konto usunięte
Temat: Świat dachów
Tadeusz Śliwiak*Dachy
Budowałem nad sobą dachy od dzieciństwa
dach z zielonej gałęzi
i ze starego siennika na czterech wysokich kijach
z blachy beczki po smole
z obalonej tablicy z napisem achtung
i z wymalowaną na niej trupią czaszką
Kiedy mogłem spod dachu wyjść i spojrzeć w niebo
czułem się wolny
wracałem pod dach
wychodziłem znowu
jakbym mnożył w sobie
tę wolność otwartą
Mieszkałem w mieście gdzie sterczały mury
a dachy były ukamieniowane
zarosłe zielskiem
były bliższe kretom
niż jaskółkom
Dzisiaj kiedy widzę
wiechę zatkniętą upstrzoną wstążkami
przysiadam się do cieśli
piję z nimi wódkę
i śpiewam piosenki jakie pamiętają
jeszcze z wojska lub z lasu
z tomu „Czytanie mrowiska”, 1969
*Notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Wspomnienia