Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Zbyt często pracownicy i zarząd wypisują mi takie bariery, które w ich ocenie przeszkodzą im w realizacji nowych strategii:

Obrazek


W zasadzie nie ma znaczenia branża, stan prawny, forma własności - tego typu hasła pojawiają się prawie zawsze. Co to świadczy o kulturze organizacji?

I czy chcielibyście w takiej firmie pracować?
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Mirek, otóż uważam, że sami menedżerowie często są winni takiej sytuacji. Organizacja również. Pracownicy podobnie. Firma to naczynia połączone, jedno wypływa drugiego.
Czy chciałbym pracować w takiej firmie? Ja tak, tyle ciekawej pracy miałbym przed sobą:)

Miłego
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Myślę, że pod hasłem "personel" kryją się również managerowie.
KIedyś miałam okazję i bardzo mi się podobało :)
To wszystko co na slajdzie wynikało z historycznych uwarunkowań i relacji management - pracownicy. Metoda hodowli pieczarek. Fajne było to zmieniać :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 02.06.11 o godzinie 23:09
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Oj chyba się starzeję - kiedyś to były wyzwania, które mnie motywowały, a teraz tak mi się marzy, by trafiać na firmy, które mają takie wspólne cechy:

• akceptacja różnorodności i poszanowanie dla odmiennych poglądów innych osób
• sprawiedliwe traktowanie wszystkich pracowników
• należyty szacunek dla każdego pracownika za wkład, który wnosi do organizacji
• duma pracowników z tego, że pracują w danej organizacji
• entuzjazm do pracy i radość z osiąganych przez organizację wyników
• równe szanse dla wszystkich pracowników w realizacji ich zawodowego potencjału
• jasna i przejrzysta komunikacja wewnątrz firmy
• informowanie wszystkich pracowników o zmianach polityki i procedur
• silni liderzy z jasną wizją organizacji, sprawnie realizujący cele strategiczne
• zdolność do konkurowania na warunkach rynkowych poprzez jakość, innowację a nie poprzez cenę
• niskie wskaźniki rotacji pracowników
• inwestowanie w pracowników, w ich rozwój zawodowy i w programy szkoleniowe.

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

wygląda na to że:
Ad. 1. Nie ma lidera, osoby która umacnia zespół, motywuje,pobudza itp.
Ad. 2. brak sprecyzowania konkretnych planów, celów firmy
Ad. 3. zły dobór kadry - gdzies musi być to źródło takich problemów- często one wynikają z braku umiejętnosci i chęcia uczenia się - Z badań wynika że 70% kompetencji związanych z ponadprzeciętnym wykonywaniem pracy to kompetencje interpersonalne;
- Posiadanie wysokich umiejętności interpersonalnych jest niezbędne do skutecznych oddziaływań na grupę, panowania nad zespołem, budowania autorytetu.
Około 25% populacji może być społecznie niekompetentnych a pozostała część może te kompetencje szkolić. - sądzę że tak moze być w przypadku Pana firmy :)

Ad. 4. Zawsze jest strach, wynika on z naszych uwarunkowań, przystosowań, ludzie nie bardzo chcą wychodzić poza swoją strefę komfortu "status quo", nie zostali przygotowani na zmainy- zbawieniem mogą być metody kaizen- krok po kroku...
Ad. 5. Nie moze być zaangażowania, skoro nie ma bodźca prowadzącego do zmiany
Ad. 6. ...............................?
Ad. 7. nie, to nie brak- tylko być może nieumiejętność ich wyszukiwania, selekcji kandydatów
Ad. 8. to należy zastanowić się dlaczego jest zawodna- np. zastosować na zebarniu diagram Ishikavy - bardzo pomocna technika :)
Ad. 9. problem leży u bezpośrednich przełożonych - szeroko rozumiana umiejętność interpersonalna- niedostatecznie wykształcona
Ad. 10. Jak moze być personel zmotywowany jeśli nie ma przykładu- notabene dobrze zmotywowanego przełożonego. Polecam szkolenia.

Odpowiadając na pytanie, nie, ja osobiscie nie chciałabym pracowac w takiej firmie w której organizacja pracy, pozostawia wiele do życzenia- dużo kosztowałoby mnie energii, siły psychicznej na zmaganie się z "chorym ustrojem" - ( bez urazy) przedsiębiorstwa. W myśl zasady " głową muru nie przebije" i mój ulubiony "Ryba zawsze psuje się od głowy".

Pozdrawiam ciepło,
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

TO ludzie zmieniają atmosferę w firmie i zwyczaje. Jeśli ma się na to wpływ to ma się wielką frajdę. Jeśli nie - nie pracuje się w takiej firmie.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Oj chyba się starzeję
Przez grzeczność nie przeczę. ;-)
kiedyś to były wyzwania, które mnie motywowały,
Bo ich przezwyciężenie dawało Ci KORZYŚCI, .. ;-)
a teraz tak mi się marzy, by trafiać na firmy, które mają takie wspólne cechy:
a teraz marzysz o spokojnie nudnej długowieczności. ;-)

Wszak Ci co mają niezaspokojoną potrzebę godności umierają szybciej, niż Ci którzy mają niezaspokojoną potrzebę głodu. ;-)

A godność chronią WARTOŚCI więc je pożądasz, dla siebie i dla firmy. ;-)))
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Kamila Kinalska- Budna:
Kamila, problem jest w zasadzie tylko jeden. Jest prezes, który chce mieć zysk poprzez cięcie kosztów. Nie ma jasnej wizji, więc nie motywuje. A że w wyniku cięcia kosztów i braku inwestycji infrastruktura podupada, to ludzie odchodzą do konkurencji.

Wnerwia mnie, że pomimo znaczącego wzrostu kompetencji w firmach cały czas napotykam na takie problemy.

A już najbardziej denerwuje mnie, gdy widzę prezesa, który obserwuje jak takie rzeczy wychodzą na sali i spływa to po nim... Warsztat zrobił bo mu kazali, ale już nie chce podpisać się pod nowymi wyzwaniami, bo chce wygenerować jak największy zysk na koniec kwartału, by dostać premię...
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Marek Kubiś:
Marek, w jednym nie masz racji... bo wyzwania bywają pozytywne i negatywne. Nie marzę o spokojnej starości, tylko o pozytywnych wyzwaniach. Dlatego też 1) skoczę sobie ze spadochronem w tym roku (i zapewne nie raz, bo wygląda na dobrą zabawę), 2) obejdę sobie górę bogów (Mt Kailash)i pewnie jeszcze poszukam innych ciekawych wyzwań.

A co do głodu - to można go zaspokajać na różny sposób... można zapychać się kartoflami, albo pójść do dobrej restauracji...
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Mirek a kupisz sobie Porsche i zrobisz je w czarnym macie:)? Kiedyś trzeba zacząć odpoczywać.

Ja nadal jestem na etapie, że im trudniej tym lepiej. Oczywiście wyzwania negatywne istnieją, ale sfera pracy do niech się nie zalicza wg. mojej opinii. Praca to kwestia czy się chce za coś brać czy nie. Jeśli tak to masz pozytywne wyzwanie.

Miłego.

ps. Mirek może znudziłeś się tym co robisz?:)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Kamila a może jest inaczej?
Kamila Kinalska- Budna:
wygląda na to że:
a może wygląda na to że:
Ad. 1. Nie ma lidera, osoby która umacnia zespół, motywuje,pobudza itp.
lider jest al nie ma możliwości, a pracownicy są leniami?
Ad. 2. brak sprecyzowania konkretnych planów, celów firmy
są sprecyzowane - nie są rozumiane i identyfikowane przez ludzi
Ad. 3. zły dobór kadry - gdzies musi być to źródło takich problemów- często one wynikają z braku umiejętnosci i chęcia uczenia się - Z badań wynika że 70% kompetencji związanych z ponadprzeciętnym wykonywaniem pracy to kompetencje interpersonalne;
- Posiadanie wysokich umiejętności interpersonalnych jest niezbędne do skutecznych oddziaływań na grupę, panowania nad zespołem, budowania autorytetu.
Około 25% populacji może być społecznie niekompetentnych a pozostała część może te kompetencje szkolić. - sądzę że tak moze być w przypadku Pana firmy :)
umiejętności interpersonalne tzn? Znam menedżerów którzy spełniają założenie a jednak nie zawsze to dobry menedżer. Czasami ludzie awansują bo muszą i co wówczas?

Ad. 4. Zawsze jest strach, wynika on z naszych uwarunkowań, przystosowań, ludzie nie bardzo chcą wychodzić poza swoją strefę komfortu "status quo", nie zostali przygotowani na zmainy- zbawieniem mogą być metody kaizen- krok po kroku...
po co zaraz kaizen? Wystarczy plan zmiany i postępowanie zgodnie z logiką - wbrew pozorom nie trzeba być mistrzem kaizem by wprowadzać zamiany.
Ponadto kaizen nie zniweluje strachu tylko go osłabi - a może się boją bo juz kiedyś była zmiana i było trudno ją przejść?
Ad. 5. Nie moze być zaangażowania, skoro nie ma bodźca prowadzącego do zmiany
a może nie rozumieją, a może nie wierzą, nie potrafią...
Ad. 6. ...............................?
hmm nastała złowroga cisza...
Ad. 7. nie, to nie brak- tylko być może nieumiejętność ich wyszukiwania, selekcji kandydatów
Jesteś przekonana, że tak jest. Czy to wrodzony optymizm. Bo ja znam sfery gdzie Twój optymizm szybko by wylądował na twardej rzeczywistości braku kandydatów.
Ad. 8. to należy zastanowić się dlaczego jest zawodna- np. zastosować na zebarniu diagram Ishikavy - bardzo pomocna technika :)
Kamila a nie pomyślałaś o błędnych opisach stanowisk, dublowaniu decyzyjności, niejasnej strukturze - ciągniesz w kierunku miękkich umiejętności a to nie jest rozwiązanie wszystkich problemów - i to bez względu na ilość przeprowadzonych szkoleń z komunikacji
Ad. 9. problem leży u bezpośrednich przełożonych - szeroko rozumiana umiejętność interpersonalna- niedostatecznie wykształcona
Co to oznacza "szeroko rozumiana" umiejętność interpersonalna - ten wpis to reklama twoich szkoleń czy poważne rozważania nad problemem organizacji. Twierdzisz (jak rozumiem), że brak konsekwencji jest związane z umiejętnością interpersonalną? to ja chętnie posłucham uzasadnienia.
Ad. 10. Jak moze być personel zmotywowany jeśli nie ma przykładu- notabene dobrze zmotywowanego przełożonego. Polecam szkolenia.
jeśli natomiast menedżer jest zmotywowany ale to ludzie nie chcą. Zwyczajnie ludzko im się nie chce to tez polecasz szkolenia? Oczywiście z szeroko rozumianych umiejętności interpersonalnych.

Odpowiadając na pytanie, nie, ja osobiscie nie chciałabym pracowac w takiej firmie w której organizacja pracy, pozostawia wiele do życzenia- dużo kosztowałoby mnie energii, siły psychicznej na zmaganie się z "chorym ustrojem" - ( bez urazy) przedsiębiorstwa. W myśl zasady " głową muru nie przebije" i mój ulubiony "Ryba zawsze psuje się od głowy".
Na szczęście ludzie to nie ryby a ich układ nerwowy jest bardziej złożony. Dlatego też to, że ryba się psuje od głowy to nie oznacza, że organizacja i człowiek również. Przekleństwem jest zbyt duża wiara w powiedzonka a mała koncentracja na kompetencjach związanych z zarządzaniem przedsiębiorstwem. Czasami taka wiedza sprawia, że inaczej widzimy sprawy. Kamila zachęcam do szerszego patrzenia niż szeroko rozumiane umiejętności interpersonalne.

Miłego
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Artur Kucharski:
Mirek a kupisz sobie Porsche i zrobisz je w czarnym macie:)?
Na Porsche to jestem już zbyt stary, a jeszcze zbyt młody...
Zbyt stary, bo już każda nierówność sprawia mi dyskomfort... tylko w wieku 20 paru lat człowiek tego nie zauważał... Z tego samego powodu od ćwierćwiecza wybieram samochody z automatyczną skrzynią biegów...
Zbyt młody, bo jeszcze nie czuję potrzeby by sobie przedłużać ego...
Porsche Cayenne jest po prostu za duże jak na moje potrzeby a Panamera mi się po prostu nie podoba...
ps. Mirek może znudziłeś się tym co robisz?:)

Nie, nie znudziłem się, tylko po prostu wolę bardziej pozytywne wyzwania... Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że więcej tych pozytywnych wyzwań za granicą, a wolałbym by pojawiały się w naszym kraju.

PS. Nie odwracaj kota ogonem do Kamili... ludzie tańczą tak, jak im zagrają. Polecam wnikliwą lekturę jak to Sun Tzu szkolił żony z haremu władcy na wojskowych :)

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Artur,
czy zawsze, powtarzam zawsze musisz komentować i po swojemu pisać.
Wypowiadaj się w swoim imieniu.

JA to tak odczuwam i mam do tego prawo...

Mam też wrażenie że nie nadajemy niestety na tych samych falch, i nie do końca rozumiesz mojego punktu widzenia, np; to ze kaizen, ...?
u Piotra, być moze była logika i plan zmiany jednakże ludzie stawiają opór, ja się do tego konkretnie odniosłam. A kazien ma pomóc w stawiniu kroków, by nie było miejsca na opory!.
I nie zgodzę się z tym że kaizen nie zniweluje strachu,tu nawet nie chodzi o zniwelowanie ale oswojenie się ze zmianą która w grucie rzeczy rodzi niepwenosć i strach.

Nastepnie skoro nie wierzą, nie potrafią to co robią na stanowiskach???

Jeśli komentujesz moje posty, to proszę odwołuj się do swoich przekonań, swojej rzeczywistości zapewniam Cię moja jest niezachwiana(...), dla Twojej ciekawości tak mam wrodzony optymizm z dużą dozą zdrowego rozsądku :)

Diagram Isikavy - to co piszesz to jest "moze" to "moze" tamto",źródeł problemów moze być całe mnóstwo, po co zgadywać...dlatego też gdy ja mam jakieś problemy, nie mogę czegoś "rozwiązać"- to własnie ta technika pozwala mi trzeźwo ocenić całą sytuację.

I jeszcze raz powtarzam, trochę wiecej taktu w stosunku do mojej osoby, ja sobie nie życzę takich stwierdzeń, ok? -Ad.9 odp, nie mam ochoty z Tobą konwersacji prowadzić- Twoje zachowanie tylko temu dowodzi" że wszytskie rozumy pozjadałeś"- tacy na szkoleniach są najgorsi..., a sprawia mi wielką frajdę kiedy ucieram nosa...
Katarzyna Śnieżko

Katarzyna Śnieżko Senior IT Recruiter
at EPAM Systems
Poland, Psychologist

Temat: O kulturze organizacji

kultura organizacyjna i postawa lidera wzajemnie z siebie wypływają

jeśli w firmie jest np kultura typu adhocracja, gdzie ludzie działają w zespołach tworzonych pod konkretne projekty, to w takiej organizacji potrzebni są liderzy, którzy mają wizję, potrafią tą wizją zarazić innych, dobrze ocenić kwalifikacje podwładnych i przez to odpowiednio/ motywującą delegować im zadania i egzekwować ich wykonanie (no i spełnić jeszcze szereg wymogów dodatkowych)

jeśli panuje kultura hierarchiczna- gdzie jest szefostwo typu master & commander, 1 kapitan, a reszta to majtki od szorowania pokładu- to zmotywować ludzi ciężko- no chyba, że płyniemy po skarb;)

generalnie dziś już nie ma tak fajnie, ze jest 1 styl przywództwa i można sobie na nim przetrwać,
gospodarka się zmienia, wchodzi nowe pokolenie pracowników, którzy też szukają wyzwań, możliwości wykazania się kreatywnością, itd, itp...
a wielu szefów wciąż uważa się za bogów, których decyzji nie wolno krytykować, poddawać w wątpliwość, co niestety powoduje, że ludzie boją się wyrażać swoje opinie (bo stracą pracę, będą mobbingowani) i firma i ludzie gnuśnieją...
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Kamila Kinalska- Budna:
Artur,
czy zawsze, powtarzam zawsze musisz komentować i po swojemu pisać.
Wypowiadaj się w swoim imieniu.
Dla jasności wypowiadałem się jako ja - bo niby jako kto?

JA to tak odczuwam i mam do tego prawo...
Masz prawo do wszystkiego a ja mam prawo komentować to co piszesz. Jak ci się nie podoba taka formuła to nie pisz. To forum jest od tego by komentować.
I jeszcze raz powtarzam, trochę wiecej taktu w stosunku do mojej osoby, ja sobie nie życzę takich stwierdzeń, ok? -Ad.9 odp, nie mam ochoty z Tobą konwersacji prowadzić- Twoje zachowanie tylko temu dowodzi" że wszytskie rozumy pozjadałeś"- tacy na szkoleniach są najgorsi..., a sprawia mi wielką frajdę kiedy ucieram nosa...
Ciekawy wątek taktu -zawsze się pojawia jak brakuje argumentów merytorycznych.
Zatem:
1) gdzie poczułaś się urażona - tylko konkret nie wypowiadaj się w stylu "szeroko rozumiana umiejętność interpersonalna".
2) Nie życzysz sobie jakich stwierdzeń? - konkret również proszę.
3) wszystkich nie ale dużo już zjadłem - zamiast nie dowierzać trzeba się uczyć długo i dużo pracować.

Ucieranie nosa? ale komu i gdzie bo uważam, że piszesz o kimś innym. napisałaś o tym jak bardzo ci źle. Twoje odniesienia się do tematu są monotematyczne i tak ogólne, że mogą dotyczyć równie dobrze życia w rodzinie a nie organizacji.

uwaga powieje optymizmem!
Zgadzam się z Tobą tacy jak ja na szkoleniach są najgorsi. Bo nie pływają po temacie, trzymają się tematu konkretnie i pracują zarówno na wiedzy jak i doświadczeniu. Są najgorsi bo nie wciskają kitów, że organizacja jest zła bo ktoś nie umie "szeroko rozumianych umiejętności interpersonalnych". Są najgorsi bo mówią, że żeby coś zmienić trzeba nie tylko chcieć ale również potrafić i nie tylko potrafić ale również zacząć robić, nie tylko robić ale zadbać o wszystkie elementy organizacji.

Żebyś miała jasność to pisałem ja Artur Kucharski.

Miłego
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Artur Kucharski:
Mirek a kupisz sobie Porsche i zrobisz je w czarnym macie:)?
Na Porsche to jestem już zbyt stary, a jeszcze zbyt młody...
Zbyt stary, bo już każda nierówność sprawia mi dyskomfort... tylko w wieku 20 paru lat człowiek tego nie zauważał... Z tego samego powodu od ćwierćwiecza wybieram samochody z automatyczną skrzynią biegów...
Zbyt młody, bo jeszcze nie czuję potrzeby by sobie przedłużać ego...
Porsche Cayenne jest po prostu za duże jak na moje potrzeby a Panamera mi się po prostu nie podoba...
temat Porsche mamy zakończony:)
ps. Mirek może znudziłeś się tym co robisz?:)

Nie, nie znudziłem się, tylko po prostu wolę bardziej pozytywne wyzwania... Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że więcej tych pozytywnych wyzwań za granicą, a wolałbym by pojawiały się w naszym kraju.
Hmmm no cóż, nawet zdiagnozowanie największego problemu w organizacji jest pozytywne - bo przynajmniej został problem określony. Ja nadal podtrzymuję, że to zawsze są pozytywne wyzwania - negatywne mogą być skutki działań lub nawet gotowość do zajęcia się tematem. Mirek ponad wszystkim, nie ma się co oszukiwać - jesteśmy stosunkowo młodym biznesowo krajem, dużo za nami ale jeszcze więcej przed nami.
Również zwracam uwagę na nasza odmienność kulturową - chcemy być jak USA, Niemcy czy inny wielki kraj a zapominamy, że powinnyśmy być jak Polska, że swoimi zaletami i wadami.

Miłego

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Artur Kucharski:
Kamila Kinalska- Budna:
Artur,
czy zawsze, powtarzam zawsze musisz komentować i po swojemu pisać.
Wypowiadaj się w swoim imieniu.
Dla jasności wypowiadałem się jako ja - bo niby jako kto?

JA to tak odczuwam i mam do tego prawo...
Masz prawo do wszystkiego a ja mam prawo komentować to co piszesz. Jak ci się nie podoba taka formuła to nie pisz. To forum jest od tego by komentować.
I jeszcze raz powtarzam, trochę wiecej taktu w stosunku do mojej osoby, ja sobie nie życzę takich stwierdzeń, ok? -Ad.9 odp, nie mam ochoty z Tobą konwersacji prowadzić- Twoje zachowanie tylko temu dowodzi" że wszytskie rozumy pozjadałeś"- tacy na szkoleniach są najgorsi..., a sprawia mi wielką frajdę kiedy ucieram nosa...
Ciekawy wątek taktu -zawsze się pojawia jak brakuje argumentów merytorycznych.
Zatem:
1) gdzie poczułaś się urażona - tylko konkret nie wypowiadaj się w stylu "szeroko rozumiana umiejętność interpersonalna".
2) Nie życzysz sobie jakich stwierdzeń? - konkret również proszę.
3) wszystkich nie ale dużo już zjadłem - zamiast nie dowierzać trzeba się uczyć długo i dużo pracować.

Ucieranie nosa? ale komu i gdzie bo uważam, że piszesz o kimś innym. napisałaś o tym jak bardzo ci źle. Twoje odniesienia się do tematu są monotematyczne i tak ogólne, że mogą dotyczyć równie dobrze życia w rodzinie a nie organizacji.

uwaga powieje optymizmem!
Zgadzam się z Tobą tacy jak ja na szkoleniach są najgorsi. Bo nie pływają po temacie, trzymają się tematu konkretnie i pracują zarówno na wiedzy jak i doświadczeniu. Są najgorsi bo nie wciskają kitów, że organizacja jest zła bo ktoś nie umie "szeroko rozumianych umiejętności interpersonalnych". Są najgorsi bo mówią, że żeby coś zmienić trzeba nie tylko chcieć ale również potrafić i nie tylko potrafić ale również zacząć robić, nie tylko robić ale zadbać o wszystkie elementy organizacji.

Żebyś miała jasność to pisałem ja Artur Kucharski.

Miłego

Dla mnie jesteś żałosną osobą, i tylke ci powiem, ażeby była jasność to ja
pisałam Kamila Kinalska-Budna

ps. NIC o mnie nie wiesz,(...), zatem tematy zachowaj dla siebie!!
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Marek Kubiś:
Marek, w jednym nie masz racji...
Dziękuję za pozytywną opinię, że w jednym. ;-))) Żony, syna nie pytaj. ;-)
Nie marzę o spokojnej starości, tylko o pozytywnych wyzwaniach.
Domyśliłem się ;-) a spokojność odnosiłem oczywiście do pracy, mając na myśli, że chciałbyś aby ciągle nie wracały te same sprawy, które spokojność burzyły, a których rozwiązanie już dawno i wielokrotnie rozpracowano. ;-)
Dlatego też 1) skoczę sobie ze spadochronem w tym roku (i zapewne nie raz, bo wygląda na dobrą zabawę),
Dołóż jeszcze jeden skok w moim imieniu. ;-) jestem więcej niż pewien, że podczas skoku nie spanikujesz i spokojnie będziesz delektował się przestrzenią. ;-)
2) obejdę sobie górę bogów (Mt Kailash)i pewnie jeszcze poszukam innych ciekawych wyzwań.
Nie no! będziesz pił wodę z potoków zasilających święte rzeki Azji, Indus i Brahmaputrę! ;-)

Obrazek

Jak znajdziesz czakrę absolutu – Sahasrara, opowiedz mi o niej. ;-) Ciekawe czy kiedykolwiek miejscowi zezwolą komuś spróbować wejść na szczyt. Wszak to tylko 6638 m. n.p.m.. ;-)
A co do głodu - to ..
To było nawiązanie do zaspokajania potrzeb niematerialnych i materialnych. ;-)

Podane przez mnie stwierdzenie pochodzi z raportu podsumowującego wnioski co do zachowań jeńców amerykańskich w północno-koreańskich więzieniach. Nie maltretowano ich tam fizycznie, nie głodzono, .., ale za to stosowano przemoc psychiczną: dostarczano listy od rodzin tylko ze złymi wiadomościami, stosowano publiczne upokarzanie się co złego się zrobiło, nakłaniano do donosicielstwa i zdrady, odbierano godność. :-( Efekt - zaszokował opinię amerykańską. :-(

Przenosząc na grunt biznesowy, zarządzanie pracownikami ukierunkowane tylko na korzyść, z pozycji siły, da oczywiście efekty, ale nie będą to te tylko porządane. ;-(

Zarządzając i starając się chronić wartości osiąganie spektakularnych efektów raczej poza zasięgiem, ale za to chronimy się przed negatywnymi skutkami zarządzania. ;-)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
2) obejdę sobie górę bogów (Mt Kailash)i pewnie jeszcze poszukam innych ciekawych wyzwań.
Zapomniałem dodać, że wybrałeś wyjątkową i piękną oazę spokoju. ;-)))

Wiesz co, jestem absolutnie spokojny co do Twoich wyborów wyzwań. ;-)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Kamila Kinalska- Budna:
Dla mnie jesteś żałosną osobą, i tylke ci powiem, ażeby była jasność to ja
pisałam Kamila Kinalska-Budna

ps. NIC o mnie nie wiesz,(...), zatem tematy zachowaj dla siebie!!
Dziękuje za rozmowę.

Miłego



Wyślij zaproszenie do