Janusz Rajnhold

Janusz Rajnhold Projektant SCADA /
Kierownik Działu
Automatyki, WASKO S.
A.

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Krzysztof W.:

Sugeruję rozróżnienie pomiędzy "urzędowym optymizmem" a zdrowym rozsądkiem i powstrzymanie się przed pisaniem takich rzeczy... Nie 50%, tylko około 1/3 (średnia bieżących różnic między stawką dzienną a nocną dla grup G). Czajnik to powiedzmy 1000W x 3 minuty, a więc 0,05 kWh, co przy cenie 30 gr i oszczędności 1/3 tej ceny daje 0,05 x 30 / 3 = 0,5 grosza. Powodzenia przy zachęcaniu do tak zawrotnych oszczędności :-)

Gdzie indziej tutaj wyliczyłem to dla prania - wyszło mi 6 gr dla pełnego cyklu.

A wszystkie te dobrodziejstwa za drobne raptem kilkaset złotych za licznik...

Wyliczenia przy aktualnych taryfach, które powinny się zmienić dla sensowności wdrożenia AMI oraz przy jednostkowym odbiorcy, a mówimy o globalnym działaniu.

Zgadzam się z drugiej strony, że to bardzo trudny proces, do którego jeszcze może nie jesteśmy gotowy mentalnie. Dowodów nie muszę przytaczać ;)
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Janusz Rajnhold:
Zwykli odbiorcy mogąc wpływać online na taryfę w której się znajdują i mając wiedzę, że włączenie w tej chwili dodatkowego odbiornika energii (np. komputera, czajnika energetycznego) jest nieopłacalne, bo jest szczyt poczekają 10min i będą mieli 50% taniej.

W jaki sposób klient mógłby wpływać online na taryfę?
Janusz Rajnhold

Janusz Rajnhold Projektant SCADA /
Kierownik Działu
Automatyki, WASKO S.
A.

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Liczniki dwukierunkowe (wymiana danych na bieżąco pomiędzy odbiorcą, a dostawcą) - zapis zużycia energii chwilowego wraz z wybraną taryfą.
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Qrcze :)

Ale to nie o to chodzi by w locie zmieniać taryfę, ale by taryfa pozwalała zaoszczędzić na skutecznym deklarowaniu zużycia.

Poza tym "smart" to nie tylko metering ale i grid, i chodzi o to by w oparciu o żywa i mądrze przetwarzaną w locie informację tak sterować mniejszymi lokalnymi (małe elektrownie wiatrowe,słoneczne itd) źródłami energii by odciążyć grubą sieć.

po 3 :) nie widziałem jeszcze kanałów telemetrycznych które są "jednokierunkowe" :) pytanie czy licznik ma umożliwiać feedback do elektrowni :) zawsze mnie to bawiło w tych wizjach ... kiepsko widzę przeciętnego Kowalskiego kroczącego do piwnicy by na małym liczniczku w trudno dostępnym miejscu przy pomocy 4 klawiszowej klawiatury przekazać swoją wizję zużycia do elektrowni :) ja to bym wolał się wygodnie zalogować do jakiegoś "bok'u" zobaczyć co się dzieje na moich przyłączach ... i deklarować a nie łazić po piwnicach i szukać przebiegłych urządzeń pomiarowych :)Damian Kamiński edytował(a) ten post dnia 16.09.11 o godzinie 00:12

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

A-cha. Czyli oprócz w większości zbędnego ruchu (pożerającego energię!) w dedykowanej (bo nikt normalny nie weźmie odpowiedzialności za wioskowe radia i dzielone na lewo neostrady), czyli radiowej (pszczoły!) sieci wygenerujem jeszcze trochę informacyjnego szumu.

Tylko i wyłącznie po to, żeby garstka gadżeciaży miała niższe jednostkowe koszty wdrożenia.

Nie stać was na "oszczędzanie", więc dorabiacie ideologię

:P
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Janusz Rajnhold:
Krzysztof W.:
0,5 grosza. Powodzenia przy zachęcaniu do tak zawrotnych oszczędności :-)
Wyliczenia przy aktualnych taryfach, które powinny się zmienić dla sensowności wdrożenia AMI oraz przy jednostkowym odbiorcy, a mówimy o globalnym działaniu.
W takim razie, jeśli nawet przyjąć, że cena po określonej godzinie spadłaby do ZERA (przyznaj, że to mało prawdopodobne), oszczędność wyniesie półtorej grosza. Nawet, gdyby dodatkowo założyć 100% podwyżki cen, to będzie 3 grosze. Naprawdę wierzysz w to, że ktokolwiek odłoży włączenie czajnika o 10 minut z tego powodu ? A więc o jakim globalnym (powinno być : w skali kraju) działaniu mówimy ? Ono jest sumą indywidualnych decyzji, które są i będą fikcją. Bo ludzie potrafią liczyć, jeśli tylko nie zaślepiają ich ideologiczne presupozycje (ukryte założenia).
Zgadzam się z drugiej strony, że to bardzo trudny proces, do którego jeszcze może nie jesteśmy gotowy mentalnie. Dowodów nie muszę przytaczać ;)
Jasne, sam się zgłaszam jako żywy dowód nie bycia gotowym :) Ale tu nie chodzi o mentalność - zawsze jestem otwarty na zmiany. Akurat moje podejście determinuje prosty parametr - stopa zwrotu z inwestycji. A jeżeli koszty rozwiązania SG będzie ponosił klient - nie zwróci mu się to za jego życia... Natomiast nie kwestionuję sensowności technicznej rozwiązania i możliwości lepszego bilansowania po stronie "elektrowni" - ale niech w takim razie koszty ponoszą faktyczni beneficjenci...
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Janusz Rajnhold:
Liczniki dwukierunkowe (wymiana danych na bieżąco pomiędzy odbiorcą, a dostawcą) - zapis zużycia energii chwilowego wraz z wybraną taryfą.

Czyli klient miałby sobie ciągle zmieniać taryfę?
Jak w TV kablowej? Jak śpię to wybieram pakiet minimalny, a jak jest liga mistrzów w tv to najbardziej wypasiony hd? Ciekawe dlaczego to nie działa, niby sprzęt na to pozwala...

Uwielbiam ten wątek z powodów humorystycznych :)))
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Jedyny REALNY powód jaki widzę (co nie znaczy że jest tylko jeden powód :) , dla którego smart'ne liczniki są takie fajne i smart'ne :) to fakt że ciężko mieć licznik energii elektrycznej, nie mając podpiętej linii elektrycznej. Czyli infrastruktura kablowa istnieje. Istnieją też technologie które pozwalają po sieci elektrycznej przesyłać dane. Wtedy wystarczy trochę elektroniki na stacjach, i elektronika w licznikach i już mamy infrastrukturę telemetryczną. Nie trzeba dokładać dodatkowych kanałów transmisyjnych etc. to faktycznie jest plus.

Plus ten rośnie jeśli pojedziemy konwencją smart dalej i założymy że taki licznik elektryczny umożliwia też podpięcie mierników innych mediów np. gaz, woda. Wtedy w jeden ładny zunifikowany sposób odczytujemy zdalnie wszystkie kluczowe pomiary.

Zapakujmy to teraz w jeden worek i zróbmy z tego usługę i już mamy NOP'a (niezależny operator pomiarowy).Damian Kamiński edytował(a) ten post dnia 16.09.11 o godzinie 15:26
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Damian Kamiński:
technologie które pozwalają po sieci elektrycznej przesyłać dane
Świetna koncepcja ! Trochę ją rozbuduję. Tyle się kiedyś mówiło o akcji typu "internet z gniazdka", mając na myśli oczywiście gniazdko prądowe. A więc postawmy urządzenia w trafostacjach, a wystarczy to na jeszcze dodatkową usługę - oferowanie internetu komercyjnie. Bycie providerem to wprawdzie już nie jest żaden luksus ani rewelacja biznesowa, ale popatrzmy na to w ten sposób : infrastruktura jest, a koszty przełączenia się na "energergetyczny" internet pokryją klienci chętnie, a więc mamy SG jako koszt przyłącza internetowego. Wtedy mamy transmisję za darmo (np. realizowaną podczas mniejszego obciążenia łącza), nie płaci się operatorom GSM, a i pszczoły Sławka nie cierpią - nie robi się dodatkowego smogu elektromagnetycznego w powietrzu.

Edycja : trudno mi jedynie uwierzyć - przy całym szacunku dla naszej branży energetycznej - w umiejętność szerszego spojrzenia biznesowego u niektórych decydentów...Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 16.09.11 o godzinie 19:01

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Jakby ten Internet w gniazdku był tak prosty i był taką rewelacją, to by po prostu był. Jako dostęp, a nie jako Yeti ;)
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Jakby ten Internet w gniazdku był tak prosty i był taką rewelacją, to by po prostu był. Jako dostęp, a nie jako Yeti ;)

W sensie ze jak by szło coś zrobić lepiej to by to zrobili tak ?

- tak jak z autami które się mniej psują (te z lat 90 i wcześniej) ? których nie trzeba było tak często wymieniać na nowe i nabijać kasę producentom ?
- tak jak z podatkiem liniowym w innych krajach , nawet Rosji który działa lepiej na gospodarkę niż nasz progresywny ?
- tak jak z prawem w innych krajach (np. Niemczech) które może nie jest idealne ale w wielu miejscach sprawdza się lepiej, niż nasze ?
- tak jak ze zmniejszoną akcyzą która zwiększa konsumpcję (paliwa/alkoholu) i koniec końców generuje większe wpływy z akcyzy, niż ta wyższa ?

Myślę ze w Polsce jest to dużo prostsze :) bo każdy jest ekspertem od wszystkiego i na wszystkim zna się lepiej, i generalnie sprytniejszy jest od wszystkich :)

Polskie molochy energetyczne, mimo że stopniowo wykupywane przez zagraniczne firmy, są nadal "polskie" i nadal są "molochami". Nikt tego ruszyć nie da, bo wiedzą że jak by ruszyli starą ekipę to by im związkowcy żużlem i gipsem z elektrowni zasypali sejm do wysokości flagi na czubku dachu. A w tych "molochach" myślenie, z przed wielu lat, i niema to nic wspólnego z rewelacyjnością potencjalnych pomysłów, a wyłącznie starym dobrym polskim tumiwisizmem i myśleniem głównie o tym by się nie dać wysadzić z siodła.

ps. poniosło mnie trochę :)Damian Kamiński edytował(a) ten post dnia 17.09.11 o godzinie 07:37

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Krzysztof W.:
- nie robi się dodatkowego smogu elektromagnetycznego w powietrzu.
Heh. Śmieci parszywie.
---
pozdr.czes;-)
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Jakby ten Internet w gniazdku był tak prosty i był taką rewelacją, to by po prostu był. Jako dostęp, a nie jako Yeti ;)
Masz rację - ale częściowo. Nie doceniasz pomysłu. Samodzielnie, tak jak pisałem, "bycie providerem to nie jest żaden luksus ani rewelacja biznesowa" - i dlatego właśnie nikt tego nie robi. Stopień nasycenia internetem na blokowiskach (czyli tam, gdzie jest najszybszy potencjalny zwrot nakładu z jednego urządzenia przy transformatorze) jest już taki, że aby się przebić cenowo, trzeba by to robić za półdarmo. Pomysł, jak rozumiem wspólny - Damiana z moim rozwinięciem - polega na tym : nie traktujmy dostawy internetu z gniazdka jako samodzielnego biznesu, zróbmy to po kosztach lub nawet poniżej, ale robiąc przy okazji opomiarowanie prądowe budynku. Ba ! Nawet traktując to łącznie po kosztach, jeśli wziąć takie np. urządzenie :
http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Internet-z-gniazdk...
a na dodatek wyposażyć go w moduł routera wi-fi (to zresztą specjalność D-Linka) i podłączyć w ten sposób np. gaz, ogrzewanie i wodę, zarabiając na kosztach odczytu...

To nie yeti, Sławek. Popatrz tu :
http://www.ceneo.pl/12471151?se=f6hgPa_ygeDmDmXG-F1g1T...
Wolałbym (jako klient) zapłacić 250 zł za urządzenie, dające mi dodatkowo dostęp do internetu, niż tak jak nam grozi - 600 zł za urządzenie, nie dające mi nic. Oczywiście, są jeszcze koszty po stronie operatora, ale czy licznik SG nie wymaga żadnej obsługi, urządzeń odbiorczych sygnału ? Też wymaga, więc te koszty mogą być podobne. A nawet, jeśli miałbym zapłacić całe 600, ale dostając coś dodatkowo...

Niewtajemniczonym uświadomię, że w linkach odgromowych na liniach WN i SN już od dawna są lokalizowane światłowody i Exatel na nich działa. Nic wam ta nazwa nie mówi ? Proszę bardzo : http://www.exatel.pl/index.php?section=o_firmie&id=5 albo jeszcze wymowniejsze http://www.exatel.pl/index.php?section=o_firmie&id=59

Czyli do rozwiązania technicznego pozostaje jedynie transmisja do ostatniego transformatora i posadowienie w nim urządzeń, umożliwiających podpięcie abonentów/liczników. Do tej pory było to nieopłacalne - bo było traktowane jako samodzielny projekt. Ale i na to znam sposób, bo zajmuję się zarówno energetyką, jak i telekomunikacją. Rzecz jest nośna biznesowo, a więc...

Owszem, to jedynie wizja. Ale nie yeti, na pewno. Włożyłbym w taki biznes conieco... Tylko niestety - jako sam, jestem na to za krótki.
Czeslaw Mrall:
Krzysztof W.:
- nie robi się dodatkowego smogu elektromagnetycznego w powietrzu.
Heh. Śmieci parszywie.
---
pozdr.czes;-)
Cześ, powiedz, jak śmieci transmisja po wyższych harmonicznych, realizowana w kablu. Lokalne wi-fi owszem, ale one są obecne i tak i tak.Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 17.09.11 o godzinie 22:31

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Owszem, Yeti. O rewolucji pt. Internet z gniazdka głośno było jakieś 12 lat temu. Kiedy SDI w 180-tys. mieście załatwiało się "po znajomości", a 2 MB Polpak-T to było full-wypas łącze. Minęły te wszystkie lata, i co? I nic. W gniazdku dalej ino prund.

Żeby było wesoło jakieś 8-10 lat temu Dialog okablowywał pół miasta. Ciekawe po co, skoro rewolucyjna i rewelacyjna technologia od kilku lat szykowała się by podbić rynek.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Krzysztof W.:
Cześ, powiedz, jak śmieci transmisja po wyższych harmonicznych, realizowana w kablu. Lokalne wi-fi owszem, ale one są obecne i tak i tak.
http://sp3key.com/plc/plc.html

http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead07&news_...
---
pozdr.czes;-)Czeslaw Mrall edytował(a) ten post dnia 18.09.11 o godzinie 22:48
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Żeby było wesoło jakieś 8-10 lat temu Dialog okablowywał pół miasta. Ciekawe po co, skoro rewolucyjna i rewelacyjna technologia od kilku lat szykowała się by podbić rynek.
Polecam zapoznanie się z przebiegiem zmian prawa telekomunikacyjnego. To nie ta grupa, więc powiem tylko w skrócie tyle : wtedy przewidywało wyłonienie konkurentów dla TP wyłącznie poprzez opłacenie koncesji na usługi telekomunikacyjne, obszarami dawnych województw. Nie udało mi się znaleźć pełnego podziału, ale wymieniony przez Ciebie Dialog miał takie obszary :
http://www.google.pl/imgres?q=obszar+koncesji+na+us%C5...

To, że parę lat później "prawo zmieniło kierunek", żeby realizować wszystkie usługi wyłącznie w oparciu o kable TP, co spowodowało faktycznie pewną bezsensowność tego okablowywania - to inna bajka (i zwrot wniesionych opłat koncesyjnych). Niemniej, właśnie dlatego wcześniej inna technologia nie była w ogóle prawnie możliwa bez wnoszenia tych opłat, a ponadto przewidywało się wyłącznie jednego konkurenta na danym obszarze, pewien wyjątek robiąc tylko dla Warszawy.

Wracając do meritum, obecnie faktycznie w miastach, które Dialog, Netia i inni okablowały swoją siecią, istnieje pewien "nadmiar internetu", zresztą taniejące łącza GSM i z reguły dobry zasięg w miastach też robią swoje. Ale tylko rozwój wypadków może pokazać, jak pojawienie się na rynku kolejnego powszechnego dostawcy internetu wpłynie np. na ceny u pozostałych.

Cześ, dzięki za linki. Potwierdzam swoje zaskoczenie faktem, że tak wielki szum robi się przy transmisji danych po kablu energetycznym, podczas gdy te same dane transmitowane po kablu telefonicznym - co, nie "sieją" ? I zwracam uwagę na zapisy z pierwszego artykułu : "Tym sposobem [...] dokonywano odczytu liczników energii elektrycznej i przełączania taryf" i "Przedstawione na wiosennych targach CeBIT w Hanowerze rozwiązania techniczne umożliwiają powszechne stosowanie technologii PLC przy stosunkowo niewielkich inwestycjach. Jeżeli jakaś firma nie chce dziś oferować usługi internetowej PLC, to wynika to raczej z braku zainteresowania tą formą zarobkowania." Ale tu nie pisałem o zarobkowaniu jako takim, tylko przy okazji opomiarowania.

Podsumowując, im więcej zarzutów, tym lepiej, bo pozwalają mi znaleźć słabe punkty tego rozwiązania. Niemniej, zagadnienie wydaje mi się coraz ciekawsze i chciałbym je zrealizować. Z wielu powodów uważam, że niektóre rejony są wręcz idealne do takiego wdrożenia. Czy jest tu ktoś z obszaru ZEORK ? Chętnie porozmawiałbym na priv, bez zanudzania ogółu.
Janusz Rajnhold

Janusz Rajnhold Projektant SCADA /
Kierownik Działu
Automatyki, WASKO S.
A.

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Nie było mnie parę dni, a widzę, że dyskusja trwa - cieszę się.

Co do smart meteringu w gospodarstwach domowych to widzę jeden prosty do osiągnięcia sens globalny - usprawnienie rozliczania (online z zużytej energii i nie tylko, bo jak Damian wspomniał jeżeli wykorzystamy infrastrukturę PLC to nic nie staje na drodze, by wysyłać pomiary z liczników gazu, wody – no może tylko tyle, że wzajemnie się nie chcą dogadać) – niestety jest to proces długotrwały, wymagający czasu i inwestycji, natomiast w przedsiębiorstwach rezultat jest natychmiastowy. By nie być gołosłownym napiszę, że bo po wdrożeniu opomiarowania 9 kluczowych maszyn w Hucie Zabrze - dyrekcja zyskała informacje o tym czy pracownicy pracują (czy przypadkiem nie włączają maszyny i idą spać - praca w stanie jałowym), jakie jest zużycie energii przez maszynę (czy jest opłacalne dalsze jej wykorzystywanie, czy np. opłaca się ją wymienić, zmniejszyć utylizację, bo wytworzone elementy są nieopłacalne) informację o zbliżaniu się do mocy zamówionej – bilansowanie i strażnik mocy. W dużych zakładach naprawdę można łatwo zaoszczędzić!

Co do globalnych rozwiązań to zgodnie z dyrektywą unijną do 2020r. należy zmniejszyć zużycie o 20% i będą na to pieniądze - czy będzie to opłacalne czy nie będą w tym kierunku ruchy i to nie małe. Niestety często jest to tylko idea dla idei niczym kolektory słoneczne, których stopa zwrotu to nadal ok 10lat, a zobaczmy jaka jest ich promocja- mimo wszystko każdym kolejnym krokiem jesteśmy bliżej celu – zielona energia.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Janusz Rajnhold:
Co do smart meteringu w gospodarstwach domowych to widzę jeden prosty do osiągnięcia sens globalny - usprawnienie rozliczania (online z zużytej energii
Czyli korzyść tylko i wyłącznie dla firmy rozliczającej.
Teraz jest wystarczająco sprawnie dla klienta, ale nie biurwokracji, która dyrektywnie karze rozliczać klienta ze zużytej energii. Koszty? Kogo to obchodzi skoro i tak zapłaci klient.
W blokowych gospodarstwach domowych nie ma żadnej szansy na znaczące zmniejszenie zużycia energii poza zmianą urządzeń. Żaden superlicznik tego nie zmieni, bo ludzie swoje AGD będą używali, gdy wrócą do domu z pracy, czyli w czas szczytu zapotrzebowania na energię elektryczną; przecież ten sczyt właśnie dlatego powstaje.
Zmuszanie ludzi do instalowania takich liczników jest skandalicznie bezsensowne.
i nie tylko, bo jak Damian wspomniał jeżeli wykorzystamy infrastrukturę PLC
PLC jest tak nieodporne na zakłócenia z zewnątrz, że będzie śmiesznie, albo żałośnie. O komunikacie URE nie wspomnę, bo będzie jeszcze weselej, albo żałośniej.
to nic nie staje na drodze, by wysyłać pomiary z liczników gazu, wody – no może tylko tyle, że wzajemnie się nie chcą dogadać) –
W domowych gospodarstwach tym zarządza zarządca, zazwyczaj spółdzielnia mieszkaniowa...
W dużych zakładach naprawdę można łatwo zaoszczędzić!
Szacuje się, że nawet 20% energii elektrycznej można zaoszczędzić...
Co do globalnych rozwiązań to zgodnie z dyrektywą unijną do 2020r. należy zmniejszyć zużycie o 20%
...czyli wypełnić tę dyrektywę w prosty sposób.
---
pozdr.czes;-)
Janusz Rajnhold

Janusz Rajnhold Projektant SCADA /
Kierownik Działu
Automatyki, WASKO S.
A.

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Czeslaw Mrall:
Janusz Rajnhold:
Co do smart meteringu w gospodarstwach domowych to widzę jeden prosty do osiągnięcia sens globalny - usprawnienie rozliczania (online z zużytej energii
Czyli korzyść tylko i wyłącznie dla firmy rozliczającej.
Teraz jest wystarczająco sprawnie dla klienta, ale nie biurwokracji, która dyrektywnie karze rozliczać klienta ze zużytej energii. Koszty? Kogo to obchodzi skoro i tak zapłaci klient.
Aktualnie bazując na prognozie płacimy w ciemno, a i zazwyczaj z góry.
Dostawcy korzystają z tych pieniędzy, a jak nie z samych pieniędzy to z powstających w tym czasie odsetek. Czy tak powinno być?
W blokowych gospodarstwach domowych nie ma żadnej szansy na znaczące zmniejszenie zużycia energii poza zmianą urządzeń. Żaden superlicznik tego nie zmieni, bo ludzie swoje AGD będą używali, gdy wrócą do domu z pracy, czyli w czas szczytu zapotrzebowania na energię elektryczną; przecież ten sczyt właśnie dlatego powstaje.
Zgadza się, że optymalniej, a na pewno prościej i taniej było by kłaść nacisk na proekologiczne myślenie podczas zakupów urządzeń, aby kupować nie te ze złotym napisem/logiem/marką, a z min. zużyciem energii, lepszą regulacją.
Zmuszanie ludzi do instalowania takich liczników jest skandalicznie bezsensowne.
Ten proces powinien nastąpić stopniowo - zaczynając od tych liczników podlegających wymianie z powodu starości, aż po te legalizowane. Tylko dokładny pomiar w tym samym czasie w całej gałęzi dystrybucyjnej może pozwolić na opracowanie lepszych algorytmów pracy takiej sieci.
i nie tylko, bo jak Damian wspomniał jeżeli wykorzystamy infrastrukturę PLC
PLC jest tak nieodporne na zakłócenia z zewnątrz, że będzie śmiesznie, albo żałośnie. O komunikacie URE nie wspomnę, bo będzie jeszcze weselej, albo żałośniej.
Niestety do tej pory poza targami z takim rozwiązaniem się nie spotkałem - mowa o przemyśle.
to nic nie staje na drodze, by wysyłać pomiary z liczników gazu, wody – no może tylko tyle, że wzajemnie się nie chcą dogadać) –
W domowych gospodarstwach tym zarządza zarządca, zazwyczaj spółdzielnia mieszkaniowa...
Tu patrze idealistycznie - interesuje mnie dobro globalne, a nie to czy to rozlicza osoba indywidualnie, zarządca, spółdzielnia, gmina - chodzi w gruncie rzeczy o ekologię. Infrastruktura niemalże jest.
W dużych zakładach naprawdę można łatwo zaoszczędzić!
Szacuje się, że nawet 20% energii elektrycznej można zaoszczędzić...
Co do globalnych rozwiązań to zgodnie z dyrektywą unijną do 2020r. należy zmniejszyć zużycie o 20%
...czyli wypełnić tę dyrektywę w prosty sposób.
Amen.
---
pozdr.czes;-)

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Janusz Rajnhold:
Czyli korzyść tylko i wyłącznie dla firmy rozliczającej.
Teraz jest wystarczająco sprawnie dla klienta, ale nie biurwokracji, która dyrektywnie karze rozliczać klienta ze zużytej energii. Koszty? Kogo to obchodzi skoro i tak zapłaci klient.
Aktualnie bazując na prognozie płacimy w ciemno, a i zazwyczaj z góry.
Dostawcy korzystają z tych pieniędzy, a jak nie z samych pieniędzy to z powstających w tym czasie odsetek. Czy tak powinno być?
Bądźmy poważni.
Wmawia się nam -klientom, że superliczniki są dla naszego dobra, dla naszych zysków. Z góry szacuje sie zużycie i miesięczne (u mnie dwumiesięczne) opłaty uiszczane z dołu. Co i, ważniejsze, ile się zmieni, gdy klient będzie płacił z dołu dokładnie to, co zużyje? Jak zmienia się zużycie energii elektrycznej w blokowym gospodarstwie domowym w poszczególnych miesiącach, porach i jak to wpływa na różnice rzeczywistego zużycia do szacunkowego? Kto, kogo, kiedy finansuje, gdy klient oszczędniej albo nieoszczędniej zużywa energię?
Zróbmy pożądną symulację, kalkulację, porównajmy. Osobiście jestem przekonany, że różnice będą kosmetyczne, bo przy rachunkach rzędu 100zł/miesiąc inne być nie mogą.
Zgadza się, że optymalniej, a na pewno prościej i taniej było by kłaść nacisk na proekologiczne myślenie podczas zakupów urządzeń, aby kupować nie te ze złotym napisem/logiem/marką, a z min. zużyciem energii, lepszą regulacją.
No więc właśnie, a nam tu wmusza się jakieś superliczniki. Dlaczego wmusza się, a nie daje opcji? Dlaczego nie zachęca się do wymiany sprzętu?
Ten proces powinien nastąpić stopniowo - zaczynając od tych liczników podlegających wymianie z powodu starości, aż po te legalizowane. Tylko dokładny pomiar w tym samym czasie w całej gałęzi dystrybucyjnej może pozwolić na opracowanie lepszych algorytmów pracy takiej sieci.
Ale to jest interes dostawcy, nie klienta, któremu każe się zapłacić za to.
Niestety do tej pory poza targami z takim rozwiązaniem się nie spotkałem - mowa o przemyśle.
Spotkałem się w próbnych instalacjach. Na szczęście ta technologia się nie rozwinęła.
Pierwszy z brzegu przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=x7a1-zFwLiY
O próbach zakłócenia PLC nie będę pisał... ;-)
Tu patrze idealistycznie - interesuje mnie dobro globalne, a nie to czy to rozlicza osoba indywidualnie, zarządca, spółdzielnia, gmina -
A mnie interesuje koszt, jaki ma płacić jednostka za urzędniczenie biurwokracji.
chodzi w gruncie rzeczy o ekologię. Infrastruktura niemalże jest.
Ekologię? To smog elektromagnetyczny już się nie zalicza do ekologii? ;-)
O środowisko proszę się nie martwić. Natura sobie poradzi; z człowiekiem, czy bez -dla niej to bez znaczenia.
---
pozdr.czes;-)

Następna dyskusja:

Nośniki energii




Wyślij zaproszenie do