Temat: Idealna organizacja - nie firma
Paweł Schmidt:
Jarek Żeliński:Jest to utopia z prostego powodu: większość ludzi jest nieuczciwa.
samo mi wpadło :) dzisiaj:
Blisko 78 proc. polskich przedsiębiorstw w ciągu ostatniego roku padło ofiarą kradzieży i oszustw ze strony pracowników - wynika z raportu przygotowanego przez firmę Euler Hermes przy współpracy z Pracodawcami RP.
Wybacz Jarku, ale założenia masz błędne.
1. Z faktu, że 78% przedsiębiorców padło ofiarą oszustów - wynika, że 78% z nich miało styczność z conajmniej jedną osobą, która zachowała się nieuczciwie. Ale nie znaczy to wcale, że było ich 78% społeczeństwa - bo to jest zwykła manipulacja. Podsumowując:
=> NIE MAMY 78% OSZUSTÓW
nic takiego nie powiedziałem, po drugie jedynie zacytowałem artykuł, nie wiem czy 78% społeczeństwa jest nieuczciwa, ale jak pamiętam swoje nie tak dawne szkolenia z negocjacji, na początku każdego zadawałem pytania, z odpowiedzi wynikało, że praktycznie każdy - z nielicznymi wyjątkami - uznaje stosowanie nieuczciwych metod negocjacji w celu uzyskania własnych korzyści... byli zdziwienie gdy powiedziałem, że będziemy uczyć się negocjować uczciwie i skutecznie, bo dla wielu były to sprzeczne tezy... :(
mam w swoim doświadczeniu także przypadek, gdy pewna firma, producent wódek, zwolnił z dnia na dzień całą zmianę bo kradli (wódkę ;)).
ale nadal uważam, że większość ludzi przestrzega prawa ze strachu a nie z uczciwości
2. Nawet jeżeli owe osoby zachowały się zwyczajnie nieuczciwie lub niegodziwie, nie czyni to z nich oszustów. Dlaczego? Człowiek jest przedmiotem otoczenia i systemu w którym funkcjonuje.
wybacz, na to nie ma mojej zgody, budujesz konformistyczne alibi złodziejom....
Napisano zresztą o tym całkiem sporo książek w tym chociażby Cialdini i mało znany w Polsce - ale genialny Victor Frankl "Man's Search For a Meaning". Podsumowując:
=> NIEGODZIWE ZACHOWANIE NIE CZYNI Z CZŁOWIEKA ZŁODZIEJA/OSZUSTA.
Ten cytat bez kontekstu jest dla mnie bezwartościowy, nie był to raczej Cialdini (jego czytałem, on pisze jak bronić się przed manipulacją a nie jak stosować) a VF nie czytałem, ale to troszkę jak powiedzieć, że "pozbawienie życia innego człowieka nie czyni mordercą"... na wojnie pewnie nie (chyba, że żołnierz zabije cywila)... ważny kontekst
3. Przyjmując jakąkolwiek mniej lub bardzie sformalizowaną strukturę organizacyjną przyjmujesz a priori, że ludzie będą zachowywać się w pewien przewidywalny sposób. To znaczy, że na bodźce pozytywne (np: pochwała) zareagują pozytywnie (lepsza praca). Nie można konstruować żadnej organizacji wychodząc z założenia, że ludzie i tak są nieuczciwi i będą reagować na odwrót. Jednym słowem:
=> LUDZIE SĄ DOBRZY
znowu się nie zgodzę, w firmach i w życiu, ja także zawsze z góry zakładam, ze
=> LUDZIE SĄ DOBRZY, ale zamki w drzwiach mieszkania mam i nie tylko ja, przyznasz...
4. To dlaczego dobrzy ludzie zachowują się źle? Zachowują się w myśl uwarunkowań, które im tworzymy. Znakomicie to ujął GOLDRATT
"Powiedz mi jak mnie zmierzysz, Powiem ci jak się zachowam.
Mierz mnie w sposób nielogiczny, a sam nie wiem jak się zachowam"
tego nie rozumiem, trudno....
ja mierze ludzi po tym jacy są, bo nawet nie po tym co mają, czy czego się dorobili, bo nie każdy jest materialistą (osławione być czy mieć)....
Zatem problemem nie są ludzie, ale chore, wypatrzone systemy menadżerskie, które im oferujemy. Pomijam tu wyjątki - takie zawsze ktoś wymyśli -
=> Problemem jesteśmy my jako menadżerowie, gdy nie potrafimy stworzyć organizacji, która tworzy środowisko, gdzie ludzie zachowują się POZYTYWNIE.
Polecam gorąco paradygmat zarządzania poprzez reguły biznesowe, zakłada tworzenie reguł (nomen omen ograniczeń ;)), które swoim istnieniem nie ubliżają nikomu ale sterują organizacją, mam zamek w drzwiach ale to nie powinno powodować obrazy u moich sąsiadów. Moja sąsiadka zamontowała nowe zamki ale nie odbieram tego jako posądzenie mnie o zakusy na jej majątek. Mnie zamek w jej drzwiach w niczym nie ogranicza...
Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 09:03