Temat: ‹ informacje › Prasówka (gazety, czasopisma, portale, blogi)
Witam!
Znalazłem dziś w necie ciekawy artykuł - wkleję go tu, bo na moim komputerze były trudności z otwieraniem tej strony, więc aby zaoszczędzić innym kłopotów:
"Wynalazek Polaka może wkrótce zrewolucjonizować świat. Stworzony przez prof. Edwarda Stachurskiego program iRonia analizuje utwory literackie i w miejscach, w których pojawia się ironia albo abstrakcja, wstawia odpowiednie emotikony.
Okazuje się, że Witold Gombrowicz miał poczucie humoru!
Eksperci prognozują, że iRonia wywoła masowy powrót do czytelnictwa. – Czytając książki Gombrowicza czy Mrożka, stwierdzaliśmy, że są kompletnie bez sensu – mówi Sławomir Mroczek z fundacji Kto Czyta Ten Pyta. – Po przepuszczeniu ich przez program okazało się, że są całkiem inteligentne i zabawne.
Jedną z osób, na których testowano iRonię, była Sandra z 3. klasy gimnazjum w Chodeczy. Najpierw poproszono ją o przeczytanie trzech wierszy Juliana Tuwima w oryginale. – To było straszne – stwierdziła po lekturze. – Nie było w nich ani jednej emocji! Ten Tuwim musiał być okropnym człowiekiem. Nie dziwię się, że napadł z Hitlerem na Polskę.
W zamian za pasek Dolce & Gabbana Sandra zgodziła się ponownie przeczytać wiersze, tym razem z emotikonami. – Ale piękne! – wykrzyknęła po przeczytaniu. – Tyle w nich emocji, tyle humoru, ale także smutku i głębokiej melancholii. Tuwim to mój ulubiony poeta, bo jak czytam jego wiersze, czuję, że puszcza oko do czytelnika.
Wierszem, który najbardziej przypadł Sandrze do gustu, byli „Straszni mieszczanie”:
Straszne mieszkania. :-O W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie >:-[
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, :-! ciemne konanie X-{
iRonia zostanie wprowadzona do szkół już od września. Instytucji nie stać jednak na wymianę wszystkich lektur, dlatego uczniowie będą sami nanosić emotikony na książki z bibliotek na lekcjach polskiego. – Będzie to doskonałe przygotowanie do matury – zapewniają poloniści."
W związku tym artykułem mam pytanie: czy ktokolwiek spotkał się już z emotkami w tekście drukowanym? Mam oczywiście na myśli profesjonalne publikacje; pomijam też przypadki cytowania w prasie i książkach wypowiedzi z Internetu.
Zbigniew Nowak edytował(a) ten post dnia 08.09.11 o godzinie 18:11