konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Angelina Szczepaniec:

Popraw mnie jeśli się mylę...Kobieta może kokietować faceta, i czekać na jego reakcję. Jeśli on nie wykaże zainteresowania musi spasować. Czy uważasz ze swobodnie może się narzucać - czy jednak jej nie wypada?

Po pierwsze "narzucać" to jest raczej pejoratywne określenie i z uwodzeniem nie ma nic wspólnego. To ostatnie zakłada, że tak, jeśli nie ma zainteresowania z drugiej strony to sobie odpuszczasz no bo po co walić głową w mur? Poza tym to jest po prostu kwestia kultury i dobrego wychowania :)
Owszem, pewnie chciałbyś być kokietowany przez wiele kobiet ale, uważasz że to ma dla nich sens?

Nie, nie chciałbym bo nie szukam kokietek tylko kobiety, z którą ułożę sobie życie.
Widze, że trafiłam na experta więc pytam z czystej kobiecej ciekawości Panie expercie...

Konik zwany sarkazmem jest mocno kulawy i daleko na nim nie zajedziemy :)
Małgorzata Mulik

Małgorzata Mulik wiceprezes, ArtMul

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Świat nie lubi singli. A właściwie może nie tyle nie lubi, co odczuwa nieodpartą potrzebę ich zagospodarowania i określenia. I samo to jakby jeszcze nie jest niczym uciążliwym. Spróbuję się jednak czepić, bo zaczyna mi brakować słów na pewne tlumaczenia, a z mowy ciała pozostaje w stosunku do niektórych jedynie gest Kozakiewicza jako jedyny w obszarze percepcji.
Choćby obecność singli na imprezach, na których większa część jest "sparowana". Znam nie tylko spojrzenia kobiet, jak lwice broniących swego terytorium, ale także cały arsenał środków, które mają skutecznie ochronić partnera przed pajęczą siecią - pułapką jakiejś singielki. Widziałam też różne ciekawe, czasem śmieszne, czasem żałosne próby ominięcia tego kordonu przez faceta. Ogólnie budzi niesmak.
Małgorzata Mulik

Małgorzata Mulik wiceprezes, ArtMul

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Dwójka, duet, para czy każda inna nazwa jest i będzie w oczywisty sposób sporą różnicą w odniesieniu do jedynki. I tak jak syty głodnego nie zrozumie, tak wieczne dywagacje na temat tego, kto ma aktualnie lepiej, zależą wyłącznie od zajmowanego miejsca w związku lub poza nim.

Przykłady? Proszę bardzo. Nie musisz mówić, kiedy wrócisz. Plus. Ale na twój powrót nikt nie czeka. Minus. Jesz, co lubisz, prostsze zakupy. Plus. Zawsze kiedy jesz sam, musisz sam sobie przygotować, więc nici z niespodzianki. Minus. Masz zawsze wolną łazienkę, odpada więc walka o dostęp do tego atrakcyjnego miejsca. Plus. Nawet prysznic nie zastąpi delikatnego masażu dłoni występującego pod tytułem:mycie pleców. Minus. Jesteś panem swojego pilota, ważne zwłaszcza w okresie mistrzostw świata lub ulubionego serialu. Plus. Ale jak tu oglądać "Wichrowe wzgórza" lub koncert trzech tenorów samemu?! Miiiiinus. Jesteś zawsze mobilny. Możesz być tam, możesz być tu, paszport, walizka, żadnego zgrywania terminów. Plus. Ale plac św. Marka, podróż po Alpach, plaża w Hiszpanii w pojedynkę? Minuuuus. Ból głowy, łamanie w kościach, gorączka - cisza, spokój, łóżko na wyłączność. Plus. Nikt nie przytuli, nie podciągnie koca pod brodę, nie podstawi pod nos soczku z malin. Minus.

Można je mnożyć. Każdy z nas prawdopodobnie zna obie strony tego kapryśnego księżyca. W czym więc rzecz? A no w tym że czasami byśmy chcieli kogoś lub czegoś, co już kiedyś prawie mieliśmy.... A potem tak sie stało, że....no wiecie...jest, ale tylko miejsce, jakiś przedmiot, czasem, chociaż coraz rzadziej jakieś obrazy, wspomnienia. I wtedy trochę boli, trochę żal...Trudno jest z życiem wyjść na swoje

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Nic dodać nic ująć. W każdej sytuacji można znaleźć tzw plus lub minus, jednak życie jest takie że samemu się go nie przeżyje. Przyjaciele znajomi to jedna ale każdy kiedyś będzie miał tą drugą połówkę i ona będzie dla niego najważniejsza, a wtedy bardziej odczuwa się ten brak.
Zwłaszcza jeżeli przyjaciele będzie wszędzie ze swoja polówka to tym bardziej przykro się robi..
Maciej Przewłoka

Maciej Przewłoka Administrator
Systemów IT

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Nie określam siebie mianem singla, po prostu jestem wolny i nie jest to mój świadomy wybór, mimo to należę do tej grupy. Kiedyś pewnie postrzegano by mnie jako tego, któremu w życiu nie wyszło na szczęście dziś nie jest to już aktualne :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Często zastanawiam się, dlaczego jesteśmy singlami, skoro jesteśmy stworzeni do życia w parach (lub jak kto woli grupach). :)

Napiszę krótko, może właśnie chodzi, abyśmy poznali smak plusów i minusów takiego życia? Może w ten sposób możemy nauczyć się, co jest dla nas dobre a co złe?
Łukasz K.

Łukasz K. Kocham sieć. Przez
10 godzin dziennie.

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Jestem singlem, ale jeżeli singlem jest nazywany człowiek, który korzystając ze swojej wolności wybiera samotność, to chyba nie powinienem być tak określany. I wydaje mi się, że gros obecnych tutaj osób nie pasowałoby do tego miana. Mimo wszystko jesteśmy w tej grupie, istniejącej de facto dla ludzi samotnych, którym definicja singla bardziej odpowiada z powodu swej, hmmm, "dumności", jeżeli mogę tak to neologistycznie wyrazić. Osoba samotna <-> singiel - ostatnie lepiej jednak brzmi.

A dlaczego jesteśmy singlami? Z powodu dużej ilości pracy, wielkomiejskiej alienacji, niechęci do częściowej rezygnacji ze swojego stylu życia, pełnego cieszenia się tym, co należy wyłącznie do nas, egoizmu... powodów jest naprawdę wiele, a większość z nich markuje tylko te prawdziwe, by poprawić swoją wartość we własnych oczach.
Maciej Przewłoka

Maciej Przewłoka Administrator
Systemów IT

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Trudno nie być czasem samotnym jeśli jest się przyjezdnym Warszawiakiem ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Łukasz Kąkolecki:
Jestem singlem, ale jeżeli singlem jest nazywany człowiek, który korzystając ze swojej wolności wybiera samotność, to chyba nie powinienem być tak określany. I wydaje mi się, że gros obecnych tutaj osób nie pasowałoby do tego miana. Mimo wszystko jesteśmy w tej grupie, istniejącej de facto dla ludzi samotnych, którym definicja singla bardziej odpowiada z powodu swej, hmmm, "dumności", jeżeli mogę tak to neologistycznie wyrazić. Osoba samotna <-> singiel - ostatnie lepiej jednak brzmi.
>
A dlaczego jesteśmy singlami? Z powodu dużej ilości pracy, wielkomiejskiej alienacji, niechęci do częściowej rezygnacji ze swojego stylu życia, pełnego cieszenia się tym, co należy wyłącznie do nas, egoizmu... powodów jest naprawdę wiele, a większość z nich markuje tylko te prawdziwe, by poprawić swoją wartość we własnych oczach.

Zgadzam się z Tobą, że słowo "singiel" jest bardziej światowe. :) Uwielbiamy neologizmy (coraz więcej jest w polskim "-ściowych" słów).

Brak czasu, dużo pracy, materializm to według mnie tylko wymówka. Czy to nie jest ucieczka przed szczęściem, a przede wszystkim jego minusami? Od razu nadmienię, że jeszcze 5 lat temu nie przeszkadzała mi singlowość ;), ale teraz jest inaczej.

A czy praca, mieszkanie na kredyt na długo wystarczą? Czy szczęście nie jest koniecznością dzielenia się?
Łukasz K.

Łukasz K. Kocham sieć. Przez
10 godzin dziennie.

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Marianna Brykalska:
Brak czasu, dużo pracy, materializm to według mnie tylko wymówka. Czy to nie jest ucieczka przed szczęściem, a przede wszystkim jego minusami? Od razu nadmienię, że jeszcze 5 lat temu nie przeszkadzała mi singlowość ;), ale teraz jest inaczej.

A czy praca, mieszkanie na kredyt na długo wystarczą? Czy szczęście nie jest koniecznością dzielenia się?

Chyba tylko masochiści uciekają przed szczęściem ;-) Po prostu droga do owego szczęścia nie wydaje się warta jego osiągnięcia. Częstokroć wolę inne, mniej męczące/stresujące zajęcia niż podrywanie jakiejś kobiety. Poza tym można być w takiej konstelacji okoliczności, gdzie samotność nie jest dojmująca i uderza w duszę tylko od czasu do czasu. Taką konstelacją może być na przykład masa roboty w pracy.

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

A u mnie to kwestia wyborów - do tej pory jakoś mnie nie pociągały stałe związki, nie na tyle żeby z kimś zamieszkać np... ale! ostatnio zaczynam się rozglądać, jednak jakoś zaczynam czuć się nieswojo.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

A to jest dobre pytanie! Sama sobie je zadaję:)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Dlaczego jestem singlem... hmmmm... bo żyjemy w wolnym świecie i każdy ma wolny wybór ;]]] a tak poważnie to chyba ze względu na nieudane małżeństwo i chęć odpoczynku :)
Andrzej Słota

Andrzej Słota Doświadczony manager
otwarty na nowe
wyzwania

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

a ja niestety już do tej formy przywykłem i zastanawiam się kiedy to się zmieni

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Andrzej Słota:
a ja niestety już do tej formy przywykłem i zastanawiam się kiedy to się zmieni
to nie przywykaj :) jutro też jest dzień :)
Andrzej Słota

Andrzej Słota Doświadczony manager
otwarty na nowe
wyzwania

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Aleksander Gąsiewski:
Andrzej Słota:
a ja niestety już do tej formy przywykłem i zastanawiam się kiedy to się zmieni
to nie przywykaj :) jutro też jest dzień :)
ajtam ajtam ;)
Małgorzata Kowalska

Małgorzata Kowalska Credit
Controller/Office
Manager, Chello
Central Europe

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Nie wierzę w to, że ktoś jest singlem z wyboru, bo "ja chcę". Nikt nie chce być sam i nikt nie chce być samotny. Taka jest natura ludzka i ciągnie nas do "stada". Nie zawsze niestety nam się udaje. Nie zawsze trafiamy na odpowiednie osoby. To powoduje ból, zniechęcenie, strach przed kolejnymi niepowodzeniami. Wtedy nam się może wydwać, że lepiej jest byc samemu i jeśli długo powtarzamy to sobie, to w końcu byc może zaczynamy wierzyć. Jednak gdzieś w głebi każdy chce mieć tę jedną jedyną osobę, na której może polegać, z którą chce być i tworzyć to wszystko, co IM się tylko zachce.
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

ja szczerze przyznam, że w momencie na "najłatwiejsze łowy", bądź tez najczęstsze łączenie sie w pary- czyli czas liceum, studiów - na związek po prostu nie byłam gotowa. ot proste pytanie, prosta odpowiedz. ;) to tak w telegraficznym skrócieAnna Sowińska edytował(a) ten post dnia 03.09.10 o godzinie 16:03

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Aldona M.:
Bo faceci są jacyś tacy niezdecydowani.

Nie wszyscy są tacy - niektórzy wiedzą czego chcą.

Oczywiście, że faceci wiedzą czego chcą ... oni po prostu chcą ideału, tyle, że rzeczywiście ciężko o taki - bo każdej czegośtam brakuje. Można ześwirować, niczym główny bohater z "Dnia Świra" kiedy się taki ideał spotka ... nawet jeżeli to jest tylko sen.
A i tak w końcu okazuje się, że chodzi głównie o sex ;-) i że na resztę można oko przymknąć jeżeli w tej materii jest naprawdę super :-) Tylko czy udany seks jest przyczyną, czy skutkiem innych mniej lub bardziej udanych kwestii? Oto jest pytanie :-/

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Brak czasu, dużo pracy, materializm to według mnie tylko wymówka. Czy to nie jest ucieczka przed szczęściem, a przede wszystkim jego minusami? Od razu nadmienię, że jeszcze 5 lat temu nie przeszkadzała mi singlowość ;), ale teraz jest inaczej.

A czy praca, mieszkanie na kredyt na długo wystarczą? Czy szczęście nie jest koniecznością dzielenia się?

Chyba tylko masochiści uciekają przed szczęściem ;-) Po prostu droga do owego szczęścia nie wydaje się warta jego osiągnięcia. Częstokroć wolę inne, mniej męczące/stresujące zajęcia niż podrywanie jakiejś kobiety. Poza tym można być w takiej konstelacji okoliczności, gdzie samotność nie jest dojmująca i uderza w duszę tylko od czasu do czasu. Taką konstelacją może być na przykład masa roboty w pracy.

Popieram tę wypowiedź Łukasza. Wiadomo, że praca czy fajne mieszkanie nie jest pełnią szczęścia, ale w życiu nie można mieć wszystkiego i trzeba umieć cieszyć się tym co mamy. To nie jest wymówka czy oszukiwanie tylko ucieczka od zgorzkinienia. A szukanie partnera do życia to nie zakup samochodu. Można całe życie szukać bardzo aktywnie (cokolwiek to znaczy) i nie znaleźć lub nabawić się wyłącznie rozczarowań, a można nie szukać i znaleźć... ot tak po prostu, co chyba najczęściej się zdarza.

Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do