Temat: Dziadek Włodek rzuca mięsem, czyli DOBRA UMOWA z RWE :)))

...ehhhh tak sobie dzisiaj wracałem do domu i jechałem...znaczy się stałem i od czasu do czasu turlałem się te 20 km/h w farszafskim codziennym korku..., który się totalnie zakorkował na Jana Pawła...i postanowiłem odwiedzić stare śmieci...skręciłem w Dzielną...zaparkowałem wypasioną jak samolot Tuskopalikota swoją srebrną bryczkę i poszedłem na spacer po moim rodzinnym Muranowie.
Postanowiłem odwiedzić znajomego 76 letniego Pana Włodka emerytowanego inżyniera...który 45 lat przepracował w zakładach Róży Luksemburg i w Kasprzaku...młodziakom przypomnę że za komuny, to były dwa największe po FSO zakłady i fabryki oświetlenia i elektroniki użytkowej na Woli typu magnetofony, radia...Grundig, Philips, etc, itd...oczywiście zakłady już nie istnieją...zgodnie z tuskoleńską zasadą, że w Polsce nic się nie opłaca...
Jak zwykle w PRL-owskim 10 piętrowym bloku winda nie działa jak za komuny...normalka, więc wspinam się dzielnie po śmierdzących korytarzach na 7 piętro...widzę, że od 40 lat nic się tu nie zmieniło...ten sam syf, brud , smród i obszczane wnęki...jeszcze nie doszedłem do 4 piętra..i słyszę znajomy głos ,który krzyczy....kuuuuuuurwa jeeeeeeebane kuuuuutasy pieeeeerdololonnnnnnnneeeeeeee....aby ich szlaaaaaaaaaag traaaaaaaaaaaafił...daaaaarmozjadów...durniów i impotentów jendnych nie nażartyyyych......wspinam się dalej i patrzę, aaaa te bluzgi i rzucania mięsem dochodzą nomen w omen z 37 metrowej nory zwanej mieszkaniem Pana dziadka Włodka...
Pukam, bo dzwonek nie działa...zepsuł się w stanie wojennym...kto tam ?... Rzuca wkurwiony niemiłosiernie dziadek Włodek...tooo jaaaa Dariooooo...
Włażę do mieszkalnej nory Pana Włodka i pytam się spokojnie i rezolutnie, co się stało, że tak dziadku bluzgasz strasznie ???
Pan Włodek wkurwiony na mkasa trzęsącymi się spracowanymi rekami...nic nie mowiąc pokazuje mi list jaki dostał od RWE Polska SA...to taka firma która w nazwie ma Polska...ale jest niemiecka...

Czytam:




RWE Polska Spółka Akcyjna
Włodek Z.........ski

Miło nam zakomunikować, że ze względu na zmieniające się warunki rynkowe od 1 stycznia 2012 roku wprowadzamy nowe ceny i stawki opłat energii elektrycznej dla klientów grup taryfowych G.
Jednocześnie miło nam zawiadomić, że jako pierwsza firma w Polsce otrzymaliśmy certfikat DOBRA UMOWA dla kompleksowej Umowy Sprzedaży Energii Elektrycznej...

Jednym słowem dziadek Włodek dostał wczoraj pierwszy prezent wyborczy, czyli podwyżkę energii elektrycznej od rządu Tuskoleni i ich leni....dlatego tak strasznie rzucał mięsem...bo dziadek Włodek ma 1580 zeta emerytury...i już same miesięczne płatności przekraczają 1400 zeta...i zostaje mu na życie tylko 180 zeta...zapomniałem dodać, że pan Włodek ma nadciśnienie i cukrzycę...
Przytuliłem biednego płaczącego Pana Włodka do serca i podniosłem na duchu...wypiliśmy herabatę po ciemku, bo dziadek oszczędza prąd i bez cukru, bo dziadka nie stać na cukier...

Wróciłem do domu...i jak myślicie kużwa, co znalazłem w mojej nowej i wypasionej europejskiej skrzynce na listy ?

..............DOBRĄ UMOWĘ z RWE



kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurwa mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

...a czy Wy też w swojej skrzynce znaleźliście miły prezent od nowej władzy ?

DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 20.10.11 o godzinie 01:38

Temat: Dziadek Włodek rzuca mięsem, czyli DOBRA UMOWA z RWE :)))

Nie mam skrzynki... a kiedy samochód poprzedniego listonosza wyleciał w powietrze na minie przeciwczołgowej, to intensywność korespondencji do mnie spadła praktycznie do zera.
No czasem gołąb pocztowy coś przyniesie... o ile Oerlikony go nie zestrzelą... ale poza tym loozik

Temat: Dziadek Włodek rzuca mięsem, czyli DOBRA UMOWA z RWE :)))

Jacek G.:
Nie mam skrzynki... a kiedy samochód poprzedniego listonosza wyleciał w powietrze na minie przeciwczołgowej, to intensywność korespondencji do mnie spadła praktycznie do zera.
No czasem gołąb pocztowy coś przyniesie... o ile Oerlikony go nie zestrzelą... ale poza tym loozik

...dziadek Włodek wylądował przez tą następną podwyżkę w szpitalu...tak mu wzrosło ciśnienie, że zemdlał...
Dobrze, że nie masz skrzynki...podwyżkę energii elektrycznej przeżyjesz bezboleśnie :)))