Ryszard
Mierzejewski
poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak
Temat: Dym pochłania wszystko...
Sirkka Turkka** * *
Znowu śnieg z deszczem przechodzi
przez historię prosto w dzisiaj
gdzie zielone drzewo śni naprzeciw
samotnego domu przy autostradzie.
A ja myślę o człowieku który szedł w deszczu
tak długo że jego dłonie zakorzeniły się w rękawiczkach.
To pilot
którego skrzydła podcięto, on wciąż lata
pod czaszą głowy, obciążony samotnością.
O tej porze roku wdzięk samotności
uwodzi niebo i ziemię, a serce podąża
przez zasmucone ścierniska.
Szostakowicz. Dym. Dymna zasłona
dla pilota, któremu skrzydła opadły,
dla psa ogrodnika, co zwinął się w kłębek
wokół swej wiecznej osobności.
Gdy umiera ciało, czy zostaje dusza aby brzmieć
jak uszy wiatru.
Słoma tli się, historia płonie,
ciemność jaśnieje, gdy serce stoi w ogniu, ciało pragnie.
Noc zamyka powieki okien, mrok mruczy werblem.
Dym pochłania wszystko, pory roku, ścierniska, Leningrad,
żabę, Dymitra. Dym.
z tomu „Runot 1973-2004” (2005)
tłum. z fińskiego Andrzej Zawada
*notka o autorce, inne jej wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawskaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.11.11 o godzinie 13:08