Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

W związku z postem Łukasza pozwalam sobie założyć nowy wątek.
Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Arturze...
napisałeś w odpowiedzi na mój post
"Aha.I sądzisz,że jak przestanę pisać negatywnie , to ludzie nagle zaczną się dzielić tekstami o psychologii normalnej?"

Po pierwsze: nie uważam ,żeby pozostałe (m.in Twoje) posty należały do psychologii nienormalnej.
Reprezentujesz po prostu inny nurt m.z.
Tylko zrozum...
ktoś może naprawdę czuć się zmęczony ciągłym odpowiadaniem i jakby "tłumaczeniem" się Tobie dlaczego takie a nie inne narzędzia uważa za właściwe.
Przestaje więc pisać uznając dyskusje za bezcelowe.
Myślenie magiczne? Tak to moja specjalność.Natomiast przykład z Don Juanem , bez związku z dyskusją .Nietrafiony.Skrajny.Nie w Twoim nawet stylu.

Napisałeś też:
"lalalala , nie podoba mi się , to zamykam oczy i udaję ,że tego nie ma?"
Nie.I doskonale powinieneś wiedzieć,że nie to miałam na myśli pisząc o wypieraniu z pamięci pewnych rzeczy.
Nie chodzi o wypieranie czegoś , co jest właściwe a dla mnie niewygodne.Chodzi o wypieranie czegoś , co uważam za niekoniecznie właściwe.I nie widzę celowości za właściwe uznania.
Każdy ma prawo do swojej systematyki danych rejestrowanych na swoim własnym pokładzie.
Wybacz,że bardziej odpowiadają mi poglądy innych uczestników toczących się w tej grupie dyskusji.I nie mam zamiaru w związku z tym podajrzewać ,że niewłaściwie analizuję fakty bądź ich brak.
Po prostu.
Stare przysłowie mówi"jeden lubi operę, drugi pomidory".
I jedno i drugie upodobanie należy szanować i nie napychać pomidorami amatora opery , bo go w końcu zemdli i taka to będzie terapia;)

Zarzucasz brak dorosłości ..
"kurcze, myślałem ,że rozmawiam z dorosłymi ludźmi, gotowymi dom przyjęcia nowych informacji i zmiany swoich opinii, jesli będą do tego podstawy"

Czyli...jeśli przyjmuje się i nawet analizuje nowe informacje,ale nie zmienia się opinii , ponieważ po analizie okazuje się ,że nie ma własciwie do tego podstaw...to..jest się niedorosłym...
Ej...chyba nie...

Poza tym..ideologia.., ideały..czemu tak nie lubisz tych pojęć?
To nie są pojęcia pejoratywne....

Usunąć z pamięci nie znaczy zignorować.
Znaczy w użytym przeze mnie przypadku: przemysleć , przeanalizować i usunąć uważając za zbędne.Ale nie zignorować.

Tak .Stawiasz fakty nad ideologię-jak napisałeś."bo na tym polega faktyczna metoda naukowa, której jestem zwolennikiem,jako bardzo przydatnego narzędzia"
I dobrze.I pięknie.I stawiaj.Ale nie umniejszaj roli tych , którzy docierają do Klienta innymi metodami .
O nic innego tu nie chodzi.
Masz prawo do swoich metod i do swoich sukcesów, tylko nie wieszaj czarnych chmur bez przerwy nad tymi , którzy pracują w innym nurcie i też osiągają sukcesy....

teraz ...użyje Twojego"lalala..." i się odmelduję.
I przestaję się dziwić niektórym ludziom tutaj,iż nie zabieraja już głosu w dyskusjach z Tobą.

I..nie występuję ad personam.Po prostu..powiem tak...Czasem twoje argumenty sa warte przemyślenia uważam natomiast sposób w jaki je tutaj "podajesz" ..to jest to, z czym nie potrafię się pogodzić.

Czy..często zdarza Ci się pomysleć "kurcze...a może się mylę?"
Czy w ogóle zdarza Ci się tak pomyśleć.....

Uff...
Pozdrawiam
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Monika M.:
ktoś może naprawdę czuć się zmęczony ciągłym odpowiadaniem i jakby "tłumaczeniem" się Tobie dlaczego takie a nie inne narzędzia uważa za właściwe.

Zauważ proszę, że cała dyskusja w ostatnim wątku wzięła się od sytuacji, kiedy to ktoś mnie postawił w sytuacji tłumaczenia się, nie na odwrót ;)
Myślenie magiczne? Tak to moja specjalność.Natomiast przykład z Don Juanem , bez związku z dyskusją .Nietrafiony.Skrajny.Nie w Twoim nawet stylu.

Dla mnie bardzo trafny i będący przejawem pewnego dość życzeniowego przekonania, które pojawia się na różnych forach od czasu do czasu. Przekonanie to brzmi tak "Jak przestaniemy pisać o X, to pojawi się więcej postów o Y."

Tymczasem faktyczna struktura - która powtarza się raz za razem, na każdym forum, które widziałem i które się rozwija - jest całkowicie odwrotna: jak ludzie zaczynają pisać o Y, wtedy przestają pisać o X.

Jak ludzie tutaj zaczną prowadzić więcej dyskusji n.t. różnych metod psychologicznych, będzie mniej miejsca i zainteresowania dla takich dyskusji jak ta o empatii.

Fora, gdzie uprawiana jest struktura "Jak przestaniemy pisać o X" zwykle zapadają w stagnację, bo jak nie piszemy o X, to nie piszemy o niczym.

To trochę jak z tzw. kulturą ambitną - można narzekać na wydawców, że wydają "chłam pod publiczkę", albo zdać sobie sprawę, że część tej publiczki za jakiś czas wyrobi sobie gust na coś ambitniejszego...
Nie.I doskonale powinieneś wiedzieć,że nie to miałam na myśli pisząc o wypieraniu z pamięci pewnych rzeczy.

Jak mógłbym to wiedzieć? Skąd?
Stare przysłowie mówi"jeden lubi operę, drugi pomidory".
I jedno i drugie upodobanie należy szanować i nie napychać pomidorami amatora opery , bo go w końcu zemdli i taka to będzie terapia;)

Wybacz, ale miałem wrażenie, że rozmawialiśmy o konkretach (dana metoda daje takie korzyści, następującym kosztem, a tamta takie korzyści, następującym kosztem), a nie o gustach (wolę taką metodę niż taką). O gustach dyskusji się oczywiście nie podejmuję, dla mnie istotna jest dyskusja o tych konkretach pod nimi
Czyli...jeśli przyjmuje się i nawet analizuje nowe informacje,ale nie zmienia się opinii , ponieważ po analizie okazuje się ,że nie ma własciwie do tego podstaw...to..jest się niedorosłym...
Ej...chyba nie...

Widzisz, teraz mówisz o analizie informacji - to co innego :) I za analizą informacji i ew. odrzuceniem ich lub przyjęciem jestem jak najbardziej za. Natomiast Twoją poprzednią wypowiedź odczytałem jako coś mającego niewiele wspólnego z analizą informacji, a bardziej z ich selektywnym doborem.
Poza tym..ideologia.., ideały..czemu tak nie lubisz tych pojęć?
To nie są pojęcia pejoratywne....

Ależ ja je bardzo lubię :) Po prostu nie nadają się za bardzo do dyskusji w momencie, gdy analizujemy fakty i konkrety. O ideologii i ideałach mogę pogadać, ale przy piwie ;)
Usunąć z pamięci nie znaczy zignorować.
Znaczy w użytym przeze mnie przypadku: przemysleć , przeanalizować i usunąć uważając za zbędne.Ale nie zignorować.

Ok, przy takim rozumieniu wycofuję moje uwagi.
O nic innego tu nie chodzi.
Masz prawo do swoich metod i do swoich sukcesów, tylko nie wieszaj czarnych chmur bez przerwy nad tymi , którzy pracują w innym nurcie i też osiągają sukcesy....

Gdzie konkretnie wieszam czarne chmury nad innymi? ;)
I..nie występuję ad personam.Po prostu..powiem tak...Czasem twoje argumenty sa warte przemyślenia uważam natomiast sposób w jaki je tutaj "podajesz" ..to jest to, z czym nie potrafię się pogodzić.

Ok, rozumiem.
Czy..często zdarza Ci się pomysleć "kurcze...a może się mylę?"
Czy w ogóle zdarza Ci się tak pomyśleć.....

Tajest. Jak już wspominam, polecam moje dyskusje np. z Piotrem Jaczewskim jako przykłady sytuacji, w których wręcz zmieniam w dyskusji zdanie :)
Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Nie.I doskonale powinieneś wiedzieć,że nie to miałam na myśli pisząc o wypieraniu z pamięci pewnych rzeczy.

Jak mógłbym to wiedzieć? Skąd?
Jak to skąd?
Z analizy faktów;), czyli moich innych wypowiedzi ;)
Bezsprzecznie pojawianie się wypowiedzi różnych , ich zaistnienie tu lub tam, stanowi j a k i ś fakt. I jak to fakt..ma podłoże swoje..ciąg przyczynowo-skutkowy..;)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Monika M.:
Z analizy faktów;), czyli moich innych wypowiedzi ;)

Właśnie analiza poprowadzila mnie w innym kierunku ;)
Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Artur Król:
Monika M.:
Z analizy faktów;), czyli moich innych wypowiedzi ;)

Właśnie analiza poprowadzila mnie w innym kierunku ;)

bo analizowałeś nieempatycznie;)

konto usunięte

Temat: Poglądownia na podglądzie czyli dyskusje, polemiki ,...

Nie było mnie chwilkę, ale wracam z dobrym humorem. I w dodatku w temacie :)

Dawno, dawno temu był sobie pasterz, który pasł swoje owce obok starej, pustynnej drogi. Nagle podjechał i zatrzymał się przy nim nowy Jeep Cherokee. Kierowca-młody, elegancko ubrany mężczyzna - wysiadł i zapytał pasterza:
Jeśli zgadnę, ile dokładnie masz owiec, czy dasz mi jedną z nich?
Pasterz spojrzał na młodzieńca, potem na kłębiące się stado owiec i powiedział:
Niech tak będzie.
Młodzieniec zaparkował samochód, podłączył notebooka i telefon komórkowy, wszedł na stronę NASA, przeskanował teren używając swojego GPS-a, otworzył bazę danych oraz 60 skoroszytów Excela wypełnionych algorytmami, potem wydrukował 150-cio stronicowy raport na swojej super nowoczesnej mini-drukarce.
Następnie odwrócił się do pasterza i powiedział:
- Masz tu dokładnie 1586 owiec.
Na to pasterz:
Masz racje, możesz wziąć swoją owcę. Przybysz wziął owcę i umieścił ja na tyle swego samochodu.
Pasterz popatrzył na niego i zapytał:
Jeśli zgadnę, jaki jest twój zawód, czy zwrócisz mi moją owcę?
Czemu nie? - odrzekł młodzieniec. Pasterz powiedział pewnym głosem:
Jesteś konsultantem z firmy Artur Andersen.
Skąd wiedziałeś? - odparł zaskoczony młodzieniec.
To bardzo proste - odpowiedział pasterz i dodał:
Po pierwsze, przybyłeś tu chociaż cię nie wzywałem. Po drugie, wziąłeś moją owce jako zapłatę za to, że powiedziałeś mi coś co i tak już wiedziałem. Po trzecie, nie znasz się w ogóle na mojej pracy, ponieważ wziąłeś mojego psa zamiast owcy.....



Wyślij zaproszenie do