konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Czyli wracamy do źródeł: C + asm. Reszta to zabawa :)

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Michał Kowal:
TOTALNA NIESPÓJNOŚĆ całego projektu. Sztandarowym przykładem jest tu oczywiście KDE. W jednym programie w menu 'Plik' mamy 'Preferencje', w innym w menu 'Edycja', w kolejnym jeszcze gdzie indziej. Czasami tych preferencji nie ma wogóle bo trzeba edytować pliki konfiguracyjne, albo ani plików nie edytuje się ani nie ma podmenu 'Preferencje'... bo jest 'Ustawienia' lub 'Opcje'.

Czy przypadkiem nie chodzi Ci o to, że jak w KDE uruchamiasz programy spoza środowiska to masz ustawienia w innych miejscach? Bo akurat dla programów z KDE ustawienia są zawsze w tym samym miejscu - w menu Settings, zaraz przed Help. I akurat KDE jest bardzo spójne, szczególnie od kiedy jest Plasma, Phonon, Solid i Akonadi, bo dzięki temu ogromna część kodu, ustawień itp. jest współdzielona pomiędzy aplikacjami.

Zgodzę się natomiast, że jako całość Linux jest niespójny. Bo ma wiele środowisk, systemów dźwięku, menadżerów okien itp. itd. Ale na dobrą sprawę Windows też tak ma - no chyba używasz tylko tego, co robi Microsoft - wtedy jest spójnie. Zresztą to chyba nic złego - przecież najfajniejsze w open source jest to, że możesz sobie wszystko zrobić tak jak chcesz.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Radosław Dominiak:
Michał Kowal:
TOTALNA NIESPÓJNOŚĆ całego projektu. Sztandarowym przykładem jest tu oczywiście KDE. W jednym programie w menu 'Plik' mamy 'Preferencje', w innym w menu 'Edycja', w kolejnym jeszcze gdzie indziej. Czasami tych preferencji nie ma wogóle bo trzeba edytować pliki konfiguracyjne, albo ani plików nie edytuje się ani nie ma podmenu 'Preferencje'... bo jest 'Ustawienia' lub 'Opcje'.

Czy przypadkiem nie chodzi Ci o to, że jak w KDE uruchamiasz programy spoza środowiska to masz ustawienia w innych miejscach? Bo akurat dla programów z KDE ustawienia są zawsze w tym samym miejscu - w menu Settings, zaraz przed Help. I akurat KDE jest bardzo spójne, szczególnie od kiedy jest Plasma, Phonon, Solid i Akonadi, bo dzięki temu ogromna część kodu, ustawień itp. jest współdzielona pomiędzy aplikacjami.

Nie, mówię o niespójnościach w opensource (a konkretnie to w Linuksie) 'at all'. KDE podałem jedynie jako przykład.
Zgodzę się natomiast, że jako całość Linux jest niespójny. Bo ma wiele środowisk, systemów dźwięku, menadżerów okien itp. itd. Ale na dobrą sprawę Windows też tak ma - no chyba używasz tylko tego, co robi Microsoft - wtedy jest spójnie. Zresztą to chyba nic złego - przecież najfajniejsze w open source jest to, że możesz sobie wszystko zrobić tak jak chcesz.

Do zabawy, owszem, dość ciekawe są to niespójności. Do zarabiania pieniędzy to masakra i totalna porażka. *BSD i komercyjne UNIXy biją linuksa tutaj na głowę. A przynajmniej tak mi się wydaje, a nie znam tych systemóm zbyt dobrze.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Michał Kowal:
Radosław Dominiak:
Michał Kowal:
TOTALNA NIESPÓJNOŚĆ całego projektu. Sztandarowym przykładem jest tu oczywiście KDE. W jednym programie w menu 'Plik' mamy 'Preferencje', w innym w menu 'Edycja', w kolejnym jeszcze gdzie indziej. Czasami tych preferencji nie ma wogóle bo trzeba edytować pliki konfiguracyjne, albo ani plików nie edytuje się ani nie ma podmenu 'Preferencje'... bo jest 'Ustawienia' lub 'Opcje'.

Czy przypadkiem nie chodzi Ci o to, że jak w KDE uruchamiasz programy spoza środowiska to masz ustawienia w innych miejscach? Bo akurat dla programów z KDE ustawienia są zawsze w tym samym miejscu - w menu Settings, zaraz przed Help. I akurat KDE jest bardzo spójne, szczególnie od kiedy jest Plasma, Phonon, Solid i Akonadi, bo dzięki temu ogromna część kodu, ustawień itp. jest współdzielona pomiędzy aplikacjami.

Nie, mówię o niespójnościach w opensource (a konkretnie to w Linuksie) 'at all'. KDE podałem jedynie jako przykład.
Zgodzę się natomiast, że jako całość Linux jest niespójny. Bo ma wiele środowisk, systemów dźwięku, menadżerów okien itp. itd. Ale na dobrą sprawę Windows też tak ma - no chyba używasz tylko tego, co robi Microsoft - wtedy jest spójnie. Zresztą to chyba nic złego - przecież najfajniejsze w open source jest to, że możesz sobie wszystko zrobić tak jak chcesz.

Do zabawy, owszem, dość ciekawe są to niespójności. Do zarabiania pieniędzy to masakra i totalna porażka. *BSD i komercyjne UNIXy biją linuksa tutaj na głowę. A przynajmniej tak mi się wydaje, a nie znam tych systemóm zbyt dobrze.

Też nie znam, ale zdaje mi się, że BSD różni się jądrem, konfiguracją itp. ale KDE ma takie same.

Co do zarabiania pieniędzy... Wątpie, żeby to przeszkadzało. Weźmy taki Lotus Notes - pieniądze na tym zarabiają, a interfejs i konfiguracja podobne zupełnie do niczego. Totalnie niespójne z resztą systemu.

Interfejs SAPa - też kompletnie inny świat. A pieniądze zarabia...

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

KDE nie jest projektem z rodziny *BSD.
Druga sprawa, ciekawe kwiatki mój znajomy z roboty znalazł dziś podczas rozwiązywania problemu z jednym ze skryptów php, który miał jakiś błąd, podczas strace'owania phpa zauważył cuś takiego:

lstat("/home", {st_mode=S_IFDIR|0755, st_size=4096, ...}) = 0
lstat("/home/www", {st_mode=S_IFDIR|0101, st_size=4096, ...}) = 0
lstat("/home/www/ftp", {st_mode=S_IFDIR|0755, st_size=4096, ...}) = 0
lstat("/home/www/ftp/php", {st_mode=S_IFDIR|0755, st_size=4096, ...}) = 0
lstat("/home/www/ftp/php/inc", 0x7fffa15cd480) = -1 ENOENT (No such file or directory)
open("/home/www/ftp/php/inc/db.php", O_RDONLY) = -1 ENOENT (No such file or directory)

czy rozumiecie o co chodzi ? Wyjaśniam, kolorowe są dwie ostatnie linie:
lstat("/home/www/ftp/php/inc", 0x7fffa15cd480) = -1 ENOENT (No such file or directory)
open("/home/www/ftp/php/inc/db.php", O_RDONLY) = -1 ENOENT (No such file or directory)

najpierw php sobie lstatuje katalog "/home/www/ftp/php/inc" i dostaje w ryj, bo tego katalogu nie ma, ale nie przerywa pracy, idzie w zaparte i jeszcze próbuje otworzyć plik (też dostaje w ryj za to), w katalogu który nie istnieje :) Ręce opadają. Właśnie między innymi przez takie kretyńskie błędy linuks (i opensource) nie robi. Ręce opadają....

[Edit]
Sprawdzałem potem u siebie w domu na dystrybucyjnym php i też jest ten sam błąd :)Michał Kowal edytował(a) ten post dnia 02.02.11 o godzinie 20:05

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Michał Kowal:
KDE nie jest projektem z rodziny *BSD.

A kto mówi, że jest? Natomiast można zainstalować KDE na BSD i będzie wyglądało tak samo jak pod Linuksem.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Radosław Dominiak:
Michał Kowal:
KDE nie jest projektem z rodziny *BSD.

A kto mówi, że jest? Natomiast można zainstalować KDE na BSD i będzie wyglądało tak samo jak pod Linuksem.

KDE to nie Linux. To jedynie dodatek do linuksa. Nieważne.
Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Linux z GUI? A fe.... Lameriada. Akceptowalny max to Midnight Commander.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Piotr Głudkowski:
Linux z GUI? A fe.... Lameriada. Akceptowalny max to Midnight Commander.

Niektórzy Linuksa używają też do odpalenia przeglądarki (elinks jednak nie ze wszystkim sobie radzi), GIMPa, oglądania filmów itp.

Lameriada to jest jak ktoś sobie robi dualboot i przełącza się na Win, żeby obejrzeć film, albo odpalić Photoshopa ;)

Ale fakt, że do tej pory nie powstał żadnej file-manager wygodniejszy od mc ;)

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Piotr Głudkowski:
Linux z GUI? A fe.... Lameriada. Akceptowalny max to Midnight Commander.

MC jak już nawet ręczne wołanie syscall'i nie daje rezultatu :) Kiedyś namiętnie mc używałem, jednak nadszedł czas kiedy odrzuciłem to to, i okazuje się że dobrze, własnoręcznie skonfigurowany shell to 99% sukcesu. I zaświadczam (nie koniecznie piję do Sz.P. Piotra Głudkowskiego) - z mc też można zrezygnować :)

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Radosław Dominiak:
Piotr Głudkowski:
Linux z GUI? A fe.... Lameriada. Akceptowalny max to Midnight Commander.

Niektórzy Linuksa używają też do odpalenia przeglądarki (elinks jednak nie ze wszystkim sobie radzi), GIMPa, oglądania filmów itp.

Lameriada to jest jak ktoś sobie robi dualboot i przełącza się na Win, żeby obejrzeć film, albo odpalić Photoshopa ;)

Ale fakt, że do tej pory nie powstał żadnej file-manager wygodniejszy od mc ;)

A tutaj oczywiście Szanowny Kolega ma rację.

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

szkoda tylko że jest prawie nierozwijany... kopiowanie po ssh chyba dalej korzysta z DD ;/

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Doszukałem się w tym kursu python-a.

Introduction to Computer Science and Programming

a dokładnie:

Lista.
http://ocw.mit.edu/courses/#electrical-engineering-and...

Ogólny zarys.
http://ocw.mit.edu/courses/electrical-engineering-and-...

Pliki *.pdf
http://ocw.mit.edu/courses/electrical-engineering-and-...

Jest to projekt otwartych kursów M.I.T.
Extra sprawa polecam.


MIT OpenCourseWare (OCW) is a web-based publication of virtually all

MIT course content. OCW is open and available to the world and is a permanent MIT activity.


What is MIT OpenCourseWare?


MIT OpenCourseWare is a free publication of MIT course materials
that reflects almost all the undergraduate and graduate subjects
taught at MIT.


* OCW is not an MIT education.
* OCW does not grant degrees or certificates.
* OCW does not provide access to MIT faculty.
* Materials may not reflect entire content of the course.
Adam Ł. edytował(a) ten post dnia 07.02.11 o godzinie 20:10

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

w mc lubie tylko wlasciwie mcedit - bo jest normalny w porownaniu do vi - niektorzy twierdza ze jest bardzo naturalny, jakdla mnie jest zupelnie nie naturalny, nieintuicyjny.
Kiedys faktycznie korzystalem czesto teraz wole komendy jakos szybciej sie dociera na miejsce :)

Ja lubie X-y i moze jestem lamerem bo serwer tez z X-ami stawiam, a wzielo sie to stad, gdyz dawno dawno temu gdy mialem okazje pracowac na HP-UX w jednym z wiekszych bankow w naszym kraju, zaczynalem od lini komend, az przyjechal serwis ktoregos dnia do maszyny na przeglad patrze a oni sobie cde odpalaja i robia swoje, pomyslalem sobie duren mecze sie a moge normalnie za pomoca myszki. Mielismy tez solarisa do kontroli bankomatow i polaczen miedzy oddzialami(kontroli) i myslicie ze w kosoli sie cos robilo? otoz nie oczywiscie w X-ach wiec posiadanie X-ow nie nazwalbym lamerstwem, natomiast nie posiadanie i zabawa wkonsoli to masochizm, ale skoro niektorzy tak lubia - gusta.
Nie widzialem nigdy serwera ze znanych firm na ktorym bylby redhat badz suse bez X-ow.Rafał W. edytował(a) ten post dnia 07.02.11 o godzinie 20:55

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Rafał W.:
w mc lubie tylko wlasciwie mcedit - bo jest normalny w porownaniu do vi - niektorzy twierdza ze jest bardzo naturalny, jakdla mnie jest zupelnie nie naturalny, nieintuicyjny.
Kiedys faktycznie korzystalem czesto teraz wole komendy jakos szybciej sie dociera na miejsce :)

Ja lubie X-y i moze jestem lamerem bo serwer tez z X-ami stawiam, a wzielo sie to stad, gdyz dawno dawno temu gdy mialem okazje pracowac na HP-UX w jednym z wiekszych bankow w naszym kraju, zaczynalem od lini komend, az przyjechal serwis ktoregos dnia do maszyny na przeglad patrze a oni sobie cde odpalaja i robia swoje, pomyslalem sobie duren mecze sie a moge normalnie za pomoca myszki. Mielismy tez solarisa do kontroli bankomatow i polaczen miedzy oddzialami(kontroli) i myslicie ze w kosoli sie cos robilo? otoz nie oczywiscie w X-ach wiec posiadanie X-ow nie nazwalbym lamerstwem, natomiast nie posiadanie i zabawa wkonsoli to masochizm, ale skoro niektorzy tak lubia - gusta.
Nie widzialem nigdy serwera ze znanych firm na ktorym bylby redhat badz suse bez X-ow.Rafał W. edytował(a) ten post dnia 07.02.11 o godzinie 20:55

Nie zgodzę się z Szanownym przedmówcą. Nie wiem jak jest w bankach. Wiem
natomiast, że w dużych systemach informatycznych większość zadań robionych z konsoli wykonuje się znacznie szybciej niż gdyby się miało klikać myszą. Nie mówię tego jako jakiś śmieszny dzieciak zapalony do konsoli. Nie jestem jakimś guru społeczności adminów ale w pracuję przy setkach serwerów więc wiem co mówię. Tryb graficzny ssie. Nie wiem również o jakich męczarniach Pan mówi ? Terminal ani mi ani moim kolegom nie sprawia problemów. A mnogość programów + dobre obeznanie w jakimś shellu + konfiguracja pod własne potrzeby sprawiają, że adminowanie to w 99% odpalanie jakiś własnych skrytpów które robią całą robotę. Nie wyobrażam sobie np. adminowania windowsami za pomocą okienek. Po prostu sobie nie wyobrażam. Z konsoli jest po prostu szybciej i wygodniej. A vi (lub vim) to klasyka :) I po tygodniu używania człowiek się tak przyzwyczaja, że nei chce się widzieć innego edytora, również z powodu wygody.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Michał Kowal:
Nie wyobrażam sobie np. adminowania windowsami za pomocą okienek. Po prostu sobie nie wyobrażam. Z konsoli jest po prostu szybciej i wygodniej. A vi (lub vim) to klasyka :) I po tygodniu używania człowiek się tak przyzwyczaja, że nei chce się widzieć innego edytora, również z powodu wygody.

a kto powiedział że w Windowsie wszystko klika się myszką?
większą cześć zabawy można przenieść na poziom konsoli

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Michał Kowal:
Nie zgodzę się z Szanownym przedmówcą. Nie wiem jak jest w bankach. Wiem
natomiast, że w dużych systemach informatycznych większość zadań robionych z konsoli wykonuje się znacznie szybciej niż gdyby się miało klikać myszą. Nie mówię tego jako jakiś śmieszny dzieciak zapalony do konsoli. Nie jestem jakimś guru społeczności adminów ale w pracuję przy setkach serwerów więc wiem co mówię. Tryb graficzny ssie. Nie wiem również o jakich męczarniach Pan mówi ? Terminal ani mi ani moim kolegom nie sprawia problemów. A mnogość programów + dobre obeznanie w jakimś shellu + konfiguracja pod własne potrzeby sprawiają, że adminowanie to w 99% odpalanie jakiś własnych skrytpów które robią całą robotę. Nie wyobrażam sobie np. adminowania windowsami za pomocą okienek. Po prostu sobie nie wyobrażam. Z konsoli jest po prostu szybciej i wygodniej. A vi (lub vim) to klasyka :) I po tygodniu używania człowiek się tak przyzwyczaja, że nei chce się widzieć innego edytora, również z powodu wygody.
sa pewne powody do korzystania z konsoli graficznej. To prawda ze zarzadzanie serwerem jest wydajniejsze z konsoli, tam gdzie liczyl sie czas reakcji nie bylo mowy o szukanie wezlow lepiej po prostu to zobaczyc ze tak sie wyraze naocznie :)
Jan S.

Jan S. Warsztaty "Twardej
Ścieżki" - chodzenie
po ogniu , sauna...

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Tak trochę w temacie tego wątku.
Co niektórzy narzekają na Linuxa, a ja dzisiaj instalując Windę 7 o mało nie wyrzuciłem nowego komputera przez okno.
Takich hecy jak tu na Linuxie nigdy nie widziałem.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Przemysław R.:
Michał Kowal:
Nie wyobrażam sobie np. adminowania windowsami za pomocą okienek. Po prostu sobie nie wyobrażam. Z konsoli jest po prostu szybciej i wygodniej. A vi (lub vim) to klasyka :) I po tygodniu używania człowiek się tak przyzwyczaja, że nei chce się widzieć innego edytora, również z powodu wygody.

a kto powiedział że w Windowsie wszystko klika się myszką?
większą cześć zabawy można przenieść na poziom konsoli

Ja się nie znam na Win Severach. Nie wiedziałem, że można klikać to w konsoli.

konto usunięte

Temat: Linux - po 11 latach coraz bardziej mnie denerwuje

Rafał W.:
Michał Kowal:
Nie zgodzę się z Szanownym przedmówcą. Nie wiem jak jest w bankach. Wiem
natomiast, że w dużych systemach informatycznych większość zadań robionych z konsoli wykonuje się znacznie szybciej niż gdyby się miało klikać myszą. Nie mówię tego jako jakiś śmieszny dzieciak zapalony do konsoli. Nie jestem jakimś guru społeczności adminów ale w pracuję przy setkach serwerów więc wiem co mówię. Tryb graficzny ssie. Nie wiem również o jakich męczarniach Pan mówi ? Terminal ani mi ani moim kolegom nie sprawia problemów. A mnogość programów + dobre obeznanie w jakimś shellu + konfiguracja pod własne potrzeby sprawiają, że adminowanie to w 99% odpalanie jakiś własnych skrytpów które robią całą robotę. Nie wyobrażam sobie np. adminowania windowsami za pomocą okienek. Po prostu sobie nie wyobrażam. Z konsoli jest po prostu szybciej i wygodniej. A vi (lub vim) to klasyka :) I po tygodniu używania człowiek się tak przyzwyczaja, że nei chce się widzieć innego edytora, również z powodu wygody.
sa pewne powody do korzystania z konsoli graficznej. To prawda ze zarzadzanie serwerem jest wydajniejsze z konsoli, tam gdzie liczyl sie czas reakcji nie bylo mowy o szukanie wezlow lepiej po prostu to zobaczyc ze tak sie wyraze naocznie :)

Aaaa no to jako ciekawostkę to pewnie, że fajnie jest pooglądać. Z drugiej jednak strony, po Pańskim poście przypomniałem sobie, że np. w Solarisie jest przecież też dość spora konsola graficzna do adminowania serwerem, w RHEL też są narzędzia rozbudowane w trybie graficznym. Może rzeczywiście jest to jakiś kierunek rozwoju, ale jak narazie do mnie to nie przemawia :) Pozdrawiam

Następna dyskusja:

co mnie denerwuje (czasem) ...




Wyślij zaproszenie do