Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Bogdan Szymanski:
Juliusz Grzegorz Sumorok:
Bogdan Szymanski:
Juliusz Grzegorz Sumorok:
Bogdan Szymanski:

Trochę stare ale odgrzeje gdyż się z tym zupełnie nie zgadzam.
Pojazdy pneumatyczne także potrzebują energii (elektrycznej )do kompresji powietrza. Dodatkowo pompowanie i dekompresja zbiornika to dodatkowe straty wyższe od tych w przypadku ładowania akumulatorów.

W mojej ocenie przyszłość "czystego transportu " to jednak EV choć wiadomo ze pewne problemy trzeba będzie pokonać

A koszty środowiskowe akumulatorów? Do spręzania powietrza mozna wykorzystać energie wiatru, bezposrednio bez transformacji w energię elektryczną.
Nie przesadzajmy akumulatory Litowo - jonowe nie stanowią dużego koszty dla środowiska zwłaszcza że można poddać je recyklingowi.
Na pewno?? A koszty eklogiczne wytwarzania? Do tego faktyczny poziom recykligu i jego koszty środowiskowe?
Dobra ale konkretnie jakie koszty ?? Wiadomo że każda produkcja wpływa na środowisko negatywnie ale produkcja akumulatorów li-lon nie jest szczególnie uciążliwa.

A gdzie te dane? gdzie uczciwy rachunek kosztów/strat? Mamy tylko medialne i PRowskie zachwalanki produktu, jak podpasek.

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Bogdan Szymanski:
W założeniu celem podatku akcyzowego na paliwa ( w zamyśle EU ) nie jest łatanie budżetu lecz ograniczenie zużycia ropy której europa nie posada za dużo

W przypadku energii elektrycznej obecnie akurat w ramach UE rekomenduje się zniesienie akcyzy więc jej podniesienie raczej nie jest takie proste KE raczej by się na to niechętnie zgodziła

Każde działanie (rządu w szczególności) ma 2 powody: pierwszy brzmi dobrze, a drugi jest prawdziwy.

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Bogdan Szymanski:
W założeniu celem podatku akcyzowego na paliwa ( w zamyśle EU ) nie jest łatanie budżetu lecz ograniczenie zużycia ropy której europa nie posada za dużo

żartowniś :)
W przypadku energii elektrycznej obecnie akurat w ramach UE rekomenduje się zniesienie akcyzy więc jej podniesienie raczej nie jest takie proste KE raczej by się na to niechętnie zgodziła
zależy ile jej braknie do zamknięcia budżetu
Krzysztof F.

Krzysztof F. inż.elektryk -
elektroenergetyka
automatyka

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Zużycie ropy jest zapewne jednym z powodów akcyzy na to paliwo.
Podobnie jak zużycie węgla w energetyce.
Należy się zgodzić z tym że państwo ma nie tylko prawo ale i obowiązek stosować tutaj akcyzę, kierując się obowiązującymi w UE aktami prawnymi.
Wyżej pisano nieco o regulacji rynku energii i zastanawiano się czy ma ona sens, oraz czy jest korzystna z różnych punktów widzenia.
Regulacja korzystna jest z następujących powodów:

1 Taryfa.

Regulując rynek taryfą, jesteśmy w stanie w niedużym stopniu ograniczyć produkcję przy równorzędnym zużyciu energii.(np przy pomocy liczników energii elektrycznej z możliwością komunikowania się odbiorcy z dostawcą, i możliwością proponowania przez dostawcę ZMIENNEJ ceny - o czym piszę w innym poście http://www.goldenline.pl/forum/1888346/beda-liczniki-z... zmniejszamy koszty regulacji, przez zmniejszenie konieczności istnienia w systemie dużej liczby elektrowni szczytowopompowych, mających swój koszt, oraz produkujących dwutlenek i straty poprzez tracenie części energii w normalnym ich cyklu produkcyjnym.

2 Źródła o silnie zmiennej produkcji nie związanej z potrzebami rynku.

Pozwalamy wejść na rynek źródłom o zmiennej nieuzasadnionej w dzisiejszej regulacji produkcji, po cenie do przyjęcia z jednej strony przez odbiorcę, a z drugiej przez producenta takiej energii, co umacnia ekonomiczny byt takiej produkcji uniezależniając ją od dopłat i ulg stosowanych w obecnej regulacji rynku.

3 Nowe formy napędu aut.

Pozwala na kalkulację ekonomiczną wprowadzenia na rynek pojazdów elektrycznych, pozwalając bez dotacji wejść im na rynek z niską ceną energii pod warunkiem korzystania z niej w celu regulacji rynku (w czasie gdy na rynku jest nadprodukcja energii i jej cena jest najniższa)

4 Akcyza

Rynek reguluje się sam co upraszcza prawodawstwo, zmniejsza w tym względzie obowiązki państwa każąc mu czuwać jedynie nad ceną energii dostarczanej wg starych zasad (jedna taryfa) i zdejmując z niego konieczność regulacji ceny w taryfie zmiennej.
Skutkiem wejścia na ryneki pojazdów elektrycznych, spada ilość paliw sprowadzanych z za granicy, a więc i akcyzy na nie nałożonej, ale dla budżetu państwa jest to kompensowane wzrostem ilości miejsc pracy w energetyce i własnym przemyśle wydobywczym.
Skutkując wzrostem płac w ww przemysłach skutkuje również wzrostem ilości podatków, zmniejszeniem ilości zasiłków itp.
Należy przy tym nadmienić że energia elektryczna jest również obłożona akcyzą, więc państwo może na tym jedynie zarobić. Państwo mając w ręku mechanizm kształtujący wysokość akcyzy może i tak modelować ilość produkowanej energii.

5 Energetyka.

Wygaszanie bloków energetycznych węglowych nie może się odbywać w krótkim terminie.
Z tego punktu widzenia wielu elektrowniom lepiej opłaca się sprzedać w nocy energię po niższej cenie, niż nie sprzedać jej wcale.
Koszt uruchamiania i zatrzymywania bloków w zależności od potrzeb systemu, może zostać przesunięty w stronę tańszej energii w czasie jej nadprodukcji w systemie.

Pozdrawiam.Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 30.10.10 o godzinie 13:01
Piotr Jędral

Piotr Jędral Logistics Process
Engineer, Student PW

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Maciej L.:
Biadolenie.
U schyłku epoki dyliżansów jakoś nikt nie cisnął na rząd, żeby budowały stacje paliw, a kto chciał automobil, to się sam ustawiał w kolejce do Heńka Forda. Jakoś rozwoju motoryzacji nie powstrzymał brak dotacji. Co więcej, po sąsiedzku zdaje się ogłoszono ogólnokrajowy plan, aby każdy miał auto. Po kilku latach okazało się, że z tych pieniędzy nie powstały auta dla każdego, ale czołgi, do których chciano każdego potem wepchnąć.
Jeśli produkt jest OK, to się sam sprzeda, a jeśli nie - to znaczy, że i tak szkoda sobie nim głowę zawracać.Maciej L. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 17:49

100% racji Panie Maćku...
Jeżeli auta elektryczne będą szeroko dostępne (na chwile obecną praktycznie każdy producent juz zaprezentował własną wizję lub koncept takiego auta) i oczywiście trochę tańsze (Nissan Leaf lub Mitsubishi iMiev ma kosztować ponad 100 tyś zł a to auto klasy kompakt- ) wtedy będą się sprzedawać.

Jako miejsce docelowe należy traktować, w pierwszej kolejności, duże miasta, gdzie użytkownik będzie miał dostęp do stacjonarnych i mobilnych stacji ładowania. Dla nas oznacza to jedno - dużo mniejszy hałas na ulicach.

Kolejna kwestia to utylizacja takich aut - o tym producenci nie wspominają, ale utylizacja ogromnych baterii li-ion to trudna i mało "ekologiczna" sprawa.

Ja kibicuje autom elektrycznym z kilku powodów:
* bardzo duży moment obrotowy generowany od "samego dołu" - auto startuje jak rakieta
* minimalny hałas - słychac tylko lekkie buczenie
* koszty - 100km za ok 4/5 PLN
* zerowa emisja spalin - no nie do końca w Polsce jest to możliwe gdyż my czerpiemy energie elektryczną z węgla, ale jakby energia odnawialna miała wiekszy udział w rynku ten argument jest jak najbardziej na miejscu
* Perspektywy rozwoju - bez wątpienia są ogromne, producenci cały czas pokazuja coś nowego.

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Krzysztof Fałek:
Regulacja korzystna jest z następujących powodów:

1 Taryfa.

Regulując rynek taryfą, jesteśmy w stanie w niedużym stopniu ograniczyć produkcję przy równorzędnym zużyciu energii.(np przy pomocy liczników energii elektrycznej z możliwością komunikowania się odbiorcy z dostawcą, i możliwością proponowania przez dostawcę ZMIENNEJ ceny - o czym piszę w innym poście

dlaczego regulacja taryfą ma być bardziej skuteczna od rozwiązania stricte rynkowego ?
zmniejszamy koszty regulacji, przez zmniejszenie konieczności istnienia w systemie dużej liczby elektrowni szczytowopompowych, mających swój koszt, oraz produkujących dwutlenek i straty poprzez tracenie części energii w normalnym ich cyklu produkcyjnym.

z tym dwutlenkiem to chyba nie tak ?

2 Źródła o silnie zmiennej produkcji nie związanej z potrzebami rynku.

Pozwalamy wejść na rynek źródłom o zmiennej nieuzasadnionej w dzisiejszej regulacji produkcji, po cenie do przyjęcia z jednej strony przez odbiorcę, a z drugiej przez producenta takiej energii, co umacnia ekonomiczny byt takiej produkcji uniezależniając ją od dopłat i ulg stosowanych w obecnej regulacji rynku.

a przykłady takich niedotowanych źródeł ?
3 Nowe formy napędu aut.

Pozwala na kalkulację ekonomiczną wprowadzenia na rynek pojazdów elektrycznych, pozwalając bez dotacji wejść im na rynek z niską ceną energii pod warunkiem korzystania z niej w celu regulacji rynku (w czasie gdy na rynku jest nadprodukcja energii i jej cena jest najniższa)

melexy produkowano już dawno , nawet bez regulacji - jaki tu zachodzi związek
4 Akcyza

Rynek reguluje się sam co upraszcza prawodawstwo, zmniejsza w tym względzie obowiązki państwa każąc mu czuwać jedynie nad ceną energii dostarczanej wg starych zasad (jedna taryfa) i zdejmując z niego konieczność regulacji ceny w taryfie zmiennej.
Skutkiem wejścia na ryneki pojazdów elektrycznych, spada ilość paliw sprowadzanych z za granicy, a więc i akcyzy na nie nałożonej, ale dla budżetu państwa jest to kompensowane wzrostem ilości miejsc pracy w energetyce i własnym przemyśle wydobywczym.
Skutkując wzrostem płac w ww przemysłach skutkuje również wzrostem ilości podatków, zmniejszeniem ilości zasiłków itp.
Należy przy tym nadmienić że energia elektryczna jest również obłożona akcyzą, więc państwo może na tym jedynie zarobić. Państwo mając w ręku mechanizm kształtujący wysokość akcyzy może i tak modelować ilość produkowanej energii.

czy tu coś można znaleźć o pożytkach z akcyzy ?

5 Energetyka.

Wygaszanie bloków energetycznych węglowych nie może się odbywać w krótkim terminie.
Z tego punktu widzenia wielu elektrowniom lepiej opłaca się sprzedać w nocy energię po niższej cenie, niż nie sprzedać jej wcale.
Koszt uruchamiania i zatrzymywania bloków w zależności od potrzeb systemu, może zostać przesunięty w stronę tańszej energii w czasie jej nadprodukcji w systemie.

co z tego ? mój ZE sprzedaje mi łaskawie nieco taniej w nocy, a drożej ( niż normalnie ) w dzień. czuję się okradany przez monopolistę. nie wspominając o o innych dziwnych praktykach
Krzysztof F.

Krzysztof F. inż.elektryk -
elektroenergetyka
automatyka

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Z dwutlenkiem oczywiście dokładnie tak.

Elektrownie szczytowo pompowe mające regulować ilość energii w systemie w zależności od potrzeb rynku, pobierają energię z systemu, gdy jest jej nadprodukcja, a oddają gdy rosną potrzeby rynku.Rzecz w tym że sprawność elektrowni szczytowopompowych jest rzędu 75%.Oznacza to że powiedzmy 25% energii elektrycznej pobranej podczas jej nadprodukcji, jest tracone, tylko po to aby regulować rynek.
Regulacja rynku ceną daje możliwość nie produkowania tej energii (25%) wcale, a co za tym idzie braku produkcji CO2 z tym związanej. Daje także możliwość zaoszczędzenia paliwa zużytego bez sensu ekonomicznego, oraz braku konieczności budowy kolejnych elektrowni mimo globalnego zwiększenia produkcji energii.

Możliwość taka powstaje przez większe wykorzystanie sprawniejszych elektrowni, kosztem ich przestarzałych i mniej sprawnie funkcjonujących starszych rywalek.
Musi więc w rezultacie prowadzić do zmniejszenia kosztów funkcjonowania energetyki.
Rzecz w tym że obecnie moce produkcyjne energetyki muszą zapewniać możliwość dostarczenia energii w szczycie. W sytuacji regulacji zużycia energii jej ceną pojęcie szczyt może stracić swoje znaczenie, a większe niż dotąd uśrednienie zużycia energii w czasie doby mogło by spowodować iż max moc pobierana z sieci spadła by conajmniej o kilkanaście procent.
Mogło by to prowadzić do możliwości odejścia przez energetykę od starszych wyeksploatowanych już źródeł o mniejszych sprawnościach i większych emisjach, na rzecz przejęcia ich produkcji przez sprawniejsze, a więc i emitujące mniej CO2 źródła.
Z punktu widzenia ekonomicznego jest to operacja zmniejszająca nakłady na energetykę, ilość spalanego węgla rzędu kilku procent, oraz kilkuprocentowe zmniejszenie emisji CO2.(co jest związane ze sprawnościami starych i nowych elektrowni)
To wszystko posiada swój koszt.
Przy pomocy zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy można by dotować obniżanie ceny energii w czasie jej zmniejszonego zużycia.
Co do pytań o przykłady rozwiązań funkcjonujących, to oczywiście trudno je podać w warunkach naszego rynku.
Właśnie dlatego warto go zmieniać.
Wszak postęp to ulepszanie a nie pogarszanie funkcjonowania działalności ludzkiej, a przy zastąpieniu jednego urządzenia innym warto myśleć o czymś więcej niż jedynie brak konieczności zczytywania liczników.
Wejście aut elektrycznych na rynek, może być wydatnym elementem jego regulacji.
Przy znacznie niższej cenie energii nocą, niż w dzień jest oczywiste że ładowanie większości ich baterii odbywało by się nocą.
Cena energii dla takiego transportu w pewien sposób nakręcała by rynek i dla energetyki która zamiast używać swych mocy produkcyjnych jedynie w 70-80% mogła by to robić np w 90% (zawsze pozostanie konieczność remontów przeglądów itp) co mówiąc krótko spowodowało by mimo braku konieczności zmian w zatrudnieniu większą rentowność firm energetycznych, a biorąc pod uwagę stopniowo rosnącą na tym rynku konkurencję, dało by także możliwość nie podnoszenia, czy wręcz spadku ceny energii elektrycznej persaldo. to zaś jak powszechnie wiadomo jest motorem postępu.
Stopniowe poprawianie rentowności elektrowni (zwiększenie produkcji przy tej samej załodze, parku maszynowym itp musi do tego prowadzić) dało by również bardziej realną perspektywę inwestycji w tej branży, a co za tym idzie jej unowocześnienia, oraz zmniejszenia uciążliwości dla środowiska (pięknie mówi się o tym bardziej zrównoważonego rozwoju).
Jeśli idzie się drogą, i nie można jej przebiec w jednej chwili, trzeba od czegoś zacząć.
Każdy krok w wybranym kierunku, mimo że droga daleka, przybliża a nie oddala nas od celu.
Zmiany w życiu społecznym są możliwe wtedy gdy spotykają się dwie grupy ludzi.
Jedni którzy chcą mniej płacić, a drudzy którzy to umożliwiają.
Czy ktoś skorzysta z takich pomysłów to odrębna sprawa.
Ale
Tutaj nie ma kto tracić. Więc dla wszystkich droga prowadzi w tą samą stronę.

Pozdrawiam.Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 17.11.10 o godzinie 15:10

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Krzysztof Fałek:
Z dwutlenkiem oczywiście dokładnie tak.

CO2 wspomaga życie roślin i jest bardzo pożyteczny :)
Elektrownie szczytowo pompowe mające regulować ilość energii w systemie w zależności od potrzeb rynku, pobierają energię z systemu, gdy jest jej nadprodukcja, a oddają gdy rosną potrzeby rynku.Rzecz w tym że sprawność elektrowni szczytowopompowych jest rzędu 75%.Oznacza to że powiedzmy 25% energii elektrycznej pobranej podczas jej nadprodukcji, jest tracone, tylko po to aby regulować rynek.

ale gdyby nie odbierały nadwyżek to tracone byłoby .......
Regulacja rynku ceną daje możliwość nie produkowania tej energii (25%) wcale, a co za tym idzie braku produkcji CO2 z tym związanej. Daje także możliwość zaoszczędzenia paliwa zużytego bez sensu ekonomicznego, oraz braku konieczności budowy kolejnych elektrowni mimo globalnego zwiększenia produkcji energii.

regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Przy znacznie niższej cenie energii nocą, niż w dzień jest oczywiste że ładowanie większości ich baterii odbywało by się nocą.

samochody typu Melex są dostępne od dawna, mogą jeździć w ruchu a jakoś się nie upowszechniły
dlaczego ?
Jedni którzy chcą mniej płacić, a drudzy którzy to umożliwiają.
i tej drugiej strony u nas brakuje , albo właściwie jest ale ma nas .....
Krzysztof F.

Krzysztof F. inż.elektryk -
elektroenergetyka
automatyka

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Wózki akumulatorowe typu Melex są dość powszechnie używane.
Z każdym rokiem rośnie wydajność i spada realna cena ich baterii.
Ale ja nie pronuję jazdy nimi po mieście.
Chociaż i to kto wie.
Skoro np w Łodzi działają riksze, to wypożyczalnia Meleksów (nieco podrasowanych) pod warunkiem zgody urzędu miasta na ich użycie w zadymionym centrum z ograniczeniem ruchu dla transportu osobowego ,mogła by zapewne conajmniej wiosną latem i jesienią zrobić furorę :):).
Ludzie jadą rikszą, dlaczego nie mieli by jechać Meleksem.
Samochody elektryczne dziś proponowane są w bardzo podobnej jakości jak auta elektryczne. Z każdą chwilą taniej kosztuą ich akumulatory, co nie będzie bez wpływu na cenę aut.
Ich zaletą jest brak spalin, co w zadymionych centrach miast może być zaletą nie do przecenienia.
Dla nas i naszych płuc i zdrowia w ogóle, Co za tym idzie dla państwa z powodu mniejszych wydatków na medycynę, dla właścicieli budynków w centrach miast z racji zwiększenia czasokresu ich remontów.
Temat CO2 to inne rozdziały, ale niezależnie od zdań jakie w tym względzie mamy, Polska jako członek UE musi za emisję CO2 płacić, lub może sprzedawać prawo do niewykorzystanych własnych emisji.
Tak więc pożyteczne czy szkodliwe, niestety kosztują, co podnosi cenę energii.

Rzecz w tym że nie były by tracone (nadwyżki energii - przyp autora :) ) bo by ich wcale nie było.
Obniżając cenę energii w porach jej nadprodukcji i nieco podnosząc w godzinach szczytu zużycia możemy z powodzeniem zastąpić to co dla rynku robią elektrownie szczytowo-pompowe.
Na marginesie wcześniejszych wypowiedzi.
Obecny rynek wcale nie proponuje rynkowych warunków gry.
Cena nie jest dla końcowego odbiorcy wynikiem podaży i popytu.

Ps:
Zapomniałem o jednym.
Niestety na takim pomyśle oczywiście wszyscy w Polsce zarobią.
Ale i ktoś jak to bywa straci.
Stracą dzisiejsi producenci paliw dla transportu.
Stracą część zbytu.Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 14:07
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Marek R.:
Krzysztof Fałek:
Z dwutlenkiem oczywiście dokładnie tak.

CO2 wspomaga życie roślin i jest bardzo pożyteczny :)

Jak również życie mikrobów, które żyjąc w glebie, dzięki zwiększonej ilość CO2
prześcigają niektóre rośliny w dostępie do tego co im potrzeba. (nie samym CO2 roślina żyje)

Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.

Polecam ciekawy eksperyment na Standford:

http://news.stanford.edu/pr/02/jasperplots124.html
regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Jakieś przykłady?

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Adam B.:

Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.
to oczywiste, że nie wszystkie rośliny mogą "wyprzedzić" mikroby , ale jakoś dalej widzę łąki i lasy a nie "stada mikrobów" :)
regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Jakieś przykłady?

to elementarz
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Marek R.:
Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.
to oczywiste, że nie wszystkie rośliny mogą "wyprzedzić" mikroby , ale jakoś dalej widzę łąki i lasy

Za sto lat można będzie podziwiać w tym miejscu step ;)

(pożary w Rosji to zreszta preludium ku temu)
regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Jakieś przykłady?

to elementarz

(czyt. brak przykładów, przekonanie oparte na ślepej wierze)

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Adam B.:
Marek R.:
Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.
to oczywiste, że nie wszystkie rośliny mogą "wyprzedzić" mikroby , ale jakoś dalej widzę łąki i lasy

Za sto lat można będzie podziwiać w tym miejscu step ;)

(pożary w Rosji to zreszta preludium ku temu)

w Karbonie CO2 było w powietrzu znacznie więcej i roślinek dostatek , zresztą podobno lodowce się topią to chyba podleją te stepy ?

regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Jakieś przykłady?

to elementarz

(czyt. brak przykładów, przekonanie oparte na ślepej wierze)

tak przyjmijmy dla uproszczeniaMarek R. edytował(a) ten post dnia 17.11.10 o godzinie 17:52
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Marek R.:
Za sto lat można będzie podziwiać w tym miejscu step ;)

(pożary w Rosji to zreszta preludium ku temu)

w Karbonie CO2 było w powietrzu znacznie więcej i roślinek dostatek ,

Oj zna się Pan na tym o czym Pan mówi jak mało kto.

Ze wszystkich epok jakie mógł Pan wybrać w Karbonie było najmniej :)))


Obrazek

zresztą podobno lodowce się topią to chyba podleją te stepy ?

I będzie bagno ;)
Krzysztof F.

Krzysztof F. inż.elektryk -
elektroenergetyka
automatyka

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Adam B.:
Marek R.:
Krzysztof Fałek:
Z dwutlenkiem oczywiście dokładnie tak.

CO2 wspomaga życie roślin i jest bardzo pożyteczny :)

Jak również życie mikrobów, które żyjąc w glebie, dzięki zwiększonej ilość CO2
prześcigają niektóre rośliny w dostępie do tego co im potrzeba. (nie samym CO2 roślina żyje)

Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.

Polecam ciekawy eksperyment na Standford:

http://news.stanford.edu/pr/02/jasperplots124.html
regulacja rynku nie daje nic poza wzrostem cen , co jasno widać na każdym regulowanym rynku.

Jakieś przykłady?

Sugeruje Pan że gdzieś wskazywałem iż CO2 produkowany przemysłowo jest pożyteczny ???
Mogłem jedynie w odniesieniu do wody gazowanej.
Jeśli chodzi o CO2 rozmawialiśmy tam o czymś zupełnie innym.
O tym że w świetle obowiązującego prawa emisja CO2 to oczywisty koszt elektrowni.

Jeśli chodzi o mój własny pogląd w sprawie CO2 to wielokrotnie na jego temat pisałem - szkoda się powtarzać.Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 17.11.10 o godzinie 18:24
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Krzysztof Fałek:
Sugeruje Pan że gdzieś wskazywałem iż CO2 produkowany przemysłowo jest pożyteczny ???

Nie, nie. Nic z tych rzeczy. Komentowałem pana Marka.

Myślę, że ten przymiotnik nie pasuje do tak skomplikowanego zagadnienia.
Maciej W.

Maciej W. Manpower

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Adam B.:
Marek R.:
Krzysztof Fałek:
Z dwutlenkiem oczywiście dokładnie tak.

CO2 wspomaga życie roślin i jest bardzo pożyteczny :)

Jak również życie mikrobów, które żyjąc w glebie, dzięki zwiększonej ilość CO2
prześcigają niektóre rośliny w dostępie do tego co im potrzeba. (nie samym CO2 roślina żyje)

Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.

a inne lepiej :)
Polecam ciekawy eksperyment na Standford:

http://news.stanford.edu/pr/02/jasperplots124.html

rownie dobrze mozna zmienic nawozenie i udowodnic ze beda rosly szybciej (o czym jest mowa w opisie eksperymentu) :)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Maciej M.:
Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.

a inne lepiej :)

Tak.

Jeśli lubią kiedy jest im cieplej i bardziej mokro albo bardziej sucho.
A nie wszystkie lubią.

Słowem: więcej CO2 => zmiany klimatu => koszty.
Maciej W.

Maciej W. Manpower

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Adam B.:
Maciej M.:
Efekt: przynajmniej niektóre rośliny uprawne rosną gorzej.

a inne lepiej :)

Tak.

Jeśli lubią kiedy jest im cieplej i bardziej mokro albo bardziej sucho.
A nie wszystkie lubią.

Słowem: więcej CO2 => zmiany klimatu => koszty.

bez watpienia naklady :)
a czy -koszty czy +zyski = tego nie wiadomo ? :)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Samochody elektryczne - daleka orzyszłość?

Maciej M.:
bez watpienia naklady :)
a czy -koszty czy +zyski = tego nie wiadomo ? :)

Wiadomo, przecież są analizy, raporty, prognozy robione od dawna.Adam B. edytował(a) ten post dnia 17.11.10 o godzinie 19:55

Następna dyskusja:

samochody elektryczne




Wyślij zaproszenie do