Temat: FOREX - czy warto?
Im więcej czytam i testuje, tym bardziej przypomina mi to hazard. Jak wiadomo, nawet w ruletce można stosować systemy które dają przewagę. Jednak żaden wskaźnik analizy technicznej ani strategia nie zagwarantuje zysku i nie da wiarygodnego sygnału zajęcia konkretnej pozycji. Najbardziej wiarygodnym wskaźnikiem jest wykres ceny, który nie ma matematycznego wzoru.
Moje spostrzeżenie jest takie że tylko metody oparte na psychologicznych aspektach rynku mają szersze zastosowanie. Być może inne techniki dadzą jakieś korzyści ale muszą być połączone z dobrym Money Management, wówczas rzut monetą jest strategią. Jeśli istnieją systemy transakcyjne długofalowo przynoszące zysk, mogą one być również zastosowane z dobrym skutkiem w "ręcznym" tradingu ale jak pisał Bernstein niewiele jest takich strategii a ja niestety nie znam ani jednego.
Średnie kroczące + Parabolic Sar i inne wskaźniki podążające za trendem fajnie wyglądają na historycznych wykresach ale to nic innego jak spóźniona reakcja na sytuację giełdową. Coś jakby informacja o liczbach w Dużym Lotku ale... już po losowaniu.
Grając z wykorzystaniem Oscylatora Stochastycznego czy ADX można się przekonać że nie ma żadnych granic co chodzi o maksymalne/minimalne wartości trendu. Widać to szczególnie na stochastycznym gdy największe ruchy pojawiają się w obszarze wyprzedania lub wykupu.
Ostatecznie z pasją zgłębiałem temat i grałem kilka godzin z rzędu u brokera klasy MM. Zapisałem kilkanaście kartek dziennika a spostrzeżenia jak się okazało są takie jak poczytnych autorów książek o forexie ale wyniki nie są zadowalające (tzn. w ostatecznym rozrachunku jestem na minusie). Zaczynam wątpić czy "gra jest warta świeczki" a podkreślę że gram całkiem chłodno tzn. bez emocji testuję i wysuwam wnioski.
Oczywiście mogę zmienić brokera na ECN ale uznałem że jeśli nie dam rady w grze ze spreadami to może nie warto wchodzić jeszcze w grę.
Oczywiście można grać dla tego że się lubi ale wówczas można to robić na rachunkach demo a zapewne większość osób gra dla zysku a nie samej przyjemności, wówczas pojawia się pytanie czy nie lepiej znaleźć drogę na skróty i zająć się inną działalnością którą też można polubić a da większą stopę zwrotu.
Nie słyszałem o wielu milionerach forexowych. Są w ogóle tacy? I jak długo utrzymują się przy majątku?
Chciałem na koniec dodać że podziwiam wszystkich regularnie grających na forexie bo wymaga wielkiej zdolności analitycznej, wytrwałości i spokoju.
Stanisław Czech edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 21:13