konto usunięte

Temat: umowa kupna-sprzedaży samochodu - wady ukryte

Witam,

czy mogę prosić o opinię w następującej sprawie:

Moja pytanie dot. zakupu samochodu używanego od os. fizycznej.

Mianowicie zakupiłam auto z końcem sierpnia br. w Warszwie, auto było wystawione na portalach internetowych jako bezwypadkowe. Na spotkaniu ze sprzedającym zapewniał on o bezawaryjności auta, o wykonywanych na bieżąco naprawach i o oryginalności lakieru.

Informował także o jednym naprawianym / wymienianym elemencie karoserii w wyniku ''zachaczenia'' o inny pojazd oraz o wymianie drzwi. Podpisaliśmy standardową umowę kupna-sprzedaży (zawierającą także pkt., iż stan techniczny pojazdu jest mi znany).

Po powrocie do Trójmiasta oddałam samochód do przeglądu do warsztatu. Należało niestety wykonać niezbędne naprawy mechaniczne pojazdu-koszt ok.1300 pln, naprawy które własciciel z Warszawy podobno wykonywał nie miały miejsca ( nie mam jendak od niego faktur). Moje pytanie jednak dotyczy w dużej mierze karoserii samochodu, okazało się iż jedynym niemalowanym elementem auta jest dach, cała reszta posiada spore ubytki, wręcz dziury, grubo zaszpachlowane i pomalowane, zaawansowana korozja. Przy oglądaniu auta w chwili sprzedaży nie są to wady, które można zauważyć gołym okiem. W momencie podniesienia auta w warsztacie juz w Trójmieście szpachla pękła, po czym blacharz obejrzał wnikliwiej pozostałe elementy, także znajdując grube warstwy szpachli i dziury. Praktycznie wszystkie elementy trzeba było wymienić.

Obecnie auto nadal znajduje się warsztacie, rozebrane, trawją prace blacharskie i lakiernicze, koszt wyniesie ok 4-5 000 pln.


Wysłałam do byłego właściciela komplet zdjeć uszkodzeń z wezwaniem do obniżenia ceny samochodu, argumentując ukryciem wad samochodu po wypadku, stan auta ewidentnie na to wskazuje. Były właściciel odpisał, iż jest w stanie zwrócić zapłacone za auto pieniądze po dostarczeniu samochodu do Warszawy,w takim stanie w jakim go sprzedał, jednocześnie nie zgadza sie na wykonywanie jakichkolwiek napraw i żąda zaświadczenia z ASO potwierdzające brak wykonywania jakichkolwiek napraw. Naturalnie nie jestem juz w stanie doprowadzić auta do stanu z dnia zakupu, spora cześć wad już
została naprawiona.

Moje pytanie jest następujące : czy posiadam jeszcze jakieś argumenty, na podstawie których mogę sie domagać obniżenia ceny samochodu? Czy pozostaje mi tylko oddanie sprawy na drogę sądową i czy ma to sens? Jakie mam ogólnie możliwości? Za sam samochód zapłaciłam 9 000 pln.

Z góry dziękuję za wszelkie cenne odpowiedzi.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: umowa kupna-sprzedaży samochodu - wady ukryte

Dorota Cichocka:
Moje pytanie jest następujące : czy posiadam jeszcze jakieś argumenty, na podstawie których mogę sie domagać obniżenia ceny samochodu?

Tego to nie wiem, ale te już podane powinny być wystarczające.
Czy pozostaje mi tylko oddanie sprawy na drogę sądową i czy ma to sens? Jakie mam ogólnie możliwości? Za sam samochód zapłaciłam 9 000 pln.

Wygląda na to, że tak, a sens owszem jest, jednak radzę zaangażować do sprawy osobę kompetentną.
Adrian Krawczyk

Adrian Krawczyk Student,
Politechnika
Poznańska

Temat: umowa kupna-sprzedaży samochodu - wady ukryte

Witam.
Zakupilem samochod za cene wyzsza niz jest na umowie. Zgodzilem sie na to gdyz osoba ta byla mechanikiem i kupila samochod kilka dni wczesniej aby go naprawic i spzedac drozej i nie chcial placic podatek od wzbogacenia. Cena na Umowie jest ponizej 1000zl. Niestety nie dojechalem samochodem do domu bo on w czasie tej podrozy sie popsul po raz pierwszy po 30 km. Alternator nie ładował o czym niby mowil ze trzeba wymienic w nim szczotki.
Wrocilem do niego i zadalem zwrotu pieniedzy gdyz nie bylem w stanie dojechac autem do domu. Nie chcial wogole na ten temat rozmawiac bo wiedzialem ze sa do wymiane te szczotki. Wrocil do domu i zamknal drzwi. Kupilem akumulator i dojechalem do domu.
NIESTETY samochod popsul sie po raz drugi gdy jechalem do mechanika na sprawdzenie dokladnie jaki jest jego stan i ewentualne drobne naprawy!! A dokladniej tylnie zawieszenie - pekniecie wahacza! Mowil ze do zrobienia jest tylko amortyzator z tej strony. Nie odbiera teraz telefonow, albo ma wylaczony telefon.
Niestety nie bylo mozliwości aby sprawdzic dokladnie zawieszenia.
Na ogloszeniu jest napisane: "...AUTO W PEŁNI SPRAWNE, TECHNICZNIE BEZ PROBLEMU, BLACHARKA W BARDZO DOBRYM STANIE..."
Nie wiem co teraz zrobic, gdyz nie moge dojechac tym samochodem poprzedniego wlasciciela aby go oddac.

Co moge zrobic?
1. Czy zalozyc sprawe do Sądu Konsumenckiego?
2. Czy obowiązuje Prawo Rękojmi?
3. Cena na umowie jest 2x nizsza niz w rzeczywistosci zaplacilem za samochod i czy jest szansa aby odzyskac te pieniadze?
4. Nie oplaca mi sie naprawiac ten samochod gdyz wklad bedzie wyzszy niz jego wartosc a nawet calkowita cene jego zakupu.
5. Mam jednego świadka na wszystkie rozmowy przy ogladaniu auta i czy to cos pomaze?
6. Czy postraszyc go Urzedem Skarbowym ze jest zanizona cena zakupu?
I czy jezeli to ujawnie to jakie beda konsekwencje prawne i pieniezne dla mnie z tego tytulu a jakie dla niego?
7. Jakie są inne możliwości jeszcze?

Szczerze Nie wiem co zrobic.. Popełnilem błąd dokladniej nie sprawdzajac samochodu. Nic juz na to nie poradze.

Rozmawialem z wieloma osobami na ten temat i Są przeświadczenia ze nie ma mozliwosci odzyskania calej kwoty, ze nawet nie bedzie chcial ze mna rozmawiac o oddaniu pieniedzy czyli zwrocie samochodu.

Na umowie jest punkt 5 ktory mowi o tym " ze jest mi znany stan techniczny samochodu i nie ma mozliwosci zwrotu samochodu".

PROSZE O ODPOWIEDZI NA POWYZSZE PYTANIA i Podpowiedz jak rozwiazac ten problem badz czy w ogole idzie go jakos rozwiazac?

konto usunięte

Temat: umowa kupna-sprzedaży samochodu - wady ukryte

Adrian Krawczyk:

No... skoro masz na umowie taką a nie inną kwotę, to mogę jedynie życzyć powodzenia dużo. Przyda się na pewno. A na przyszłość nauczka...



Wyślij zaproszenie do