Ryszard
Mierzejewski
poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak
Temat: Świat chwiejnych cieni
Czym jest cień dla człowieka, jakie miejsce zajmuje w naszym życiu, do czego jest porównywany i jakie zawiera konotacje znaczeniowe? Oczywiście, nie chodzi tu o cień jako zjawisko optyczne, które można tłumaczyć prawami fizyki, ale o humanistyczny wymiar tego zjawiska. O tym, jak szeroki zakres znaczeniowy zawiera to pojęcie świadczą chociażby różne potoczne powiedzenia, na przykład: „chodzi za mną jak cień” - w znaczeniu: śledzi mnie, towarzyszy, nie opuszcza; „schroniłem się w cieniu” - cień jako schronienie, kryjówka; „położył się cieniem” - rzucił złe światło (w sensie przenośnym), skojarzył się z czymś negatywnym; „ja i mój cień” - cień jako swoiste odbicie, w skrajnym przypadku nawet sobowtór czy alter ego; „przekroczyć smugę cienia” - w znaczeniu Conradowskim, w odniesieniu do mężczyzn: przekroczyć granicę młodości, osiągnąć wiek około czterdziestki; cień jako ślad i wspomnienie po zmarłym – np. u Norwida: „Czemu, Cieniu, odjeżdżasz...” („Bema pamięci żałobny rapsod”). Poeci jako specjaliści od majsterkowania przy języku potrafią nadać wiele innych, czasami bardzo oryginalnych znaczeń temu pojęciu. Bez wahania można powiedzieć, że cień jest dość często eksploatowanym motywem w poezji. Jest więc bardzo poetycki. W tytule tego tematu użyłem fragmentu wiersza Rainera Marii Rilkego, który przytaczam niżej w całości jako zaproszenie do dalszych wypowiedzi w tym wątku.Rainer Maria Rilke
Ludzie w nocy
Nocy nie stworzono do życia w gromadzie.
Noc między tobą i sąsiadem się kładzie,
a przecież go szukać nie musisz.
Gdy nocą światło zapalasz w domu
i ludziom w oczy zajrzeć się kusisz,
najpierw zastanów się: komu.
Ludzi światło okropnie szpeci,
kiedy z ich twarzy się sączy.
Gdy nocą wielu do blasku się zleci,
świat chwiejnych cieni widzisz, jak w sieci
plącze je z sobą, łączy.
Myśl wszelką na ich nagim czole
żółte świecidło oślepia,
w oczach im palą się alkohole,
a rąk się czepia
gest ociężały, co pomóc ma
w porozumiewaniu się wzrokiem;
powtarza się przy tym: ja i ja,
a myśli – nie wiedzieć o kim.
z tomu „Das Buch der Bilder”, 1902; 1905
tłum. z niemieckiego Adam Pomorski
wersja oryginalna pt. „Menschen bei Nacht”
w temacie A może w języku Goethego?Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.03.14 o godzinie 01:51