Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Metamorfozy

Włodzimierz Budny*

kamuflaż


przybieram postać
szarego wróbla
i znikam
z pola widzenia
innych
nikt nie pyta mnie
o nazwę ulicy
nikt nie prosi abym
którąś wskazał
nikt nie żąda dokumentów
kiedy frunę na czerwonym
świetle
znajomi przechodzą obok
bez powitania
i chęci na pogawędkę
to doskonały kamuflaż
kiedy chcę
spotkać się nagle
z następnym wierszem

z tomu „Kraina wierszy”, 2010

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Czym jest wiersz?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.04.13 o godzinie 23:20
Kacper Potocki

Kacper Potocki specjalista od psiej
dietetyki

Temat: Metamorfozy

"Wiem, że jesteś"

Gdyż nawet wtedy, jak siedzę smutny,
zaszyty w kątku, z głową w obłokach.
Wiec nawet kiedy łez szmer okrutny
płucze myśl wątłą uwięzłą w trokach?
Jak napisano – jesteś tuż blisko,
do końca wierny, zawsze ten sam?
Tak bardzo czuję jak mnie miłujesz
… jak oblubieniec

Miło jest zamknąć oczy zmęczone,
wyobrażenie wtedy tężeje.
Twój kształt ziszczając się w czystej skroni
Bożą miłością się do mnie śmieje.
Jak zrozumiałem – dałeś mi wszystko,
z łaski, za darmo, kochając wielce!
Bardzo dziękuję, że mnie miłujesz
… mój oblubieniec
Bożena Węgrzynek

Bożena Węgrzynek nie jestem poetką

Temat: Metamorfozy

Metamorfoza
Zamieniłam ogromny ocean nicości
na strumyk szemrzący, niepozorny taki.
Wyciszyłam chorały. Śpiewające ptaki
słyszę pod niebem w ciszy, gdy wieczór zagości.

I rozdałam moje niewinne wspomnienia,
niechaj za nie kupią marni przyjaciele
odrobinę emocji, zabawy w niedzielę
na targowisku próżnym i pełnym zdziwienia.

Cisza. Cisza lekarstwem, myśli moje durne,
ptaki wieści na skrzydłach przyniosły zamorskie.
W szumie wiatru wróciły wspomnienia radosne
przenoszą mnie do czasu gdzie niebo bezchmurne.

Gdzie słowo znaczy tyle, co powinno znaczyć
Nie zawiedzie w potrzebie, nadzieją osłoni
Senne strofy przeplata z marzeniami, goni
By ulotne fantazje na jawie zobaczyć.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Metamorfozy

Charles Cros

Przemiana


                                     Dla Édouarda Maneta

Wiatr, ciepły zwiadowca wiosennego szturmu,
Unosi w zielonej mgle pączki na gałęziach.
Deszcz i słońce, spokój i nagłe ataki wiatru,
Czarne lasy na niebie i śnieg w białych bandażach,
Na zmianę. Przyroda jak w siedemnastym roku
Życia nadąsana młoda panna, smukła w biodrach,
Śmieje się lub płacze w przypływach kaprysu.
To jeszcze nie jest wiosna, ale też już nie zima,
Twoja dusza, o moja urocza, te pomieszane godziny,
Zielona mgła czarnymi gałęziami jest wypełniona,
Złośliwe słowa i pustoszące wszystko rozmowy,
Na twych ustach dzika róża w pączku uchylona,
Zawieszona na moich ustach. Śniegu i gradu ulewy
Zatapiają. A trawa na ostre szkliwo jest narażona.
Twoje dąsy stały się w moich pocałunkach śmiechem
Jak topniejący śnieg, słaby i wciąż zalegający
W triumfalnych promieniach słońca. Uspokojeniem
Twoich oczu, które miotały spojrzenia dzikiej pantery,
A teraz są tak łagodne. Kochana, bądźmy milczeniem
Jak ustające powoli śnieżne i zimne wiatry.
I twoje gry miłosne błogim, różowym wieczorem.

z tomu „Le Coffret de santal, 1879

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Transition” w temacie
W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.06.15 o godzinie 13:53

Następna dyskusja:

metamorfozy




Wyślij zaproszenie do