konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Witam,

Jak to jest w przypadku gdy klient zleca np. projekt logo, a współpraca się urywa przed jej ostateczną finalizacją.

Czy taki projekt można zamieścić w portfolio, czy przepisy prawne to regulują?

Może był podobny wątek na GL - to proszę o link :)

Pozdr,
D.

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

jak nie zaplaci , nie ma umowy to logo nalezy do ciebie, chyba ze masz jakis inny zapis w umowie...

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Łukasz K.:
jak nie zaplaci , nie ma umowy to logo nalezy do ciebie, chyba ze masz jakis inny zapis w umowie...

myślę podobnie, ale co z nazwą handlową klienta? Czy mogę ją wykorzystać, jeżeli składa się ona na znak?

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Łukasz K.:
jak nie zaplaci , nie ma umowy to logo nalezy do ciebie, chyba ze masz jakis inny zapis w umowie...
Wydaje mi się, że dokładnie reguluje to zapis następstw niezapłacania - czy zdecydowałeś się umieścić tam kary umowne, czy np. możliwość odstąpienia od umowy. Jeśli masz to drugie to możesz odstąpić i publikować (zachowując całośc praw majątkowych). Dodatkowo zachowuj sobie w umowie prawo do prezentacji prac w portfolio (wykorzystywania do celów promocyjnych).
Nazwę handlową sprawdź, czy jest zarejestrowana tu. Jeśli to jednoosobowa działalność to nazwą jest imię i nazwisko prowadzącego IDG.
Powyższa wypowiedź - co podkreślam - nie pochodzi od prawnika, proponuję ją zweryfikować u wiarygodnych źródeł:)

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Mateusz Dymek:
Łukasz K.:
jak nie zaplaci , nie ma umowy to logo nalezy do ciebie, chyba ze masz jakis inny zapis w umowie...
Wydaje mi się, że dokładnie reguluje to zapis następstw niezapłacania - czy zdecydowałeś się umieścić tam kary umowne, czy np. możliwość odstąpienia od umowy. Jeśli masz to drugie to możesz odstąpić i publikować (zachowując całośc praw majątkowych). Dodatkowo zachowuj sobie w umowie prawo do

Prezentowanie swoich prac ma autor z mocy ustawy... Zgrzyt mogą wywoływać jedynie właśnie owe znaki handlowe, nazwa i/lub logo firmy niedoszłego klienta...
prezentacji prac w portfolio (wykorzystywania do celów promocyjnych).
Nazwę handlową sprawdź, czy jest zarejestrowana tu. Jeśli to jednoosobowa działalność to nazwą jest imię i nazwisko prowadzącego IDG.
Powyższa wypowiedź - co podkreślam - nie pochodzi od prawnika, proponuję ją zweryfikować u wiarygodnych źródeł:)

Co prawnik to inna interpretacja prawa :D

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Piotr Lewandowski:
Mateusz Dymek:
Łukasz K.:
jak nie zaplaci , nie ma umowy to logo nalezy do ciebie, chyba ze masz jakis inny zapis w umowie...
Wydaje mi się, że dokładnie reguluje to zapis następstw niezapłacania - czy zdecydowałeś się umieścić tam kary umowne, czy np. możliwość odstąpienia od umowy. Jeśli masz to drugie to możesz odstąpić i publikować (zachowując całośc praw majątkowych). Dodatkowo zachowuj sobie w umowie prawo do

Prezentowanie swoich prac ma autor z mocy ustawy... Zgrzyt mogą wywoływać jedynie właśnie owe znaki handlowe, nazwa i/lub logo firmy niedoszłego klienta...
Tak, ale nie w celach promocyjnych - takie coś to już korzyść majątkowa, a mamy niejasną sytuację, komu te prawa się należą, bo nie widzieliśmy zapisów umowy. Ma prawo hmm pokazywać jako własne mamie, tacie i jak go ktoś zapyta to się może przyznać. Reszta jest niejasna lub zabroniona.

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Mateusz Dymek:

Tak, ale nie w celach promocyjnych - takie coś to już korzyść majątkowa, a mamy niejasną sytuację, komu te prawa się

IMHO pokazywanie własnego portfolio to nie jest korzyść czysto majątkowa (w sensie nie sprzedajesz w portfolio konkretnego utworu), a jedynie prezentowanie swoich możliwości, poprzez wykonanie przez Ciebie prace...
należą, bo nie widzieliśmy zapisów umowy. Ma prawo hmm pokazywać jako własne mamie, tacie i jak go ktoś zapyta to się może przyznać. Reszta jest niejasna lub zabroniona.

Jeżeli w umowie pomiędzy designerem a klientem nie istnieje zapis o zrzeczeniu się wykonywania osobistych praw autorskich, to obowiązujące są przepisy prawa - ustawa wyraźnie mówi, że autor ma prawo do oznaczania utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem...

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Piotr Lewandowski:
Mateusz Dymek:

Tak, ale nie w celach promocyjnych - takie coś to już korzyść majątkowa, a mamy niejasną sytuację, komu te prawa się należą, bo nie widzieliśmy zapisów umowy.

IMHO pokazywanie własnego portfolio to nie jest korzyść czysto majątkowa (w sensie nie sprzedajesz w portfolio konkretnego utworu), a jedynie prezentowanie swoich możliwości, poprzez wykonanie przez Ciebie prace...
Zanadto się zbliżasz do stwierdzenia, że reklama nie daje korzyści majątkowych:)
Ma prawo hmm pokazywać jako własne mamie, tacie i jak go ktoś zapyta to się może przyznać. Reszta jest niejasna lub zabroniona.

Jeżeli w umowie pomiędzy designerem a klientem nie istnieje zapis o zrzeczeniu się wykonywania osobistych praw autorskich, to obowiązujące są przepisy prawa - ustawa wyraźnie mówi, że autor ma prawo do oznaczania utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem...
Zaskoczę Cię - ta ustawa nie jest doskonała, a niejasności z niej wynikające są źródłem wielu problemów w sądach oraz główną przyczyną powszechnego nadużywania cudzych praw autorskich (poza ludzkim lenistwem:) ). Możesz oznaczać swoim nazwiskiem i pseudonimem, ale nie możesz na tym zarabiać. Na portfolio się zarabia, bo to reklama.
Jak wcześniej podkreślałem - nie jestem prawnikiem. Jednakże powyższe wypowiedzi wynikają z konsultacji z kancelarią w sprawie publikacji w portfolio mojej żony projektów architektonicznych wykonywanych dla innych firm/pracodawców (na różnych zasadach, od umowy o dzieło począwszy, przez umowę o pracę i na FV skończywszy). W każdym z przypadków, kiedy nie przypadały jej majątkowe prawa autorskie, nie mogła publikować tych projektów we własnym portfolio. Niejasności w przepisach zaowocowały zapisami w naszych umowach precyzyjnie określających kiedy, gdzie i w jakim celu możemy publikować nasze utwory.
Na koniec jeszcze dodam, że kancelarie kasują max 250zł za godzinę konsultacji, a godzina powinna wystarczyć na wyjaśnienie wszelkich wątpliwości:)

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Mateusz Dymek:
autorskich (poza ludzkim lenistwem:) ). Możesz oznaczać swoim nazwiskiem i pseudonimem, ale nie możesz na tym zarabiać. Na portfolio się zarabia, bo to reklama.

A jeśli projekt będzie wisiał na billboardzie? Czy wtedy to nie będzie reklama także osoby autora?
Czy jeśli ktoś zapyta o twórcę i skierowany doń, zleci mu wykonanie kolejnego projektu, to nie będą pieniądze zarobione dzięki już sprzedanemu wcześniejszemu projektowi?

Nie da się oderwać autora od utworu. Projekty funkcjonujące w przestrzeni publicznej albo nas reklamują albo antyreklamują, ale bezsprzecznie zostawiają ślad w odbiorcach, pomimo, że możemy wcale nie oglądać ich na stronach autorów.

Przecież najpierw się ogląda pracę a dopiero potem zastanawia kto jest jej autorem. Rzadko odwrotnie.

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Krzysztof B.:
Przecież najpierw się ogląda pracę a dopiero potem zastanawia kto jest jej autorem. Rzadko odwrotnie.

Ale wcale nierzadko ocenia się kiepską pracę przez pryzmat uznanego autora.. I ta praca przedstawiona przez kogoś anonimowego zostałaby zjechana z góry na dół, a w takim przypadku "broni się" i należy szukać "szerszego kontekstu" :)

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Mateusz Dymek:
Zanadto się zbliżasz do stwierdzenia, że reklama nie daje korzyści majątkowych:)

Daje, ale jedno z drugim ma niewiele wspólnego w tym wypadku.
Autor mający prawa osobiste do dzieła (nie wspominając już o majątkowych) jest ściśle powiązany ze swym dziełem, i jako ten autor ma prawo do podpistywania się pod swoim dziełem

Malarz, który np sprzedał swój obraz, ma prawo umieścić jego np zdjęcie w swoim katalogu prac prawda?
Zaskoczę Cię - ta ustawa nie jest doskonała, a niejasności z niej wynikające są źródłem wielu problemów w sądach oraz główną przyczyną powszechnego nadużywania cudzych praw autorskich (poza ludzkim lenistwem:) ).

Jak to jest niedoskonała?
Możesz oznaczać swoim nazwiskiem i pseudonimem, ale nie możesz na tym zarabiać.

Hmm, nie mogę zarabiać na swojej autorskiej pracy? Rozumeim, gdybym ponownie sprzedał swoją pracę, którą raz już sprzedałem. To jest zarabianie
Na portfolio się zarabia, bo to reklama.

Portfolio to nie reklama, a zbiorowa publikacja utworów, i mamy w niej prawo zawrzec prace, których jesteśmy autorami.

W tym temacie, sprawa jest jeszcze łatwiejsza, ponieważ twórca posiada nie tylko prawa autorskie osobiste, ale także majątkowe.Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 11.10.10 o godzinie 08:51

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Krzysztof B.:
A jeśli projekt będzie wisiał na billboardzie? Czy wtedy to nie będzie reklama także osoby autora?

Przy każdej publikacji, powinno się podać przecież imię i nazwisko autora. Toż to wstrętna reklama ;) Dlaczego ustawa na to w ogóle zezwala? ;)

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Jacek Kustra:
Krzysztof B.:
A jeśli projekt będzie wisiał na billboardzie? Czy wtedy to nie będzie reklama także osoby autora?

Przy każdej publikacji, powinno się podać przecież imię i nazwisko autora. Toż to wstrętna reklama ;) Dlaczego ustawa na to w ogóle zezwala? ;)

Chciałbym zachować równowagę w patrzeniu na uprawnienia autora i nabywcy praw, niemniej wyobraźmy sobie.
Mówię klientowi:
- Swego czasu zaprojektowałem serię opakowań na gadżety dla Volvo.
Klient
- naprawdę? W takim razie ja panu zlecę wykonanie serii opakowań dla mnie.

Dał się przekonać choć nie widział, zadziałała magia uznanej marki dla której pracowałem.
Czy aby w ten sposób nie zarobiłem dzięki wcześniejszej, sprzedanej już pracy, nawet jej nie pokazując?

Gdyby patrzeć w ten sposób, jakakolwiek forma wskazania autorstwa, choćby idąc ulicą i pokazując palcem, byłaby, formalnie rzecz ujmując reklamą na podstawie sprzedanego już projektu, ergo byłaby wejściem na prawa majątkowe tego projektu.

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje....e, ale to zaje....e ważne pytanie:
czy ktoś to skonsultował z prawnikiem?

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Tak

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Z dwoma...

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Mateusz Dymek:
W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zaje....e, ale to zaje....e ważne pytanie:
czy ktoś to skonsultował z prawnikiem?

Bieżący wątek zweryfikowało życie. Otóż w./w. sprawa znalazła finał w sądzie. Ten z kolei uznał na moją korzyść, że jako twórca miałem pełne prawo do wykorzystania projektu mojego autorstwa w portfolio. Co ważniejsze miałem prawo do korzystania z nazwy firmy mojego klienta.

Sąd uznał, że portfolio jest formą autopromocji, z której mogłem korzystać, szczególnie że nie działam na szkodę klienta. Tutaj ważna była moje korespondencja mejlowa z klientem, jako potwierdzenie złożonego przez niego zamówienia.

Najciekawsze jest to, że istotny dla decyzji sądu był także powód dla którego nie doszło do finalizacji zlecenia. Sąd uznał, że to klient nie dotrzymał warunków współpracy zawartych w umowie, która przed sprawą w sądzie nie mogła do mnie dotrzeć :]

Każdy z Was/Nas miał trochę racji. Niemniej jednak prawo autorskie zawiera różne nieścisłości i pewne kwestie można interpretować na korzyść twórcy, ale także zleceniodawcy. Wszystko zależy od wielu czynników.

W moim przypadku sprawa była prosta:

Klient zlecił mi wykonanie logotypu z księgą identyfikacji wizualnej. Przystąpiłem do pracy zaraz po otrzymaniu zaliczki - umowa dojdzie lada dzień - pomyślałem :) Przesłałem pierwsze propozycje, które znalazły uznanie klienta. W międzyczasie zostałem tatą i wziąłem tydzień urlopu. Klient (Prezes Zarządu)zadzwonił sfrustrowany i powiedział, że ma w dupie moje życie prywatne, że chce mieć szybko naniesione poprawki. Emocje wzięły górę i powiedziałem mu jego językiem, że jest jebnięty, ten uniósł się honorem i stwierdził, że nie zamierza kontynuować ze mną współpracy i zagroził, że pozwie mnie do sądu, jeżeli wykorzystam MÓJ PROJEKT w MOIM PORTFOLIO :) ... Słowa dotrzymał i zażądał przed sądem odszkodowania :]

Klient miał 14 dni na złożenie apelacji, nie zrobił tego, więc sprawa jest zamknięta :]

Jeżeli ktoś będzie mieć podobny problem to zapraszam na PRIV. Z tego miejsca chciałbym też polecić Kancelarię Pani Małgorzaty Gradek-Lewandowskiej (http://www.kancelariamgl.com.pl/) - specjalizuje się w tych klimatach :]

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Damian Poprawa:

Emocje wzięły górę i powiedziałem mu jego językiem, że jest jebnięty

W tym momencie czytając tego posta oplułem się poranną kawą :D

konto usunięte

Temat: niezrealizowane projekty w portfolio

Krzysztof B.:

Dał się przekonać choć nie widział, zadziałała magia uznanej marki dla której pracowałem.
Czy aby w ten sposób nie zarobiłem dzięki wcześniejszej, sprzedanej już pracy, nawet jej nie pokazując?

Oczywiście, że działa taki mechanizm. Mam przy okazji ciekawostkę - widziałem w sieci kilka serwisów niezbyt profesjonalnych twórców/firm, gdzie przewijały się znaki dużych i znanych, w tym też internetowych, firm.

Na pierwszy rzut oka wygląda to jako 'patrzcie, >>robiliśmy<< dla nich'. Ale po dokładniejszym przyjrzeniu się jest to zatytułowane 'partnerzy' i firma np. wykupowała mailing w onecie lub ma wykupione adwords w google :D

Następna dyskusja:

Merlin przeprasza za niezre...




Wyślij zaproszenie do