konto usunięte
Temat: Narkotyki i narkomani
Witold Wirpsza*(Pierwsze przetworzenie narkotyczne)
Inhalacja; a któż nakazuje inhalować;
Co nakazują inhalować. Wdech światła; wydech oślepienia.
Czas przemieszcza się w smaku i węchu, i w klatce piersiowej.
Widoczne stają się pożary złota na kopułach: nieruchome.
Oczy usztywniają się i twardnieją.
Osłona balustradowa wokół planet wiotczeje.
Inhalacja planet.
Pożar pór, obroty planet i balastu planet.
Czas jako pion niewidzialny. Inhalacja pożaru.
Pion jak pręt z planetami.
Skąd światło; gdzie słońce.
Smak i zapach własnych usztywnionych oczu.
Inhalacja trudów, rytmów, wieży i wierzeń.
Inhalacja skrzydeł (łopotu skrzydeł).
Rozpętanie; balast; ruch w unieruchomionym czasie.
(Drugie przetworzenie narkotyczne)
Osłona szumu morskiego pulsuje w kręgach.
Kręgi pulsują w załamaniach tęczy.
Tęcze tętnią balustradami planet
szum rozwiewa oba skrzydła.
Dwudzielność świata: przenikanie wzajemne dwóch stron świata.
Tętno szumu i tętno tęczy zjednoczone w balaście.
Powietrze bez smaku i zapachu.
Skamielina języka w daremnym trudzie.
Osłona słońca odzyskuje trwałość.
Obroty pór uzyskują nieśmiertelność.
Napęd: ku czemu; napęd: od kogo; napęd: czym.
Nemo nemini nemo est.
Rozpostarta wieża zastygłych ciśnień.
Pęciny roślinne.
Smukłość; chłód.
(Pierwsza wskazówka dla zażywającego)
Pamiętaj, że to obojętne, jakiego preparatu zażywasz.
Każdy preparat ma jednakie działanie,
Ponieważ działanie preparatu zależne jest
Raczej od ciebie, niż od preparatu.
Stan spreparowany nie jest stanem sennym, lecz jawą:
Jawą pustki, jawą preparatu i jawą ciebie samego,
Oraz jawą wirowania tych trzech składników.
Śledzić więc należy skrupulatnie jawę
I zważać, by nie zamknęła w sen,
Lecz aby wzmogła się w swoje własne wirowanie.
Z wirowania tego możesz wywieść obroty świata.
Obroty świata oddzielone są od wszelkiego innego wirowania;
Preparatu, pustki, ciebie samego, oraz od wirowania jawy.
Z kolei postaraj się sprząc wirowanie dziejące się w tobie
(Za przyczyną preparatu)
Z wywiedzionymi (ale odrębnymi) z tego wirowania chorobami świata.
Utożsamienie zaś świata z sobą samym
(Za przyczyną ruchu kołowego na wewnątrz i na zewnątrz)
Stanie się jawą korzystną: sensem zażywania preparatu.
(Druga wskazówka dla zażywającego)
Możesz wywołać stan spreparowany (po zażyciu związku chemicznego)
Ustanowiony poza snem i jawą:
Poniekąd jako stan bezładny i otwarty.
Otwarcie i bezład to osobna sfera stanów;
W niej mieści się wizjonerstwo: nie jako czynność, lecz jako stan.
Zadbaj w tym przypadku o to,
Aby każda drobina twego ciała, w która wniknął preparat,
Pozostawała osobno i osobno wydzielała moc:
Swoją moc, nie preparatu.
Zadbaj ponadto, aby każda taka drobina nie zetknęła się z drugą
I nie stykała się z pustką między drobinami;
Wydzielana moc niech będzie zarazem i warstwą izolacyjną.
I zadbaj jeszcze, aby ciało twe było w rozsypce.
Każda drobina niech wiruje wedle swej chętki
I wedle swej chętki zmienia położenie.
Wtedy będzie napełniona mocą wszelka pustka w tobie i poza tobą;
Pustka (duch, dusza) zawiruje osobno w tobie i poza tobą.
Rozsypiesz się przerażająco w świecie;
Staniesz się wewnętrzną ścianą stożka,
Którego wierzchołek. Co, którego wierzchołek.
Pytanie: co to jest. Być może wierzchołek niewysłowionego wizjonerstwa.
(Trzecia wskazówka dla zażywającego)
Jeśli się poddasz manipulacji związku chemicznego
Tak, jak zwierzę poddaje się upływowi czasu,
To związek chemiczny wprowadzi w wirowanie
Pustkę między drobinami twego ciała.
Wirować będzie twój duch albo dusza;
Doznasz tego wirowania jako wirowania czasu,
Doznasz sekund, minut i godzin
Jako tworów kulistych z promieniem i osią:
Będą obracały się w tobie, nie zmieniając położenia.
Jeśli zdołasz zdać sobie sprawę z własnego położenia,
Zdołasz być może stwierdzić,
że na zewnątrz ciebie czas goni w prętach linearnego pędu,
W tobie zaś jest w ruchu nie poruszając się z miejsca.
Ta schizofrenia czasu
(W tobie schizofrenia czasu, nie w czasie schizofrenia czasu),
To schizofrenia twej zwierzęcej natury.
Doznawać tego będziesz w wielkim natężeniu,
Nic nie będziesz z tego rozumiał:
To sprawi ci wielką rozkosz przez uczucie rozrywania.
Kiedy manipulacja związku chemicznego minie,
Ockniesz się w wielkiej umysłowej świeżości.
Zarazem poczujesz żal, iż nie udało się
Przez pogłębienie ujawniającej się w nieskończoność natury zwierzęcej
Dotrzeć do natury boskiej, która jakoby już prześwitywała.
z tomu „Nowy podręcznik wydajnego zażywania narkotyków”, 1995
*notka o autorze i linki do innych jego utworów w temacie
Lekcja geografii: mapy, atlasy, globusy w poezjiKrzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 21.10.11 o godzinie 14:31