Adam Dąbrowski

Adam Dąbrowski Cybersecurity, IT
Support, DTP

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Może już się pojawiło na jakiejś grupie ale dla propagacji rodzimej typografii poddaję pod dyskusję i ocenę dzieło Tomka Wełny.
Trochę to trwało ale jest porządnie, a do tego niedłuuuuuugo może pojawi się wersja kaligraficzna.

http://www.polskalitera.pl/
Tusia J.

Tusia J. petite - pracownia
papieru i małej
formy

Temat: Apolonia - kolejny polski font

ten wątek http://www.goldenline.pl/forum/1427486/klub-darmowego-...
strony 3 i 4
Adam Dąbrowski

Adam Dąbrowski Cybersecurity, IT
Support, DTP

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Temat jest tam głęboko zagrzebany ale widzę po komentarzach, że tradycyjnie po polsku chodzi o wytykanie czegoś, co ktoś uznaje za błąd, a co czasem jest względne albo dopuszcza warianty rozwiązania.
Niektóre komentarze są krytyczne czyli prawidłowe a niektóre krytykanckie, więc pozbawione merytoryki.

Font Apolonia jest efektem pracy doktorskiej, więc meritum pracy jest raczej poprawne, bo przecież stopień naukowy został Tomkowi nadany.
Natomiast sam font można dopieścić i bazując na współpracy udoskonalić, aby cieszył jeszcze bardziej oko i był poprawny typograficznie i zecersko do bólu.

A tak na marginesie, to przepiękne dzieła Pani tworzy.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Osobiście ufam opiniom specjalistów, którzy jednoznacznie ocenili ten font. Ponieważ środowisko twórców wydaje się oburzone wymazaniem go z historii (i swego rodzaju aktem nieuczciwej konkurencji), mniemam, że autor jest ignorantem i/lub osobą z zaburzeniami psychicznymi.
Adam Dąbrowski

Adam Dąbrowski Cybersecurity, IT
Support, DTP

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Facet wykonał ciężką pracę, efekt może się podobać lub nie, ale doktoratu raczej się nie dostaje za zaburzenia psychiczne lub ignorancję - wymaga pewnej wiedzy, metodologii, poświęcenia czasu i pieniędzy, a przede wszystkim pasji.

Wątpię też, żeby profesorowie ASP pozwolili na propagowanie plagiatu i zecerskiej lipy. Niedoróbki wymienione przez kilka osób są oczywiście do skorygowania i są wręcz konieczne.

Ale jest też wielki pozytyw całej sprawy - szum medialny, jaki powstał po wywiadach, publikacjach i komentarzach, być może zachęci rodzimych typografów (ale z porządnym warsztatem) do narysowania naprawdę ładnego polskiego kroju. A może powstanie kilka fontów? Coś solidnie opracowanego na wzór Antykwy Półtawskiego, Grotesku Polskiego czy też Iwony - z uwzględnieniem gramatyki naszego języka.

Określenie Apolonii jako "font narodowy" jest lekką uzurpacją twórcy, podobnie jak pominięcie wkładu i idei kilku ważnych polskich typografów.

Lecz może dzięki dyskusji w sieci i podczas jakiś warsztatów, powstanie wreszcie wykaz i jednocześnie ranking najlepszych polskich fontów??

Mądra prowokacja napędza lepsze rozwiązania.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Pokrętnie bronisz autora! Kilka osób poprosiło go o udostępnienie treści pracy doktorskiej ale nie odpowiedział.

To się jednak da sprawdzić. Wymaga jedynie udania się na krakowską uczelnię, gdzie można mieć pełny wgląd do treści pracy.

Robienie "prowokacji" nie było celem pracy doktorskiej. Podobnie jak naciąganie teorii, zakłamywanie historii polskiej typografii czy przypisywanie sobie niezasłużonych zasług.

Nie widzę pozytywów tej sytuacji. Może tylko taki, że jak się trafi kolejny "uzurpator" to się zastanowi nad konsekwencjami.
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Adam Dąbrowski:
Polskie kroje ciągle powstają. Niektóre z nich są tak dobre, że siedzą na szczytach rankingów sprzedaży w międzynarodowych sklepach (np. FF Clan Łukasza Dziedzica). Czy wiesz dlaczego niewiele osób zajmuje się tym zawodowo? Ano dlatego, że zaprojektowanie dobrego kroju, a potem przygotowanie z niego dobrego fontu trwa kilka lat. Gość, który przez trzy lata robił font w ramach doktoratu (sic), powinien zrobić go dobrze. Wyszło nie tylko miernie, ale dorobiono nieistniejącą teorię do badziewia, bajeczkę dla osób, które w życiu nie kupowały fontów, bo gdyby kupowały, wiedziałyby — choćby w przybliżeniu — ile na rynku jest polskich produktów.

Zaokrąglone kształty w niektórych literach («w», «y»), to wymysł Półtawskiego, nie Wełny. Ligatury «cz» i podobne są śmieszne. Zapytałbym, czy autor tego rozwiązania kiedykolwiek coś pisał piórem? Powinien przecież wiedzieć, że tak nie łączy liter nikt normalny.

Dopóki nie zapoznam się z całością pracy doktorskiej, nie mogę rzetelnie ocenić, ale na razie ten wełniany doktorat wygląda na pomyłkę promotorów.

R.S.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Rafał Sylwester Świątek:
na razie ten wełniany doktorat wygląda na pomyłkę promotorów.

Doktorat, jak sądzę, pomyłką nie jest.
Błędem kardynalnym natomiast było dorobienie patriotyczno-typograficznej otoczki, zupełnie zbędnej.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Adam Dąbrowski:
Facet wykonał ciężką pracę, efekt może się podobać lub nie, ale doktoratu raczej się nie dostaje za zaburzenia psychiczne lub ignorancję - wymaga pewnej wiedzy, metodologii, poświęcenia czasu i pieniędzy, a przede wszystkim pasji.
kiedyś tak było...

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Adam Dąbrowski:
Facet wykonał ciężką pracę, efekt może się podobać lub nie, ale doktoratu raczej się nie dostaje za zaburzenia psychiczne lub ignorancję - wymaga pewnej wiedzy, metodologii, poświęcenia czasu i pieniędzy, a przede wszystkim pasji.

A jak można nazwać takie zdanie: „Litery »ą«, »ę«, »ł« występują tylko w tekstach polskich, więc to my powinniśmy dbać o ich wygląd – mówi twórca prawdziwie polskiej czcionki” [pierwsze zdanie lidu do artykułu o Apolonii w Gazecie Wyborczej z dnia 07.07.2011]. Pierwszy z brzegu link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ogonek.
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Robert Chwałowski:
A jak można nazwać takie zdanie: „Litery »ą«, »ę«, »ł« występują tylko w tekstach polskich, więc to my powinniśmy dbać o ich wygląd – mówi twórca prawdziwie polskiej czcionki” [pierwsze zdanie lidu do artykułu o Apolonii w Gazecie Wyborczej z dnia 07.07.2011]. Pierwszy z brzegu link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ogonek.
Robercie.
Zwracam ci uwagę, że podważasz kompetencje dziennikarzy, dr. Wełny (niewolnio!) i jego promotorów. Merytoryczne argumenty, a nawet pytania są nie na miejscu — wszak człowiek dostał tytuł naukowy.

R.S.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Rafał ma wiele racji. Podważanie zasadności przyznanego tytułu naukowego przypomina kopanie się z koniem. ;-)
I nie ma znaczenia czy masz rację. Jedyna rzecz jaka z tego wynika to dalsze obniżanie wartości studiów (nawet na państwowej uczelni) i pracy naukowej.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Jeżeli przymiotnik "naukowa" ma się odnosić do pracy powstałej w specyficznym rygorze, a nie do typu wytworzonego dokumentu, to nastąpiła naukowa kompromitacja uczelni. Chyba że zakładamy iż częścią procesu jest odbywająca się właśnie (znana nauce) krytyczna weryfikacja hipotezy.

Pan Wełna został doktorem, ponieważ wybronił część teoretyczną o jakiejś wartości archiwistycznej i stworzył dzieło plastyczne o pewnej jakości (jakość jest niemierzalna).
Natomiast postawił przy okazji śmiałą intuicyjną hipotezę, którą błyskawicznie sfalsyfikowano, między innymi tutaj. Problem w tym, że takiej hipotezy uczelnia nadająca tytuły doktorskie albo nie powinna w ogóle dopuścić, albo żądać rygorystycznego przestrzegania metodyki naukowej.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Hubert Tatarkiewicz:
i stworzył dzieło plastyczne o pewnej jakości (jakość jest niemierzalna).
Jakość projektu użytkowego niemierzalna?? ciekawe

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Hubert Tatarkiewicz:
i stworzył dzieło plastyczne o pewnej jakości (jakość jest niemierzalna).
Jakość projektu użytkowego niemierzalna?? ciekawe

Normalnie:) Nie mierzalna:)

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Hubert Tatarkiewicz:
i stworzył dzieło plastyczne o pewnej jakości (jakość jest niemierzalna).
Jakość projektu użytkowego niemierzalna?? ciekawe

Dzieło plastyczne nie podlega ocenom użytecznościowym, z definicji. Tę linię jak sądzę, przyjęto w dyskusji na obronie pracy. Bo gdyby pracę rozpatrywano jako projekt użytkowy, los Apolonii mógłby wyglądać nieco inaczej, choć ocena nadal prowadziłaby wyłącznie do hipotez: ustalono by, że projekt należy do takiej a takiej klasy (np. eklektyczne pismo szeryfowe z jakimiś wadami i zaletami).
I dopiero wtedy można by zająć się mierzeniem czegokolwiek.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Hubert Tatarkiewicz:
[...] (np. eklektyczne pismo szeryfowe z jakimiś wadami i zaletami).
Coś jak rokokowa kokota? ;-)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Hubert Tatarkiewicz:
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Hubert Tatarkiewicz:
i stworzył dzieło plastyczne o pewnej jakości (jakość jest niemierzalna).
Jakość projektu użytkowego niemierzalna?? ciekawe

Dzieło plastyczne nie podlega ocenom użytecznościowym, z definicji.
ale projekt użytkowy, a takim jest krój pisma w przeciwieństwie do obrazu, już podlega i ową Apolonię da się "zmierzyć pod wieloma względami. Gdyby drogi teoretyku było jak mówisz powstawały by dzieła "sobie a muzom", a nie do konkretnego tematu, z konkretnymi założeniami, w celu osiągnięcia konkretnego celu, przy użyciu konkretnych technik użytych w konkretnych miejscach.

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

Gdyby drogi teoretyku było jak mówisz powstawały by dzieła "sobie a muzom", a nie do konkretnego tematu, z konkretnymi założeniami, w celu osiągnięcia konkretnego celu, przy użyciu konkretnych technik użytych w konkretnych miejscach.

Przepraszam, że się wtrącam, ale tak zwany 'czynnik kreatywny' tak skutecznie poszerza paletę parametrów projektu, że eliminuje właściwie sens takich parametrów stosowania. Nie mówię, że nie należy próbować, ale przykładanie jednej miarki do każdego przypadku jakiegokolwiek dzieła użytkowego przypomina mi trochę targ niewolników, lub też ich nowoczesną formę zwaną 'konkursami piękności':)

Oczywiście każdemu, jak mu pasuje... Niektórzy malarze biorą od centymetra blejtramu:) Jakoś w końcu trzeba się rozliczyć... A co do samej 'sztuki użytkowej', to z biegiem lat coraz mniej rozumiem to pojęcie:)

Przepraszam za OT trochę.Piotr F. edytował(a) ten post dnia 15.07.11 o godzinie 15:04

konto usunięte

Temat: Apolonia - kolejny polski font

projekt użytkowy, a takim jest krój pisma w przeciwieństwie do obrazu, już podlega

I otóż to właśnie, drogi praktyku. Śmiem twierdzić, że oceniano wyłącznie "walory plastyczne", co nie powinno mieć miejsca w wypadku nie dość że projektu użytkowego, to jeszcze projektu produktu o wyjątkowo wyśrubowanych założeniach.Hubert Tatarkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.07.11 o godzinie 15:17

Następna dyskusja:

Dziwny font Millenium...




Wyślij zaproszenie do