Grzegorz Krukowski

Grzegorz Krukowski Urząd Skarbowy

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Chciałem poznać Państwa zadanie dotyczące tez tego wyroku.: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6A6C9D1FF7.
Mianowicie zastanawiam się czym kierował się NSA, czy tylko faktem, że w tym konkretnym przypadku chodziło o leasing zwrotny, czy jakąś częstotliwością dokonywanych transakcji.
cyt."W świetle powyższego wyroku za trafne należy uznać stanowisko wyrażone przez Sąd I instancji, iż w rozpatrywanej sprawie odsprzedażą samochodów będącą przedmiotem działalności byłaby wyłącznie działalność polegająca na nabywaniu samochodów jako towarów handlowych w celu ich dalszej odsprzedaży (czy to pośrednikom w działalności handlowej czy też odbiorcom finalnym, nabywającym samochody do swojego użytku). Natomiast sprzedaż samochodów przez skarżącą Spółkę służyła jedynie wykonaniu umowy leasingu zwrotnego, która to umowa była wykorzystana w celu finansowania (kredytowania) nabycia na własne potrzeby środków trwałych, tj. obu opisanych we wniosku samochodów".
Zastanawiam się zatem w jak dalece idącym zakresie DG ma polegać na dostawach pojazdów. Czy jak mam DG polegającą na produkcji okien, świadczenia usług budowlanych i sprzedaży pojazdów i sprzedam pojazd 2 razy w roku, to już mam prawo do odliczenia? Czy też muszę koniecznie mieć obrót z tytułu dostaw samochodów większy niż z pozostałej działalności. A może w załóżmy danym roku miałem tylko takie transakcje jak w sprawie rozpatrywanej przez NSA i nie miałem żadnej innej sprzedaży (będzie za rok w związku z trwającymi inwestycjami). Jakoś mi się taka koncepcja nie podoba. W podanym przypadku jedynym przedmiotem DG byłaby odprzedaż samochodów. Jakoś nie mogę się dopatrzyć różnicy pomiędzy podmiotem mającym obrót z innych źródeł, a podmiotem mającym np. 60% obrotu z tytułu dostaw pojazdów. Bardzo jestem ciekaw Państwa opinii, bowiem niestety ale dotychczas mówiliśmy podatnikom, że mają prawo do pełnego odliczenia.
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Grzegorz Krukowski:
Chciałem poznać Państwa zadanie dotyczące tez tego wyroku.: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6A6C9D1FF7.
Mianowicie zastanawiam się czym kierował się NSA, czy tylko faktem, że w tym konkretnym przypadku chodziło o leasing zwrotny, czy jakąś częstotliwością dokonywanych transakcji.
cyt."W świetle powyższego wyroku za trafne należy uznać stanowisko wyrażone przez Sąd I instancji, iż w rozpatrywanej sprawie odsprzedażą samochodów będącą przedmiotem działalności byłaby wyłącznie działalność polegająca na nabywaniu samochodów jako towarów handlowych w celu ich dalszej odsprzedaży (czy to pośrednikom w działalności handlowej czy też odbiorcom finalnym, nabywającym samochody do swojego użytku). Natomiast sprzedaż samochodów przez skarżącą Spółkę służyła jedynie wykonaniu umowy leasingu zwrotnego, która to umowa była wykorzystana w celu finansowania (kredytowania) nabycia na własne potrzeby środków trwałych, tj. obu opisanych we wniosku samochodów".
Zastanawiam się zatem w jak dalece idącym zakresie DG ma polegać na dostawach pojazdów. Czy jak mam DG polegającą na produkcji okien, świadczenia usług budowlanych i sprzedaży pojazdów i sprzedam pojazd 2 razy w roku, to już mam prawo do odliczenia? Czy też muszę koniecznie mieć obrót z tytułu dostaw samochodów większy niż z pozostałej działalności. A może w załóżmy danym roku miałem tylko takie transakcje jak w sprawie rozpatrywanej przez NSA i nie miałem żadnej innej sprzedaży (będzie za rok w związku z trwającymi inwestycjami). Jakoś mi się taka koncepcja nie podoba. W podanym przypadku jedynym przedmiotem DG byłaby odprzedaż samochodów. Jakoś nie mogę się dopatrzyć różnicy pomiędzy podmiotem mającym obrót z innych źródeł, a podmiotem mającym np. 60% obrotu z tytułu dostaw pojazdów. Bardzo jestem ciekaw Państwa opinii, bowiem niestety ale dotychczas mówiliśmy podatnikom, że mają prawo do pełnego odliczenia.
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...
Co do merytoryki to powiem tak - była taka kiedyś sprawa: jeśli mam 10 samochodów, które kupiłem z p[rzeznaczeniem do wykorzystywania ich w mojej działalności i jeżdżą nią pracownicy ale również w celach prywatnych i ja jako pracodawca obciążam ich daną kwotą z tytułu takiego "najmu" to mam prawo do odliczenia 100% vat czy nie. Otóż w tamtej konkretnej sprawie okazało się, że mam.
Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Co do leasingu zwrotnego. Zdarzyło mi się kiedyś glosować podobne orzeczenie WSA.

„Z przestawionych okoliczności nabycia przedmiotowego samochodu osobowego marki BMW, nie wynika by Spółka miała zamiar podjąć działalność odsprzedaży samochodów. Wynika natomiast, że zakupiła ten samochód w celu korzystania z niego, bowiem jego odsprzedaż firmie leasingowej, spowodowana była formą finansowania jego zakupu przez leasing. Następnie Spółka ponownie nabyła ten samochód już na podstawie umowy leasingu i jest on użytkowany w działalności Spółki (okoliczności podniesione przez Spółkę w wezwaniu do naruszenia prawa). W ocenie Sądu przedmiotowy samochód osobowy marki BMW nie był towarem handlowym i nabycie jego nie służyło celowi odsprzedaży w rozumieniu art. 86 ust. 4 pkt 7 lit.a ustawy VAT”

Wyrok WSA w Rzeszowie z dnia 5 lutego 2009 r., sygn. I SA/Rz 739/08, http://orzeczenia.nsa.gov.pl (wyrok nieprawomocny)

GLOSA [fragmenty] ;

Chociaż niektóre z poglądów wypowiadanych przez sąd są słuszne, to nie można się jednak zgodzić z zasadniczą tezą i kierunkiem rozstrzygnięcia wyroku. Dokonana wykładnia przepisów wprowadzających ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego w istocie prowadzi bowiem do znacznego ograniczenia uprawnień podatników. Spomiędzy wierszy zdaje się wyzierać – choć nie wypowiedziana wprost – jak widać nie do końca zapomniana, koncepcja prawa do odliczenia jako szczególnego przywileju podatnika.

2. Jedną z kwestii spornych – pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym – było znaczenie treści wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Organ podatkowy twierdził bowiem, że to właśnie zawarcie we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej „handlu samochodami” pozwala na uznanie, że wykonywanie takich czynności jest przedmiotem działalności podatnika.
Sąd w glosowanym wyroku słusznie stwierdził, że kwestia wpisu do ewidencji działalności gospodarczej działalności w zakresie handlu samochodami nie ma znaczenia dla uznania, czy przedmiotem działalności podatnika jest odprzedaż samochodów, czy też nie. Trafnie stwierdzono, że „O prowadzeniu działalności odsprzedaży samochodów nie decyduje sama deklaracja prowadzenia takiej działalności (np. w dokumentach rejestracyjnych) lecz jej faktyczne wykonywanie”.
W uzupełnieniu powyższego można stwierdzić, że definicja działalności gospodarczej zawarta w przepisach ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 z późn. zm.) - dalej u.p.t.u., jest skonstruowana bez odsyłania do innych ustaw (zarówno ogólnych przepisów dotyczących działalności gospodarczej, jak i innych ustaw podatkowych)1. Pojęcie „działalności gospodarczej” ma charakter wspólnotowy2. Jest to pojęcie zasadnicze dla konstrukcji podatku od towarów i usług. Ustawodawca krajowy nie może mieć swobody w definiowaniu pojęcia „podatnika”, a więc i pojęcia „działalności gospodarczej”, w prawie krajowym. Wyraźnie i jednoznacznie podkreślił to Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczenie Banque Bruxelles Lambert3.
Wpis do ewidencji działalności gospodarczej dotyczy zaś działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095 z późn. zm.). To zatem, czy podatnik (wykonujący działalność gospodarczą w rozumieniu u.p.t.u.) ma wpis do ewidencji działalności gospodarczej oraz o jakiej treści, nie ma znaczenia dla uznania co jest „przedmiotem działalności podatnika” w rozumieniu art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u.
Należy także zauważyć, że przepis art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u., który zmniejsza zakres ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego, miał na celu przede wszystkim umożliwić pełne odliczenie podatku naliczonego podatnikowi, który następnie w krótkim odstępie czasu (przed upływem 6.miesięcy) zostanie obciążony (pełnym 22%) podatkiem należnym sprzedając samochód. Jest to też związane z faktem, że podatnik odprzedający samochody osobowe niewątpliwie nabywa je w celu wykonywania działalności opodatkowanej (czynnością opodatkowaną jest sprzedaż samochodu). Nie ma tutaj niebezpieczeństwa, że nabyty samochód osobowy będzie służył działalności prywatnej. Niebezpieczeństwo to jest – jakby nie było – jednym z powodów wprowadzenia ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego przy nabywaniu samochodów osobowych4.
Z tego punktu widzenia – dla wyłączenia ograniczenia w prawie do odliczenia podatku naliczonego nie może mieć znaczenia stan deklarowany (zarejestrowany w ewidencji), lecz wyłącznie stan rzeczywisty.

3. Sąd uznał, że przedmiotem działalności podatnika nie była odprzedaż samochodów osobowych. Zdaniem sądu „samochód osobowy marki BMW nie był towarem handlowym i nabycie jego nie służyło celowi odsprzedaży”. Nie można się zgodzić z wiązaniem „odprzedaży samochodów” z tym, czy dany samochód jest u podatnika towarem handlowym.
Przede wszystkim stwierdzić należy, że w przepisach dotyczących podatku od towarów i usług nie występuje pojęcie towarów handlowych. Z pojęciem tym można się spotkać w przepisach dotyczących prowadzenia ksiąg podatkowych. Przepis §3 pkt 1 lit. a) rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (Dz. U. Nr 152, poz. 1475 z późn. zm.) - dalej r.p.k.p.r., definiuje towary handlowe jako wyroby przeznaczone do sprzedaży w stanie nieprzerobionym; towarami handlowymi są również produkty uboczne uzyskiwane przy prowadzeniu działów specjalnych produkcji rolnej.
Przepisy dotyczące podatku od towarów i usług nie znają takiego pojęcia. Definiują jedynie „towary”, które – najogólniej rzecz biorąc – obejmują wszystkie rzeczy. Posługiwanie się zatem przez sąd pojęciem towarów handlowych, dla oceny, czy podatnik prowadził działalność, której przedmiotem była odprzedaż samochodów osobowych, czy też nie, było nieuprawnione5.
Zgodnie z przepisem art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u. ograniczeń w odliczaniu podatku nie stosuje się wówczas, gdy odprzedaż samochodów wcześniej nabytych jest przedmiotem działalności podatnika.
Istotne znaczenie ma zatem na pewno zdefiniowanie pojęć „odprzedaż” oraz „przedmiot działalności”. Biorąc pod uwagę, że nie ma definicji legalnej tych pojęć dla potrzeb u.p.t.u., należy niewątpliwie dokonać ich wykładni słownikowej.
W myśl słownika języka polskiego „odprzedaż” to sprzedaż czegoś kupionego6. Lege non distinguente nie ma żadnych podstaw do tego, aby uznawać, że odprzedaż jest wyłącznie czynnością o charakterze, czy też celu handlowym. Nie ma zatem znaczenia cel dokonania sprzedaży rzeczy wcześniej nabytej. Istotne jest tylko to, że jest ona sprzedawana.
Odprzedaż taka ma być przedmiotem działalności podatnika. Słowo „przedmiot” jest wieloznaczne. W takiej kolokacji, jaka użyta została w przepisie, uznać należy, że chodzi o temat, treść7 tego do czego się odnosi, czyli działalności. Istotne jest zatem to, aby odprzedaż była „treścią działalności”, czyli czynnością dokonywaną w ramach działalności.
Uznać przy tym należy, że odprzedaż stanowi przedmiot działalności, jeśli rzecz sprzedawana jest bez uprzedniego jej używania8, korzystania z niej i zasadniczo w stanie niezmienionym. Wówczas bowiem odprzedaż jest czynnością o odrębnym znaczeniu, a nie stanowi następstwa wykorzystania, wyeksploatowania rzeczy. Wtedy można uznać ją za przedmiot działalności.
Jeśli zatem samochód został nabyty przez podatnika w ramach jego przedsiębiorstwa i następnie bezpośrednio po nabyciu – też w ramach działalności - został sprzedany innemu podmiotowi, to mamy do czynienia z odprzedażą. Czynność odprzedaży stanowi w tym przypadku przedmiot działalności.
(...) 5. Stwierdzić należy, że prawo do odliczenia podatku naliczonego – co zresztą potwierdził sąd w uzasadnieniu - jest podstawowym elementem konstrukcyjnym podatku12. Zapewnia ono jego neutralność. W związku z tym przepisy, które ograniczają to prawo muszą być traktowane jako wprowadzające wyjątki od zasady.
Zgodnie z powszechnie przyjętą regułą – wyrażoną paremią exceptiones non sunt extendendae - przepisy mające charakter wyjątków należy interpretować możliwie ściśle. Z pewnością zatem nie można zawężać zakresu przedmiotowego wyłączeń z ograniczeń prawa do odliczenia ponad to, co zostało wprost wyrażone w ustawie. Przyjmuje się wprawdzie, że dopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca na korzyść podatnika13, jednakże nie oznacza to samo przez się, że wszelkie przepisy, które wyłączają możliwość zastosowania przepisu wyjątkowego, należy interpretować rozszerzająco (tak, aby zakres zastosowania przepisów wyjątkowych został zawężony). Nie jest to wykluczone. W szczególności zbadać należy tę kwestię w świetle celów jakie przyświecały prawodawcy wprowadzającemu te przepisy.
W tym kontekście należy zauważyć – jak już mówiono – że przepis powyższy ma umożliwić pełne odliczenie podatku naliczonego podatnikowi, który następnie w krótkim odstępie czasu (przed upływem 6.miesięcy) zostanie obciążony podatkiem należnym sprzedając samochód. Biorąc pod uwagę, że przy sprzedaży samochodu powstanie ponownie podatek należny, brak pełnego odliczenia podatku przy nabyciu samochodu, który ma być odprzedany, naruszałby zasadę neutralności podatku.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że sprzedany samochód miał być oddany w tzw. leasing zwrotny. Przy tym leasingu również obowiązują ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego (podobnie jak przy nabyciu – podatkiem naliczonym jest tylko 60% kwoty podatku naliczonego i nie więcej niż 6.000 zł). Zastosowanie interpretacji wyrażonej przez sąd prowadzi do sytuacji następującej: po raz pierwszy podatnik jest obciążany ciężarem podatku przy nabywaniu samochodu, który jest odprzedawany; podatnik nie może bowiem odliczyć całości podatku; później po raz drugi – w związku z korzystaniem z tego samego samochodu – podatnik jest obciążany ciężarem podatku; ponownie bowiem odliczeniu nie podlega całość kwoty podatku, lecz tylko 60% i nie więcej niż 6.000 zł dla jednego samochodu.
Nabycie samochodu osobowego, które następuje w celu jego odprzedaży – choćby nawet odprzedaż następowała w celu leasingu zwrotnego – musi być całkowicie neutralne podatkowo. Tutaj bowiem występuje podatek naliczony i zaraz potem podatek należny. Ta transakcja musi być traktowana jako całość w oderwaniu od faktu, że później następuje oddanie tego samochodu w leasing. Jeśli bowiem podatek naliczony bezpośrednio kreuje podatek należny, to podatnik powinien mieć prawo do pełnego jego odliczenia. Inne rozumienie art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u. naruszałoby zasadę neutralności. Taka wykładnia zgodna jest z konstrukcją podatku od towarów i usług. Pozostaje także w zgodzie z rozumieniem „działalności gospodarczej” wynikającym zarówno z przepisów prawa polskiego, jak i przepisów prawa wspólnotowego. Każda czynność wykonywana przez podatnika VAT działającego w tym charakterze musi być traktowana jako stanowiąca przedmiot działalności. Adam Bartosiewicz edytował(a) ten post dnia 15.12.11 o godzinie 18:28
Grzegorz Krukowski

Grzegorz Krukowski Urząd Skarbowy

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Sławomir Janiak:
Grzegorz Krukowski:
Chciałem poznać Państwa zadanie dotyczące tez tego wyroku.: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6A6C9D1FF7.
Mianowicie zastanawiam się czym kierował się NSA, czy tylko faktem, że w tym konkretnym przypadku chodziło o leasing zwrotny, czy jakąś częstotliwością dokonywanych transakcji.
cyt."W świetle powyższego wyroku za trafne należy uznać stanowisko wyrażone przez Sąd I instancji, iż w rozpatrywanej sprawie odsprzedażą samochodów będącą przedmiotem działalności byłaby wyłącznie działalność polegająca na nabywaniu samochodów jako towarów handlowych w celu ich dalszej odsprzedaży (czy to pośrednikom w działalności handlowej czy też odbiorcom finalnym, nabywającym samochody do swojego użytku). Natomiast sprzedaż samochodów przez skarżącą Spółkę służyła jedynie wykonaniu umowy leasingu zwrotnego, która to umowa była wykorzystana w celu finansowania (kredytowania) nabycia na własne potrzeby środków trwałych, tj. obu opisanych we wniosku samochodów".
Zastanawiam się zatem w jak dalece idącym zakresie DG ma polegać na dostawach pojazdów. Czy jak mam DG polegającą na produkcji okien, świadczenia usług budowlanych i sprzedaży pojazdów i sprzedam pojazd 2 razy w roku, to już mam prawo do odliczenia? Czy też muszę koniecznie mieć obrót z tytułu dostaw samochodów większy niż z pozostałej działalności. A może w załóżmy danym roku miałem tylko takie transakcje jak w sprawie rozpatrywanej przez NSA i nie miałem żadnej innej sprzedaży (będzie za rok w związku z trwającymi inwestycjami). Jakoś mi się taka koncepcja nie podoba. W podanym przypadku jedynym przedmiotem DG byłaby odprzedaż samochodów. Jakoś nie mogę się dopatrzyć różnicy pomiędzy podmiotem mającym obrót z innych źródeł, a podmiotem mającym np. 60% obrotu z tytułu dostaw pojazdów. Bardzo jestem ciekaw Państwa opinii, bowiem niestety ale dotychczas mówiliśmy podatnikom, że mają prawo do pełnego odliczenia.
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...
Co do merytoryki to powiem tak - była taka kiedyś sprawa: jeśli mam 10 samochodów, które kupiłem z p[rzeznaczeniem do wykorzystywania ich w mojej działalności i jeżdżą nią pracownicy ale również w celach prywatnych i ja jako pracodawca obciążam ich daną kwotą z tytułu takiego "najmu" to mam prawo do odliczenia 100% vat czy nie. Otóż w tamtej konkretnej sprawie okazało się, że mam.
Otóż ciekawy przykład. A więc Pana podatnik zajmował się wynajmem tych pojazdów i stanowiło to jego"główne" czynności, czy też nie. Dla mnie jednak najważniejsza jest przesłanka wynikająca z art. 15. Zdaję sobie sprawę, że może to doprowadzić do sytuacji, kiedy w każdym przypadku gdy wykorzystamy pojazd do DG (środek trwały) a następnie po 4 latach go sprzedamy, to będzie prawo do korekty naliczonego i pełnego odliczenia. Wydaje mi się jednak, że winno decydować faktyczne wykorzystanie pojazdów. Pierwotna kwalifikacja pojazdu nie powinna mieć żadnego znaczenia, tylko jego faktyczne wykorzystanie. Nawet jeśli zaliczę je do ŚT, a zaraz dokonam ich dostawy, to jednak dokonuję ich dostawy w ramach DG i dalej nie widzę tej "granicy", o której mówi NSA.
PS. Proszę uwierzyć, że ten resort nie jest "mój".
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Sławomir Janiak:
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...

Więc? ;)
Grzegorz Krukowski

Grzegorz Krukowski Urząd Skarbowy

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Adam Bartosiewicz:
Co do leasingu zwrotnego. Zdarzyło mi się kiedyś glosować podobne orzeczenie WSA.

„Z przestawionych okoliczności nabycia przedmiotowego samochodu osobowego marki BMW, nie wynika by Spółka miała zamiar podjąć działalność odsprzedaży samochodów. Wynika natomiast, że zakupiła ten samochód w celu korzystania z niego, bowiem jego odsprzedaż firmie leasingowej, spowodowana była formą finansowania jego zakupu przez leasing. Następnie Spółka ponownie nabyła ten samochód już na podstawie umowy leasingu i jest on użytkowany w działalności Spółki (okoliczności podniesione przez Spółkę w wezwaniu do naruszenia prawa). W ocenie Sądu przedmiotowy samochód osobowy marki BMW nie był towarem handlowym i nabycie jego nie służyło celowi odsprzedaży w rozumieniu art. 86 ust. 4 pkt 7 lit.a ustawy VAT”

Wyrok WSA w Rzeszowie z dnia 5 lutego 2009 r., sygn. I SA/Rz 739/08, http://orzeczenia.nsa.gov.pl (wyrok nieprawomocny)

GLOSA [fragmenty] ;

Chociaż niektóre z poglądów wypowiadanych przez sąd są słuszne, to nie można się jednak zgodzić z zasadniczą tezą i kierunkiem rozstrzygnięcia wyroku. Dokonana wykładnia przepisów wprowadzających ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego w istocie prowadzi bowiem do znacznego ograniczenia uprawnień podatników. Spomiędzy wierszy zdaje się wyzierać – choć nie wypowiedziana wprost – jak widać nie do końca zapomniana, koncepcja prawa do odliczenia jako szczególnego przywileju podatnika.

2. Jedną z kwestii spornych – pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym – było znaczenie treści wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Organ podatkowy twierdził bowiem, że to właśnie zawarcie we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej „handlu samochodami” pozwala na uznanie, że wykonywanie takich czynności jest przedmiotem działalności podatnika.
Sąd w glosowanym wyroku słusznie stwierdził, że kwestia wpisu do ewidencji działalności gospodarczej działalności w zakresie handlu samochodami nie ma znaczenia dla uznania, czy przedmiotem działalności podatnika jest odprzedaż samochodów, czy też nie. Trafnie stwierdzono, że „O prowadzeniu działalności odsprzedaży samochodów nie decyduje sama deklaracja prowadzenia takiej działalności (np. w dokumentach rejestracyjnych) lecz jej faktyczne wykonywanie”.
W uzupełnieniu powyższego można stwierdzić, że definicja działalności gospodarczej zawarta w przepisach ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 z późn. zm.) - dalej u.p.t.u., jest skonstruowana bez odsyłania do innych ustaw (zarówno ogólnych przepisów dotyczących działalności gospodarczej, jak i innych ustaw podatkowych)1. Pojęcie „działalności gospodarczej” ma charakter wspólnotowy2. Jest to pojęcie zasadnicze dla konstrukcji podatku od towarów i usług. Ustawodawca krajowy nie może mieć swobody w definiowaniu pojęcia „podatnika”, a więc i pojęcia „działalności gospodarczej”, w prawie krajowym. Wyraźnie i jednoznacznie podkreślił to Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczenie Banque Bruxelles Lambert3.
Wpis do ewidencji działalności gospodarczej dotyczy zaś działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095 z późn. zm.). To zatem, czy podatnik (wykonujący działalność gospodarczą w rozumieniu u.p.t.u.) ma wpis do ewidencji działalności gospodarczej oraz o jakiej treści, nie ma znaczenia dla uznania co jest „przedmiotem działalności podatnika” w rozumieniu art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u.
Należy także zauważyć, że przepis art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u., który zmniejsza zakres ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego, miał na celu przede wszystkim umożliwić pełne odliczenie podatku naliczonego podatnikowi, który następnie w krótkim odstępie czasu (przed upływem 6.miesięcy) zostanie obciążony (pełnym 22%) podatkiem należnym sprzedając samochód. Jest to też związane z faktem, że podatnik odprzedający samochody osobowe niewątpliwie nabywa je w celu wykonywania działalności opodatkowanej (czynnością opodatkowaną jest sprzedaż samochodu). Nie ma tutaj niebezpieczeństwa, że nabyty samochód osobowy będzie służył działalności prywatnej. Niebezpieczeństwo to jest – jakby nie było – jednym z powodów wprowadzenia ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego przy nabywaniu samochodów osobowych4.
Z tego punktu widzenia – dla wyłączenia ograniczenia w prawie do odliczenia podatku naliczonego nie może mieć znaczenia stan deklarowany (zarejestrowany w ewidencji), lecz wyłącznie stan rzeczywisty.

3. Sąd uznał, że przedmiotem działalności podatnika nie była odprzedaż samochodów osobowych. Zdaniem sądu „samochód osobowy marki BMW nie był towarem handlowym i nabycie jego nie służyło celowi odsprzedaży”. Nie można się zgodzić z wiązaniem „odprzedaży samochodów” z tym, czy dany samochód jest u podatnika towarem handlowym.
Przede wszystkim stwierdzić należy, że w przepisach dotyczących podatku od towarów i usług nie występuje pojęcie towarów handlowych. Z pojęciem tym można się spotkać w przepisach dotyczących prowadzenia ksiąg podatkowych. Przepis §3 pkt 1 lit. a) rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (Dz. U. Nr 152, poz. 1475 z późn. zm.) - dalej r.p.k.p.r., definiuje towary handlowe jako wyroby przeznaczone do sprzedaży w stanie nieprzerobionym; towarami handlowymi są również produkty uboczne uzyskiwane przy prowadzeniu działów specjalnych produkcji rolnej.
Przepisy dotyczące podatku od towarów i usług nie znają takiego pojęcia. Definiują jedynie „towary”, które – najogólniej rzecz biorąc – obejmują wszystkie rzeczy. Posługiwanie się zatem przez sąd pojęciem towarów handlowych, dla oceny, czy podatnik prowadził działalność, której przedmiotem była odprzedaż samochodów osobowych, czy też nie, było nieuprawnione5.
Zgodnie z przepisem art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u. ograniczeń w odliczaniu podatku nie stosuje się wówczas, gdy odprzedaż samochodów wcześniej nabytych jest przedmiotem działalności podatnika.
Istotne znaczenie ma zatem na pewno zdefiniowanie pojęć „odprzedaż” oraz „przedmiot działalności”. Biorąc pod uwagę, że nie ma definicji legalnej tych pojęć dla potrzeb u.p.t.u., należy niewątpliwie dokonać ich wykładni słownikowej.
W myśl słownika języka polskiego „odprzedaż” to sprzedaż czegoś kupionego6. Lege non distinguente nie ma żadnych podstaw do tego, aby uznawać, że odprzedaż jest wyłącznie czynnością o charakterze, czy też celu handlowym. Nie ma zatem znaczenia cel dokonania sprzedaży rzeczy wcześniej nabytej. Istotne jest tylko to, że jest ona sprzedawana.
Odprzedaż taka ma być przedmiotem działalności podatnika. Słowo „przedmiot” jest wieloznaczne. W takiej kolokacji, jaka użyta została w przepisie, uznać należy, że chodzi o temat, treść7 tego do czego się odnosi, czyli działalności. Istotne jest zatem to, aby odprzedaż była „treścią działalności”, czyli czynnością dokonywaną w ramach działalności.
Uznać przy tym należy, że odprzedaż stanowi przedmiot działalności, jeśli rzecz sprzedawana jest bez uprzedniego jej używania8, korzystania z niej i zasadniczo w stanie niezmienionym. Wówczas bowiem odprzedaż jest czynnością o odrębnym znaczeniu, a nie stanowi następstwa wykorzystania, wyeksploatowania rzeczy. Wtedy można uznać ją za przedmiot działalności.
Jeśli zatem samochód został nabyty przez podatnika w ramach jego przedsiębiorstwa i następnie bezpośrednio po nabyciu – też w ramach działalności - został sprzedany innemu podmiotowi, to mamy do czynienia z odprzedażą. Czynność odprzedaży stanowi w tym przypadku przedmiot działalności.
(...) 5. Stwierdzić należy, że prawo do odliczenia podatku naliczonego – co zresztą potwierdził sąd w uzasadnieniu - jest podstawowym elementem konstrukcyjnym podatku12. Zapewnia ono jego neutralność. W związku z tym przepisy, które ograniczają to prawo muszą być traktowane jako wprowadzające wyjątki od zasady.
Zgodnie z powszechnie przyjętą regułą – wyrażoną paremią exceptiones non sunt extendendae - przepisy mające charakter wyjątków należy interpretować możliwie ściśle. Z pewnością zatem nie można zawężać zakresu przedmiotowego wyłączeń z ograniczeń prawa do odliczenia ponad to, co zostało wprost wyrażone w ustawie. Przyjmuje się wprawdzie, że dopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca na korzyść podatnika13, jednakże nie oznacza to samo przez się, że wszelkie przepisy, które wyłączają możliwość zastosowania przepisu wyjątkowego, należy interpretować rozszerzająco (tak, aby zakres zastosowania przepisów wyjątkowych został zawężony). Nie jest to wykluczone. W szczególności zbadać należy tę kwestię w świetle celów jakie przyświecały prawodawcy wprowadzającemu te przepisy.
W tym kontekście należy zauważyć – jak już mówiono – że przepis powyższy ma umożliwić pełne odliczenie podatku naliczonego podatnikowi, który następnie w krótkim odstępie czasu (przed upływem 6.miesięcy) zostanie obciążony podatkiem należnym sprzedając samochód. Biorąc pod uwagę, że przy sprzedaży samochodu powstanie ponownie podatek należny, brak pełnego odliczenia podatku przy nabyciu samochodu, który ma być odprzedany, naruszałby zasadę neutralności podatku.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że sprzedany samochód miał być oddany w tzw. leasing zwrotny. Przy tym leasingu również obowiązują ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego (podobnie jak przy nabyciu – podatkiem naliczonym jest tylko 60% kwoty podatku naliczonego i nie więcej niż 6.000 zł). Zastosowanie interpretacji wyrażonej przez sąd prowadzi do sytuacji następującej: po raz pierwszy podatnik jest obciążany ciężarem podatku przy nabywaniu samochodu, który jest odprzedawany; podatnik nie może bowiem odliczyć całości podatku; później po raz drugi – w związku z korzystaniem z tego samego samochodu – podatnik jest obciążany ciężarem podatku; ponownie bowiem odliczeniu nie podlega całość kwoty podatku, lecz tylko 60% i nie więcej niż 6.000 zł dla jednego samochodu.
Nabycie samochodu osobowego, które następuje w celu jego odprzedaży – choćby nawet odprzedaż następowała w celu leasingu zwrotnego – musi być całkowicie neutralne podatkowo. Tutaj bowiem występuje podatek naliczony i zaraz potem podatek należny. Ta transakcja musi być traktowana jako całość w oderwaniu od faktu, że później następuje oddanie tego samochodu w leasing. Jeśli bowiem podatek naliczony bezpośrednio kreuje podatek należny, to podatnik powinien mieć prawo do pełnego jego odliczenia. Inne rozumienie art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u. naruszałoby zasadę neutralności. Taka wykładnia zgodna jest z konstrukcją podatku od towarów i usług. Pozostaje także w zgodzie z rozumieniem „działalności gospodarczej” wynikającym zarówno z przepisów prawa polskiego, jak i przepisów prawa wspólnotowego. Każda czynność wykonywana przez podatnika VAT działającego w tym charakterze musi być traktowana jako stanowiąca przedmiot działalności.
Czytałem, czytałem. Bardziej jednak myślałem o tej "granicy" kiedy to mamy do czynienia z możliwością pełnego odliczenia. Leasing zwrotny jako przykład. Ale jak już jest to zastanawiam się co NSA by orzekł w przypadku gdyby ten przedsiębiorca był "salonem samochodowym" i wykorzystywał te pojazdy do dystrybucji np. "jako pojazdy służbowe pracowników". Czy w takim przypadku NSA dałby (i/lub powinien dać) prawo do odliczenia tylko z powodu na zakres prowadzonej DG.
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Grzegorz Krukowski:
Czytałem, czytałem. Bardziej jednak myślałem o tej "granicy" kiedy to mamy do czynienia z możliwością pełnego odliczenia.

Gdy się czyta i myśli o czym innym, to łatwo "granice" (a właściwie ich brak) przegapić... ;-)
W UE (jeszcze) żyjemy! :-)
Ale jak już jest to zastanawiam się co NSA by orzekł w przypadku gdyby ten przedsiębiorca był "salonem samochodowym" i wykorzystywał te pojazdy do dystrybucji np. "jako pojazdy służbowe pracowników". Czy w takim przypadku NSA dałby (i/lub powinien dać) prawo do odliczenia tylko z powodu na zakres prowadzonej DG.

Sądzę, że NSA zwróciłby w takim przypadku uwagę na zapis: "tych samochodów"... :-)

BTW - Właśnie odkryłem (po wielu latach czytania), że ustawa vat posługuje się archaizmem "odprzedaż". A byłem święcie przekonany, że to licentia poetica Adama... ;-)))
Grzegorz Krukowski

Grzegorz Krukowski Urząd Skarbowy

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Marek G.:
Grzegorz Krukowski:
Czytałem, czytałem. Bardziej jednak myślałem o tej "granicy" kiedy to mamy do czynienia z możliwością pełnego odliczenia.

Gdy się czyta i myśli o czym innym, to łatwo "granice" (a właściwie ich brak) przegapić... ;-)
W UE (jeszcze) żyjemy! :-)
Ale jak już jest to zastanawiam się co NSA by orzekł w przypadku gdyby ten przedsiębiorca był "salonem samochodowym" i wykorzystywał te pojazdy do dystrybucji np. "jako pojazdy służbowe pracowników". Czy w takim przypadku NSA dałby (i/lub powinien dać) prawo do odliczenia tylko z powodu na zakres prowadzonej DG.

Sądzę, że NSA zwróciłby w takim przypadku uwagę na zapis: "tych samochodów"... :-)

BTW - Właśnie odkryłem (po wielu latach czytania), że ustawa vat posługuje się archaizmem "odprzedaż". A byłem święcie przekonany, że to licentia poetica Adama... ;-)))

Co "tych" to należałoby w mojej opinii przeanalizować co oznacza owo "tych". Wydaje mi się, że "tych" nie oznacza rzeczy co do tożsamości lecz tylko co do gatunku. Oczywiście można by iść dalej i stwierdzić, że "tych" jest liczbą mnogą, więc jak salon sprzeda tylko jeden samochód to nie sprzedaje "tych" pojazdów, bowiem sprzedaje "ten" pojazd. To nie na mój skromny umysł. Co do UE to j.w z moim umysłem. A co do odprzedaży to już był całkiem ciekawy wątek na tym bardzo ciekawym forum.
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Grzegorz Krukowski:
Marek G.:
Grzegorz Krukowski:
Czytałem, czytałem. Bardziej jednak myślałem o tej "granicy" kiedy to mamy do czynienia z możliwością pełnego odliczenia.

Gdy się czyta i myśli o czym innym, to łatwo "granice" (a właściwie ich brak) przegapić... ;-)
W UE (jeszcze) żyjemy! :-)
Ale jak już jest to zastanawiam się co NSA by orzekł w przypadku gdyby ten przedsiębiorca był "salonem samochodowym" i wykorzystywał te pojazdy do dystrybucji np. "jako pojazdy służbowe pracowników". Czy w takim przypadku NSA dałby (i/lub powinien dać) prawo do odliczenia tylko z powodu na zakres prowadzonej DG.

Sądzę, że NSA zwróciłby w takim przypadku uwagę na zapis: "tych samochodów"... :-)

BTW - Właśnie odkryłem (po wielu latach czytania), że ustawa vat posługuje się archaizmem "odprzedaż". A byłem święcie przekonany, że to licentia poetica Adama... ;-)))

Co "tych" to należałoby w mojej opinii przeanalizować co oznacza owo "tych". Wydaje mi się, że "tych" nie oznacza rzeczy co do tożsamości lecz tylko co do gatunku. Oczywiście można by iść dalej i stwierdzić, że "tych" jest liczbą mnogą, więc jak salon sprzeda tylko jeden samochód to nie sprzedaje "tych" pojazdów, bowiem sprzedaje "ten" pojazd. To nie na mój skromny umysł. Co do UE to j.w z moim umysłem. A co do odprzedaży to już był całkiem ciekawy wątek na tym bardzo ciekawym forum.


No ale przecież ustawodawca nie mógł napisać o odprzedaży "tego pojazdu" (w liczbie pojedynczej), bo zaraz cały kraj by się zastanawił, czy jak sprzeda dwa samochody to będzie miał prawo do odliczenia. Więc napisał "tych pojazdów", do czego bym jednak nie przywiązywał wagi (że musi być wiecej niż jeden; inaczej nie mógłbym kupić tylko jednego samochodu do najmu na pełnym odliczeniu, bo tam równiez jest mowa o "tych Pojazdach" w l.m.; zawsze musiałbym kupić co najmniej dwa :-)).

"Tych" oznacza tylko tyle, że chodzi o sprzedaż samochodów zakupionych, a nie jakichkolwiek innch./

Moim zdaniem NSA musiał po prostu wibierać: jeżlei napisałby, że chodzi o syatucję, w ktróej odsprzedaż pojazdów zakupionych stanowi przedmiot działalności podatnika, to zaraz każda spółka twierdziłaby, że przecież zawsze kupuje samochód z myślą o jego późniejszej odsprzedaży (nawet po kilku latach).

Dla mnie jakimś rozwiązaniem byłoby np. przyjęcie kryterium zaliczenia do środków trwałych. Czyli jak zaliczyłes (albo miałeś taki obowiazek, co na jedno wychodzi) do środków trwałych, to nie był to samochód przeznaczony do odsprzedaży w tym rozumieniu.

Jest to też moim zdaniem o tyle interesujące, że przecież samochodem jako towarem handlowym można normalnie jeździć. Nikt tego nie zabroni.

Swoją drogą to ciekawe jest to, że nie ma przepisu o zmianie przeznaczenia takiego samochodu i o obowiazku korekty.

Więc jak kupię samochód w celu odsprzedaży (niech będę tym dealerem), dam w towary handlowe ale po pół roku zmienię przeznaczenie, to - poza oczywiscie udowodnieniem istnienia innego zamiaru od samego początku - nie ma przepisu, który nakazywałby mi korygować wcześniejszeo odliczenie (Więc jednak delerzy górą, bo im gorzej będzie udowodnić inny zamiar od początku).

Ale można też przejąć spółkę dealerską i potem zmienić przeznaczenie wszytkich samochodów będacych towarami handlowymi. :-)

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Zamierzam odgrzać troszkę temat leasingu zwrotnego :)

Analizując temat doszedłem do wniosku, że prawo do odliczenia podatku związanego z zakupem w ramach leasingu zwrotnego ograniczone obecnie obowiązującymi przepisami jest sprzeczne z prawem UE.

DECYZJA WYKONAWCZA RADY z dnia 27 września 2010 r.upoważniająca Rzeczpospolitą Polską do wprowadzenia szczególnego środka stanowiącego odstępstwo od art. 26 ust. 1 lit. a i art. 168 dyrektywy 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (2010/581/UE) (jak wskazuje sama nazwa) stanowi odstępstwo od podstawowego prawa podatnika jakim jest prawo do odliczenia podatku związanego z czynnościami opodatkowanymi.
Zgodnie z treścią artykułu 2 decyzji ograniczenie z tytułu zakupu nie ma zastosowania do pojazdów zakupionych w
celu odsprzedaży. Treść tego artykułu zakreśla granice w jakich polski ustawodawca może wprowadzić odstępstwo od zasady neutralności. Wprowadzenie przepisów bardziej restrykcyjnych, a za takie należy uznać ograniczenie prawa do odliczenia do przypadków gdy odprzedaż samochodów stanowi przedmiot działalności podatnika, jest ograniczeniem sprzecznym z dyrektywą.

Zapraszam do dyskusji.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.06.13 o godzinie 20:13
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Sławomir J.:
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...

Więc proszę o trochę kultury i nie czepianie się!
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Grzegorz P.:
Sławomir J.:
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...

Więc proszę o trochę kultury i nie czepianie się!
po co Grzegorzu odgrzewamy kotlety sprzed paru łądnych dni, nie rozumiem, jaki to ma związek z postem Andrzeja
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Sławomir J.:
Grzegorz P.:
Sławomir J.:
ciekawa kwestia - bardziej formalnie. Zasadniczo to przepis taki a nie inny wychodzi w dużej mierze z Pańskiego resortu więc...

Więc proszę o trochę kultury i nie czepianie się!
po co Grzegorzu odgrzewamy kotlety sprzed paru łądnych dni, nie rozumiem, jaki to ma związek z postem Andrzeja

Przepraszam, nie zwróciłem uwagi na daty początkowych wypowiedzi.
Tadeusz Młochowski

Tadeusz Młochowski radca prawny, Poznań

Temat: odliczenie przy sprzedaży osobówek NSA I FSK 1288/10

Od zarania dziejów w PIT trwa spór o źródła przychodów i w zależności ( niestety) co dla fiskusa korzystniejsze przejaw aktywności traktuje się jako PDG albo inne źródło (np. lokaty bankowe). W VAT w zakresie obrotu samochodami ( Bóg raczy wiedzieć dlaczego?) ciągle się spotykamy z tym samym problemem, co oznacza, że działalność gospodarczą utożsamia się stricte z działalnością handlową ( przykładem są spory o samochody demonstracyjne lub samochody nabyte w w charakterze nagrody).
Tak więc spory te będą trwały, zarówno w PIT, jak i VAT.

Adam B.:

Chociaż niektóre z poglądów wypowiadanych przez sąd są słuszne, to nie można się jednak zgodzić z zasadniczą tezą i kierunkiem rozstrzygnięcia wyroku. Dokonana wykładnia przepisów wprowadzających ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego w istocie prowadzi bowiem do znacznego ograniczenia uprawnień podatników. Spomiędzy wierszy zdaje się wyzierać – choć nie wypowiedziana wprost – jak widać nie do końca zapomniana, koncepcja prawa do odliczenia jako szczególnego przywileju podatnika.

2. Jedną z kwestii spornych – pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym – było znaczenie treści wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Organ podatkowy twierdził bowiem, że to właśnie zawarcie we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej „handlu samochodami” pozwala na uznanie, że wykonywanie takich czynności jest przedmiotem działalności podatnika.
Należy także zauważyć, że przepis art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u., który zmniejsza zakres ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego, miał na celu przede wszystkim umożliwić pełne odliczenie podatku naliczonego podatnikowi, który następnie w krótkim odstępie czasu (przed upływem 6.miesięcy) zostanie obciążony (pełnym 22%) podatkiem należnym sprzedając samochód. Jest to też związane z faktem, że podatnik odprzedający samochody osobowe niewątpliwie nabywa je w celu wykonywania działalności opodatkowanej (czynnością opodatkowaną jest sprzedaż samochodu). Nie ma tutaj niebezpieczeństwa, że nabyty samochód osobowy będzie służył działalności prywatnej. Niebezpieczeństwo to jest – jakby nie było – jednym z powodów wprowadzenia ograniczeń w odliczaniu podatku naliczonego przy nabywaniu samochodów osobowych4.
Z tego punktu widzenia – dla wyłączenia ograniczenia w prawie do odliczenia podatku naliczonego nie może mieć znaczenia stan deklarowany (zarejestrowany w ewidencji), lecz wyłącznie stan rzeczywisty.

Nabycie samochodu osobowego, które następuje w celu jego odprzedaży – choćby nawet odprzedaż następowała w celu leasingu zwrotnego – musi być całkowicie neutralne podatkowo. Tutaj bowiem występuje podatek naliczony i zaraz potem podatek należny. Ta transakcja musi być traktowana jako całość w oderwaniu od faktu, że później następuje oddanie tego samochodu w leasing. Jeśli bowiem podatek naliczony bezpośrednio kreuje podatek należny, to podatnik powinien mieć prawo do pełnego jego odliczenia. Inne rozumienie art. 86 ust. 4 pkt 7 lit. a) u.p.t.u. naruszałoby zasadę neutralności. Taka wykładnia zgodna jest z konstrukcją podatku od towarów i usług. Pozostaje także w zgodzie z rozumieniem „działalności gospodarczej” wynikającym zarówno z przepisów prawa polskiego, jak i przepisów prawa wspólnotowego. Każda czynność wykonywana przez podatnika VAT działającego w tym charakterze musi być traktowana jako stanowiąca przedmiot działalności.



Wyślij zaproszenie do