Temat: praca w logistyce - czy tylko po kierunkowych studiach?
Piotr Wielechowski:
Widzę siebie tam, gdzie trzeba robić 10 rzeczy równocześnie i szybko podejmować decyzję:)
Każdy chciałby od razu podejmowac decyzje i miec ciekawą pracę. Niestety tak się nie da.
No co ja poradzę, że nie znoszę nudnej pracy:) Nudna praca to kara.
I uważam, że jeśli chce się coś nowego zacząć robić, to trzeba się zastanowić czy ta praca w przyszłości będzie dla nas ciekawa czy nie.
Logistyka jest pojęciem bardzo obszernym i nie ważne w jakim jej obszarze znajdzie się prace (bez doświadczenia i wiedzy w logistyce) trzeba zacząc od niższych stanowisk (asystent, stażysta, młodszy specjalista)gdzie inni bardziej doświadczeni pracownicy podejmują decyzje. Należy popracowac trochę czasu aby ktoś Cię docenił i może zaproponował ciekawsze zajęcia lub stanowisko.
To chyba w każdej branży jest to samo, jeśli w nią wchodzisz od zera.
Bez znajomości chyba nie będzie tak łatwo. Owszem, logistyka jest bardzo ciekawa, ale nie tak łatwo zmienic swój zawód na "logistyk".
Czytam co piszecie:) I uważam, że Aneta ma rację, 1) zależy od nastawienia i chęci, 2) każda głowa domu (matka czy ojciec) to super logistyk:)
Uważam, że mając różne doświadczenie zawodowe można spokojnie wejść w branżę bez kierunkowych studiów, choć może trzeba w to włożyć odrobinę więcej pracy własnej.
Nie rozumiem czemu uważasz, że ktoś nie może łatwo zmienić zawodu na logistyka.
Nie twierdzę, że trzeba zostać dyrektorem od razu albo super specjalistą, bo bez przesady, ale to nie jest chyba praca tylko dla wybitnych speców, którzy od zawsze w tym siedzą.
Tak jak w mojej branży w badaniach nie pracują tylko ludzie po socjologii i są świetni w tym co robią, potrafili się szybko wdrożyć, to tak samo i w tej działce, którą jest logistyka można pewnie spokojnie się dość szybko nauczyć (jeśli ma się dobrego "nauczyciela" i człowiek szybko się uczy).
W badaniach czy innej pracy też jest logistyka, wszystko musi być super zaplanowane, żeby spełniło swoją rolę i czasem w pół sekundy trzeba podejmować decyzję, bo potem nie ma odwrotu.
Beata B. edytował(a) ten post dnia 02.07.11 o godzinie 17:00