Ryszard
Mierzejewski
poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak
Temat: Na miejskich ulicach
Josif Brodski*Na Via Julia
Teodorze L.
Jeszcze dotąd w tym mieście dźwięczą dzwony, Teodoro,
jakbyś nie rozpłynęła się niby śnieżynka; ty sama
na korytarzu jak blask zjawiasz się wieczorną porą,
sunąc na plac z kamienną maszyną do pisania.
Zrywamy się od stołów! Nomadów różni od osiadłych
możność picia dwa razy tej samej wody ze strumienia.
Nie mówiąc o aniołach, nie wspominając o żadnych
bezbarwnych, jabłkowitych, nieugaszonych pragnieniach
w miejscowych fontannach. Widać, wielka to pustynia -
dworzec za ogrodzeniem, co zbiera szyny w pęczki.
Strumień się zachłystuje, widocznie tak czyni
dlatego, że nie wszystko powiedział - i to go męczy-
o twej urodzie. Miastu właściwe są niektóre
cechy: zbyteczne myśli, życzenia i innych parę,
plus chęć, by się przyczepiać do odcieni skóry,
do kostek nóg, fryzury, nadgarstka z jego wymiarem,
ponieważ tym się stajesz, co widzisz, co jest bliskie.
Miasto dalekowzrocznie, jak latorośl Liwii czy Julii,
niby rozpustny witeź śledzi cię z oka błyskiem:
szczęście miasta zależy od długości ulic.
1987
z tomu „К Урании”, 1988
tłum. Katarzyna Krzyżewska
*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina