go zmieniac, bo wszystko zalezy tylko od Ciebie.
Katarzyna Sekuła

Katarzyna Sekuła ☛ Recruitment
Specialist,
Konsultant HR ✪
Agencja Rekru...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Jestem zdecydowanie zwolenniczką wyjazdów packpackerskich. Każda wycieczka staje się przygodą. A wyjazdy zorganizowane najczęściej ograniczają się do zobaczenia i to w biegu najważniejszych atrakcji turystycznych i "lecimy dalej". Ponadto na wyjazdach zorganizowanych mamy bardzo ograniczony dostęp do "prawdziwych" ludzi, kraju i kultury. Na przykład w tamtym roku byłam świadkiem wycieczki z koszyczkami na targ w Tajlandii - Pani przewodnik mówiła uczestnikom co jest smaczne i można kupić a co lepiej nie. Jak to porównać do naszych wypraw na targ, z targowaniem się, próbowaniem nowych ciekawych smaków, rozmów z handlarzami...
Jak chcesz poznać kraj, jego kulturę, zrozumieć ludzi to wyjazd backpaker'ski zdecydowanie to właśnie Ci da. Jeśli natomiast szukasz luksusu, chcesz wypocząć i mieć wszystko podane pod nos - to wyjazd zorganizowany. Zależnie od preferencji :)

konto usunięte

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Nie każdy wyjazd samodzielnie zorganizowany jest "backpackerski". Zawsze sam planuję podróże, a nie mam nawet plecaka, nie mylmy pojęć :P

p.
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Katarzyna Sekuła:
Jestem zdecydowanie zwolenniczką wyjazdów packpackerskich. Każda wycieczka staje się przygodą. A wyjazdy zorganizowane najczęściej ograniczają się do zobaczenia i to w biegu najważniejszych atrakcji turystycznych i "lecimy dalej". Ponadto na wyjazdach zorganizowanych mamy bardzo ograniczony dostęp do "prawdziwych" ludzi, kraju i kultury. Na przykład w tamtym roku byłam świadkiem wycieczki z koszyczkami na targ w Tajlandii - Pani przewodnik mówiła uczestnikom co jest smaczne i można kupić a co lepiej nie. Jak to porównać do naszych wypraw na targ, z targowaniem się, próbowaniem nowych ciekawych smaków, rozmów z handlarzami...
Jak chcesz poznać kraj, jego kulturę, zrozumieć ludzi to wyjazd backpaker'ski zdecydowanie to właśnie Ci da. Jeśli natomiast szukasz luksusu, chcesz wypocząć i mieć wszystko podane pod nos - to wyjazd zorganizowany. Zależnie od preferencji :)


Sprowadzanie dyskusji do skrajności...
Są bakcpakersi oraz... właściciele plecaków ;)
Chłopak po 2-tygodniowej "backpakerskiej" wyprawie po Maroku narzeka na blogu, że dopiero w drodze powrotnej na lotnisku przesiadkowym mógł napić się piwa - czyli do lokalesów nawet nie zagadał...
Inny za to pił z hostem z couchsurfingu przez kilka dni - i w zasadzie nie pamięta, gdzie był :):):)
"Wyprawy" na targ - a wyprawy do dżungli to też różne rzeczy ;)
Jeżeli ma być samodzielna organizacja, to dlaczego sporo wątków na forach sprowadza się do: "Kupiłem promocyjne bilety do... Co ja tam mogę robić? Help!" :)
Stefan B.

Stefan B. Das Leben ist kein
Ponyhof

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Katarzyna Falkowska-Warchoł:
Katarzyna Sekuła:
Jestem zdecydowanie zwolenniczką wyjazdów packpackerskich. Każda wycieczka staje się przygodą. A wyjazdy zorganizowane najczęściej ograniczają się do zobaczenia i to w biegu najważniejszych atrakcji turystycznych i "lecimy dalej". Ponadto na wyjazdach zorganizowanych mamy bardzo ograniczony dostęp do "prawdziwych" ludzi, kraju i kultury. Na przykład w tamtym roku byłam świadkiem wycieczki z koszyczkami na targ w Tajlandii - Pani przewodnik mówiła uczestnikom co jest smaczne i można kupić a co lepiej nie. Jak to porównać do naszych wypraw na targ, z targowaniem się, próbowaniem nowych ciekawych smaków, rozmów z handlarzami...
Jak chcesz poznać kraj, jego kulturę, zrozumieć ludzi to wyjazd backpaker'ski zdecydowanie to właśnie Ci da. Jeśli natomiast szukasz luksusu, chcesz wypocząć i mieć wszystko podane pod nos - to wyjazd zorganizowany. Zależnie od preferencji :)


Sprowadzanie dyskusji do skrajności...
Są bakcpakersi oraz... właściciele plecaków ;)
Chłopak po 2-tygodniowej "backpakerskiej" wyprawie po Maroku narzeka na blogu, że dopiero w drodze powrotnej na lotnisku przesiadkowym mógł napić się piwa - czyli do lokalesów nawet nie zagadał...
Inny za to pił z hostem z couchsurfingu przez kilka dni - i w zasadzie nie pamięta, gdzie był :):):)
"Wyprawy" na targ - a wyprawy do dżungli to też różne rzeczy ;)
Jeżeli ma być samodzielna organizacja, to dlaczego sporo wątków na forach sprowadza się do: "Kupiłem promocyjne bilety do... Co ja tam mogę robić? Help!" :)

chcialem sie Ciebie cos zapytac, teraz sie boje ;-)

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Wszystko jest kwestią decyzji. Uważam że można wybrać biuro gdzie dotkniemy prawdziwych ludzi, nie będziemy zobligowani dużą grupą, do tego przemieszczanie będzie szybkie a lokalny przewodnik odpowie na każde pytanie i zgłebi historię każdego odwiedzanego moejsca. Oczywiście nie piszę tutaj o wycieczkach autokarowych powyżej 30 osób, bo takowe są tylko tanie ;) ale odpowiednio przygotowanych wyprawach. Kosztują to prawda, ale też zyskujemy ... zawsze jest coś za coś. Nie wiem jak np wyobrażacie sobie samemu na głeboką saharę czy junglę, pomijam zwyczaje, języki plemion itd. Tak jak wspomniałem wszystko jest kwestią indywidualnego wyboru. Większe kasa ale więcej zobaczymy w krótkim czasie i więcej się dowiemy ( zakładam że profesjonalna firma, grupa 6-8 osób i przewodnik który miesza długo w danym kraju i zna miejscowe języki ) lub podróż samemu, tutaj będzie być może taniej, ale niestety poruszamy się na stopa lub lokalnym transportem, czyli potrzebujemy więcej czasu i wiedzę pozyskujemy z internetu lub książek. Osobiście powiem : podróżuję w zależności od kraju sam lub z biurem.

konto usunięte

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Katarzyna Falkowska-Warchoł:
Jeżeli ma być samodzielna organizacja, to dlaczego sporo wątków na forach sprowadza się do: "Kupiłem promocyjne bilety do... Co ja tam mogę robić? Help!" :)

Katarzyno, sama sobie zaprzeczyłaś w jednym zdaniu ;] Kupno promocyjnych biletów to spontaniczna reakcja a nie żadna organizacja. Ot, moża wyrwać bilet dokądkolwiek za "złotówke (plus tysioncpincet opłat lotniskowych, he he ), nie skusiłabyś się? A dokąd, to już kwestia drugorzędna. Takie akcje nie mają nic wspólnego z planowaniem wlasnych podróży vs korzystaniem z biur.

p.Piotr W. edytował(a) ten post dnia 13.09.12 o godzinie 09:05
Michał Przybylski

Michał Przybylski Foreign Expert,
Suzhou University,
Freelancer; Zadania
ni...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Katarzyna Falkowska-Warchoł:

Sprowadzanie dyskusji do skrajności...
Są bakcpakersi oraz... właściciele plecaków ;)
Chłopak po 2-tygodniowej "backpakerskiej" wyprawie po Maroku narzeka na blogu, że dopiero w drodze powrotnej na lotnisku przesiadkowym mógł napić się piwa - czyli do lokalesów nawet nie zagadał...
Inny za to pił z hostem z couchsurfingu przez kilka dni - i w zasadzie nie pamięta, gdzie był :):):)
"Wyprawy" na targ - a wyprawy do dżungli to też różne rzeczy ;)
Jeżeli ma być samodzielna organizacja, to dlaczego sporo wątków na forach sprowadza się do: "Kupiłem promocyjne bilety do... Co ja tam mogę robić? Help!" :)


Bo do Maroko nie jeździ się pić piwa tylko palić tytoń z jakimiś aromatyzowanymi dodatkami. Nie wiem jak to oni nazywają. Jakoś z arabska..... ha... hacośtam ;-).

A w ogóle, to zaglądałem na Twoją stronę Katarzyno i wygląda na to, że specjalizujesz się w wyprawach do Maroka. Mogłabyś oświecić mój ciemny umysł i powiedzieć mi jak się ten chwast nazywa co zamiennie z miętą do herbaty dodają? Lokalni to zwą shiiva. Patrzyłem łownik i nie znalazłem nazwy zioła tylko, że shiiva oznacza "chudy, cienki". Tak faktycznie jest.... chude toto, długie i w kolorze wyblakłej zieleni. Fajnie byłoby wiedzieć jak się zwie aptecznie to zielsko bo gdzie jak gdzie, ale w Maroku herbata najlepsza. Michał Przybylski edytował(a) ten post dnia 13.09.12 o godzinie 12:27
Joanna T.

Joanna T. BDM, Pentacomp
Systemy
Informatyczne

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Nie wiem ja Wy, ale ja zauważam, że w tej chwili samodzielne organizowanie wyjazdów stało się bardzo modne. I, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, ci "modni" patrzą na "niemodnych" z wyższością ocierającą się o pogardę. A to już nie jest fajne.
Jestem całym sercem za wyprawami na własną rękę, ale co ma zrobić ktoś, kto nie zna żadnego języka obcego, znajomość Internetu ma ograniczoną do 'naszej klasy' i gubi się w centrum handlowym, a jednak chce zobaczyć kawałek świata? Bilet lotniczy w łapkę i fru! na 3 tygodnie do Malezji? Może nie zapali z lokalsem "tytoniu" w Maroku a na targu kupi tylko owoce polecane przez przewodnika, ale ZOBACZY i ZAPAMIĘTA, a o to chyba chodzi.
Izabela Szczypka

Izabela Szczypka właściciel,
Translator

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Backpackerem to ja bywałam 30 lat temu... :)
Ale dalej nie wyobrażam sobie wyjazdów z B.P., bo nie jestem zwierzęciem stadnym, a poza tym sama idea "zdążenia na coś" w trakcie wakacji przyprawia mnie o dreszcze.
No bo co oferują biura podróży? Stadny wylot/przylot, zakwaterowanie w dużym hotelowcu (dziękuję, mieszkam w bloku i wystarczy, na wakacjach potrzebuję czegoś innego), jakieś stadne wycieczki, określone godziny posiłków... Oooo, nie!!!
Po pierwsze, o ile to możliwe, wolę podróż autem od samolotu. Oglądanie chmur od góry mnie nie interesuje, krajobrazy są dużo ciekawsze. Jak nam się coś spodoba po drodze, zawsze można poświęcić godzinkę i obejrzeć to-to dokładniej. A noclegi po drodze... za 2-3 osobowy pokój ze śniadaniem 35-40 euro/dobę to nie majątek.
Po drugie, mojej godności nie uwłacza ani nie psuje odpoczynku konieczność przygotowania posiłku, zrobienia zakupów czy umycia garów. No dobra, nie wszyscy tak mają... ale ja tak mam.
Po trzecie - jakie biuro podróży zapewni mi ciszę, spokój i przestrzeń? Właśnie klikam spod pergoli obrośniętej różami i winoroślą, za plecami prywatny basen i wielki ogród, na figowcu stado ptaków świergocze, gospodarze póki co w pracy, więc to wszystko jest "nasze". Zresztą, tak czy owak z gospodarzami nie wchodzimy sobie w drogę - oni w głównym budynku, my w bocznym, widujemy się w razie potrzeby. A potrzebę mieliśmy np. na początku tygodnia, kiedy to objaśniali nam, jak najtaniej i najprościej zorganizować sobie przejazdy w obrębie Madrytu - żadne B.P. mi nie zdradzi, gdzie jest bezpłatny i zazwyczaj pusty parking, bo to nie leży w jego interesie ani go nie interesuje. Tej wiedzy dostarczą tylko miejscowi. :)
Wczoraj byliśmy w muzeum - obok nas przegalopowała grupa Polaków z przewodnikiem i tłumaczką. No cóż, można i tak...Izabela Szczypka edytował(a) ten post dnia 13.09.12 o godzinie 15:14
Ewa M.

Ewa M. Advertising Business
Partner ||
Allegro.pl

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Trochę nie rozumiem dokąd zmierza ta dyskusja. Każdy kto podróżuje wybiera dla siebie taką formę jaką woli/lubi/chce i co komu do tego czy robi to na własną rękę czy z bp.

Ten, który wybiera samodzielny wyjazd wie czemu to robi, tak samo jak ten, który jedzie z bp. Chyba nie trzeba nikogo na siłę przeciągać na którąś stronę ani udowadniać jaki wyjazd jest lepszy, bo dla każdego będzie to co innego.
Piotr Włodarczyk

Piotr Włodarczyk General Manager -
Branch in Poland at
ROLAND
Rechtsschutz...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Ewa Mielczarek:
Trochę nie rozumiem dokąd zmierza ta dyskusja. Każdy kto podróżuje wybiera dla siebie taką formę jaką woli/lubi/chce i co komu do tego czy robi to na własną rękę czy z bp.

Ten, który wybiera samodzielny wyjazd wie czemu to robi, tak samo jak ten, który jedzie z bp. Chyba nie trzeba nikogo na siłę przeciągać na którąś stronę ani udowadniać jaki wyjazd jest lepszy, bo dla każdego będzie to co innego.

Jednak mimo, że wartościowy głos w dyskusji, to sądzę, że osoby zajmujące się profesjonalnie turystyką, nei powinny w niej brać aktywnego udziału - ze względu na "zwichrowany" obiektywizm.
Ewa M.

Ewa M. Advertising Business
Partner ||
Allegro.pl

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Piotr Włodarczyk:
Ewa Mielczarek:
Trochę nie rozumiem dokąd zmierza ta dyskusja. Każdy kto podróżuje wybiera dla siebie taką formę jaką woli/lubi/chce i co komu do tego czy robi to na własną rękę czy z bp.

Ten, który wybiera samodzielny wyjazd wie czemu to robi, tak samo jak ten, który jedzie z bp. Chyba nie trzeba nikogo na siłę przeciągać na którąś stronę ani udowadniać jaki wyjazd jest lepszy, bo dla każdego będzie to co innego.

Jednak mimo, że wartościowy głos w dyskusji, to sądzę, że osoby zajmujące się profesjonalnie turystyką, nei powinny w niej brać aktywnego udziału - ze względu na "zwichrowany" obiektywizm.

Oj tak to się tu nie bawimy proszę Pana. Mam takie samo prawo do dyskusji na ten temat jak każdy.

Gdyby wysilił się Pan i spojrzał choćby na mój profil lub poczytał dokładniej choćby to forum lub forum o wyjazdach do Azji , które aktywnie współtworzę, dowiedziałby się Pan, że choć pracuję gdzie pracuję, moją domeną jest właśnie samodzielne organizowanie wypraw przede wszystkim do Azji.

Nie uważam jednak, że ma jakikolwiek sens dyskutowanie o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy czyli porównywania wyjazdów organizowanych samemu lub przez b.p.
Każdy wybiera taką formę jaka lubi i nikomu chyba nic do tego.

Nie znamy się na tyle dobrze by mógł Pan oceniać mój obiektywizm a tym bardziej nazywać go "zwichrowanym". Rozumiem, że na tematy dotyczące pana zawodu również się Pan nie wypowiada?
Piotr Włodarczyk

Piotr Włodarczyk General Manager -
Branch in Poland at
ROLAND
Rechtsschutz...

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Ewa Mielczarek:
Trochę nie rozumiem dokąd zmierza ta dyskusja.

Pani Ewo - po co się rozstrząsać, skoro sama Pani napisała, że "Trochę nie rozumie (...)" :-)

konto usunięte

Temat: Podróże/wyjazdy na własną rękę vs z biurem podróży

Ewa Mielczarek:
Nie uważam jednak, że ma jakikolwiek sens dyskutowanie o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy czyli porównywania wyjazdów organizowanych samemu lub przez b.p.
Każdy wybiera taką formę jaka lubi i nikomu chyba nic do tego.


Ewa, dokładnie tak, jednak wielokrotnie tutaj na pytanie o biuro podróży odzywali się ci, którzy jeżdżą na własną rękę-stąd ten wątek:).

Uważam dokładnie jak TY: nic nikomu do tego jak ktoś spędza urlop.

Też mnie nieco irytuje to wywyższanie się jeżdżących na własną rękę nad tymi, którzy korzystają z biur podróży tak samo jak krytyka tego, że ktoś leży pod palmą i nie rusza się poza hotel.Że przecież skoro już tak daleko (nieważne czy to Egipt czy Sri Lanka) poleciał to przecież trzeba zwiedzać a nie siedzieć w hotelu.

Tak samo można krytykować czy dyskutować o wyższości podróżowania samolotem/samochodem/pociągiem(sic!) nad autokarem lub odwrotnie, zależy co kto lubi.

Uważam, że są kierunki gdzie taniej/lepiej skorzystać z biura a są takie gdzie lepiej/taniej pojechać na własną rękę.Ot i cała filozofia.

Mnie nic do tego jak inni wypoczywają-jak ktoś ma kaprys polecieć na Kubę z biurem podróży i spędzić cały tydzień czy nawet dwatylko w hotelu to mnie to rybka.

Każdemu wg potrzeb.

Następna dyskusja:

Dominikana Punta Cana - zwi...




Wyślij zaproszenie do