konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Jacek Podsiadło*

Noc w pokoiku na górze w Kopańcu


Raz po raz wzdycham, staram się to robić z ulgą.
Piszę sztukę drwiącą z bogów.
Wielkie pytania miażdżą małe odpowiedzi.
Ten trzeci, który nie jest mną ani wierszem,
rozdaje karty z miną, jakby gra szła o życie.
Sypie się wiatr z rękawa. Pula dla niego.
Mniejsza stawkę. W ciemno.
Ciemno. Czarna polewka, stół.

z tomu „Wiersze zebrane”, 2003

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki w temacie
Współczesna poezja polska - najmłodsze pokolenie
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 11:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W wynajętych pokojach

Tomas Tranströmer*

Głęboko w Europie


Ja ciemny kadłub płynący między obiema bramami śluzy
spoczywam w łóżku hotelowym gdy miasto wokół się budzi.
Cichy zgiełk i szare światło się wdziera
i unosi mnie wolno na następny poziom: ranek.

Podsłuchany horyzont. Chcą coś powiedzieć ci umarli.
Palą ale nie jedzą, nie oddychają ale zachowali głos.
Będę śpieszył ulicami jako jeden z nich.
Sczerniała ciężka jak księżyc katedra powoduje przypływ i odpływ.

z tomu „För levande och döda”, 1989

tłum. ze szwedzkiego Leonard Neuger

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.10.11 o godzinie 08:26

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Roland Erb

Noclegownia


pamięci Osipa Mandelsztama

Dom – cienie – tutaj,
idę wąskim korytarzem powietrza,
ciała, leżące, porozrzucane tu i tam,
ze ścian stosów książek kawałków żelastwa
jakieś blado-sączliwe światło.
Ostatnie mieszkanie dla mnie,
ostatni oddech – zamiera. Idę ku.
Wgrzebuję się w stertę gazet.

Ciężka ta noc. Zanim ciało drogę powrotną
przebędzie, pada w szorstkie przescieradła.

przełożyła Anna Janko
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: W wynajętych pokojach

Marek Kreutz

Hotel Grand


Cisza pośród hotelowych ścian
dwa łóżka stolik i cieknący zepsuty kran
Za zamkniętymi drzwiami
każdy jak ślimak sam
Już nie ma wolnych miejsc
W Hotelu Grand

Na dole w nocnym barze
Barman przeciera szkło
Nic się już dziś nie zdarzy
bierzesz klucz numer sto
i wracasz do pokoju
w jaskrawym świetle lamp
Juz nie ma wolnych miejsc
W Hotelu Grand

A potem czekasz bezsennie
aż cisza tej nocy bez dna
ogarnie hotel aż po dach
i wtedy słyszysz ciche kroki
za ścianą tu i tam
to samotność krąży po
Hotelu Grand

Cisza pośród hotelowych ścian
dwa łóżka stolik i cieknący zepsuty kran
Taki jest każdy wieczór
jak ja to dobrze znam
Już nie ma wolnych miejsc
w Hotelu Grand.

z płyty "Blues concert",1983

"Hotel Grand",kompozytor:P.Ruciński;wokal:Elżbieta Mielczarek,harmonijka:Jan Kyks Skrzek;gitara:Piotr MajewskiZofia H. edytował(a) ten post dnia 05.02.11 o godzinie 12:35

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Norman MacCaig

Pokój hotelowy na dwunastym piętrze


Dziś rano obserwowałem stąd
helikopter krążący jak chory owad
wokół Empire State Building, tego
ogromnego dentystycznego wiertła, i lądujący
na dachu drapacza PanAm.
Lecz teraz, z niewiadomych stron,
przyszła północ. Jej nieokrzesaną ciemność,
krzyżowym ogniem, ostrzeliwuje milion
oświetlonych okien.

Lecz północ nie
tak łatwo pokonać. Leżę w łóżku, pomiędzy
radiem a telewizorem, i słyszę
ciągły skowyt najdzikszych okrzyków wojennych
w połyskujących kanionach i parowach -
policyjne auta i karetki spieszą
do połamanych kości, chrapliwych wrzasków dobiegających
z mieszkań bez ciepłej wody, do krwi
szklącej się na chodnikach.

Granica nigdy nie jest
gdzie indziej. I żadne barykady
nie powstrzymają północy.

przełożył z angielskiego Andrzej Szuba

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 18.12.12 o godzinie 18:00

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Beata Obertyńska*

Noc w obcym, gościnnym pokoju


Okno jednego z gościnnych pokoi
otwarte w ciemny ogród o nieznanej twarzy...
Za mną senny brzęk muchy, która niepokoi
smukły płomyk nad jednym z gościnnych lichtarzy.

Na nie widzianym teraz, ciemnym nieboskłonie
łun śniadych suche dreszcze przelatując świecą...
Niebo się im opędza, jak od bąków konie
nerwowej skóry krótka błyskawicą...

Żabami obłąkanie pulsujący staw,
gwiazdy gdzieś zagubione na niebie dalekim
i noc, co podeszłą do okien wonią ściętych traw,
jak przechodząca krowa, gdy łąką zapachnie i mlekiem...

z tomu „Otawa”, 1945

*notka o autorce i linki do innych jej wierszy
w temacie W nigdzie nic..., czyli o pustce w poezji

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Adam Ziemianin

Widok hotelowy na lotnisko


Srebrne taksówki
latają w powietrzu
a w środku mają
nadzianych klientów

A każdy klient
to gruba ryba
z Niagarą dolarów
bo innych tu nie ma

i każdy pali
cygaro ekstra
a tam na Kubie
Fidela skręca

I każdy pije
łyskacza z lodem
a stewardessy
są takie młode

W oknie hotelowym
wszystko jak na dłoni
warkocze taksówek
i ty pogubiony

Na cztery łapy
jak wielkie koty
to nie taksówki
to samoloty

z tomu „Notesik amerykański”, 2004

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Mirka Szychowiak

Usprawiedliwienie na piśmie


Dom, jak budynek sądu – wyniosły
i zimny. Oczy świętych wędrują
za mną, są wszędzie.
Muzeum grzechu, pokoje występne;
na ścianie, w grubych ramach
święta rada przysięgłych – zgodnie
nie miewa żadnych wątpliwości.

Zostawcie mnie samą w pokoju
- nie całkiem świętą, trochę złą.
Napoczętą jak paczka ciastek,
słodką i gorzką, nigdy nie gotową.

z tomiku „Jeszcze się tu pokręcę”, 2010

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Krystyna Rodowska*

Pokój nr 7

Od biało kwitnącego drzewa jestem mniej samotny

Williams Carlos Williams „Mężczyzna w pokoju”

Nie ma tu mężczyzny ani innej kobiety.
Nie ma telefonu, radia ani telewizora.
Nie ma fotografii bliskich osób, domu ani miasta.
Nie ma nawet laptopa stamtąd, bo zniósłby źle podróż
do innych przestrzeni (także wirtualnych).
Nie bzykają komary. W oknie nie przysiądzie
mewa, choć jej krzyk całkiem blisko rozdziera powietrze.

Ten pokój jest mieszkaniem, lecz także pustelnią.
Kilka lamp do wyboru, aby rozjaśniać myśli.
I tylko trochę książek, żeby się nie rozpraszać.
Sęki w sosnowej podłodze, to jedyne oczy
jakie tu mogą mnie podejrzeć.
Jedyne, wąskie okno – zbyt słabą pokusą
By wychynąć stąd wzrokiem ku życiu podwórka.
Żółte jabłka w koszyczku: tyle, by nie zapomnieć
jak pachnie wczesna jesień w baroku ogrodów.
Chłód Północy zaprasza do ćwiczeń z milczenia.

Siedzę tutaj, to znaczy, trochę inaczej jestem.
Zasypiam bez muzyki; przyjdą inne glosy?
(gdy deszcz zastuka w okno, cieszę się rozmówcą)
Wybrałam „tutaj”, by uszczknąć „gdzie indziej”,
na wygnaniu z języka, z wydeptanych ścieżek.
Od drzew, zrzucających kolory, jestem mniej samotna.

*notka o autorce i linki do innych jej utworów w temacie
Rozmowy o poezji
Marta K. edytował(a) ten post dnia 05.09.11 o godzinie 04:51

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Wolfgang Bittner*

Nad ranem w hotelu


Po przebudzeniu
twoje zimne ramiona,
okno stuka,
a na podwórzu
o kałuże
bije deszcz.
Gdy podnoszę wzrok,
wyrasta przede mną
dworzec.

przełożyła Marta Sowińska

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Wioletta Grzegorzewska

Nawiedzona stancja w "Skrzacie"


Po rynnie zjeżdża prysznicowy wirtuoz,
który zmienia skarpetki raz na ruski rok.
Raz na zawsze skoczyłby po piwo, ale się boi.
Malarka spod piątki (pogotowie seksualne
w kotłowni) lekką ręką pomaga kolegom,
aby z ciężkim sercem malować precyzyjne akty.
Upośledzony wujek Józek - model na Wydziale
Plastyki tańczy w na płytkach w kuchni,
jakby rozgrywał najważniejszą w życiu partię
szachów w turnieju parkowym. Chiromantka,
samouk za dychę, stawia karty; łazi po liniach
życia i serca jak akrobata. - Tutaj przed sesją
skserują cię najtaniej i zachowają na potem.
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 23.03.12 o godzinie 18:13

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Stanisław Nyczaj

Żal


Popołudniowe słońce świadkiem:
na rękach wniosłem cię do łóżka
i rozkołysał się pokój
w długi cudowny rejs.
 
Nasz pokój
niespokojny,
hotelowy, wczasowy...
Nasz pokój —
z rozkwitłą lilią pościeli.
Nasz pokój —
złorzeczyłaś: "nie nasz".
 
Teraz znów
każde w swoim.
W zacisznej przystani.
Lecz czemu aż tak ku dzikim
wiatrom, falom się rwie?
 
Patrz, jak bezpiecznie
do serca cię wnoszę,
oddaję całą różę swych żył!

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Henryk Wrożyński*

Hotel Alexander

W Hotelu Alexander w Filadelfii
Na siódmym piętrze
Billie Holiday
Śpiewa w windzie
Tańczyła całą noc
I wraca do domu
A może to tylko ja
Rozmawiam z duchami
Przed poranną kawą
Zamiast gardenii
Białe róże w małych flakonikach
Na czerwonych dachach słońce
Bawi się francuskim rogalikiem
Nadziewany estetycznie
Taka poranna konfitura
Pomarańcze na ustach
Jak niedotknięte łzy
W Hotelu Alexander w Filadelfii
Płatki róż zbierają rosę
Z twoich piersi
Łyk czerwonego wina
Z dodatkiem szminki
Twoje buty tańczą tango
Jeszcze zanim je włożysz na nogi
A ta suknia dawno temu kupiona
Sama zdejmuje się
Z wieszaka
Mówi że też chce tańczyć
W Hotelu Alexander w Filadelfii
Gwiazdy pochowały się
W starych rynnach
Szepczą coś o planetach
Gdzie więcej światła
Nie możemy im uwierzyć

Ta ziemia lubi polską krew,2011

*notka o autorze w temacie Lęk

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Osip Mandelsztam

* * *


Mieszkanie ciche jak papiery,
Puste i nawet nie prorocze.
Co słychać tu? Kaloryfery -
W rurach jest woda i bulgocze.

Mienie znajduje się w mej pieczy.
Telefon milczy odrętwiały.
Chcą na ulicę wyjść stąd rzeczy,
Mają dość tego - co widziały.

Dalej stąd uciec już się nie da,
Diabelnie cienką mam tu ścianę
I pieśni moje na grzebieniu
Są pod przymusem komuś grane.

Taki, co uczył już w jaczejkach
Oraz w czerwonym komsomole,
, Może nauczać też oprawców -
Jakie piosenki śpiewać w szkole.

Przydziałowe czytam książeczki,
Sznur konopny plotę ze strachu,
Niech te moje groźne bajeczki
Ukołyszą do snu kułaków.

Jakiś artysta, który ziewał,
A potem czesał len w kołchozie,
Potem atrament do krwi wlewał,
Niechby tu pożył - w takiej grozie.

Jakiś szlachetny donosiciel
Jak sól tak w czystkach oczyszczony,
Żony i dzieci swych właściciel,
Niechby tu został - doniesiony.

Tyle męki jest tutaj w złości,
Tyle złości w aluzjach się szuka -
Jakby ktoś młotkiem wbijał gwoździe,
Jakby młotkiem Niekrasow stukał.

Wkładajże głowę w ten tu stryczek,
Właśnie od ciebie się zaczyna.
A nie - to stukaj drewniakami,
Boś flejtuch oraz starowina.

I zamiast zdroju Hipokreny -
Strumień strachu, odwieczne źródło
Wdziera się między krzywe ściany,
W to moskiewskie chałturne pudło.

listopad 1933

przełożył Jarosław Marek Rymkiewicz

Wersja oryginalna pt. „***[Квартира тиха, как бумага...]”
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Nóra Ružičková*


* * *


w hotelowym pokoju
stoję chwilę przy oknie
za podwójną szybą ruch drzew
nie słychać dźwięku wiatru w liściach
a jego nieobecności
nie zastąpi mi ani szept
ani westchnienia
zmęczenie które
ode mnie odeszło
jest prawdziwsze
niż to co mam
przed sobą

z języka słowackiego przełożył Miłosz Waligórski

*notka o autorce, inne jej wiersze w wersji oryginalnej, polskich przekładach
oraz linki do innych przekładów w temacie Poezja czeska i słowacka
Marta K. edytował(a) ten post dnia 20.09.12 o godzinie 07:33

konto usunięte

Temat: W wynajętych pokojach

Jacek Łukasiewicz

*

W tych hotelach luksusowych chłodne oczy.
Luksusowe oczy patrzą w luksusowy czaj.
W tych hoteli luksusowej czarnej nocy
przeżywałeś podejrzany raj.

Jeszcze życia pozostaje wątły luksus
w bezszeleście hotelowych wind.
Może jeszcze dwie dekady tobie stukną,
gdy wiać będzie wiatr,i vent i Wind.

Nad herbatą twoje oczy,nad herbatą,
jakby stanął nad herbatą czas.
Czarną nocą luksusowo będą za to
drwić i kpić,i prześladować nas.

Czas,uczucie i wspomnienie,i marzenie,
i ten luksus się zaplątał,nie wiem skąd.
Trochę szczęścia i tęsknota i cierpienie,
gdy nad nami zapanuje przyszły Sąd.

W tym hotelu luksusowe twoje oczy
zapatrzone w bursztynowy czaj.
Już wystarczy,bo jesteśmy w centrum nocy.
Przestań milczeć!Śmiej się!Łkaj!

A tak wszystko przeminęło,pozostało
tam gdzie przykrył to,co było,welon tchu.
I dech czuję teraz dłonią,a nie ciało.
Tchnienie,które się rozwiało - tam i tu.

z tomu Deszczyk i inne wiersze,2005
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W wynajętych pokojach

Tomas Tranströmer*

Ich dwoje


Gaszą lampę, a jej biała kopuła połyskuje
przez chwilę nim rozpuści się
jak tabletka w szklance mroku. Potem uniesieni.
Ściany hotelu wrastają w czerń nieba.

Przycichły miłosne ruchy. Usnęli
lecz ich najskrytsze mysli spotykają się
niczym dwie barwy przepływajace jedna w drugą
na mokrej kartce szkolnego malunku.

Jest ciemno i cicho. Ale tej nocy miasto podeszło
bliżej. Z wygaszonymi oknami. Nadciągnęły domy.
Stoją stłoczone w oczekiwaniu tuż-tuż,
tłum o twarzach bez wyrazu.

z tomu „Den halvfärdiga himlen”, 1962

tłum. ze szwedzkiego Magdalena Wasilewska-Chmura

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.06.13 o godzinie 17:00

Następna dyskusja:

Nocleg whotelu dwu gwiazdko...




Wyślij zaproszenie do