Zofia
Szydzik
wolna jak wiatr -
emerytura
Temat: Zima
styczniowy pejzażkrajobraz okrył się białym snem,
otulił drzewa szadzi pajęczyną.
na drogach puchowy śniegu tren,
po którym dziewiczo sanie płyną,
pełne gwaru i brzęku janczarów.
raźny koński kłus i śniegu chrzęst,
niesie wiatr, poza ośnieżony parów
po bezdrożu białym niczym chrzest,
po leśną knieję i mgliste manowce,
gdzie gawronów, jak rozrzucone nuty,
na niebie sinym - upiorne szybowce
i konarów uśpione sterczą kikuty.
muzyka zawiei i wiatru głośny jęk
podąża za kuligiem - płóz śladem,
tam, gdzie radosny dzwonków brzęk.
świat strojąc się w śniegowy diadem,
śpieszy na karnawał bladym bezdrożem.
z zadymką w sadzie już tańczą chochoły
i strach ogrodowy, objęty wpół mrozem,
ruszył w taniec i legł, u wierzei stodoły,
machnąwszy wiechciem słomy na takie mozoły,
zasnął!Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 27.01.10 o godzinie 23:07