Temat: Warto skorzystać z takiej reklamy dla biura nieruchomości?
Witam,
Ten temat porusza bardzo ciekawe kwestie, którymi zajmowałem się kilka lat temu.
Kampania wizerunkowa dla biur nieruchomości ma ogromny potencjał. Zastanówmy się ile biur korzysta z takiej formy? Na samym początku trzeba wymienić Metro*****, które ma najbardziej rozpoznawany wizerunek, dzięki czemu jest największą agencją w Polsce. Wszyscy dobrze pamiętamy chociażby dość szokującą reklamę bilbordową na ulicach Warszawy w 2006r. Drugą taką agencją jest Home-****. Coś tam widać, coś tam słychać o niej. Nie mniej jest największym biurem w Warszawie. Trzecią taką agencją są Bracia *******. Widać ich bilbordy na ulicach Warszawy ale… no ładne domy i działki prezentują;)
Jakieś inne? Mi nie przychodzą do głowy inne nazwy.
Agencja Metro***** potwierdza jak bardzo skuteczne są tego typu działania. Ta agencja powstała w 2006r. I dzięki planowej kampanii reklamowej w niecałe 5lat stała się największym pośrednikiem nieruchomości w Polsce.
Pani Małgorzato kampania wizerunkowa zawsze (pojedyncze są przypadki na świecie kiedy taka kampania przyniosła negatywne skutki np. Tele2 w Estonii. Wykopali dziurę i nagłośnili że spadł ogromny meteoryt. Całą Estonia w to uwierzyła. Gdy okazało się że to nie jest prawdą tylko reklamą Tele 2 klienci ich zbojkotowali) odnosi sukces ale musi to być ciągłe i zaplanowane działanie. Wizerunek buduje się latami, a tak naprawdę cały czas. Jeżeli Pani przez krótki okres np. miesiąc bądź kilku przeprowadzała taką kampanię, to ja się nie dziwię że uznała ją Pani za nieskuteczną. Skuteczność takich działań widać dopiero po roku, gdy się porównuje analogiczne okresy. Tak jest gdy trzeba ją zacząć od zera, a z większością agencji nieruchomości tak niestety będzie.
I przy takich założeniach trzeba myśleć długofalowo. Pani poruszyła temat ile z tych 11-13tys. ludzi stanie się klientami. Z racji że ten portal ma bardzo ścisłą tematykę dot. jedynie wynajmu z doświadczenia sądzę ze przy dobrze zaplanowanej kampanii to będzie jakiś %, załóżmy że 1% czyli 110-130 klientów, od jednego inkasujemy ponad 2tys. To jest według Pani nieskuteczna forma marketingowa? Ale jeżeli Pani przeprowadzi ją tak jak wspominałem przez jeden miesiąc. To będzie dobrze jeżeli Pani zyska z tych 13tys. jednego klienta. Koszt kampanii reklamowej ok. 1200zł za pakiet ekskluzywny na tym portalu, zarobiona prowizja minus podatki, wychodzimy na 0 może z niewielkim zyskiem.
Wspomniała Pani także że najlepszym działaniem jest kontakt z ludźmi, polecenia i referencje. Ma Pani jakieś dane na ten temat? Jaki to jest % obrotów biura? Oczywiście wydzwaniania i telefonicznego pozyskiwania klientów nie liczę. Każdy agent nieruchomości wie jak to wygląda. Z doświadczenia wiem że pozyskiwanie ofert przez polecenia i referencje stanowi znikomy udział ofert biura. Ale właśnie takie działanie jak najbardziej można nazwać prowadzeniem kampanii wizerunkowej i to dobrej kampanii. (Za chwilę wrócę do tego i postaram się wyczerpująco wyjaśnić.) Korzystając z innych mediów i nośników reklamy Pani właśnie robi to samo tylko na o wiele większą skale.
Panie Marcinie, dane skuteczności takich kampanii ma tylko jedna agencja nieruchomości. Wymieniona przeze mnie jako pierwsza. My widzimy tylko efekty i chyba jest co podziwiać. Także porusza Pan inne ważne działania marketingowe, do których później się odniosę.
Chyba najlepiej będzie jeśli posłużę się przykładem.
W środku dnia idziemy ulica. Nagle zaczepia nas nieznajomy i daje butelkę Coca-co**li. Tak znienacka. Nie jest to żadna kampanią promocyjna. Nie jest on ubrany w promocyjne koszulkę itd. Zwykły facet. Pytanie brzmi czy przyjmujemy tą butelkę i spokojnie degustujemy się napojem? Chyba nie za bardzo, prawda? Mimo że marka Coli jest najbardziej rozpoznawaną marką na świecie. Synonimem luksusu, bogactwa, przepysznego smaku, i nawet cywilizacji „zachodniej”, świata kapitalistycznego.
I także mimo to jest CAŁY CZAS reklamowana, cały czas dba się o jej wizerunek.
To jest analogiczna sytuacja do tej jaką zaprezentowali Pani Monice. Nieznana osoba przychodzi pokazuje mieszkanie i chce za to kilka tysięcy złotych i to się nie może podobać. Oczywiście tutaj nie chodzi o wizerunek agenta tylko firmy. Inne jest już podejście ludzi gdy wiedzą kto przychodzi, skąd, od kogo, że z agencji takie i takiej, którą znają. Z artykułów, bilbordów, Internetu. Poza tym, także kampania reklamowa sama w sobie mówi coś o firmie. Ze jest lepsza, że stara się dotrzeć do klientów, jest duża skoro się reklamuje itd. co bardzo ułatwia wybór potencjalnemu klientowi.
Tutaj trzeba reklamować wizerunek firmy jej fachowość, podejście do sprawy, zaufanie jakim darzą ją klienci. Nie ofertę! Do reklamy oferty służą portale ogłoszeniowe, które jak Pan Marcin wspominał mają odpowiednie nażęcia do tego.
Z pewnością zdziwi to dużo pośredników ale reklamujemy siebie. Nie ofertę, mieszkanie jest, po miesiącu zostaje sprzedane i już, a wizerunek zostaje.
Jakie to mogą być działania.
Co zauważyłem na PoradnikWynajmu.pl:
1. Baner musi być ciekawy. Przykuwający wzrok. Nie może to być samo logo. Które i tak większości ludzi nic nie mówi. Może to być np. zdjęcie uśmiechniętej pracowniczki biura prezentującej hasła biura. Tak jak już zostało wspomniane w tym wątku mało ludzi klika w banery ale jeżeli baner zostanie dobrze wykonany to można podnieść o ponad 10 razy klikalność w niego.
2. A jak widzę te artykuły. Nie ma on prezentować oferty biura, tylko cechy jakimi się charakteryzuje. Także to nie mogą być puste słowa np.: jesteśmy profesjonalni, najlepsi itd.
Taki artykuł np. można wykonać w formie oceny biura. Żeby sprawiał wrażenie że został napisany przez redaktorów tego portalu albo w formie wywiadu. Poparty zdjęciami np. może to być zdjęcie na którym agentka, schludnie ubrana w barwy biura wita przed także dobrze prezentującym się budynkiem małżeństwo z jednym czy kilkoma kilku letnimi dziećmi. Wszyscy uśmiechnięci , szczęśliwi że się spotkali. Potem zdjęcie jak agentka prezentuje mieszkanie, a dzieci uważnie się rozglądają, lub już się bawią ;) Oczywiście w realnym świecie także dobrze by było żeby agencji mieli podobne stroje.
I takie podejście do sprawy będzie miało dużą skuteczność.
3. Porządna strona internetowa. Gdzie na głównej stronie pojawiają się informacje z życia biura. Jakieś wydarzenia, aktualne dokonania biura, w czym brało udział. Także jak najbardziej byłyby wskazane informacje o wydarzeniach kulturalnych z dzielnicy, czy danego miasta. Ta strona musi żyć.
4. To samo co 3. tylko za istnieć na portalach społecznościowych jak face**** itd. i także coś się tam musi dziać.
5. Reklama także co jakiś czas w lokalne prasie.
6. Także jakieś oryginalne hasła biura, które przyciągną uwagę potencjalnych klientów. Tutaj jako przykład podam 0% prowizji agencji, o której jako pierwszej wspomniałem w mojej wypowiedzi.
Tutaj także może być duże pole do popisu np. odnośnie wynajmu: gwarancja wynajęcia mieszkania wciągu jednego miesiąca, a jeżeli się to nie uda wtedy agencja rezygnuje z połowy prowizji. Przykładowo zamiast 100, pobierze tylko 50% wartości pierwszego czynszu. I TUTAJ NAJCIEKAWSZE. Przez pierwszy miesiąc najemca nie płaci prowizji (i mamy takim sposobem hasło 0%), a gdy jednak nie uda się wynająć w ciągu tego miesiąca. Zdejmujemy z ogłoszenia hasło 0%, i najemca płaci prowizję w wysokości 50%. I w takim przypadku biuro nieruchomości posiada dwa bardzo mocne hasła dla najemców i dla wynajmujących. Przy czym nic nie traci bo i tak inkasuje 100% prowizji.
7. Wyjście z biura!!
• Uczestnictwa w lokalnych festynach. Gdzie np. przy namiocie biura nieruchomości byłyby rozdawane baloniki na patyczkach dzieciom, albo daszki z logiem firmy, a w namiocie można zaznajomić się z ofertą firmy.
• To samo np. za sponsorować plac zabaw dla dzieci, czy tylko współ finansowanie takowego. „Plac zabaw dla dzieci powstał w przy współudziale lokalnego biura nieruchomości XX”. A na ten plac przychodzą z dziećmi rodzice, którzy szukają mieszkania w tej okolicy. W Warszawie myślę że jest duże prawdopodobieństwo takich sytuacji.
To są bardzo silne argumenty, które na pewno przyciągną dużo ludzi, dużo ludzie takie wydarzenie zapamięta. Przecież ich pociechy dobrze się bawiły ;) I gdy usłyszą dajmy na to przez telefon nazwę tego biura nieruchomości od razu sobie przypomną: „O! No tak ja ich znam z festynu” itd. I taka agencja ma murowanego klienta.
I radzę takie działania już teraz zacząć. Zgłosić się do jakiejś lokalnej agencji reklamowej. Niech wykonają stronę, artykuł, baner, zrobią stronę na Face***** itd. Przypuszczam że należałoby odświeżyć wizerunek firmy. Bo jak czasami patrzę na logo biur nieruchomości, to ręce opadają. Także żeby to nie była duża agencja reklamowa tylko tak, która będzie się bardzo starać żeby spełnić oczekiwania klienta.
Teraz jest gorący okres wynajmu, już przez te dwa miesiące kampania wizerunkowa przyniesie jakieś pozytywne efekty. Za rok można już pomyśleć o np. zamieszczeniu kilku bilbordów reklamowych na mieście, pod koniec lipca i żeby wisiały do początku października.
I przy takiej kampanii ja bym się nie zdziwił gdyby obroty biura stały się ponad dwa razy większe niż w tym roku.
A to nie są duże pieniądze. Tak na oko liczę wykonanie artykułu, baneru po ok. 100zł, wykonanie strony internetowej do 1000zł i to jest wydatek jedno razowy. Starczy na rok, dwa. Stronę firmową oraz na face**** można samemu aktualizować.
Pakiet na tej stronie rocznie ok. 14 tys. Inne formy reklamowe np. te baloniki itd. też parę tysięcy. Reklama bilbordowi to już większe pieniądze. W zależności od lokalizacji i miasta. Ale uważam że dla średnich biur nieruchomości to nie będzie żaden problem.
Dla małych biur nieruchomości to widziałbym coś takiego, jako minimum:
1. Ciekawa strona internetowa.
2. Duża aktywność w portalach społecznościowych.
3. Artykuł na PoradnikWynajmu.pl
4. I próbować coś więcej.
Podejście biur nieruchomości w Polsce do takiej aktywności jest zjawiskiem unikatowym. Ale z drugiej strony tak nikła konkurencja jest ogromnym plusem. Co pokazała agencja Metro*****
Zaprezentuje Państwu reklamę biura nieruchomości:
http://www.youtube.com/watch?v=KlJ60d6S65k&NR=1
Tak to wygląda gdzie indziej. Ta agencja ma kilka takich spotów i koszty takiej reklamy są ogromne.
Czy Państwo mieliby odwagę zainwestować w taką kampanię?
Teraz do Pana Marcina. Rozumiem że próbuje Pan swój serwis promować. Ale trochę się Pan chyba czepił ich. Przecież podali że 50tys. wyświetleń generuje im 12-13tyś. użytkowników. Taką też liczbę podali na swojej stronie i takie trzeba się będzie spodziewać. Z pewnością oni swoim reklamodawcą bardzo szczegółowe dane pokażą.
W każdym razie ja nie znalazłem także żadnych tego typu danych na Pańskim serwisie. Udało mi się tylko znaleźć cenę i 250zł za tysiąc wyświetleń to jest cena, nawet jak na nieruchomości bardzo wysoka. Rozumiem że taką sobie wyliczyliście z cappingiem i innymi dogodnościami.
Acha, proszę Państwa przypomniało mi się. Za capping zazwyczaj są dopłaty rzędu ok. 20%. Jak Pan Marcin wspomniał jest to ograniczenie liczby wyświetleń kampanii dla jednego użytkownika.
Pan Marcin tutaj próbował pokazać swoją ofertę i że z kampanii efektywniej powinny biura korzystać. Przez takie podejście właśnie dochodzi do sytuacji gdzie jedno mieszkanie wynajmuje kilka agencji nieruchomości. Kto na tym najlepiej wychodzi? Serwisy ogłoszeniowe bo im trzeba płacić (zazwyczaj) za każde ogłoszenie i także za promowanie go. Gdy do chodzi do takich sytuacji to ja bym nie polecał specjalnie promować takich mieszkań, bo i tak jest mała szansa że się na tym cokolwiek zarobi.
Nie mniej taka forma reklamy też jest ważna dla biura nieruchomości. I też trzeba z niej korzystać. Ustalić jakiś stały procent, który co miesiąc będzie przeznaczany na wyróżnienia ogłoszeń. Jak znam życie to pośrednicy nieruchomości z pewnością pierwszy raz o takim czymś słyszą. Tak, proszę Państwa należałoby ustalić budżet miesięczny na reklamę i którego cześć stanowiłaby reklama ogłoszeń. Oczywiście że gdyby ta suma nie została wydana w całości, to przechodziłaby na następne miesiące i tak można dużo zaoszczędzić na okres największych obrotów w nieruchomościach. Ale też to nie może być tak że aktywność biura jest tylko w te miesiące, a w innych jest „uśpione”. To musi być ciągła aktywność.
Mam nadziej że trochę przybliżyłem Państwu na czym polega, jak powinna wyglądać i jakie efekty może przynieść kampania wizerunkowa.