Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Spotykam sie ostatnio dosyc czesto ze zjawiskiem absolutnej ignorancji w dziedzinie podstawowych zasad DC. I nie mam tu na mysli zadnych finezyjnych rozwazan, tylko naprawde podstawowej wiedzy i zwyklej przyzwoitosci. Mozna by dlugo pisac o przyczynach tego stanu rzeczy: wychowanie w domu, srodowisko szkolne i zawodowe, modele kulturowe lansowane przez media etc.
Jak - Waszym zdaniem - wzbudzic powszechniejsza niz dotychczas wrazliwosc na ten temat? Jak sprawic, zeby ludzie zdali sobie sprawe z tego, ze powinni poszerzyc swoja wiedzew tej dziedzinie?

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

moim zdaniem: nic na sile.

jesli ktos nie czuje potrzeby stosowania sie do zasad, to jedyne, co moze go do tego zmusic, to wlasna refleksja i doswiadczenia. dwa razy ubierze sie na rozmowe o prace w dresy (chocby wyjsciowe), to na trzecia rozmowe moze pojdzie ubrany w koszule z krawatem - proste wyciaganie wniskow, bilans zyskow i strat.

mnie tez zajelo troche czasu zanim zrozumialam, ze pewne miejsca i sytuacje wymagaja odpowiedniej oprawy, wczesniej potrafilam isc na wesele kuzyna w koronkowej krotkiej kiecce i w glanach, bo tak mi bylo wygodnie i taki mialam styl (kosztowalo mnie to klotnie z mama i krzywe spojrzenia starszyzny rodu). dzisiaj bym juz tak nie zrobila. co nie znaczy, ze nie popelniam gaf i zawsze wygladam tak jak powinnam i jak bym chciala.

jesli masz jakakolwiek moc decyzyjna, to zawsze mozesz narzucic podwladnym DC w firmie i tyle, ale nie licz na to, ze poza biurem te same osoby ubierac sie beda ze smakiem i zgodnie z zasadami.
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Katarzyna K.:
moim zdaniem: nic na sile.
O sile w ogole nie ma mowy :-)
jesli masz jakakolwiek moc decyzyjna, to zawsze mozesz narzucic podwladnym DC w firmie i tyle, ale nie licz na to, ze poza biurem te same osoby ubierac sie beda ze smakiem i zgodnie z zasadami.
Nie chodzi mi o narzucanie czegokolwiek (a juz na pewno nie w zyciu prywatnym), ale raczej o zaciekawienie ludzi tematem.
Elżbieta U.

Elżbieta U. szkolenia
savoir-vivre i
stylizacja, PR,
marketing, reklama

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

hmmm.... do niektórych klubów nie wpuszcza się ludzi nieodpowiednio ubranych, np. bez krawata albo w dresach...

a gdyby tak np. na biletach do filharmonii wydrukować informację, że obowiązują stroje wieczorowe i bileter nie wpuści "delikwenta" niestosownie ubranego.

trudno mówić o zaciekawieniu tematem, jeśli w domu rodzinnym szczytem wyrafinowania był dres a do kościoła sukienka z krempliny :)
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Mam wrażenie, że prędzej ulegną zmianie (dopasowaniu) zasady DC, niż zmieni się nasza mentalość ;) niestety.
"Niekompetencja" we wszystkich dziedzinach jest zmorą dzisiejszych czasów, obnizamy standardy i coraz mniej wymagamy od siebie samych :(.

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

no ale z drugiej strony - zasady, mody, wszystko ulega zmianie. kiedys zalozenie kraciastej spodnicy i bluzki w paski bylo szczytem bezguscia - teraz, moda!

jesli ktos nie potrzebuje DC, to sie nie zainteresuje. jesli nie wie, ze cos takiego istnieje - tym bardziej. w koncu nie pytamy o cos, o czego istnieniu nie mamy pojecia.

ale zgadzam sie z Elzbieta - do teatrow, filharmonii, itp nie powinni wpuszczac bez odpowiedniego stroju. tylko pytanie, czy cieszyc sie z kazdego widza, nawet nieokrzesanego, ktory trafil pod strzechy teatru, czy odeslac takiego do domu i miec pewnosc, ze nigdy wiecej nie wroci.
Rafał D.

Rafał D. Head of Production,
Locon Sp. z o.o.

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Malgorzata Saadani:
Jak - Waszym zdaniem - wzbudzic powszechniejsza niz dotychczas wrazliwosc na ten temat? Jak sprawic, zeby ludzie zdali sobie sprawe z tego, ze powinni poszerzyc swoja wiedzew tej dziedzinie?

Ja podobnie jak poprzednicy napiszę. Sedno w tym że nie "powinni" a ewentualnie "mogą". I całe szczęście że tak jest bo zdaje się że o taki świat walczyliśmy od czasów rewolucji (Francuskiej czy którejkolwiek), mimo że może wielu się to nie podoba.

Wydaje mi się że "powinno" (nie znoszę tego słowa) być tak że jeśli ktoś chce interesować się DC to wiedza ta jest łatwo dostępna a jak nie chce to chodzi ubrany po swojemu. Tu pojawia się proste rozwiązanie: uczyńmy grupę dostępną nie tylko dla członków ;)

Tu piszę całkiem poważnie. Przykładowo rozmawiałem kiedyś z kolegą z pracy o "torebkach męskich" i chciałem Mu nawet sprezentować link do dyskusji tu na grupie ale przecież nie ma możliwości przeczytania jej bez po pierwsze zarejestrowania się na GL a po drugie dołączenia do grupy (a w tym zaakceptowania przez moderatora czyli dodatkowego oczekiwania).

Oczywiście pomijam przypadki gdzie DC jest obowiązkowy bo wtedy sprawa jest dość prosta (jest w regulaminie firmy). Mówimy o DC w "życiu prywatnym" jak rozumiem.

Nie zapominajmy też czym jest DC. Nie można być niekompetentnym w ubieraniu się bo w ubieraniu się chodzi o to by (na przykład) było ciepło i sucho. Niekompetentnym w DC można być wtedy gdy DC jest obowiązkowe, czyli np. w pewnych zawodach. DC (na szczęście!) nie obowiązuje (już) na ulicy.Rafał D. edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 22:28
Piotr Cembaluk

Piotr Cembaluk Human Resources

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Katarzyna K.:
moim zdaniem: nic na sile.
ale jesli mówimy o nieswiadomej niekompetencji to akurat rozwiazanie silowe bedzie najprostsze.
jesli ktos nie czuje potrzeby stosowania sie do zasad, to jedyne, co moze go do tego zmusic, to wlasna refleksja i doswiadczenia. dwa razy ubierze sie na rozmowe o prace w dresy (chocby wyjsciowe), to na trzecia rozmowe moze pojdzie ubrany w koszule z krawatem - proste wyciaganie wniskow, bilans zyskow i strat.
ale ile będziemy czekać na tą własną refleksję i doświadczenie? znów - skoro to nieświadome, i jak sama napisałaś "ktoś nie czuje potrzeby stosowania się do zasad" to wątpię aby ta osoba nagle doznała jakiegoś oświecenia i nagłego poczucia samoświadomości...
(...) bo tak mi bylo wygodnie i taki mialam styl (kosztowalo mnie to klotnie > z mama i krzywe spojrzenia starszyzny rodu).
a czym innym jesli nie rozwiązaniem siłowym są kłótnie z mamą i starszyzną? :)

wracając do początku: jeśli czyjaś niekompetencja w tej materii wpływa na moją osobę (podwładny, wspólpracownik, kolega z działu, przełożony- choć z tym ostrożnie^^) wydaje mi sie najlepszą metodą powiedzenie wprost: "wyglądasz jak pajac" - oczywiście komunikat powinien być dostosowany do poziomu relacji i zależności (ale to chyba oczywiste). Choć...jesli ktoś chce zastosowac moje słowa do swojego szefa - wolna ręka:)

Jeśli to tylko przypadkowy kontakt to własny przykład wydaje mi się wystarczającym rozwiązaniem.

spisane chaotycznie i skrótowo ale głowna idea jest.

edit:literówki(przynajmniej te które udało mi się dostrzec)Piotr Cembaluk edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 23:43
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Rafał D.:

>Niekompetentnym w DC można być wtedy gdy DC jest obowiązkowe, czyli np. w pewnych zawodach. DC (na szczęście!) nie obowiązuje (już) na ulicy.

Kompetencje nie dotycza tylko sfery zawodowej człowieka to zakres umiejetności (zyciowych) więc także "sztuka" ubierania się...
choc faktycznie może lepszym okresleniem na ubieranie się w cywilu byłaby "klasa"?

Katarzyna K.:

jesli ktos nie potrzebuje DC, to sie nie zainteresuje. jesli nie wie, ze cos takiego istnieje - tym bardziej. w koncu nie pytamy o cos, o czego istnieniu nie mamy pojecia.

Mam poodbne wrażenia :) często spotykam się z premedytacją (sama ją uprawiam jeśli chodzi o ubieranie się na rózne okazje - taki mój mały bojkot ;)), ale jeszcze częściej niestety z nieświadomością.Aldona Malinowska edytował(a) ten post dnia 30.09.10 o godzinie 07:11
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Malgosiu
Brutalnie mowiac tak bylo, jest i bedzie. Bo to kwestia wychowania, domu, srodowiska - wszystkiego co ksztaltuje czlowieka. I pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Plus stare, acz prawdziwe powiedzenie - we fraku wyglada sie dobrze w trzecim pokoleniu. Tak wiec moze za 50 - 75 lat bedzie lepiej (jedno pokolenie to 25 lat).

konto usunięte

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Rafał D.:
Wydaje mi się że "powinno" (nie znoszę tego słowa) być tak że jeśli ktoś chce interesować się DC to wiedza ta jest łatwo dostępna a jak nie chce to chodzi ubrany po swojemu. Tu pojawia się proste rozwiązanie: uczyńmy grupę dostępną nie tylko dla członków ;)

Tu piszę całkiem poważnie. Przykładowo rozmawiałem kiedyś z kolegą z pracy o "torebkach męskich" i chciałem Mu nawet sprezentować link do dyskusji tu na grupie ale przecież nie ma możliwości przeczytania jej bez po pierwsze zarejestrowania się na GL a po drugie dołączenia do grupy (a w tym zaakceptowania przez moderatora czyli dodatkowego oczekiwania).

Przyznam, ze nie za bardzo rozumiem jak to ma sie do problemu niekompetencji w zakresie DC.
Oczywiście pomijam przypadki gdzie DC jest obowiązkowy bo wtedy sprawa jest dość prosta (jest w regulaminie firmy). Mówimy o DC w "życiu prywatnym" jak rozumiem.

Nie zapominajmy też czym jest DC. Nie można być niekompetentnym w ubieraniu się bo w ubieraniu się chodzi o to by (na przykład) było ciepło i sucho. Niekompetentnym w DC można być wtedy gdy DC jest obowiązkowe, czyli np. w pewnych zawodach. DC (na szczęście!) nie obowiązuje (już) na ulicy.

Rafale, jednym z podstawowych bledow dotyczacych rozumienia DC jest jego bezposrednie laczenie z praca. DC nie jest kwestia zawodow ani firm - jest natomiast powiazane z okreslonymi sytuacjami w zyciu. Praca jest jednym z nich. Innym sa:

- wyjscia do teatru, filharmonii, opery,
- uroczyste okazje w zyciu prywatnym (slub, chrzest, pogrzeb, przyjecia o okreslonej godzinie itp.)
- codzienne powtarzalne wydarzenia jak np. w przypadku osob praktykujacych niedzielna wizyta w kosciele
- zycie codzienne.

O ile czesc z nich wymaga bardzo formalnych ram to inne teoretycznie nie. DC to jedna z zasad wspolzycia w spoleczenstwie, ktora pokazuje szacunek moj do innych osob - i tych najblizyszych i tych zupelnie obcych. Nu ulicy w tym sensie tez obowiazuje DC. Nawet w najgorsze upaly nie chodzisz po ulicy w cienkich bokserkach jeno chciazby ci w nich bylo najprzyjemniej. Ulica to zreszta tygiel DC - formalnego, BC i zupelnie dowolnego.

BTW, DC w moim mniemaniu w pewien sposob obowiazuje tez w najbardziej intymnym miejscu kazdego czlowieka, jakim jest dom. DC wspolnie uzgodniony przez wspolmieszkancow ;) oczywiscie. Jesli mezczyzna wymaga od swojej zony by zawsze wygladala atrakcyjnie a on po pracy sciaga garnitur i chodzi w powyciaganym podkoszulku, gaciach ;) i czarnych skarpetkach to chyba jednak o okazywaniu szacunku trudno jest mowic.

DC to szerokie pojecie, wcale nie tak bardzo zwiazane z praca. DC to pewnien wzorzec, ktorego lamanie w sposob umiejetny tez jest bardzo wartosciowe.
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Zdaje sobie sprawe, ze rozmowa o szerzeniu wiedzy z DC w tej grupie to troche wywazanie otwartych drzwi. Bo przeciez osoby, ktore tu sa, albo cos o DC juz wiedza, albo wlasnie chca sie dowiedziec. Moje pierwsze pytanie to raczej poszukiwanie wlasciwej drogi do tych, ktorych tu nie ma :-)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Malgorzata Saadani:
Moje pierwsze pytanie to raczej poszukiwanie wlasciwej drogi do tych, ktorych tu nie ma :-)
Hmmm, ja wciaz poszukuje wlasciwej drogi dotarcia do osb, ktore nie mysla. I co? I nic - nadal nie mysla :))))
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Maria B.:
Malgorzata Saadani:
Moje pierwsze pytanie to raczej poszukiwanie wlasciwej drogi do tych, ktorych tu nie ma :-)
Hmmm, ja wciaz poszukuje wlasciwej drogi dotarcia do osb, ktore nie mysla. I co? I nic - nadal nie mysla :))))
:-))))))))
Rafał D.

Rafał D. Head of Production,
Locon Sp. z o.o.

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

@Przemek:
No właściwie racja. Choć zdaje mi się że na grupie używamy tego określenia czasem by mówić o "klasycznym DC", czyli tym który wywodzi się z czasów arystokracji i w dużej mierze przetrwał do dziś. To zresztą często w rozmowach tu prowadzi do nieporozumień :)

Ale jeśli tak to jaka jest Twoja odpowiedź na pytanie Małgorzaty? Ja wciąż jedyny sposób jaki widzę to łatwy dostęp do informacji o DC, popularyzacja.

konto usunięte

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Rafał D.:
@Przemek:
No właściwie racja. Choć zdaje mi się że na grupie używamy tego określenia czasem by mówić o "klasycznym DC", czyli tym który wywodzi się z czasów arystokracji i w dużej mierze przetrwał do dziś. To zresztą często w rozmowach tu prowadzi do nieporozumień :)

Ale w czym tu sprzecznosc? Czy arystokracja ubierala sie tylko do pracy odpowiednio? Jesli nie wiesz sprawdz jak surowe reguly rzadzily wowczas strojem praktycznie domowym.
Ale jeśli tak to jaka jest Twoja odpowiedź na pytanie Małgorzaty? Ja wciąż jedyny sposób jaki widzę to łatwy dostęp do informacji o DC, popularyzacja.

Nie widze skutecznej drogi w spoleczenstwie, ktore na wszystko daje przyzwolenie :)

Tlumaczac powyzsze - uwazam, ze poluzowanie zasad rzadzacych zyciem spolecznym w naszym kraju, ktore ma pewnie rozne zrodla historyczne, powoduje, ze akceptujemy w nim chamstwo, lamanie przepisow drogowych i innych (podatkowych itp) i chwalenie sie tym (cwaniactwo bedace zaleta, wrr) a w tym wszystkim rowniez niedbalosc o dopasowanie stroju do okazji.

Podobnie jak Marysia uwazam, ze jeszcze duzo czasu uplynie ale zmiana tylko i wylacznie w sferze stroju nie 'zajdzie'. Nastapi wtedy, kiedy ogolnie zaczniemy od siebie troche wiecej wymagac i troche mniej akceptowac rzeczy, ktore sa pozornym przejawem wolnosci. Perfekcyjnie ubrani panowie na topowym bankiecie nadal wpie...cy (bo inaczej nie umiem tego nazwac) fure jedzenia ze szwedzkiego stolu nalaozona na jeden talerzyk (ryby wraz z deserem) lyzka - to juz mamy :)

Oczywiscie nie chodzi mi o to aby lamac swobody obywatelskie ale aby tolerancji nie przekuwac w akceptacje wszystkiego jak leci.
Rafał D.

Rafał D. Head of Production,
Locon Sp. z o.o.

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Przemek G.:
Rafał D.:
@Przemek:
No właściwie racja. Choć zdaje mi się że na grupie używamy tego określenia czasem by mówić o "klasycznym DC", czyli tym który wywodzi się z czasów arystokracji i w dużej mierze przetrwał do dziś. To zresztą często w rozmowach tu prowadzi do nieporozumień :)

Ale w czym tu sprzecznosc? Czy arystokracja ubierala sie tylko do pracy odpowiednio? Jesli nie wiesz sprawdz jak surowe reguly rzadzily wowczas strojem praktycznie domowym.

Nie ma sprzeczności, jedno pojęcie jest szersze i zawiera drugie. Tak więc Twoja definicja DC mówiąca że jest to zbiór zasad ubioru obowiązujący (współcześnie) w grupie ludzi (zakład pracy, rodzina, kraj, etc) zawiera w sobie klasyczny angielski DC. Są to jednak dwie różne rzeczy. Niejasność na tym polu prowadzi do nieporozumień na grupie (patrz wątki typu "DC dla informatyka").
Ale jeśli tak to jaka jest Twoja odpowiedź na pytanie Małgorzaty? Ja wciąż jedyny sposób jaki widzę to łatwy dostęp do informacji o DC, popularyzacja.

Nie widze skutecznej drogi w spoleczenstwie, ktore na wszystko daje przyzwolenie :)

Tlumaczac powyzsze - uwazam, ze poluzowanie zasad rzadzacych zyciem spolecznym w naszym kraju, ktore ma pewnie rozne zrodla historyczne, powoduje, ze akceptujemy w nim chamstwo, lamanie przepisow drogowych i innych (podatkowych itp) i chwalenie sie tym (cwaniactwo bedace zaleta, wrr) a w tym wszystkim rowniez niedbalosc o dopasowanie stroju do okazji.

Podobnie jak Marysia uwazam, ze jeszcze duzo czasu uplynie ale zmiana tylko i wylacznie w sferze stroju nie 'zajdzie'. Nastapi wtedy, kiedy ogolnie zaczniemy od siebie troche wiecej wymagac i troche mniej akceptowac rzeczy, ktore sa pozornym przejawem wolnosci. Perfekcyjnie ubrani panowie na topowym bankiecie nadal wpie...cy (bo inaczej nie umiem tego nazwac) fure jedzenia ze szwedzkiego stolu nalaozona na jeden talerzyk (ryby wraz z deserem) lyzka - to juz mamy :)

Oczywiscie nie chodzi mi o to aby lamac swobody obywatelskie ale aby tolerancji nie przekuwac w akceptacje wszystkiego jak leci.

Zdaje mi się że Włosi mają podobną mentalność do polskiej a jednak są wzorem ubioru. Poza tym obecnie w całym zachodnim świecie panuje liberalizm i równość a mimo to w niektórych miejscach ludzie umieją się ubrać a w innych nie.

A może ma to związek też z czasami komunizmu? Styl panujący we Włoszech i Anglii "żyje" od pokoleń, jest przekazywany z rodziców na dzieci, nawet przez samą obserwację na ulicy. U nas po pierwsze przez pokolenie nie było jak wybierać w co się ubrać a po drugie "burżuazja", czyli chyba główny "nośnik" wiedzy o klasycznym DC w społeczeństwie, była tępiona.

Jeśli tak to trzeba po prostu czekać :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

W duzej mierze jest to spuscizna komunizmu, zniszczenia klas spolecznych, a wiec zniszczenia wzorcow, gwaltownego awansu najnizszej klasy spoelcznej, przy rownoczesnym niszczeniu tej najwyzszej. Tym samym zniszczono wszelaka tradycje

konto usunięte

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Maria B.:
W duzej mierze jest to spuscizna komunizmu, zniszczenia klas spolecznych, a wiec zniszczenia wzorcow, gwaltownego awansu najnizszej klasy spoelcznej, przy rownoczesnym niszczeniu tej najwyzszej. Tym samym zniszczono wszelaka tradycje

Po tej apokaliptycznej wizji Marii należy zerwać z siebie odzież i zrobić nowe otwarcie odzieżowe ;)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Nieswiadoma niekompetencja

Wystarczy wlasnie poczekac tych kilka pokolen, kiedy juz frak bedzie dobrze lezal :)



Wyślij zaproszenie do