Witam;
Z racji moich studiów i zainteresowań, wiem o metodach treningu biegowego baaaaardzo dużo, czuje się więc w obowiązku odpowiedzieć na postawione pytanie i wyprowadzić z błędu Marcina Bieleckiego
Tak więc:
• Dla schudnięcia bieganie przed śniadaniem jest jak najbardziej wskazane - organizm czerpie energię ze zgromadzonych zapasów (trójglicerydy z tkanki tłuszczowej oraz glikogen mięśniowy i wątrobowy); jednak nie należy się przesadnie forsować - bieg nie powinien być zbyt intensywny, dzięki czemu organizm będzie spalał w przewadze tłuszcz, a oszczędzi zasoby glikogenu; za to powinien być to bieg długi: 7-10 km byłoby w sam raz; dodatkowym atutem biegu przed śniadaniem, jest spadek apetytu, dlatego raczej niemożliwe jest 'wciągnięcie' sutego śniadania, co sugerował Marcin; polecam na śniadanie duży jogurt Jogobelli i gorącą herbatę
• Jeśli natomiast zainteresujesz się poważnym budowaniem pułapu tlenowego, który w połączeniu z wagą, daje obraz realnych możliwości biegacza, polecam wyjście na 'drugą rundę' - po południu; nie musisz się obawiać, że będziesz zmęczony po porannym treningu (jeśli oczywiście nie przeforsowałeś się na nim); a i czasu na popołudniowe bieganie nie potrzeba wiele, jeśli zastosujesz taki przykład mini treningu interwałowego: 1,5 km wolnego truchtu, 10 minut ćwiczeń rozciągających + kilka krótkich (30-50m), szybkich przebieżek lub podbiegów, 4-10 biegów interwałowych na odcinku 300-500m (interwały - odcinki pokonywane z dużą prędkością + krótkie przerwy między nimi, nie pozwalające na pełny wypoczynek - od 30 do 90 sek.), wolne rozbieganie ok. 1,5 km, końcowe rozciąganie; taki mały trening raczej nie zajmie więcej, niż 40 min;
• Co do odżywiania - słów kilka o posiłkach biegacza:
KSIĄŻĘCE ŚNIADANIE, KRÓLEWSKI OBIAD i KOLACJA BIEDAKA
Szczególny nacisk chciałbym położyć na ostatni element tej frazy - kolacja musi być skromna i lekka, bogata w produkty białkowe (przykład: 2-3 kawałki razowego chleba moczonego w oliwie z oliwek + serek homogenizowany 250-300 ml); taki posiłek dostarczy potrzebnych składników pokarmowych i spowoduje, że sen będzie spokojny i zdrowy; no i nie polecam na noc bananów - są bardzo wysoko energetyczne, ze względu na ogromną zawartość procentową węglowodanów, których wszak podczas snu nie spalimy.
Chyba wystarczy wyjaśnień i sprostowań... Chyba i tak za bardzo się rozpisałem.
Czołem biegacze